Redcafe.pl - Manchester United Forum
Man Utd 1-2 Arsenal (Emirates Stadium 20.01 - 16:00) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34)
+---- Wątek: Man Utd 1-2 Arsenal (Emirates Stadium 20.01 - 16:00) (/showthread.php?tid=382)

Strony: 1 2


- marcelo - 22-01-2007 07:34

Najbardziej boli to, że straciliśmy bramkę tuż przed końcowym gwizdkiem. Ale niestety, to pokazuje, że należy być skoncentrowanym nie tylko 90 minut, ale także przez pełny doliczony czas gry. Jeśli się rozluźnisz to efekty są takie jak w tym meczu. Obrona nie zachwyciła Sad


- Pejter - 22-01-2007 18:15

Nie mogłem oglądać meczu, bo mi prądu brakło z powodu silnego wiatru...
Szkoda tej zaprzepaszczonej szansy choćby na remis, ale cóż, takie życie.
Nie należy się jednak załamywać, tylko po prostu grać dalej. Utrzymaliśmy przewagę nad Chelsea, więc ten weekend można mimo wszystko potraktować in plus.
Więcej napiszę, jak zobaczę bramki, ewentualnie jakieś skróty.


- sergm.u. - 23-01-2007 09:55

marcelo napisał(a):Najbardziej boli to, że straciliśmy bramkę tuż przed końcowym gwizdkiem. Ale niestety, to pokazuje, że należy być skoncentrowanym nie tylko 90 minut, ale także przez pełny doliczony czas gry. Jeśli się rozluźnisz to efekty są takie jak w tym meczu. Obrona nie zachwyciła Sad

zgadzam się z marcelo.bramka stracona pod koniec spotkania najbardziej boli....patrząc na przebieg calego spotkania, powinien być remis i podział punktów....oglądam właśnie powtórkę na polsacie sport......Glory M.U.


- Ciampel - 23-01-2007 18:49

Takie porażki bolą najbardziej, no ale czasem to wskazane. Zimny prysznic się przyda - wiemy już dokładnie, że nie można "wrzucić na luz" w ostatnich minutach. Skutki widać. Szkoda, mogliśmy odskoczyć Chelsea nieco dalej, a tak Liverpool i Arsenal już powoli goni czołówkę. Cóż, jeszcze będzie okazja do odegrania - może Liga Mistrzów? Przede wszystkim nie można się teraz załamać. Grajmy dalej swoje, bo porażka z The Gunners nie była wynikiem spadku formy, a po prostu trochę zabrakło nam szczęścia. Bywa, mam tylko nadzieję, że teraz Diabły w kolejnym ligowym meczu potwierdzą słuszność moich przypuszczeń, wygrywając w dobrym stylu.

GLORY GLORY MAN UNITED!