Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Lekkoatletyka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Nie wiem ile osób się tutaj tą dyscypliną sportu interesuje, ale zakładam taki temat.
I na początek chciałbym poznać wasze zdanie na dość kontrowersyjny temat.

Cytat: Biegający na protezach Oscar Pistorius może wystartować w igrzyskach olimpijskich w Pekinie! - brzmi werdykt Trybunału Arbitrażowego przy MKOl. Czy za cztery lata w Londynie sportowiec wygra ze zdrowymi z olbrzymią przewagą?
- Popłakałem się. Ten dzień przejdzie do historii jako prawdziwe wyrównanie szans niepełnosprawnych ze zdrowymi - mówił po usłyszeniu werdyktu 21-letni biegacz był w euforii. Przełomowy wyrok wydał w piątek Trybunał Arbitrażowy przy Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, od którego sądów nie ma odwołania. Werdykt nie oznacza powszechnego dopuszczenia niepełnosprawnych, którzy korzystają z pomocy nowych technologii, do rywalizacji ze zdrowymi. Każdy przypadek ma być rozpatrywany osobno, ale Pistorius może zapoczątkować rewolucję. Trybunał stwierdził, że nie ma wystarczających przesłanek, aby uznać, że protezy dają Pistoriusowi przewagę nad pełnosprawnymi sportowcami. Czy rzeczywiście?

Plawgo z szacunkiem, ale przeciwny "wyścigowi zbrojeń"

Sprawa nie jest jednoznaczna. Na razie to fantastyka, ale już dziś wielu ludzi zastanawia się, czy za 10-20 lat nie okaże się, że aby zdobyć złoto na igrzyskach trzeba będzie biec w supernowoczesnych protezach. Czy ulepszające gadżety hi-tech nie wkroczą do sportu na stałe? Czy w skrajnym przypadku nie dojdzie do paradoksu, że trzeba będzie się okaleczyć by znalazło się miejsce na protezę?

- Mam wielki szacunek dla Oscara, ale jestem przeciwny jego startowi - mówi Marek Plawgo, najszybszy Polak na 400 m przez płotki, brązowy medalista mistrzostw świata, który dziś na pewno nie przegrałby z Pistoriusem. - Lekkoatletyka nie może się zamienić w wyścig zbrojeń. Za kilka lat technologia będzie jeszcze bardziej zaawansowana, a zdrowi swoich mięśni nie udoskonalą. Na tym polega bieg na 400 metrów, że przed metą odpadają ci ze zmęczonymi mięśniami. Wygrywa najwytrzymalszy.

Tymczasem łydki Oscara się nigdy nie zmęczą. On sam cierpko przyznaje: - Rzeczywiście, nie mam problemu ze stężeniem kwasu mlekowego w łydkach.

- Nie widzę nic niesprawiedliwego w dopuszczeniu Pistoriusa do rywalizacji ze zdrowymi - mówi Andrzej Szczeklik, lekarz, filozof, nominowany do nagrody Nike. - Ile on musiał pokonać barier, by znaleźć się tam, gdzie jest. Już tylko za to powinien mieć prawo do startu na igrzyskach. O ile oczywiście wygra eliminacje.

Protezy Gepard przyniosły rekordy

Oscar urodził się w RPA bez kości strzałkowych obu nóg. Lekarze musieli amputować kończyny poniżej kolan, gdy miał 11 miesięcy. Używał protez jeszcze zanim nauczył się dobrze chodzić, ale biegać naprawdę szybko zaczął dopiero po 2003 r., gdy islandzka firm Ossur wykonała dla niego protezy o nazwie "Cheetah", czyli gepard. Od tego czasu pobił trzy rekordy świata niepełnosprawnych na 100 (10,91 s), 200 (21,58 s) i na swoim najlepszym dystansie 400 (46,34 s, rekord Polski Tomasz Czubaka wynosi 44,62 s) metrów. Wielokrotnie startował z pełnosprawnymi. Widok Oscara biegnącego robi rzeczywiście piorunujące wrażenie. Ale głównie ze względu na protezy. Widzowie są w szoku, gdy dociera do nich, że dziwny odgłos jaki słyszą to świst hipernowoczesnych protez przecinających powietrze.

Protezy wykonane są z wielu warstw włókna węglowego. Ich producent twierdzi, że są biernym narządem ruchu. Ale międzynarodowa federacja lekkoatletyczna w eksperymencie naukowym z udziałem samego Pistoriusa chciała wykazać, że korzysta on z techno-dopingu. Działacze dowodzili, że krok biegacza na protezach jest mocniejszy i dłuższy, a na dodatek zużywa on mniej energii. Dzięki temu, tam, gdzie zdrowy przewraca się niemal ze zmęczenia, Pistorius wciąż ma siłę. Afrykaner przeprowadził korzystne dla siebie kontr-testy. Trybunał przyznał mu teraz rację.

