![]() |
PL: Manchester United 2-0 Porstmouth (30.01.2008) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2007/2008 (/forumdisplay.php?fid=24) +---- Wątek: PL: Manchester United 2-0 Porstmouth (30.01.2008) (/showthread.php?tid=38) |
Re: Man United - Porstmouth 30.01 - paolo - 27-01-2008 13:42 muszeq napisał(a):Taka prawda, że o naszej grze w większości decydują umiejętności indywidualne, a nie wspólny kolektyw i zgranie. Pewnie, że tak. A komu to przeszkadza? Mają własny styl i taktykę, po co bawić się w SAF'a, jak i tak mu nie dorównamy??? Re: Man United - Porstmouth 30.01 - mucha - 27-01-2008 13:45 paolo napisał(a):To po co w ogóle piszemy na tym forum, wyrażamy opinie na temat taktyki, krytykujemy ją, skoro i tak nie dorównamy Fergusonowi?muszeq napisał(a):Taka prawda, że o naszej grze w większości decydują umiejętności indywidualne, a nie wspólny kolektyw i zgranie. Bardziej chodziło mi o to, że w razie kontuzji Rooneya i Ronaldo drużyna traci mnóstwo, bo ich gra indywidualna nam daje ogromnie dużo. I to mnie bardzo martwi. Re: Man United - Porstmouth 30.01 - sebos_krk - 27-01-2008 14:02 muszeq napisał(a):Bardziej chodziło mi o to, że w razie kontuzji Rooneya i Ronaldo drużyna traci mnóstwo, bo ich gra indywidualna nam daje ogromnie dużo. I to mnie bardzo martwi.Ale muszeq tak jest w każdym mocnym klubie. Kolektyw to jedno, ale zwykle i tak o obliczu decyduje kilku gwiazdorów bez których nie byłoby tak dobrych wyników. Re: Man United - Porstmouth 30.01 - mucha - 27-01-2008 14:06 Masz rację, ale nie w takim stopniu, jak my po utracie Ronaldo. Taka Barcelona mniej traci na potencjale drużyny po utracie Messiego, czyli największej gwiazdy, niż my po utracie Ronaldo. Re: Man United - Porstmouth 30.01 - michal85 - 27-01-2008 14:54 Myślę, że przeceniasz Ronaldo. Drużyna najwięcej traci jak wypada Rio, bo nikt inny w naszyhc szeregach nie potrafi tak jak on zaorganizować naszych obronnych zasieków. Dużo tracimy również gdy nie ma Scholesa, dzięki któremu mamy duże posiadanie piłki (jestem zachwycony Andersonem, ale statystyki nie kłamią - ze Scholsem wręcz miażdżyliśmy jeśli chodzi o pos. piłki). Rooney to również niezwykle ważny gracz - dość powiedzieć, że z nim w składzie jeszcze w tym sezonie nie przegraliśmy. Może na pierwszy rzut oka wydaje się, że Ron ma potężny wpływ na nasze wyniki, ale gdy przyjrzy się uważnie naszej grze to dojdzie się do wniosku, że bez Rio nasza defensywa najlpesza nie jest, bez Scholesa nasza pomoc nie wygląda fenomenalnie, a bez Rooneya w naszym ataku nie ma tego 'czegoś'. Re: Man United - Porstmouth 30.01 - pawlo - 27-01-2008 15:04 Co do Scholesa, to Carrick godnie go zastępuje. Co prawda Scholes w formie to bóg, ale Carrick w formie to również niesamowity grajek. Bez Ronaldo tracimy wiele, ale nie jesteśmy drużyną jednego gracza, nie ważne co by nie mówił trener Reading. Jasne, że portugalczyk to klasa sama dla siebie, ale i bez niego jesteśmy równie groźni. Po prostu mamy tak obsadzone pozycje, że możemy sobie pozwolić na nieobecność Ronaldo. Zgadzam się, że najtrudniej zastąpić Rio. Bo o ile bez Ronaldo, za ataki wezmą się inni gracze, to już sam Vidić nie poukłada naszej obrony tak jak robi to Rio. Tak samo wydaje mi się, że Rooney jest dużo bardziej potrzebny drużynie niż Ronaldo. A co do samego meczu, to nie wiem czemu każdy tak lekceważąco podchodzi do Portsmouth. Fakt, że dużo osób pojechało na PNA, ale nie można zapominać, ze Portsmouth od dawna stwarza nam spore problemy, a w tym sezonie pozabierała punkty wszystkim drużynom z czołówki. Co prawda nie gramy już u nich (na całe szczęście) ale i tak nie można traktować tego meczu jak pojedynek z Sunderlandem czy innym kiepskim rywalem. Re: Man United - Porstmouth 30.01 - ring0 - 27-01-2008 15:10 pawlo napisał(a):A co do samego meczu, to nie wiem czemu każdy tak lekceważąco podchodzi do Portsmouth. Fakt, że dużo osób pojechało na PNA, ale nie można zapominać, ze Portsmouth od dawna stwarza nam spore problemy, a w tym sezonie pozabierała punkty wszystkim drużynom z czołówki. Co prawda nie gramy już u nich (na całe szczęście) ale i tak nie można traktować tego meczu jak