Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53)
+---- Wątek: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) (/showthread.php?tid=1333)

Strony: 1 2 3


RE: PL: Manchester United - Arsenal FC (3.11.2012; 13:45) - Jaroldz - 03-11-2012 12:23

DDG
Rafael- Rio- Evans- Evra
Carrick- Anderson
Valencia- Rooney- Young
van Persie


I takim składem moglibyśmy wyjść na Arsenal. Ciężki mecz będzie, ale musimy go wygrać. Obrona mogłaby w końcu zagrać " na zero", bo co z tego, że strzelamy dużo goli, jak i tak Chelsea ma lepszy bilans bramkowy.

Come on, United!!!


RE: PL: Manchester United - Arsenal FC (3.11.2012; 13:45) - KARTONick - 03-11-2012 15:36

Wreszcie zwycięstwo w bardzo dobrym stylu. Nie wiem czemu, ale z roku na rok, Arsenal nam podchodzi chyba coraz łatwiej. Szkoda tego niewykorzystanego karnego Rooney'a, ale on powoli się staje asystentem RvP. Widać jak świetnie się rozumieją na boisku: Roo w środku dostaje piłkę, RvP od razu ucieka za obrońców.
Jeszcze dziś trzeba trzymać kciuki za Swansea!


RE: PL: Manchester United - Arsenal FC (3.11.2012; 13:45) - Hubson - 03-11-2012 15:50

Nie był to mecz doskonały w naszym wykonaniu, ale wystarczyło na słabiutki Arsenal. Ta bramka w końcówce mocno może zirytować bo po 60' nikt nam bramki nie strzelił a tu Cazorla bardzo ładnym strzałem co prawda nas kara. W sumie dobrze, że padła ta bramka to może jakąś nauczkę da naszym obrońcom, że do końca trzeba być skoncentrowanym.

Kogo można wyróżnić?? Chyba od dawien dawna Evrę, na pewno Rooneya i van Persiego. Może to nie jest jeszcze to co od niego wymagamy ale dość poprawnie Young dziś zagrał. Bez fajerwerków ale przydatny był przy rozgrywaniu akcji. Także Anderson pokazał się dosyć fajnie po wejściu z ławki. W sumie to nie ma co się rozwodzić, najważniejsze, że Chelsea i Liverpool na wyjeździe to mecze które mamy za sobą. Szkoda, że w meczu z Tottenhamem nie udało się to co dziś bo było by o wiele lepiej. Ale poza wyjazdem do City to mamy już chyba te najgorsze mecze za sobą.

Słówko jeszcze o jednym zawodniku. Evans, o ile ma czasem kiepskie decyzje i czasem fatalnie gra wślizgiem, vide przypadek złamania nogi Holdenowi z Boltonu, jakaś sytuacja z Drogbą bodjaże rok czy dwa lata temu czy w ostatnim meczu wejście w Torresa, które powinno skończyć się żółtkiem dla Jonnego to jest to gość, który kapitalnie rozgrywa. Najlepsze, że jak na prawonożnego gościa to świetne piłki daje także z lewej nogi i to daje mu dużą przewagę nad resztą naszych środkowych obrońców.


RE: PL: Manchester United - Arsenal FC (3.11.2012; 13:45) - Ruuuuuuuuuud - 03-11-2012 15:50

Taki tam mecz bez większej historii.Nie bylibyśmy sobą gdyby Arsenal nie ugniótł nam tej jednej bramki.
RvP klasa, Rooney gdyby nie zmarnowany karny też na wysoką notę, ale na mnie największe wrażenie zrobiło dzisiaj wejście Andersona.To, że świetnie grał z Chelsea to widziałem, ale to jednak nie był pojedynczy dobry występ.Dynamiczny, inteligentnie rozgrywający, te piłki na skrzydło :O Robak ma zmartwienie, bo czuję, że Ando może wygryźć z podstawowej jedenastki Clevusia.A może jednak gra bez typowych skrzydłowych? :>


RE: PL: Manchester United - Arsenal FC (3.11.2012; 13:45) - matys - 03-11-2012 16:00

Ando w tym sezonie wykorzystuje każdą szansę jaką dostaję, mam nadzieję, że Fergie da mu okazję trochę więcej pograć w pierwszym składzie.


RE: PL: Manchester United - Arsenal FC (3.11.2012; 13:45) - Foster - 03-11-2012 16:03

Mecz bez historii... średni występ United. Kanonierzy grali na poziomie Wigan, a myśmy się z nimi męczyli. Wyglądało to trochę tak jakbyśmy chcieli wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Koniec końców zdobyliśmy trzy punkty i to jest najważniejsze. Szkoda tej straconej bramki w ostatniej akcji, no ale cóż... w tym sezonie mecz na zero z tyłu równa się z cudem.

De Gea praktycznie bezrobotny, miał jedną okazję w które się wykazał. Przy bramce był bez szans.
Rafacio na optymalnym poziomie, parę mniejszych błędów. Rio i Evans bardzo dobrze. Evra też ładne, poza jedną sytuacją w pierwszej połowie. Fajnie, że Pat sobie strzelił.
Carrick zdecydowanie za dużo niedokładnych zagrań, ogólnie rzecz biorąc nie zagrał najlepiej. Cleverley po raz kolejny tak bez wyrazu, dużo nie brakowało a dostałby czerwoną. Valencia dopiero na kilkanaście minut przed zejściem jakby wszedł w mecz, Young strasznie irytował i dziwię się, że wytrwał do końca.
Rooney ładnie, szkoda tego zmarnowanego karnego, ale później za to orał wzdłuż całego boiska. Persie to klasa sama w sobie, szkoda tylko jednej znakomitej okazji.

Hubercik napisał(a):Najlepsze, że jak na prawonożnego gościa to świetne piłki daje także z lewej nogi i to daje mu dużą przewagę nad resztą naszych środkowych obrońców.
Przewagę nad innymi daje mu to, że gra naprawdę dobrze, a co najważniejsze równo.

A i byłbym zapomniał, Anderson do pierwszego składu. Chłopak w tym sezonie robi wszystko by w końcu wywalczyć sobie na stałe miejsce w pierwszej "11".


RE: PL: Manchester United - Arsenal FC (3.11.2012; 13:45) - allfanmu - 03-11-2012 16:06

Mecz pod kontrolą. Spokojnie mogły wpaść te dwie bramki więcej przy lepszym wykończeniu. van Persie i Roo najjaśniejszymi postaciami spotkania. Na ogromny plus także Anderson, który świetnie zastąpił Cleverleya. Poniżej przeciętnej dzisiaj Carrick (który dzisiaj wyjątkowo niedokładny, ale nadal zaliczył kilka odbiorów) oraz Young (eufemizm - był najgorszy na boisku).

Ferguson zrobił to czego Wenger nie zrobił czyli zdjął środkowego pomocnika z żółtą kartką i upomnieniem. Mecz był zapowiadany jako spotkanie najlepszej obrony z piorunującym atakiem. Nie widziałem tej najlepszej obrony a i atak Arsenalu cieniutki. De Gea przez prawie cały mecz bezrobotny a to co miał wybronić to raz zatrzymał Giroud i nie zdołał wybronić Cazorli. Arsenal z sezonu na sezonu robi się coraz bardziej nijaki pomimo usilnych i konsekwentnych starań Wengera, żeby tak nie było.

Ważne, że jest lider i mam nadzieję, że Swansea coś ugra z Chelsea.


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - mucha - 03-11-2012 16:25

Jestem zadowolony, kontrolowaliśmy przebieg meczu i zasłużenie wygraliśmy, szkoda tylko, że różnicą jednej bramki. Świetnie ustawialiśmy się w obronie, byliśmy skoncentrowani, walczyliśmy i od razu widać efekty. Najsłabsi w naszych szeregach Valencia i Rafael. Valencia za grę w ofensywie. Zepsuta setka i kilka niedokładnych dośrodkowań, od niego trzeba już oczekiwać więcej. Rafael popełniał poważne błędy w obronie, dając się wyciągnąć ze swojego sektora, przez co w drugiej połowie Arsenal kilkakrotnie zagroził nam lewą flanką.

Świetnie natomiast spisał się Evra. Zdobyty gol podsumował jego występ. Bardzo pewnie przy piłce, bez błędów w obronie, takiego Francuza chciałoby się oglądać regularnie. Poza tym mogła się podobać gra dwójki napastników - Rooneya i van Persiego. No i Anderson pokazuje, że jest w formie, może w końcu uda mu się ją ustabilizować. Koniecznie musi zagrać w meczu Ligi Mistrzów. Szkoda tej straconej bramki w końcówce, bo spokojnie można było jej uniknąć, ale myślami byliśmy już w szatni. Najważniejsze są jednak trzy punky, zdobyte w dobrym stylu.


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - Jaroldz - 03-11-2012 21:04

Teoretycznie możemy być zadowoleni z wyniku, w końcu wygraliśmy z Arsenalem, ale spokojnie można było im dzisiaj zapakować 3 czy 4 bramki i w dodatku nie tracąc jednej. Kanonierzy byli dzisiaj bardzo słabi, a nasi piłkarze wyglądali, jakby grali " bez ognia". Dostosowali się do rywala i nie oglądaliśmy tak porywającego meczu, jak z Chelsea tydzień temu.

Na plus dzisiaj znów DDG. Kolejny świetny występ Hiszpana. Gra regularnie i są efekty. Na plus środek obrony oraz Evra, co jest niespodzianką. Z pomocników najlepiej prezentował się Young, natomiast Carrick, Valencia i Cleverley mocno przeciętnie. Temu ostatniemu przyda się parę spotkań na ławce rezerwowych, bo od kilku meczów nie gra tego, czego się od niego oczekuje.

Robin z Rooney'em bardzo dobrze, szkoda przestrzelonego, kolejnego już, rzutu karnego. Anderson po raz kolejny fajny występ. Zarówno z Bragą jak i AV powinien wyjść w pierwszym składzie. Pewnie, niedługo znów forma mu spadnie, ale póki ją ma, trzeba to wykorzystać.


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - Foster - 03-11-2012 21:21

Jaroldz napisał(a):Na plus dzisiaj znów DDG. Kolejny świetny występ Hiszpana. Gra regularnie i są efekty.
Bez przesady. Było to dobre spotkanie Hiszpanie, ale nie miał zbytnio okazji do wykazania się by określać ten występ jako świetny. David przez większość spotkania był bezrobotny. Wykazać musiał się tylko raz, gdy z bliska strzelał Giroud.


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - Cepilek - 04-11-2012 00:28

Oceniacie Cleva przez pryzmat faulów, to on kontrolował środkowa linie, to on walczył cały mecz, kontrolował środek pola. Miał też kapitalny wynik celnych podań 98% co jest nieczęstym wynikiem. W dodatku świetne długie piłki gdzie wykonał ich aż 7 i wszystkie były celne. I niech ktoś napisze że statystyki kłamią jak to często bywa na różnych portalach to jebnę, pisząc komentarze powinniśmy się niemi pożytkować a nie wylewać tylko subiektywne opinie. Tom w tym meczu dawał rade.

Clev bardzo dobrze kontroluje środkową linie jego zadanie są ofensywne, zwłaszcza ze grał na przeciw dwóm kapitalnym piłkarzom i jednym arcy pożytecznym


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - Hubson - 04-11-2012 00:53

Skoro już Cepilek wspomniał o rywalach jakich na środku spotkał Tom, trochę szkoda, że Diaby jest kontuzjowany bo jestem pewien, że gdyby zagrał to poziom gry Arsenalu diametralnie by wzrósł i nasi musieli by się o wiele bardziej wysilić co przełożyło by się na lepszy występ w naszym wykonaniu. W sumie można zaryzykować tezę, że koniec formy Arsenalu skończył się gdy wypadł im ze środka Francuz, bo np mecz z Liverpoolem dobitnie pokazał, jaki to ważny jest gracz. Z drugiej strony bez niego nie było konieczności wznosić się na wyżyny, a szkoda bo była okazja na kolejne ośmieszenie Arsenalu i doładowanie im 3,4 może 5 bramek i ustawienie sobie poniekąd tego rywala na następne lata, bo jestem pewien, że na pewno mieli by w pamięci takie dwa wyniki i trema z tym związana nie była by im pomocna.