Oscar ma teraz pełne prawo walczyć o start na sierpniowych igrzyskach w Pekinie. Do minimum olimpijskiego na 400 m brakuje mu 1,01 s., lub może wziąć udział w sztafecie RPA, jeśli drużyna byłaby wśród 16 najlepszych na świecie. Sportowiec zapowiada starty w lukratywnych mityngach w Europie - w Mediolanie i w Rzymie. Czy prawdziwy atak na olimpijskie medale Oscar przeprowadzi w Londynie w 2012 roku?

Ja również mimo szacunku dla takich sportowców nie popieram decyzji trybunału. To jest w pewnym rodzaju doping i nie można tego łączyć z rywalizacją bez wspomagaczy, bo w pewnym momencie technika pójdzie w takim kierunku, że bez czegoś takiego nie będzie można marzyć o medalach.
sebos_krk napisał(a):To jest w pewnym rodzaju doping i nie można tego łączyć z rywalizacją bez wspomagaczy, bo w pewnym momencie technika pójdzie w takim kierunku, że bez czegoś takiego nie będzie można marzyć o medalach.

Dokładnie. Niedawno zajmowałem się artykułem dotyczącym zasady Fair Play, a żeby takie coś stworzyć trzeba poczytać trochę. Zero dopingu. Zero rasizmu. Zero korupcji.

Lekkoatletyką specjalnie się nie zajmuje, choć na 100-200 metrów nawet mam nogę. Ale uważam, że lepiej mi grać w piłkę kopaną. Nie powinno się tolerować takich rzeczy, bo z czasem tak jak mówi sebos to wszystko stanie się dostępne dla wszystkich sportowców, a wtedy będzie 'bez dopingu ani rusz'...
IMO, jeśli takie protezy nie wpływają znacząco na polepszenie wyników to jestem za. W końcu nie jego wina, że stracił nogi, a kocha sport. To tak, jakby Rooneyowi obcięto nogi i zakazali grać (pfuu). Powinny być jakieś wytyczne ustalone.
Wczoraj na MŚ w Berlinie Usain Bolt zdobył złoty medal w biegu na 100m jednocześnie ustanawiając nowy rekord świata z czasem 9,58 s!

Ja nie wiem normalnie co to się dzieje na tym świecie
Kolejna wielka sportowa granica przekroczona, choć ja osobiście o wiele bardziej cenię Bolta za pobicie niewiarygodnego rekordu Michaela Johnsona na 200 m.
Bolt pewnie zszedłby poniżej 9,50 gdyby na jakieś 10m przed metą nie patrzył się na tablicę(?) z czasem Big Grin
http://www.youtube.com/watch?v=OVcQ8FC2 ... re=related

0:16 majsterczyk. :lol:
Kolejny dzień mistrzostw świata, kolejne medale.
Szymon Ziółkowski zdobył srebrny medal w rzucie młotem.
Natomiast dosłownie parę minut temu Anna Rogowska zdobyła złoło, a Monika Pyrek srebro w konkursie skoku o tyczce.

[Obrazek: 4r2c5e.jpg]
Fajnie, że się dziewczynom udało. Taktyczny błąd Isinbajewy bardzo Polkom pomógł Smile
Szkoda mi za to Jesieniowej. Rozczarowanie-radość-rozczarowanie - trochę to przykre Sad
Jaki taktyczny błąd? Po prostu brak formy. Przecież Isinbajewa zawsze zaczyna skakanie od podobnej wysokości. To nie było nic nowego w jej wykonaniu. Poza tym nawet inna taktyka raczej nie dała by jej nic ponad srebro bo tego 4,75 nie skoczyła. A dla niej srebro to porażka. Bardzo się cieszę, że wygrała Ania Rogowska bo ją lubie - za Pyrek jakoś nie przepadam Tongue
Ale zawsze lepiej srebro, niż nic. Choć - co oczywiste - w jej przypadku to spore rozczarowanie.
Kolejny medal dla reprezentacji Polski na MŚ w lekkoatletyce. Szczęśliwcem, który zdobył dziś srebrny medal jest Piotr Małachowski - dyskobol. Do pełni szczęścia (złotego medalu) zabrakło tylko i aż 28cm, w przedostatniej kolejce Polak został wyprzedzony przez Hartinga. W klasyfikacji medalowej utrzymujemy się wysoko na siódmym miejscu z 1 złotym, 4 srebrnymi oraz 1 brązowym medalem.
[Obrazek: 52i2o1.jpg]

Bolt jest nieziemski Big Grin
sebos_krk napisał(a):Kolejna wielka sportowa granica przekroczona, choć ja osobiście o wiele bardziej cenię Bolta za pobicie niewiarygodnego rekordu Michaela Johnsona na 200 m.

Wczoraj 19.19 ale spokojnie, to nie jest jeszcze granica jego możliwości. Wink

Ten człowiek to fenomen, łączy w sobie wielkiego, wspaniałego sportowca, ale również showmana, czego taki np. Szaranowicz nie może przeboleć, mając do niego za to pretensje, że nie koncentruje się wyłącznie na biciu rekordów świata.

[Obrazek: mhvqdk.jpg] [Obrazek: 9jq2jt.jpg]
Jego wyniki zaczynają rodzić podejrzenia.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie