Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Liverpool 3-1 Manchester United (06.03.2011) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: PL: Liverpool 3-1 Manchester United (06.03.2011) (/showthread.php?tid=1026)

Strony: 1 2 3 4 5


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - Breakthru - 06-03-2011 16:35

Prostym stwierdzeniem jest: Tak gra united bez 2 podstawowych środkowych obrońców.
Prostą i naciąganą wymówką jest narzekanie na sędziego. Wielokrotnie przecież w innych meczach sędziowie mylili się na naszą korzyść. Shit happends.

Trudniej zaakceptować fakt, że dziś Liverpool był zwyczajnie lepszy.

Nasze rozegranie stałych fragmentów w ofensywie było równie kiepskie jak nasza defensywa. Tworzenie sytuacji z gry szło nam jak po grudzie.
Pozostaje pogratulować Dalglishowi, że w stosunkowo krótkim czasie odrodził LFC. Zasłużenie jego imię było skandowane na Anfield.
Gol Chica cieszy w perspektywie tego, że mistrzostwo może się rozstrzygnąć nawet bilansem bramkowym.

Słabe mecze i porażki się zdarzają, to nie powód by się ciąć tępymi żyletkami.

P.S.
@daniel @eSDe
zluzujcie trampki, to nie gimnazjum


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - RedLucas - 06-03-2011 16:37

Już mogę na spokojnie ocenić to spotkanie, ponieważ w drugiej połowie - może poza pierwszymi 15 minutami - nasi gracze nawet odrobiny nadziei nie wlali w nasze serca, dlatego miałem sporo czasu, aby się pogodzić z tą porażką.

Cóż dramatyczna pierwsza połowa, nie wychodziło nic, a Carraghera na stos. Druga część dużo lepsza (bo już gorsza chyba być nie mogła), potrafiliśmy przez dłuższe fragmenty utrzymać się przy piłce, ale sytuacji było jak na lekarstwo i po prostu nie dało się odwrócić losów meczu. Ponadto błąd VDS i mamy obraz rozpaczy :/

Teraz tylko czekać na wieści o Nanim, bo jeśli on nam tu wypadnie choćby na miesiąc, to wszystkie trofea, o które ciągle walczymy nieco się oddalą.

VDS - od biedy można się przyczepić, że przy pierwszej bramce nie złączył nóg, ale tak jak piszę, to już takie szukanie na siłę. Za to 3 bramka ewidentnie na jego konto.

Rafael - dał się ograć Suarezowi, poza tym dużo akcji jego stroną nie szło. W ofensywie mało widoczny.
Brown - to czego się obawiałem. Tak naprawdę więcej po gościu, który od dwóch lat nie grał poważnego meczu, nie mogliśmy się spodziewać.
Smalling - w parze z Wesem sporo słabszy.
Evra - nieźle w ofensywie, przeciętnie z tyłu.

Nani - jakby nie patrzeć zawalił drugą bramkę, ale i tak najważniejsze teraz jest jego zdrowie.
Carrick - chyba najlepszy w naszych szeregach. Dobrze z tyłu, lepiej niż ostatnio w grze do przodu.
Scholes - nie za specjalnie to wyglądało.
Giggs - co jakiś czas pojawiał się przy piłce, ale prawię nic z tego nie wynikało.

Rooney - starał się, szarpał, ale marnej jakości były te dośrodkowania.
Berbatow - dopasował się poziomem do reszty.

Rezerwowi:

Hernandez - zaraz po Carricku najlepszy w naszym zespole.
Oszej, Flecz - za krótko.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - matys - 06-03-2011 16:37

Ruuuuuuuuuud napisał(a):No i niech sie kurwa teraz odezwią te osoby co pisały po meczu z Wigan, że jest tak zejebiście.No czekam.
To se czekaj, bo nikt nie pisał, że jest zajebiście.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - daniel - 06-03-2011 16:38

Breakthru napisał(a):P.S.
@daniel @eSDe
zluzujcie trampki, to nie gimnazjum

Spoko masz rację, troche poluzowałem lejce, ale moja nienawiść do liverpulu jest o wiele wieksza niz do city. Zazwyczaj wypowiadam się jak na człowieka z wyższym wykształceniem przystało. Peace!


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - kojot - 06-03-2011 16:38

Chuj z nimi kurwa , przyjdzie mecz z beniaminkiem to się osrają i przegrają i tak się skończy .


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - rav10 - 06-03-2011 16:39

Ruuuuuuuuuud napisał(a):No i niech sie kurwa teraz odezwią te osoby co pisały po meczu z Wigan, że jest tak zejebiście.No czekam.

Mamy lidera. Jak chcesz co tydzień 8-0 i publicznego spuszczania się nad "Twoim" klubem to się przerzuć na Barcę. W tej lidzę każdy zawsze walczy o 3 punkty i jest to zajebiście widoczne w tym sezonie.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - RedLucas - 06-03-2011 16:43

Zapewne czeka nas w tym temacie kolejna dyskusja, w której użytkownicy podzielą się na dwa obozy:

1. Zjebał sędzia, z tym nie wygrasz.
2. Zacznijmy od tego, że my zagraliśmy padakę.

A prawda jest taka, że my zagraliśmy naprawdę słabo, a sędzia na pewno nie ułatwił nam powrotu do gry. Ot taka moja filozoficzna myśl.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - Breakthru - 06-03-2011 16:47

RedLucas napisał(a):Zapewne czeka nas w tym temacie kolejna dyskusja, w której użytkownicy podzielą się na dwa obozy:

1. Zjebał sędzia, z tym nie wygrasz.
2. Zacznijmy od tego, że my zagraliśmy padakę.

A prawda jest taka, że my zagraliśmy naprawdę słabo, a sędzia na pewno nie ułatwił nam powrotu do gry. Ot taka moja filozoficzna myśl.

