Redcafe.pl - Manchester United Forum

Zashi napisał(a):Moim zdaniem powinnismy sie szykowac na final.

na finał w lidze mistrzów czy może w facup. :twisted:


a czemu nikt nie pisze o jutszejszym spotkaniu na old traford z europejską jedenastką to powinien byc ciekawy mecz tak jak np. spotkanie totenhamu z west hamem albo z chelsy, a może zobaczymy grad goli jak w grandi europa gdzie barca niesprawiedliwie wygrała (przez sedziego który dopatrzył się niby ręki ramosa). ale to już było mam nadzieje na ciekawy mecz :twisted:

Pejter -> Temat o meczu z XI Europy: LINK

Losowanie potoczyło się jak najlepiej mogło, z Boro powinniśmy sobie raczej bez żadnych problemów na to Old Trafford poradzić no i gramy z Watford. Z "Szerszeniami" gramy na wyjeździe, a pamiętajmy, że w tym sezonie wygraliśmy z nimi na ich stadionie, ale tylko 1:2 i to po dość trudnym spotkaniu. Nie mniej jednak jeśli już dojdziemy do tego półfinału sądzę, że chłopaki bardziej się zmobilizują na Watford i nie zlekceważą tego rywala

Kuba_^^ napisał(a):Z "Szerszeniami" gramy na wyjeździe, a pamiętajmy, że w tym sezonie wygraliśmy z nimi na ich stadionie, ale tylko 1:2 i to po dość trudnym spotkaniu.

W przypadku awansu gramy na neutralnym boisku to już półfinał FA CUP, więc problemów z "Szerszeniami" być nie powinno.

Cytat:Nie przesadzaj Fozire. Ja był dał jakies .... 90%. Na Old Trafford M`boro nic nie zwojuje.

90%... Ja nie byłbym taki pewny. Gramy na Old Trafford, ale M'brough to nie byle kto, zresztą dla nas to dosyć niewygodny rywal. W tamtym sezonie w lidze zremisowaliśmy z nimi 0:0. Jednak na tej fazie myśle, że United ograją i wyeliminują gości z Riverside, jednak mecz łatwy nie bedzie, bo "Boro" tak łatwo FA CUP nie oddadzą.

Póki co zagrozić nam może tylko Chelsea, ale z nimi ewentualnie spotkamy się dopiero w finale. Zarówno, M'brough, Watford, Tottenham jak i Blackburn będą łatwiejszymi rywalami. Najgorsza Chelsea i w razie "W" "Rovers".

Edit Kuba_^^: dzięki za poprawkę, oczywiście znowu wiedzą zaświeciłem... :?

Czyli Foster może mieć kolejną okazję do spotkania z macierzystym klubem i raz jeszcze nie będzie mógł pomóc kolegom ze względów regulaminowych. O mecz na Old Trafford w gruncie rzeczy się nie martwię, bo w końcu gramy na własnym stadionie, gdzie ciężko nas pokonać, ale pod uwagę trzeba wziąć niezwykle istotny fakt - jedynym sukcesem podopiecznych Southgate'a w tym sezonie może być właśnie Puchar Anglii i wyjdą na boisko z pewnością zdeterminowani. Jak się wszystko potoczy, zobaczymy.

Blackburn - Chelsea 1:2.wiec w finale spotkamy sie naszymi kochanymi niebieskimi pajacykami.Bardzo ciekawie zapowiada sie final.Moim zdaniem faworytem sa nasze kochane Diabelki.W tym sezonie graja o wiele lepiej niz zawodnicy z placu zabaw Abramovicza.W meczu z Blackburn nie pokazali niczego ciekawego.Co wiecej to pilkarze Blackburn wiecej razy tworzyli sytuacje bramkowe,ale jak to w pilce - niewykorzystane sytuacje sie mszcza...Warto zwrocic uwage na Esiena,ktorego w zadnym wypadku obrona MU nie moze pozostawic samego,bo facet ma niezlego kopa.

Z niecierpliwoscia oczekuje tego pojedynku(kiedy bedzie rozgrywany final ?)

Let`s crush them,Devils !!!
:twisted: :twisted: :twisted:

Edit Kuba_^^: szanujemy kluby pomimo, że ich nie lubimy

tak myślałem... oj gorący dla Diablów, będzie ten maj ale to my w obydwu spotkaniach wyjdziemy zwycięsko !!! Glory Glory Man United!

Tak więc jak już przed półfinałami zapowiadywano finał to United vs Chelsea. Dzisiaj The Blues znowy wygrali jednym golem po dogrywce. Po tym jak Roberts strzelił na 1:1 po cichu liczyłem na Rovers, jednak po raz kolejny się przeliczyłem. Wiadomo, że łatwo nie będzie, wygrać FA Cup z taką drużyną w finale z pewnością dodaje jeszcze smaczku.

UNITED !

