Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Anders Lindegaard
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Ja myślę, że Edwin zakończy karierę, stąd ten ruch.

Czy Fergie skreślił Tomka? Trudno powiedzieć, nie raz Ferguson nas zeskakiwał.. choćby sytuacja z Nanim w zeszłym sezonie pokazała, że nie można mówić za wcześnie, że ktoś w tym zespole kogoś skreśla...

Póki co Duńczyk do stycznia grac nie może, więc nie dowiemy się o nim specjalnie dużo przed drugą częścią sezonu.
Na oficjalnej stronie United można zobaczyć trenującego Lindegaarda w stroju Manchesteru.

http://www.manutd.com/en/News-And-Featu ... board.aspx
branka napisał(a):Czy Fergie skreślił Tomka? Trudno powiedzieć, nie raz Ferguson nas zeskakiwał...

Rzecznik prasowy Kuszczaka, jego brat Łukasz oznajmił, że Tomek spotkał się z SAF-em, a ten nie zgodził się to by opuścił on klub przed końcem sezonu. Kuszczak już w styczniu chce opuścić klub
Jeśli ta informacja jest prawdziwa to rzeczywiście coś jest na rzeczy bo jak do tej pory Kuszczak raczej nie kwapił się z opuszczeniem OT.

W sumie dobra decyzja. Fajnie mieć Polaka w United ale jeśli Tomek znajdzie sobie klub, którym będzie grał regularnie będzie to z korzyścią dla niego i dla nas bo będzie mógł lepiej powalczyć o miejsce w reprezentacji.
Cytat:Rezerwowy bramkarz Manchesteru United Anders Lindegaard może zostać surowo ukarany przez sir Aleksa Fergusona za to, że nie wrócił razem z drużyną z Londynu po finale Ligi Mistrzów.

Powód całego zajścia jest prozaiczny – Lindegaard zaspał po imprezie, która miała miejsce po spotkaniu na Wembley i nie stawił się przed hotelem o godzinie 12.00, skąd na stację kolejową odjeżdżał autobus z piłkarzami Manchesteru United.

Koledzy z drużyny próbowali się skontaktować z Lindegaardem, ale ten z łóżka podniósł się dopiero około godziny 14.30, kiedy pociąg z zawodnikami Czerwonych Diabłów zbliżał się już do Crewe.

Lindegaard musiał na własną rękę dotrzeć do Manchesteru, gdzie w poniedziałek odbywała się mistrzowska parada. Duńczyk w tym wypadku pojawił się na miejscu zbiórki punktualnie, ale na anulowanie kary raczej nie ma co liczyć.

Hihi, pobalował Lindegaard widzę. Musiał sowicie pobalować po porażce. Na pewno taki wybryk nie ujdzie mu na sucho i oby, może kara go czegoś nauczy Smile
Anders w każdym kolejnym spotkaniu prezentuje się naprawdę dobrze i pokazuje, że on również z powodzeniem może być nr 1 w bramce United. Duńczyk ma w sumie wszystko co nam potrzeba tj. naprawdę dobrze gra nogami; pewny na przedpolu, nie boi się wychodzić; na linii również gra bardzo dobrze. Ciekaw jestem tylko ja na dłuższą metę Lindegaard radziłby sobie między słupkami.
Swoją dobrą postawą w każdym spotkaniu, w który gra nie ma co ukrywać przyprawia SAF'a o niemały ból głowy. Jeśli mam być szczery, to nie będę jakoś wielce zdziwiony, gdy ostatecznie to Duńczyk, a nie De Gea zostanie następcą Edwina.
Należy jednak pamiętać, że to tylko mecze towarzyskie, które nie niosą za sobą jakiś wielkich emocji czy stresów. W sobotę ma po raz pierwszy zagrać de Gea u nas i zobaczymy, jak on się zaprezentuje. Mnie się jednak wydaje, że nie po to SAF wydawał tyle kasy na Hiszpana, aby ten od początku sezonu miał usiąść na ławce rezerwowych i czekać na błąd Lindy.

Oczywiście, David nie ma zapewnionego miejsca w bramce United, ale wydaje mi się, że na początku dostanie szanse i SAF mu zaufa i to on będzie naszym numerem 1 od nowego sezonu. A że jest rywalizacja o to, kto będzie bronił dostępu do naszej bramki, to należy się z tego tylko cieszyć, bo rywalizacja obu wyjdzie na dobre Wink
Nie ma możliwości, żeby to Lindegaard, a nie De Gea został naszym podstawowym bramkarzem. Wystarczy poczytać wypowiedzi Fergusona na temat Hiszpana.
Ja tam w tych wypowiedziach wyraźnie widzę, że SAF nie wyklucza żadnej możliwości. Oczywiście pierwszeństwo będzie miał David, bo w końcu nie po to wyciągali go za tyle kasy by siedział na ławce.
A jak dla mnie, to Ferguson prowadzi taką trochę grę słowną, z resztą jak prawie przy każdej wypowiedzi. Co ma ona na celu? Może mobilizację De Gei do ciężkiej pracy od samego początku, czy też udowodnienia Hiszpanowi, że nic mu się tutaj nie należy z góry i na wszystko musi zasłużyć swoją postawą na meczach i treningach (co na pewno nie szkodzi dobru zespołu). A poza tym jednocześnie Ferguson chce udobruchać resztę bramkarzy, bo przecież wiadomo, że o odpowiedni nastrój u rezerwowych golkiperów, dbać potrafi, jak nikt inny Wink
Biorąc pod uwagę, że De Gea jest słabszym bramkarzem *póki co* niż VdS to napewno nie będzie miał takiego monopolu na bronienie jak Holender. W takiej sytuacji Lindegaard może mieć szansę na około 5 meczów w PL no i chyba pucharowe też będą udziałem Duńczyka.
Nie no, na De Geę klub wydał dużo kasy, na Lindegaarda mniej, to wiadomo, że będzie grał Hiszpan. Pokazuje to casus Berbatowa i Chicharito.
Lindegaard w porownaniu do Chicharito ma gorzej, bo napastników gra zazwyczaj dwóch, a bramkarz jeden, więc Javier miał więcej szans zwłaszcza przy kontuzji Rooneya.
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/fergus ... omosc.html
Chociaż i tak myślę, że jeśli De Gea nie będzie 1.bramkarzem to będzie to b. duże zaskoczenie.
Wiadomo, że jest bliżej. Ale na pozycję musi zapracować.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie