Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Queens Park Rangers 0-2 Manchester United (18.12.2011) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2011/2012 (/forumdisplay.php?fid=48)
+---- Wątek: PL: Queens Park Rangers 0-2 Manchester United (18.12.2011) (/showthread.php?tid=1189)

Strony: 1 2 3 4


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Kosma - 17-12-2011 18:59

Pierdzielisz Hubert. Argument o tym, że De Gea miał szczęście właśnie go obciąża :!: Tzn., że bronił do dupy, ale inni go uratowali, więc dlatego nie pamiętamy. Gdybyinni nie nadrobili, automatycznie David stałby się gorszym bramkarzem :?: Absurd czystej wody :!:

Poza tym "De Gea broni na tyle skutecznie" - na tyle to jest na ile? Lindegaard wcale nie był mniej skuteczny, ba, wydaje mi się nieraz pewniejszy niż Hiszpan, ale to przecież Hiszpan się musi ogrywać etc. etc.

Dalej nie rozumiem, dlaczego z góry przesądzamy, że to De Gea ma być numerem 1, a nie Linda? Nie lepiej, żeby wynikło to ze sprawiedliwej rywalizacji? A jeśli Davida zjedzą nerwy, nie wytrzyma presji to znaczy, że nie miał wystarczająco dużych jaj, by podołać wyzwaniu gry w tym klubie i kropka. Tak jak dla przykładu Gabryś Heinze, który skapitulował po przybyciu Evry.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Hubson - 17-12-2011 20:12

Nie pierdziele. Tylko wyniki bronią wszystko. David nie zrobił błędu od którego przegralibyśmy mecz. Wiadome, że parę błędów zrobił ale były one popełnione w wygranych przez nas meczach. Gdybyśmy nie wygrali to nie byłby gorszym bramkarzem, miałby po prostu pecha. Jego błędy kosztowały nas 2 pkt. Ale więcej nam wybronił niż zmarnował i sadzanie go na ławce bo jest czasem niepewny nie jest dobrym wyjściem. Każdy topowy bramkarz ma zapewnione miejsce w podstawowym składzie. Casillas, Reina, Julio Cesar, VdS, Hart. Rotacja bramkarzami bardzo rzadko przynosi skutek, to nie jest FM. Tutaj bramkarz musi czuć, że to one jest numerem jeden a obrońcy też muszą wiedzieć, kogo mają za plecami.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Kosma - 17-12-2011 20:21

Otóż pierdzielisz i to jak potłuczony Big Grin

Hubercik napisał(a):Wiadome, że parę błędów zrobił ale były one popełnione w wygranych przez nas meczach.
Hubercik napisał(a):Jego błędy kosztowały nas 2 pkt.
Poza sprzecznością bijącą po oczach, przyjmijmy, że prawdziwe jest pierwsze zdanie. Co z tego? Co to ma do rzeczy? To jest jedynie argument, żeby wystawiać tych samych zawodników z pola, a nie golkipera!

Hubercik napisał(a):Ale więcej nam wybronił niż zmarnował i sadzanie go na ławce bo jest czasem niepewny nie jest dobrym wyjściem.
Nie, sadzamy go na ławce, bo jest ktoś pewniejszy.

Hubercik napisał(a):Każdy topowy bramkarz ma zapewnione miejsce w podstawowym składzi
Od kiedy De Gea jest topowym bramkarzem?

Hubercik napisał(a):Tutaj bramkarz musi czuć, że to one jest numerem jeden
I olać sprawę, bo i tak mu nikt nie podskoczy. A drugi bramkarz widząc, że jest bez szans postąpi tak samo. I będziemy mieli dwóch nierobów na treningach.

Hubercik napisał(a):a obrońcy też muszą wiedzieć, kogo mają za plecami.
Dowiedzą się na odprawie przedmeczowej. Może zdołają zapamiętać przez te kilkadziesiąt minut.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - seba94 - 17-12-2011 20:28

Nie ważne ile, wystarczy wygrać jedną bramką. Najważniejsze w tej kolejce będzie trzymanie kciuków za The Gunners, muszą co najmniej zremisować, a jeśli uda się im to spotkanie wygrać to już w ogóle będzie super. QPR ma dobry team, kilku uznanych graczy, jednak powinniśmy bez większych problemów ich odprawić. A CFC właśnie zremisowało z Wigan. Smile


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Tomassen - 17-12-2011 20:39

Kris1908 napisał(a):Dalej nie rozumiem, dlaczego z góry przesądzamy, że to De Gea ma być numerem 1, a nie Linda? Nie lepiej, żeby wynikło to ze sprawiedliwej rywalizacji?

Dokładnie. Póki co żaden z nich nie odstaje od drugiego na tyle, żeby przesądzić, kto jest numerem 1. Niech walczą. A żeby mogli walczyć, to trzeba dać pograć i temu drugiemu więcej Smile Poza tym, każda rotacja to motywacja (rym żeński) zarówno dla jednego, jak i dla drugiego.

