Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Motoryzacja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Dobra, to będzie na Was jak w kogoś dupne.
Dobrze Ci mówią. Smile Jeśli w kogoś dupniesz to będzie po prostu na niego, że nie wie, kto miał pierwszeństwo.
Przepisy przepisami, źle ci na pewno nie mówimy. Jednak zawsze trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania.
Bez tego nie ma co wyjeżdżać na polskie drogi bo pełno wariatów czy nieświadomych kierowców...
kaka napisał(a):Jednak zawsze trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania.

Dokładnie! :-D Bo niektórzy prawo jazdy to chyba w chrupkach znajdują.
Teraz to już dają chyba wszystkim, bo coraz gorzej się jeździ po naszych drogach.
Trzeba myśleć za dwóch.
kaka napisał(a):Działa tutaj reguła prawej dłoni.

Dawno już z tym przedmiotem nie miałem do czynienia, ale od razu przypomniała mi się fizyka Wink

A żeby nie offtopować to bym się nie pogniewał znajdując swoje prawo jazdy w chrupkach, trochę się nad nim namęczyłem :/
NIe umiesz jezdzic czy egzaminatorzy byli beznadziejni? ;d
sebos_krk napisał(a):Teraz to już dają chyba wszystkim, bo coraz gorzej się jeździ po naszych drogach.
A niby dlaczego miałoby być coraz lepiej? Na drogach, których w naszym wspaniałym kraju przybywa w żółwim tempie znajduje się coraz więcej aut. W dzisiejszych czasach (prawie) każdego stać na samochód bądź jak kto woli "samochód" za kilka tysięcy kilkunasto, a niekiedy o zgrozo kilkudziesięcioletni. System szkolenia kierowców leży i kwiczy, kurs nauki jazdy uczy zdania egzaminu na prawo jazdy, a nie prowadzenia samochodu. Do tego pełno bzdurnych elementów jak jazda po łuku (którą i większość kursantów odbębnia na zasadzie liczenia pachołków -,- ) jakieś śmieszne testy, które ludzie kują na pamięć zamiast nauczyć się porządnie przepisów, a później problemy. Po połączeniu ze sobą tych wszystkich czynników tj. marnie rozwiniętej infrastruktury drogowej, stale rosnącej liczbie samochodów na polskich drogach, oraz kulejącego systemu szkolenia przyszłych kierowców mamy obraz nędzy i rozpaczy, i faktycznie trzeba jak piszesz myśleć za dwóch, a czasem bawić się w jasnowidza.
Zgadzam się ze wszystkim poza jednym. Samochód kilkunastoletni wcale nie musi być gorszy, ba! często jest w lepszym stanie do jazdy.
Poza tym jeżeli jedzie chłop z 30letnim stażem powiedzmy jakimś średnim samochodem a zapieprza jakiś młodzian samochodem bogatego taty to nie jest tutaj winą samochód.
Pisząc kilkunastoletni samochód miałem na myśli rzecz jasna jeżdżącego czteroślada za kilka(naście)set złotych, nadającego się na szrot a nie na drogę, wiadomo, że kilkunastoletnie auto może być również zadbane i dopieszczone, choć z drugiej strony znaleźć taką perełkę w zalewie zachodniego szrotu też nie jest łatwo.
Kursy na prawo jazdy to jest kpina do potęgi. Wiele czasu upłynie zanim dojdziemy do takich szkoleń jak np w Skandynawii i zamiast kręcić się wokół pachołków zaczniemy uczyć się jak wyprowadzić samochód z poślizgu. Do tego niestety trzeba sporych funduszy, tyczkę to każdy sobie koło domu postawi, ale wybudować tor z szarpakami, sztucznie nawadniany to niestety koszta.
Ale to już wyższa szkoła jazdy, ja wymagam prostszych rzeczy, niech czasem popatrzą w lusterko zanim zmienią pas, niech spod świateł ruszają dynamicznie, zamiast tworzyć swoją opieszałością korki, niech zaczną stosować zasadę zamka błyskawicznego.
O regule prawej ręki nie wspomnę, bo teraz jest tendencja iż wiele skrzyżowań zmienia się w Krakowie na równorzędne i to co się dzieje po zmianie organizacji woła pomstę do nieba. Nikt nie patrzy, tylko jedzie po staremu. I to z obu stron :lol:
Co do znaków mamy w Krk takie jedno fajne rondo, przed którym nie ma znaku ustąp pierwszeństwa, więc pierwszeństwo ma ten, który na rondo wjeżdża - zapewniam was - 90% ludzi nie wie jak się zachować, polew czasem mam duży. Tylko, że to jest dojazd do dużego centrum handlowego, więc nie ma tam jakiegoś specjalnego ruchu, ale czasem robię sobie jaja z ludzi i wiedząc, że i tak nie ustąpią pierwszeństwa cisnę ostro nie zbaczając co gość zrobi, ja jestem przygotowany, że odbije, a ten z naprzeciwka, po reakcji widać, że ma pełno w porach, o ma. ;]

