Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Arsenal FC 0-0 Manchester United (12.02.2014) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2013/2014 (/forumdisplay.php?fid=55)
+---- Wątek: PL: Arsenal FC 0-0 Manchester United (12.02.2014) (/showthread.php?tid=1581)

Strony: 1 2 3


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Silvan - 12-02-2014 14:42

Krix napisał(a):Tłumaczę: hokej jest o 18, United gra o 20:45. Fuck off, hejterzy

I w czasie sesji masz czas na jedno i drugie? coś kręcisz Tongue


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Hubson - 12-02-2014 14:49

Postaw na Arsenal, wygra United. Postaw na United wygra Arsenal. Postaw na jedno z nich to będzie remis. Ten mecz jest wielką niewiadomą, chociaż bardziej to zależy od Kanonierów i ich dyspozycji niż naszej.


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - robaldo - 12-02-2014 15:51

kaka napisał(a):Obiektywny kibic postawiłby pieniądze właśnie na Arsenal.

Wolałbym już na Kamila postawić, bo kursy takie same Tongue


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Under - 12-02-2014 16:01

(12-02-2014 10:27)RedLucas napisał(a):  Niemniej jak tylko mam możliwość nie wyobrażam sobie nie obejrzeć United. Nie wiem, może jestem masochistą.

Pomyśl, że ja zjeżdżam całe mazowsze wzdłuż i wszerz, odwiedzam miejscowości które mają kilkaset mieszkańców i stadion w środku lasu(serio!) żeby obejrzeć piątoligową kopaninę z udziałem Polonii. To jest masochizm Big Grin

Z ciekawostek, gadałem dziś z Arkiem Milikiem(Leverkusen/Augsburg). On wierzy w United i mocno trzyma kciuki.


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - samcro - 12-02-2014 16:09

Undermine napisał(a):Z ciekawostek, gadałem dziś z Arkiem Milikiem(Leverkusen/Augsburg). On wierzy w United i mocno trzyma kciuki.
A kiedy transfer do United?


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - RedLucas - 12-02-2014 16:22

Undermine napisał(a):Z ciekawostek, gadałem dziś z Arkiem Milikiem(Leverkusen/Augsburg). On wierzy w United i mocno trzyma kciuki.
Uff, czyli nadchodzi w końcu przełamanie!


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Cepilek - 12-02-2014 16:23

Tez gadalem z Arkiem i mowil ze nic o jakims Andermajnie nie wie Big Grin

Polecam rezerwy dla odstresowania się Tongue


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Under - 12-02-2014 16:24

To miała być ciekawostka. Taka na rozluźnienie ciężkiej atmosfery która panuje przed tym meczem.


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Cepilek - 12-02-2014 16:41

Przepraszam, ja nie mogę wyzbyć się negatywnych emocji Sad


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - RedLucas - 12-02-2014 22:37

Później więcej o meczu. Teraz może niech ktoś mi tylko odpowie, czemu w tych ostatnich sekundach, gdzie mogliśmy wyjść z kontrą bodaj 3 na 2, RVP nie rusza na pełnej kurwie do przodu, żeby stworzyć opcję Rooneyowi? No kurwa, nie jestem w stanie tego pojąć.


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Mubinio - 12-02-2014 22:40

Ja nie zamierzam pisać na chłodno, więc piszę teraz. Wynik wynikiem - ale tego się kurwa nie da oglądać. Straciłem 1,5h na oglądanie 2 naszych celnych strzałów. Moyes umie nawet w tej taktyce zupełnie zabić Matę, gratulacje. Zaczynam być coraz bardziej przekonany co do tego, że realizując zalecenia taktyczne Moyesa nawet Ronaldo wyglądałby jak Valencia dzisiaj. Kompletnie nikt się nie pokazuje do gry, a szczytem wszystkiego są wykopy obrońców do RvP. XIX-wieczny futbol gra nie West Ham, tylko my. Cóż można więcej napisać.


