Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: PL: Manchester United 3-0 Wolverhampton (15.12.2009)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
ryszard napisał(a):jego forma i kompleksowość pozostawia wiele do życzenia.

Mógłbyś rozwinąć? Bo mi akurat Kuszczak wygląda na człowieka pozbawionego kompleksów.
matys napisał(a):
ryszard napisał(a):jego forma i kompleksowość pozostawia wiele do życzenia.

Mógłbyś rozwinąć? Bo mi akurat Kuszczak wygląda na człowieka pozbawionego kompleksów.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2564090

w skrócie: jego gra świetna gra na linii to za mało aby być nr 1 w takim klubie jak Manchester United. ma zbyt duże (jak na taki klub) braki w innych aspektach gry, w których - co gorsza - nie widać poprawy, mimo upływającego czasu.
Trudne słowo. :lol:
Rysio ma sporo racji, ale jeszcze go nie skreślajmy. Z meczu na mecz nabiera pewności, może wczoraj tego aż tak nie było widać, ale na razie nie gra źle. Nie puszcza wiele, drużyna mu ufa. Godnie zastępuje Edwina.
Szkoda, że łącze pozwoliło mi obejrzeć tylko pierwsze 20 minut meczu, przez które praktycznie nic ciekawego się nie wydarzyło. Ze śledzenia relacji live dużo nie mogę napisać, ale na pewno in plus Evra. W meczu radził sobie nieźle już od początku. Jako jedyny obrońca uchronił się od kontuzji i już kupe czasu trzyma poziom. Wiadomo, błędy mu się zdarzają, jak każdemu, ale trudno być idealnym. Obok Vidicia jest moim ulubionym defensorem ostatnich lat. Głos na niego. Wink
Evra to jest moim skromnym nasz najlepszy piłkarz od pewnego czasu, może od dwóch sezonów. Zawsze gra na tym samym poziomie. Jest w cieniu innych co normalne na tej pozycji, ale praktycznie zawsze sobie radzi na medal, nigdy nie zawodzi. Do tego gra dużo, nie nękają go urazy.
Mecz wygrany na luzie. Bez większych problemów, ale trzeba też zauważyć, że przeciwnicy zbyt wielkiego oporu nie postawili. Mimo dobrego wyniku musimy coś zmienić w naszej grze, bo wczoraj wyglądało to za statycznie. Na plus zdecydowanie cała obrona. Carrick jest w takiej formie, że obecnie przydałby się nam na CM. Cudowna asysta Berby, ale w optymalnej formie jeszcze nie jest. Obertan kilka samolubnych zagrań. Próbuje na siłę strzelić bramkę. Antek słabiej niż zawsze, ale ważne, że strzelił. Dobre wejście z ławki Welbecka, powinien dostać trochę więcej szans w lidze.

Edit: No i mój głos na Vidę, za dobrą grę w obronie i pierwszego gola w sezonie. Mam nadzieję, ze do meczu z Fulham będzie w pełni sił.
Mecz nudny jak flaki z olejem... Rywala nie byli w stanie praktycznie nic zdziałać. Nasi grali jakby im się nie chciało. Fajnie, że wygraliśmy 3-0, jednak styl gry, pozostawia wiele do życzenia.

Kuszczak - jedna niepewna interwencja przy dośrodkowaniu, poza tym bezrobotny.

De Laet - dobre spotkanie. W obronie bez jakiś większych błędów, gracze ofensywni Wilków nie stanowili dla niego problemów. Ładnie włączał się do akcji ofensywnych.

Vidic - w obronie bezbłędnie, a do tego bramka. Tylko ta kontuzja...

Carrick - jakbym pierwszy raz oglądał mecz United i ktoś by mi powiedział, że Michael to nie jest nominalny obrońca to bym nie uwierzył.. Niezwykle pewny i spokojny.

Evra - w obronie bezbłędny, w ofensywie bardzo aktywny - czyli jak zawsze

Valencia - w pierwszej połowie słabiutko, śmiem twierdzić iż był naszym najsłabszym zawodnikiem. W II połowie było już lepiej. Bardzo ładna bramka.

Scholes - grał tak jak w meczach przedsezonowych, czyli tak jakby mu się nie chciało. Mimo to posłał kilka ciekawych i dokładnych piłek do partnerów.

Gibson - z każdym meczem radzi sobie coraz lepiej. Bardzo dobrze bij rzuty rożne. Giggs powinien się od niego tego uczyć...

Obertan - zdecydowanie lepiej wyglądał, gdy wchodzi wchodził z ławki. Jednak nie uważam, by zagrał źle. Moim zdaniem było przyzwoicie. Owszem nie ustrzegł się głupich, niepotrzebnych zagrań, jednak miał również kilka bardzo fajnych zagrań. Jak np. super prostopadłe podanie do Berbatov, akcja z Evra na koniec I połowy czy jeszcze parę innych. Trzeba jeszcze nad nim trochę popracować, jednak uważam że za rok, dwa będziemy mieli z niego naprawdę wiele pociechy.

