Cytat:Sztab medyczny Manchesteru United zapewnił, że Rodrigo Possebon podczas wczorajszego spotkania z Middlesborough nie doznał złamania nogi. Młody pomocnik opuścił boisko na noszach po tym, jak został brutalnie sfaulowany przez kapitana "Boro", Emanuela Pogatetza.
"Możemy potwierdzić, że Rodrigo nie doznał złamania prawej nogi" - podaje oficjalna klubowa strona. - "Został zatrzymany na noc w szpitalu w celu przeprowadzenia obserwacji i sprawdzenia, czy nie doszło do uszkodzenia więzadła stawu kolanowego".
Wysoka rozdzielczość:
http://media.redlog.pl/files/images/possebon_02.jpg
http://media.redlog.pl/files/images/possebon_03.jpg
Jak widać ładnie oberwał, ale nie ma otwartego złamania (uf), dwa - widać, że noga faulującego zeszła trochę na bok (przekrzywiony ochraniacz na piszczel), trzy - cytat newsa ;-)
Może nie będzie tak źle!
[flash=400,300]http://www.d1g.com/swf/flvplayer.swf?id=2378&fullscreenmode=false&file=http://www.d1g.com/video/play_video/2317610&image=http://www.d1g.comhttp://videos.d1g.com/videos/ue/tr/true_original.flv&autostart=false&showdigits=true&showfsbutton=false&overstretch=fit&shuffle=false&repeat=list[/flash]
Emanuel Pogatetz przeprosił Rodrigo Possebona za brutalny faul, jakiego dopuścił się na Brazylijczyku we wtorkowym spotkaniu Manchesteru United i Middlesbrough na Old Trafford. Austriak został ukarany czerwoną kartką, a Possebon prosto z boiska pojechał do szpitala z podejrzeniem złamania nogi.
mufc.pl napisał(a):"Wykonałem wślizg, bo chciałem odebrać mu piłkę" - mówił. - "Przyznaję jednak, że źle oceniłem sytuację i spóźniłem się z interwencją. Chwilę po faulu myślałem, że nie należy mi się czerwona kartka, bo zaatakowałem piłkę. Jednak oglądając powtórki w telewizji, musiałem przyznać, że arbiter miał rację, wyrzucając mnie z boiska".
"Zadzwoniłem do Rodrigo i przeprosiłem go za ten faul. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i że jego przerwa w grze nie potrwa długo".
Uważam że byl to zamierzony faul. Dokładnie widać to na zjęciu zreszta oglądałem powtórkę meczu. Widać że zaodnik faulujący spóznił się ze swoją interwencją. :twisted: swoja droga to ciekawe ze Emanuel Pogatetz zadzwonił do Rodrigo Possebona i przeprosił za swój faul. To bylo bardzo fair z jego strony
dybus_16 napisał(a):swoja droga to ciekawe ze Emanuel Pogatetz zadzwonił do Rodrigo Possebona i przeprosił za swój faul. To bylo bardzo fair z jego strony
Co by nie zrobił, to i tak to co się stało, już się nie odstanie, no ale fakt, fair zachowanie Pogatetza, trzeba przyznać.
Również się cieszę, bo już widać, że potencjał i talent to Brazylijczyk ma
Niedawno przeglądałem jego grę w niektórych meczach rezerw. Ma fantastyczny przegląd pola, gra na pograniczu błędu...
Miko napisał(a):Również się cieszę, bo już widać, że potencjał i talent to Brazylijczyk ma Niedawno przeglądałem jego grę w niektórych meczach rezerw. Ma fantastyczny przegląd pola, gra na pograniczu błędu...
W szkołce mieliśmy też jużm.in. Bardsley'a, Richardsona, Jones'a i co? Też wszyscy się świetnie zapowiadali, a jakoś w United nie zaistnieli. Tak, jak liczyłem że Bardsley zastąpi Neville'a, a Richardson Giggs'a, liczę też, że Possebon zastąpi Scholes'a, ale czy Ferguson da mu odpowiedznią ilość szans?
manutd.com napisał(a):Brazilian midfielder Rodrigo Possebon will spend the entire 2009/10 season on loan at Portuguese side Sporting Braga.
Czyli jednak wypożyczenie, pozostaje liczyć, że w Portugalii dostanie więcej szans na występy.
Bardzo dobry ruch dla jego kariery. Piłkarzem na tę chwilę jest mocno średnim, więc i tak w przyszłym sezonie powtórzyła by się sytuacja z poprzednich rozgrywek - zagrałby parę spotkań w pierwszej drużynie, plus mecze w rezerwach. A tak pozna smak wielkiej piłki, w końcu liga portugalska to coś lepszego niż występy w drugim zespole
Na dodatek wystąpi w lidze europejskiej, tak więc kolejny plus tego transferu. Oczywiście to są pozytywne argumenty dla niego, bo sądzę, że klub za wiele pożytku z jego osoby mieć nie będzie. Nigdy mnie nie przekonywał swoją grą. Wprawdzie jest jeszcze młody, może się rozwinąć, ale nie dość, że konkurencja u nas w środku pola jest bardzo mocna, to na dodatek będzie taka jeszcze przez kilka najbliższych lat.
Sądzę, że będzie to wyglądało następująco - tułanie się od wypożyczeń do rezerw i w końcu transfer definitywny.
Piłkarzem jest mocno średnim, ale bardzo perspektywicznym. Mam nadzieję, że Rodrigo sobie poradzi w Portugalii i wróci do nas jako już o wiele lepszy zawodnik. Chłopak musi dostać swoją szansę w United i dopiero później będzie można rozmawiać o jakichkolwiek transferach definitywnych.
A jak dla mnie to może już zostać w Portugalii. Nie widziałem go za często w akcji, ale to nie jest główny powód, dla którego ja już bym mu podziękował. Ten powód nazywa się Darron Gibson. Irlandczyk jak dla mnie ma szanse, żeby w przyszłości być podstawowym graczem United. Rodrigo pamiętam tylko z początku sezonu i za dużo to tam nie robił, najczęściej podawał piłkę najbliższemu koledze, a Gibson? On jakby tej presji nie odczuwał i dlatego uważam, że nie ma sensu trzymania Brazylijczyka, kiedy mamy w drużynie taki talent
Gdy czytam w niektórych newsach że jest uznawany za jednego z największych talentów na wyspach to aż mnie skręca, bo poza dobrymi meczami w rezerwach niewiele pokazał. Niech idzie do słabej ligi i zabłyśnie, a wyciągniemy za niego jakąś kaskę
Possebon odszedł do Santosu. I tak był cienki i musiałby się stać cud, żeby zrobił u nas karierę.