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - Under - 12-02-2014 22:44

30 sekund do końca, zamiast pocisnąć powalczyć o zwycięstwo to wycofanie piłki do obrońców... Gdzie się podział ten charakter Manchesteru United który walczy do końca?
Jestem zszokowany czystym kontem w tym meczu, przy tak słabej dyspozycji Vidica. Rafael od jakiegoś czasu zapomniał chyba jak się dośrodkowuje i robi to na poziomie Bebe z legendarnego meczu. Na minus też Valencia, zupełnie bezproduktywny(jak zawsze, kiedy zostanie wypierdolony z tego klubu?), Rooney to zasłużył dzisiejszym meczem na karę finansową niż na podwyżkę. Van Persie też przesłaby, miał setkę to trafił prosto w Szczęsnego.

Nie wiem ile trzeba będzie oglądać w United takich rzadkich parodystów jak Cleverley czy Valencia. Przecież to są gracze którzy nie załapali by się do składu w żadnym poważnym klubie w Anglii z którymi(podobno) rywalizujemy o LM(Arsenal, Chelsea, City, Liverpool, Tottenham).

Jestem w stanie zrozumieć kiepskie wyniki. Ale to nie ciągłe porażki(remisy to porażki) a sposób gry doprowadza mnie do szału.


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - michal85 - 12-02-2014 23:00

Cytat:Nie wiem ile trzeba będzie oglądać w United takich rzadkich parodystów jak Cleverley czy Valencia. Przecież to są gracze którzy nie załapali by się do składu w żadnym poważnym klubie w Anglii z którymi(podobno) rywalizujemy o LM(Arsenal, Chelsea, City, Liverpool, Tottenham).
Znamienne jest to, że te pokraki i tak były dzisiaj o klasę lepsze niż Rooney.

Tom zagrał w końcu dobre zawody,w moim mniemaniu chyba najlepszy na boisku w naszych szeregach (Smalling również zasługuje na duże słowa uznania). Porównywalny występ do tego w meczu z CFC, co tylko potwierdza, że stać go na dobre występy z najlepszymi w lidze.

Valencia sporo się napracował w defensywie, ale w przodu był tak samo mizerny jak cała reszta.


RE: PL: Arsenal FC - Manchester United (12.02.2014, 20:45) - allfanmu - 12-02-2014 23:13

Ale za to Smalling dobrze zagrał. Czy to wam poprawi nastrój?


RE: PL: Arsenal FC 0-0 Manchester United (12.02.2014) - Silvan - 13-02-2014 09:02

Sky Sports podsumowano grę Cleverleya w tym meczu w świetle ostatniego wywiadu jakiego udzielił i twierdzenia, że kibice United robią z niego "kozła ofiarnego". Nie jestem zwolennikiem oceniania na podstawie jednego występu, ale ogólna ocena tego zawodnika nie jest wcale niesprawiedliwa.

Pozwoliłem sobie przetłumaczyć samo podsumowanie artykułu:

Peter Fraser - Sky Sports napisał(a):Oskarżenia kierowane w stronę Cleverleya będą do niego wracać, ponieważ nie ma on jasno zarysowanego atutu. Przy podaniach brak mu wyobraźni, są zbyt proste. Nie wykonuje tzw. killer pass – podań otwierających drogę do bramki, a jego udział w meczu z Arsenalem był mniejszy niż innych zawodników na boisku mających takie zadania (dopisek - chyba chodzi o zawodników obu drużyn).

Niewątpliwie jest on dobrze przygotowany fizycznie i z tego względu potrafi czasem przeprowadzić/uczestniczyć w szybkim ataku. Być może, jak powiedział sam Cleverley – pozostaje to niezauważone. Jednak poza tym jego gra jest zbyt jednostajna, a w konsekwencji przewidywalna i niezbyt zachwycająca. Fakt, że Cleverley w wywiadze dla Daily Mirror sam skupiał się na tym, czego nie robi, zamiast na tym co robi dla drużyny prawdopodobnie jest tu dobrym podsumowaniem. Ewidentnie potrzeba mu iskry. Cleverley pozostaje odzwierciedleniem tego, czego United obecnie najbardziej brakuje.

Oryginalny artykuł: http://www1.skysports.com/football/live/match/287536/analysis