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - michal85 - 04-11-2012 10:39

Również bardzo podobał mi się Clev. Razem z Carrickiem, który wprawdzie zaliczył sporo odbiorów/przechwytów, ale w grze do przodu się nie popisał, ogarnęli we dwójkę druga linię w starciu z przecież trzema bardzo dobrymi rywalami. To wypada docenić.

Nie zagraliśmy wielkiego meczu, ale też Arsenal nas do tego nie zmusił. W pełni kontrolowaliśmy przebieg gry i jeśli skuteczność byłaby lepsza to spokojnie wygralibyśmy różnicą 3-4 bramek. Wynik zupełnie nie oddaje tego, co działo się na boisku. Najlepszy chyba Pat, który ostatnimi czasy gra naprawdę świetnie i nie ma się do czego przyczepić. Reszta defensywy również bez zarzutu.

@Hubercik
Chyba za mocno zapatrzyłeś się na mecz z LFC. Diaby to niezły zawodnik, ale porównałbym go do Andersona z poprzednich sezonów. Zagra jeden mecz kapitalny, a potem w dwóch-trzech kolejnych jest pierwszy do zmiany. Zdecydowanie go przeceniasz, bo niby za kogo miałby zagrać? Arteta oraz Cazorla są nie do ruszenia. ilshere, który pokazał się ponoć z bardzo dobrej strony z QPR?

PS mnie się zawsze wydawało, że Evans jest lewonożny, stąd jego występy po lewej stronie defensywy.


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - Silvan - 04-11-2012 14:26

Chciałbym odnieść się do sędziowania w dzisiejszym meczu, w moim odczuciu Dean o dziwo stanął na wysokości zadania i każda z jego decyzji była absolutnie prawidłowa. Karnego wcale nie wyjął z kapelusza, jak sugerowali komentatorzy canal plus. Cazorla jest sam sobie winien, że unosił ręce ponad głowę będąc w polu karnym, tak doświadczony zawodnik powinien wiedzieć jakie będą konsekwencje. Wenger lamentował po meczu, drugą żółtą kartkę Willsherea, ale też nie zauważył, że chwilę wcześniej zawodnik dostał ostatnie ostrzeżenie od arbitra za wejście w nogi van Persiego. Co do incydentu z RvP po którym dostał żółtą kartkę, był to podobny faul za jaki Wilshere dostał żółtą kartkę w pierwszej połowie. Jeżeli ktoś twierdzi, że RvP powinien wylecieć, to tak samo Wilshere powinien dostać czerwo za chamskie wejście w Cleverleya, które nie wiem czy nie było bardziej agresywne. Ostatecznie żółta kartka całkowicie zasłużona dla napastnika United.

Z samego meczu jestem raczej średnio zadowolony. Arsenal nie postawił trudnych warunków, a United generalnie dostosowali swój poziom do rywala. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, Rooney z karnego, van Persie sam na sam i przede wszystkim koszmarny kiks Valencii na 2-3 metry przed bramką, takie szanse po prostu TRZEBA wykorzystywać.

Jeszcze jedno, czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego RvP dał już w przerwie koszulkę Stantosowi? O co tam chodziło? Nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego w przerwie meczu...


RE: PL: Manchester United 2-1 Arsenal FC (3.11.2012) - Hubson - 04-11-2012 14:28

W sumie schodzimy trochę na inny plan, ale Diaby wydaje mi się, że jednak daje więcej Arsenalowi niż Anderson nam. I bardziej bym zgonił jego wahania formy na kontuzje, które ma dość często. Ale to nie odpowiedni temat na to Smile