Inna kwestia. Gdzie ktoś kto posiada mocny samochód albo motocykl, fascynuje go sportowa jazda, ale niekoniecznie chce się ścigać w zawodach, ma doskonalić swoje umiejętności? Gdzie ma poznać granicę trakcji swojego pojazdu, gdzie może się dowiedzieć na ile może sobie pozwolić? Nigdzie, bo w Polsce jest jeden tor z prawdziwego zdarzenia na który nie da się od tak wjechać prywatnie. Nie ma gdzie, więc ciśnie nocami po drogach publicznych ryzykując życie własne i innych. A niekoniecznie każdy jest wariatem, ale też niekoniecznie każdy chce jeździć na zachód. Państwo takich ludzi ma w dupie, a jak organizują nielegalne wyścigi, zupełnie bezpieczne, to policja zawsze się znajdzie z mandacikiem.
sebos_krk napisał(a):Kursy na prawo jazdy to jest kpina do potęgi. Wiele czasu upłynie zanim dojdziemy do takich szkoleń jak np w Skandynawii i zamiast kręcić się wokół pachołków zaczniemy uczyć się jak wyprowadzić samochód z poślizgu. Do tego niestety trzeba sporych funduszy, tyczkę to każdy sobie koło domu postawi, ale wybudować tor z szarpakami, sztucznie nawadniany to niestety koszta.
Tak jak pisałem, obecne kursy uczą zdania egzaminu, uczyć się jeździć należy na własna rękę. O ile kursy bezpiecznej jazdy są faktycznie dość drogie, to jednak wystarczy odrobina chęci i własny samochód. Znaleźć wolny plac, poczekać na zimę i jazda trenować poślizgi, wyjścia z nich, sprawdzanie granicy przyczepności, jak auto w poślizgu reaguje na gaz, hamulec, poćwiczyć kontry, szczerze polecam może w przyszłości uratować życie.
seboskrk napisał(a):Co do znaków mamy w Krk takie jedno fajne rondo, przed którym nie ma znaku ustąp pierwszeństwa,
Sławne rondo Decathlon - Plaza, też uwielbiam to miejsce :lol:
sebos_krk napisał(a):czasem robię sobie jaja z ludzi

Takie coś nie zbyt dobrze świadczy, aczkolwiek jestem daleki od oceniania tego jak jeździsz. Zgadzam się np z tym, że są ludzie lubiący szybką jazdę i z braku laku zapieprzają np po takiej zakopiance czy a4.

Co do sugestii Adisa to jest to napewno przydatne takie nawyki czy umiejętność odnalezienia się w takich sytuacjach. Jednak takie duże place, żeby sobie tam można legalnie takie coś poćwiczyć są rzadkością a nawet jak już to nie są zbyt duże.

Inna sprawa, że jak jest zima to niektórzy wolą dla zabawy kręcić bączki niż poświęcić to paliwo na naukę jakiś przydatnych rzeczy.
Hubercik napisał(a):Takie coś nie zbyt dobrze świadczy
Takie coś nauczy czegoś tego drugiego kierowce, żeby potem nie staranował Ciebie, twojego rodzica, siostry czy znajomego, gdy będzie pokonywał prawidłowo np na rowerze skrzyżowanie. Przecież nie chodzi o to, żeby ludzie na latarnie wyskakiwali, ale żeby pomyśleli i zaczęli zerkać na znaki. Poza tym nie rozumiem twojego problemu jeśli ja prawidłowo wjeżdżam na rondo, to co mam się martwić, że ten nieświadomy będzie panikował, bo w jego opinii ktoś mu prosto przed maskę ciśnie? Zresztą nie znasz sytuacji, to co Ci będę tłumaczył.

Ogólnie ja uważam, że do bezpiecznej jazdy trzeba posiadać przede wszystkim zmysł przewidywania, trzeba się orientować w znakach, myśleć za dwóch i nie podam tu specjalnie jechać z przepisową prędkością. Bo można jechać bezpiecznie 80 na 50', a pojedzie dziadek 30' przyklejony do przedniej szyby i na kilometrze wykonana tyle nieprzewidywalnych manewrów, że tylko od innych zależy czy unikną nieszczęścia.


http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/je ... ith_video=

Można sobie zresztą pooglądać setki odcinków jak prawidłowo jeździć i jakich błędów nie popełniać. Dałem od którejś tam z kolei podstrony, można jechać do 1, czyli do coraz nowszych, specjalnie tak, bo ostatnio im się trochę pomysły wyczerpują i te najnowsze odcinki nie będą tak ciekawe dla zmotoryzowanych, no chyba, że chcą się podszkolić ze zmian w prawie dot ruchu rowerów.
Wychodzi na to, że źle to przestawiłeś po prostu, bo teraz nie czyta się tego w taki sposób jak poprzedni Twój post.

Natomiast jest też ta zasada ograniczonego zaufania, bo cóż z tego, że Ty wjedziesz tak jak trzeba jak ktoś wjedzie tak jak nie należy i Ty też możesz na tym stracić.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Przekierowanie