pojedynek z Sunderlandem czy innym kiepskim rywalem. Tym bardziej nie warto lekceważyć Portsmouth, że tak pod koniec zeszłego sezonu dostaliśmy od nich po dupie, tam Rio bodajże w 90 minucie nas samobójem dobił na 2:1 ![]() ![]() Re: Man United - Porstmouth 30.01 - pawlo - 27-01-2008 15:14 Rio to nas na 0-2 wyprowadził z tego co pamiętam ![]() ![]() Re: Man United - Porstmouth 30.01 - ring0 - 27-01-2008 15:27 pawlo napisał(a):Rio to nas na 0-2 wyprowadził z tego co pamiętam Ano tak, faktycznie - mój błąd ![]() Re: Man United - Porstmouth 30.01 - Czaplak - 28-01-2008 22:12 Lekceważąco podchodzić do Portsmouth niemożna, fakt widać z lekka spuścili z tonu, stać ich na zdecydowanie wyższe miejsce w tabeli, lecz to wciąż bardzo niewygodny przeciwnik, fakt dość sporo zawodników wyjechało na PNA, pozostał im jeden napastnik, lecz wypożyczyli z OL, Milana Barosa, który może sporo namieszać, myślę że w "The Pompeys" może się odrodzić. Co do naszej obrony, Rio oczywiście lider w każdym cały, lecz widać że gdy przyszedł Vidic, Rio stal się jeszcze bardziej pewniejszy, coraz mniej mu się zdarza popełniać jakiś kiksów, panowie świetnie się uzupełniają, Rio świetny technik, bramka z poprzedniego sezonu z Liverpoolem świetnie to obrazuje, Vidić, twardziel chłop z "jajami"...Gdy wypada jeden z nich choćby na jeden mecz widać to, a na mecz z Portsmouth Serba prawdopodobnie zabraknie nawet w kadrze meczowej. //uważaj na błędy... to boli - radzio Re: Man United - Porstmouth 30.01 - sebos_krk - 28-01-2008 22:16 Czaplak napisał(a):Vidić, twardziel chłop z "jajami"...Gdy wypada jeden z nich choćby na jeden mecz widać to, a na mecz z Portsmouth Serba prawdopodobnie zabraknie nawet w kadrze meczowej.Przydałoby się, aby wyleczył tego wirusa, bo w ostatnim meczu bez niego defensywa wyraźnie kulała. Re: Man United - Porstmouth 30.01 - Zoey - 28-01-2008 22:35 Moim zdaniem jednak łatwo nie będzie. Oczywiście Portsmounth to nie zespół klasy Arsenalu czy chociażby Tottenhamu ale nie można go w żaden sposób lekceważyć. Nie należy też zapominać, że drużyna jest przemęczona i nie da się tego ukryć. Chwilami można zauważyć w naszej grze anemiczność, jakiś brak chęci, sił. Jeśli Vidic nie wyleczy virusa obrona nie będzie już tą "skałą nie do przejścia", Rooney wydaje się być pod formą więc atak nie ma aż tak dużej siły rażenia. I to z czego bym się cieszyła - gdyby lista strzelców się powiększyła. Ronaldo, Rooney i Tevez a gdzie reszta? Co z pozostałymi z linii pomocy? Bo od bloku obrony goli nie oczekuje. Wykłócacie się o to, kto w drużynie odgrywa najważniejszą rolę. To nie ma sensu. MU nie gra pod nikogo. Każdy z piłkarzy odgrywa swoją, ważną rolę a licytowanie o to, kto ważniejszą jest bezcelowe. Nie można porównać ofensywnych zadać Roo czy Ronaldo do defensywnych Rio. Wszyscy oni tworzą zespół i nie ma co wyszukiwać się czego innego. Re: Man United - Porstmouth 30.01 - QTECK - 29-01-2008 17:40 Mecz nie będzie należał do najłatwiejszych. Przykłady: Portsmouth z Arsenalem toczyło zacięte boje w lidze w tym sezonie, mimo że Arsenal jest o kilka klas lepszy i o ile pamiętam spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem (mogłem skłamać, bo nie jestem pewien wyniku ![]() Przeciwnika nie należy lekceważyć, choćby był to nawet zespół z 5.ligi angielskiej. Jestem realistą, a nie pesymistą i obstawiam wynik 2:1 dla United z przewagą piłki dla Pompey. Keep follow United! Re: Man United - Porstmouth 30.01 - Freds - 29-01-2008 18:18 Myślę, że wygramy ten mecz (jak zawsze ![]() Obstawiam 3-1, w końcu gramy na Old Trafford Re: Man United - Porstmouth 30.01 - pimpek - 30-01-2008 11:09 Tak więc już dzisiaj United zagra z Portsmouth, innej opcji jak trzy punkty nie ma, bo jak wiemy wczoraj Kanonierzy zdobyli 3 oczka z Newcastle i przejęli mam nadzieję, że na chwilę pierwsze miejsce w tabeli. Gramy u siebie, więc liczę, że ta dobra passa na Old Trafford będzie kontynuowana. Łatwo nie będzie, tym bardziej, że The Pompey spisuje się dość dobrze. Groźny będzie Benjani, który ma w tym sezonie na koncie 12 bramek. Jestem jednak dobrej myśli. Jedną z bramek strzeli rzecz jasna Ronaldo. ![]() UNITED! |