Berbatov - nie wyglądało to najlepiej. Zaliczył parę zagrań w swoim stylu i ładną asystę, jednak miał też sporo strat i niecelnych podań. Jednak jak on ma być w formie, kiedy ostatnio praktycznie w ogóle nie grał? Osobiście mu współczuje, bo 3 razy był świetnie ustawiony pod bramką, a jego partnerzy woleli podać komuś innemu, bądź strzelić...

Rooney - już na samy początku zmarnował dwie super okazje, za co powinien dostać w łeb. Jego szczęście, że spokojnie wykorzystał jedenastkę.


Welbeck - bardzo dobrze wprowadził się do gry. Świetnie panuje nad piłką (świetnie sobie poradził z 3 zawodnikami na środku boiska), szybki, nie ma klapek na oczach. Będą z niego ludzie, tego jestem pewny.

Fletcher - tak sobie

Owen - nie miał okazji by się wykazać
Słaby mecz, cieszyć może jedynie wynik. Goście z 10 zmianami w składzie w stosunku do wygranego meczu z Kogutami a Diabły nie potrafiły stwarzać wielu dogodnych sytuacji. Głupie zachowanie obrońcy Wolves i po karnym Rooneya było juz spokojniej. Liczyłem jednak na wiele więcej. Może nie tyle bramek co fajnych, składnych akcji.
Na plus obrona, choć nie miała za wiele do roboty. Rysiu na prawej radził sobie całkiem dobrze, lepiej już chyba jego mieć niz Fletchera, który musi wracać na środek pola bo na prawej flance szybkiemu rywalowi nie sprawia większych kłopotów jesli chodzi o pojedynki biegowe. Vidic jak skała plus bramka - elegancko huknął z tej baśki.
Środek pola jakiś taki niemrawy, Scholes przechadzał sie środkiem pola niczym na spacerze. Gibson ma szczęście, że Howard tego meczu nie sędziował bo by wyleciał z boiska za te ostre wejścia. Wśród skrzydłowych lepiej wypadł Valencia, powinien częściej zdecydować się na strzał a nie kombinuje czasem jak pies pod górkę.
Odnośnie napadziorów to dyspozycja Rooneya powoli zaczyna mnie wkurwiać, partaczy dogodne sytuacje, masa niecelnych zagrań. Dobrze, że wapna chociaż pewnie pakuje ale niech w końcu zacznie decydować bardziej o obliczu zespołu. Ładnych parę tygodnii gra już padakę i pora się przebudzić. Berbatov wywarł na mnie pozytywne wrażenie wczoraj, świetna asysta.
Cytat:Nasz Ekwadorczyku, pierdolnij czasem z daleka, bo z tego co wiem, dysponujesz potężnym uderzeniem. I możesz użyć do tego w ostateczności także lewej nogi. I to nie tylko do strzałów z dystansu.
A jak to przeczyta i się zastosuje, to ludzie będą się nabijać, że próbuje pozabijać kibiców. Biorąc pod uwagę jego dorobek strzelecki, który jest ładny, nie ma co go pouczać. Tak samo z lewą nogą. Nie każdy jest obunożny jak Ronaldo. Giggs nie jest.
tvn24.pl napisał(a):- To nie fair. Uważam, że jest to problem podważający międzynarodową wiarygodność ligi. Ale to nie mój problem, to problem Premier League - powiedział Arsene Wenger w rozmowie z telewizją BBC.

No cóż, jak widać musiał znaleźć jakąś przyczynę wczorajszego remisu z Burnley. Smile W końcu Ferguson, McCarthy i Bennett to starzy kumple, a Gill ma wpływy w FA.
Ferguson też tak narzeka jak gramy mecz po 3 dniach, więc nie ma co najezdżać na Wengera.
Cytat:Ferguson też tak narzeka jak gramy mecz po 3 dniach, więc nie ma co najezdżać na Wengera.
WTF ? : >
No a nie pamiętasz zeszłego sezonu? Mieliśmy ciężką serię, raz był nawet mecz w niedzielę i wtorek, Ferguson był wściekły o ile pamiętam gdzieś wtedy straciliśmy punkty. To normalne, że trener mówi o takich rzeczach, nie zarzucajcie Wengerowi buractwa, bo powiedział że piłkarze byli zmęczeni. Ferguson swego czasu mówił o spisku w losowaniu meczy w PL, że wszystkie mecze z wielką czwórką przypadają po meczach w LM i sa na wyjazdach...
Trenerzy zawsze wolą mówić o zewnętrznych czynnikach niż słabej dyspozycji piłkarzy, nie widze w tym nic złego ani niezwykłego.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie