Jak ostatnio słusznie zauważył
michal85 Gibson zaczyna jak Fletcher, czyli mimo iż jest nominalnym środkowym pomocnikiem, ciągle jest wystawiany na prawe skrzydło. Mam nadzieję iż Darron będzie się rozwijał systematycznie tak jak to robi Szkot. W ostatnim czasie Gibson poczynił spore postępy, co widać w jego grze, co mnie osobiście cieszy, ponieważ wiążę z tym zawodnikiem duże nadzieje
Bardzo chciałbym zobaczyć Darrona w pełnym wymiarze czasowym, grającego w środku pomocy z Carrickiem bądź Andersonem. W ostatnim meczu z Debry w Curling Cup, można było zauważyć ile Irlandczyk traci grając na prawym skrzydle. Po zejściu Scholes, został przesunięty do środka, było widać, że czuje się tam jak ryba w wodzie
Chłopak ma duży przegląd pola, potrafi świetnie dograć do partnerów, a do tego posiada atomowe uderzeniem, co zresztą już nie raz zaprezentował
Darron Gibson przedłużył kontrakt do 2012 roku
No cóż, widać Fergie w niego wierzy. Mnie nie przekonał w tym sezonie ale w sumie widziałem go w niewielu spotkaniach. Imho jest już trochę za stary, żeby stać się gwiazdą skoro do tej pory wiele nie pokazał. No ale może będzie z niego chociaż solidny zmiennik, choć wątpię. Oczywiście chcialbym się mylić - miło by było jakby został następcą Scholesa,jak go obwoływano na początku.
Edit: Czemu ja nie widziałem tego tematu? A szukałem bo byłem pewny, że był
fidain napisał(a):miło by było jakby został następcą Scholesa,jak go obwoływano na początku.
Mi tam starczy, jak będzie następnym Fletchem. Scholesem i gwiazdą nie zostanie, ale solidny kopacz może z niego być, taki w sam raz na ławkę.
matys napisał(a):fidain napisał(a):miło by było jakby został następcą Scholesa,jak go obwoływano na początku.
Mi tam starczy, jak będzie następnym Fletchem. Scholesem i gwiazdą nie zostanie, ale solidny kopacz może z niego być, taki w sam raz na ławkę.
Taki jak O'Shea. 8-)
Wejdzie i rozegra zawody na przyzwoitym poziomie.
Scholesa to na pewno z niego nie będzie...ale taki Lampard? Czemu nie
Fakt że mecz jeszcze trwa, ale ma już na koncie dwie bramki, z czego druga przepiękna.
Facet ma świetny strzał z dystansu, czyli to czego brakuje w naszej grze ostatnio. Trzymam kciuki za Gibsona, bo widać że ma zadatki na bycie świetnym grajkiem.
Chudy napisał(a):bo widać że ma zadatki na bycie świetnym grajkiem.
Na jego pozycji sam świetny strzał z dystansu nie wystarczy, ale trzeba przyznać, że przypomniały mi się czasy Scholes'a i mecze, gdzie wszystko co kopnął zza pola karnego to wpadało.
Darron się dobrze rozwija, dostaje i tak sporo szans, więc można liczyć, że wyjdzie z niego solidny piłkarz.
Kopiuję mój post z forum MUSC, bo nie chce mi się 2x tego samego innymi słowami pisać:
Cytat:Ja na Gibsonie jeszcze się nie zawiodłem, ale to może dlatego że patrzę na niego jak na kopacza za którego nic płacić nie musieliśmy (w przeciwieństwie do Ando i Naniego).
O ile ma świetne uderzenie z dystansu (chyba najlepsze w United) to musi popracować nad grą bez piłki, rozgrywaniem, jak i nad grą defensywną (chyba najbardziej).
Kariery wymiatacza mu nie wróżę, ale sądzę że ma szansę zostać drugim Fletcherem, czego bardzo mu życzę.
sebos_krk napisał(a):Chudy napisał(a):bo widać że ma zadatki na bycie świetnym grajkiem.
Na jego pozycji sam świetny strzał z dystansu nie wystarczy, ale trzeba przyznać, że przypomniały mi się czasy Scholes'a i mecze, gdzie wszystko co kopnął zza pola karnego to wpadało.
Darron się dobrze rozwija, dostaje i tak sporo szans, więc można liczyć, że wyjdzie z niego solidny piłkarz.
W tej chwili strzały z dystansu wyłącznie Scholes'a i Darrona naprawdę stanowią poważne zagrożenie dla bramkarza przeciwników. Na Carricka i Andiego chyba na razie nie ma co liczyć niestety
Gotowałem ostatnio makaron i pomyślałem sobie, że bardzo możliwe jest to, że nie sprowadzimy nikogo do środka pomocy. To, że sir Alex wystawił Gibsona od pierwszych minut z Bayernem powinno dać do myślenia. Możliwe, że zobaczymy go częściej, zresztą w tym sezonie zagrał więcej niż w poprzednim. A więc progresja, a więc jeśli ominą go kontuzje, to coraz częściej będzie wystawiany. Co prawda, gada się głównie o jego niesamowitej umiejętności strzelania z dystansu, ale co mi się w tamtym meczu rzuciło w oczy, to całkiem ładne odbiory. Nie żeby był królem środka pola, ale już to, że nie zesrał się z wrażenia i był bardzo pożyteczny jest dobrym prognostykiem. Jak dla mnie, całkiem mocny kandydat do częstszych występów w pierwszym składzie.
Poza tym, nie napisałem wcześniej posta w temacie o zawodniku, w którym pokładam całkiem spore nadzieje.
Cytat:To, że sir Alex wystawił Gibsona od pierwszych minut z Bayernem powinno dać do myślenia.
To powinno dać do myślenia Fergusonowi...że coś jest nie tak z druga linią, jeśli w jednym z najważniejszych meczów sezonu stawia się na niedoświadczonego zawodnika.
Cenię Gibsona i to nie tylko ze względu na strzał (ot podanie ma niczego sobie), ale w moim mniemaniu to zawodnik, który póki co powinien się uczyć i grywac raczej ze słabszymi rywalami.
Gibson robi naprawdę duże postępy. Już nie tylko strzał, ale potrafi odebrać piłkę, ustawić się i podaje też całkiem ładnie. To podanie od Valencii przecinające szyki obrony było świetne. Jeśli sobie nie odpuści i dalej będzie ciężko pracował, to może być w przyszłości ważnym graczem w środku pola.
W ramach ciekawostki: dzisiaj wyprzedził w liczbie występów Hargreavesa.
panopticum napisał(a):Dobrze gada, dać mu wódki
i w końcu wpuścić go na boisko, o ile jest zdrowy.