Myślę, że poradzimy sobie z Chelsea. Te bramki w dogrywce bądź w ostatnich minutach świadczą o ich bardzo nerwowej grze i tym, że liczą na szczęście. Jeśli zagramy z nimi swoje to nie będą mieli nic do powiedzenia. Ronaldo powinien im wiele krwi napsuć, Rooney jeśli utrzyma formę to też mocno przyciśnie. Ta para zmienia losy spotkania więc patrząc na dyspozycję pseudograczy Chelsea to jestem spokojny o panowanie w anglii w tym sezonie. Sheva nie pokazuje nic, Ballack gra bardzo średnio, Essien też tylko okazynjnie coś strzeli. Najwyższy czas pokazać tym chłystkom że nie liczy się ich brudna kasa, ale tradycja i miłośc do klubu.

WoLaK napisał(a):Z niecierpliwoscia oczekuje tego pojedynku(kiedy bedzie rozgrywany final Razz ?

O ile się nie myle 19 maja - 10 dni po wizycie "Czerwonych Diabłów" na Stamford Bridge.

Do tego czasu losy tytułu mistrzowskiego się rozstrzygną, więc jedna z drużyn będzie chciała wziąść rewanż (pytanie tylko która?). Mam nadzieję, że na tych dwóch frontach, a możliwe, że i na trzech, zdetronizujemy Chelsea, bo po raz kolejny tym razem w meczu z Blackburn pokazali, że na puchar nie zasługują. Szkoda, że "Rovers" ich nie wyeliminowali, bo okazje ku temu mieli, ale teaz nie ma co rozpaczać. "The Blues" meczyli się 120 minut na OT, więc licze na to, że w środę na Upton Park będą odczuwali jeszcze ten półfinał :wink:

ehhh no i porazka z Chelsea w finale...:/ Giggs skopal ta sytuacje kiedy mu Rooney podawal to powinien byc gol, a nie jakies wpychanie pilki...

adamoslaw8 napisał(a):ehhh no i porazka z Chelsea w finale...:/ Giggs skopal ta sytuacje kiedy mu Rooney podawal to powinien byc gol, a nie jakies wpychanie pilki...

Dokładnie. Powinien strzelić do góry a nie w Cecha :roll: . Trudno, teraz trzeba liczyć że chociaż w następnym roku zdobędziemy chociaż dublet (LM PRM). No ja jako kibic oczywiście wieże w THE TRABLE

Giggs był popychany! Ciekawe czy ty byś to strzelił, gdybyś był w takiej sytuacji. Giggs ma ogromne doświadczenie i gdyby mógł inaczej to by zakończył tę akcję inaczej. Tak bywa niestety, że niezawsze da się tak strzelac, jak się chce...

Nie wiem jak Giggs w takiej sytuacji miał strzelić do góry, skoro robił wślizg i z ziemi jakoś miał podnieść piłkę... To była chyba najlepsza okazja na strzelenie bramki przez United, równie dobrze Ryan mógł strzelić tam, gdzie nie było Cecha, ale nie ma co teraz myśleć, przegraliśmy i musimy się z tym pogodzić.

To się wydaje tylko takie proste. Spróbujcie gdy ktoś was popchnie uderzyć iłkę, która jest dośrodkowywana w taki sposób, by minęła bramkarza pod warunkiem, że ten nie rzuci ci się pod nogi... cięzko jest. Giggs chyba nieczysto trafił w piłkę i stąd cały kłopot...

znalazłem fajny filmik na necie... Drogba tez tam występuje

http://www.youtube.com/watch?v=Z-2hOkqTHWU

Kuba napisał(a):Nie wiem jak Giggs w takiej sytuacji miał strzelić do góry, skoro robił wślizg i z ziemi jakoś miał podnieść piłkę... To była chyba najlepsza okazja na strzelenie bramki przez United, równie dobrze Ryan mógł strzelić tam, gdzie nie było Cecha, ale nie ma co teraz myśleć, przegraliśmy i musimy się z tym pogodzić.

Stojkovic napisał(a):To się wydaje tylko takie proste. Spróbujcie gdy ktoś was popchnie uderzyć iłkę, która jest dośrodkowywana w taki sposób, by minęła bramkarza pod warunkiem, że ten nie rzuci ci się pod nogi... cięzko jest. Giggs chyba nieczysto trafił w piłkę i stąd cały kłopot...

Co Wy gadacie ? :shock:

Piłka po puszczeniu przez Rooney'a tzw szczura poszła prosto do Giggs'a. I tu sie wszystko zaczyna. Giggs'y przymierza sie do strzału i zostaje lekko podcięty przez Essien ( opracowałem pare powtórek ). Sedzia nie był w stanie tego zauważyć. Dobra, Giggsy odbija piłke i wpada ona prosto w ręce Petr'a Cech'a. Koniec akcji. Nie mamy prawa juz miec żadnej korzyści z tej akcji. Giggsy między czasie wjeżdza w Petra i wpycha go do bramki z piłką co jest faulem. Sędzia jednak nie gwizdnął. Piłka przekroczyła linie jednak boczny nie sygnalizował, mysle, że z tego, że Giggs faulował i praktycznie wyszło na jedno. Jedno czego nie rozumiem to tego, dlaczego nie zagwizdał sędzia karnego. Podciki Essiena sędzia widziec nie musiał, jednak widział jak Ryan złożył sie jak pudełeczko. Dziwne to dla mnie, jednak ja sie nie bulwersuje nad tą sytaucją. Moim zdaniem sędzia wykonał bardzo dobra robote nie uznając gola.