Co do samego meczu - zadowoli mnie zwycięstwo, nawet wymęczone 1-0.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Hubson - 18-12-2011 00:03

To może ugryzę temat z innej strony. Po Lindegaardzie nikt się fajerwerków nie spodziewa. De Gea ma być jednym z najlepszych bramkarzy. Ja rozumiem, że Lindegaard powinien grać, ale będzie miał Lige Europejską i niech tam sobie nabija punkty. Im więcej Hiszpan gra tym lepiej dla niego i dla nas. Duńczyk zagrał parę fajnych meczów ale nie były to tylko dobre mecze a nie wybitne. Żadnego meczu nam nie wygrał a De Gea parę tak. I potencjał De Gea ma dużo większy niż Lindegaard. Są na rzekomo podobnym poziomie mimo, że Hiszpan jest młodszy o 6 lat. Brak regularnej gry nie sprawi, że De Gea będzie lepszy. A chyba każdy chce, żeby osiągnął poziom tych największych.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Kosma - 18-12-2011 02:24

Eeee tam. Na moje obaj nie różnią się w chwili obecnej, by można było przesądzać, że jeden może być ekstra-wypaśny, a drugi co najwyżej dobry.
Poza tym chyba wyolbrzymiasz te rzekomo wygrane przez Davida mecze...


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - sebos_krk - 18-12-2011 07:48

Cytat:Poza tym chyba wyolbrzymiasz te rzekomo wygrane przez Davida mecze...

Otóż to. Wybitne mecze to gra np Friedel jak ma dzień, ale De Gea to chyba jeszcze nie miał okazji. U nas po prostu trzeba być do bólu solidnym i obronić te kilka strzałów w spotkaniu, bo każdy oczekuje, że gk United zakończy mecz z czystym kontem bramkowym.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Mubinio - 18-12-2011 08:34

Czyli nagle De Gea jest słaby? Widzę, że rozpoczyna się pierdolenie z początku sezonu. Ostatnio radzi sobie bardzo dobrze, błędy zdarzają mu się już rzadko (vide 1. gol dla Basel). Tu akurat zgadzam się z Hubertem, że on potrzebuje gry - i wtedy wszystko będzie dobrze. A Lindegaard IMO jest bramkarzem strasznie przeciętnym, który obecnego poziomu już nie przeskoczy. A De Gea może przeskoczyć swój dotychczasowy poziom dwa razy - bo ma 20 lat.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Foster - 18-12-2011 10:14

Gdzie ktoś napisał, że David jest słaby? W ostatnich spotkaniach był bardzo niepewny, dlatego wolałbym dzisiaj ujrzeć Andersa, który błędów dotychczas nie popełniał.
Denerwuje mnie też przylepianie do Duńczyka etykiety - przeciętny. Z jakiej racji? Bo przyszedł z jakiegoś słabego Norweskiego zespołu? W każdym spotkaniu w koszulce United prezentował się naprawdę dobrze. Nie popełniał błędów, a co najważniejsze grał pewnie.
Rozumiem też, że Hiszpan potrzebuje gry, jednak pokazanie mu, że za błędy w United się płaci powinno go zmotywować do cięższej pracy. Uprzedzając kolejne pytania, jeśliby sobie z tą sytuacją nie poradził, to znaczy, że ma za słabą głowę by być numer jeden w naszym zespole.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Mubinio - 18-12-2011 10:39

Foster napisał(a):Gdzie ktoś napisał, że David jest słaby?

Można tak wywnioskować z niektórych wypowiedzi.

Foster napisał(a):Denerwuje mnie też przylepianie do Duńczyka etykiety - przeciętny.

Skoro ma już 27 lat, a nikt go nigdy nie chciał kupić, nie gra w kadrze Danii - jest przeciętny. A Szkot też głupi nie jest i na treningach wszystko widzi. A on akurat jest człowiekiem bezkompromisowym i daję sobie głowę uciąć, że w wypadku, gdyby to Duńczyk był lepszy niż Hiszpan, De Gea grzałby ławę.

Foster napisał(a):Rozumiem też, że Hiszpan potrzebuje gry, jednak pokazanie mu, że za błędy w United się płaci powinno go zmotywować

Uważam, że swoją lekcję w tym zakresie De Gea odrobił we wrześniu.

Reasumując: DDG ma grać, Lindegaard ma być zmiennikiem. Dla mnie i SAFa to proste jak konstrukcja cepa. Jakieś role w zespole muszą być przypisane na tej pozycji.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - sebos_krk - 18-12-2011 11:00

Mubinio napisał(a):Skoro ma już 27 lat, a nikt go nigdy nie chciał kupić
Znam takiego duńczyka co za frytki przyszedł do nas w wieku 28 lat.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Mubinio - 18-12-2011 11:02

sebos_krk napisał(a):
Mubinio napisał(a):Skoro ma już 27 lat, a nikt go nigdy nie chciał kupić
Znam takiego duńczyka co za frytki przyszedł do nas w wieku 28 lat.

Ok, tyle, że to był Schmeichel, bramkarz, który zdarza się raz na milion. Więc wszyscy się mylą i Lindegaard jest bogiem bramki? Talkin' serious?


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - sebos_krk - 18-12-2011 11:08

W fakcie powinieneś pracować, bo dopisujesz własne teorie. Na razie gra De Gea i jest ok, ale Lindegaard w swoich występach był wyjątkowo pewny, dlatego nie ma powodu sądzić, że jest przeciętny. To można ocenić dopiero po kilku/ kilkunastu meczach z rzędu.


Re: PL: Queens Park Rangers - Manchester United (18.12.2011) - Mubinio - 18-12-2011 11:10

sebos_krk napisał(a):W fakcie powinieneś pracować, bo dopisujesz własne teorie.

Ciekawy komentarz pochodzący od kogoś, kto uważa, że Lindegaard jest Schmeichelem naszych czasów. Może czas iść z tym do Trudnych Spraw?