Oczywiście, że można do sędziego mieć pretensje ale znacznie większe do tych chłopaków na boisku. Nie popisaliśmy się (delikatnie mówiąc) ale nie ma co rozdzierać szat. Oczywiście fajnie by było z LFC wygrać ale to nie koniec świata. Dwa czy trzy sezony temu dostaliśmy od nich większe lanie i na koniec to nasi podnosili puchar.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - Mubinio - 06-03-2011 16:50

Wg mnie błąd ustawienia i tyle. Widać było luki i w środku pola, i zbyt szeroka była tzw. martwa strefa - między obroną a pomocą. Wchodzili tam jak chcieli, bo nikt im za bardzo nie przeszkadzał. I przyszedł już wg mnie taki czas, że Scholes nie może grać z tylko jednym partnerem w środku w tzw. trudnych meczach. Nie można go winić za to, ale dziś akurat przydaliby się we 3: Carrick, Scholes i Fletcher. Scholesy już nie potrafi tak biegać za przeciwnikiem w środku pola. A dziś właśnie należało tak biegać. To takie moje szybkie wniosku po meczu, zanadto jestem zły, żeby coś więcej pisać. Pozdro, będzie lepiej.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - Foster - 06-03-2011 16:57

Co by nie mówić, po prostu zagraliśmy słabo. Porażka z Liverpoolem boli mocniej niż każda inna porażka, ale trzeba z tym żyć. Jeśli na koniec sezonu będziemy cieszyć się ze zwycięstwa to porażka ta zejdzie na dalszy plan, jeśli nie, będzie bolała jeszcze bardziej. Teraz pozostaje czekać nam na pozytywne informacja na temat zdrowia Naniego, jak i również na powrót naszych podstawowych zawodników, których tak bardzo nam dziś zabrakło.
O poziomi sędziowania wypowiadać się nie trzeba, bo każdy widział i dokładnie wie jaki jest. Przykre jest tylko, że władze nie robią nic by je poprawić.

Co do zawodników, to prócz Carricka i Hernandez wszyscy zagrali słabo. Każdy dołożył swoją cegiełkę do bądź co bądź dla nas kibiców United kompromitującej porażki.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - rav10 - 06-03-2011 16:59

[img]http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://4.bp.blogspot.com/_eFZG6gkx5OI/Sh42u1dQ1JI/AAAAAAAAACI/0zUk-Zikxf0/s320/spot-the-difference.jpg&imgrefurl=http://memories-by-me.blogspot.com/2009_05_01_archive.html&usg=__XDZESj4vDGKe6bmXOU2SjC0hPGo=&h=169&w=320&sz=23&hl=pl&start=0&zoom=1&tbnid=s86Y9T8oHqQLtM:&tbnh=95&tbnw=179&ei=Ja9zTfC2N4vNswblm6mIDg&prev=/images%3Fq%3Dspot%2Bthe%2Bdifference%2Bgiggs%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfiref​ox-a%26sa%3DN%26rls%3Dorg.mozillaTonguel:official%26biw%3D1920%26bih%3D861%26tbs%3Disch:1&um=1&itbs=1&iact=rc&dur=272&oei=Ja9zTfC2N4vNswblm6mIDg&page=1&ndsp=55&ved=1t:429,r:20,s:0&tx=45&ty=37[/img]

Jeśli tak to będzie wyglądać na koniec sezonu to, ich gadanie o najbardziej utytułowanym zespole w Anglii będzie można w buty wsadzić! Niech Panowie się postarają, bo mogą historycznie "zrzucić ich z tej pierdolonej grzędy"


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - fasol - 06-03-2011 17:13

kojot napisał(a):Chuj z nimi kurwa , przyjdzie mecz z beniaminkiem to się osrają i przegrają i tak się skończy .

Co wspólnego ma Twój mega twórczy wywód z dzisiejszym beznadziejnym meczem w naszym wykonaniu. Wytłumacz mi co wniosłeś do tego tematu pisząc te pierdoły?


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - El Polako - 06-03-2011 17:17

Co tu dużo mówić, zagraliśmy żałośnie, kompletnie nic nam nie wychodziło. Wyraźny brak podstawowych obrońców, porządnego lidera który wstrząsnął by zespołem no i jak dla mnie to takiego napadziora z prawdziwego zdarzenia który jednym zagraniem walnie brame, minie 2-3 zawodników bo przy obecnej formie Roo takowego nie posiadamy. Suarez robił z naszymi obrońcami co chciał u nas brakowało takiego gracza (co ciekawe byłem za aby ściągnąć tego grajka do nas zamiast takiego Owena czy Machedy). Błąd sędziego był ewidentny i Caragher powinien otrzymać czerwień bez dwóch zdań ale z moje pkt widzenia nawet gdyby dostał czerwo to i tak nie zdołali byśmy nic ugrać. Liv był zdecydowanie lepszym zespołem co z resztą widać po wyniku. Teraz trzeba dmuchać i chuchać na Naniego aby nic mu się nie stało bo inaczej o jakieś trofea będzie ciężko.


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - kojot - 06-03-2011 17:18

fasol napisał(a):
kojot napisał(a):Chuj z nimi kurwa , przyjdzie mecz z beniaminkiem to się osrają i przegrają i tak się skończy .

Co wspólnego ma Twój mega twórczy wywód z dzisiejszym beznadziejnym meczem w naszym wykonaniu. Wytłumacz mi co wniosłeś do tego tematu pisząc te pierdoły?

Emocje panie ..


Re: PL: Liverpool - Manchester United (06.03.2011) - mucha - 06-03-2011 17:25

[Obrazek: 21de0927afce7863fedde73237ae7d0d_view.jpg]

:shock: