Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Tottenham Hotspur 1-3 Manchester United (12.09.2009) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2009/2010 (/forumdisplay.php?fid=38)
+---- Wątek: PL: Tottenham Hotspur 1-3 Manchester United (12.09.2009) (/showthread.php?tid=754)

Strony: 1 2 3 4 5


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - bobsley - 07-09-2009 18:57

Przed zbliżającym się meczem z Manchesterem United defensywa Tottenhamu jest zdziesiątkowana kontuzjami. Do listy zawodników niezdolnych do gry dołączył Sebastien Bassong.

Harry Redknapp ma prawdziwy ból głowy. Z powodu urazów nie wystąpią podstawowi defensorzy: Michael Dawson i Jonathan Woodgate, niepewny jest występ Ledleya King'a, który ma problemy z kolanem.


Szczerze mało mnie to martwi ... oby tylko nasi wrócili cali zezgrupowań Wink


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - Kwas - 10-09-2009 10:14

Mecze reprezentacyjne za nami, z problemami wrócił tylko O'Shea ( na ile on właściwie wypadł ? ).

Strasznie ciężki mecz czeka nasz w sobotę. White Hart Line to zawsze trudny teren, zespół z Londynu jest w gazie, wysoką formą imponują Lennon ( co potwierdził w starciu z Chorwacją ), czy Palacios. Wydaję mi się, że jest to najcięższy przeciwnik z naszych dotychczasowych rywali. Wprawdzie panuje tam plaga kontuzji, ale mimo to, nie lekceważyłbym z tego powodu Kogutów.

Foster - O'Shea ( chyba, że nie da rady, jak nie on, to Gaz ) , Evans ( może za niedługo operacja ? ) , Vidić, Evra - Valencia, Fletcher, Scholes, Nani - Berbatov, Rooney.

Pobawię się w typera. 2-0 dla naszych.


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - fasol - 10-09-2009 11:51

Ciekawe w jakiej dyspozycji wróci Valencia, po długiej i męczącej podróży. To samo tyczy się na szczęście Palaciosa z drużyny przeciwnej. Najważniejsze, że kluczowi zawodnicy wrócili ze zgrupowań bez problemów zdrowotnych. Lennon faktycznie jest w wybornej formie, był jednym z najlepszych graczy wczorajszego meczu z Chorwatami. Liczę, że ta 2-tygodniowa przerwa wybiła trochę z rytmu rozpędzone Koguty. Stawiam 2-1 dla Diabłów.


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - Lasq - 10-09-2009 12:16

Rio może wrócić na Tottenham

Oby. Fajnie by było zobaczyć znów środek Rio-Vida. Mimo, że Evans spełnia swoje zadanie bardzo dobrze to jednak na spotkanie z będącym w gazie przeciwnikiem wolałbym mieć nasze 2 skały. Poza tym może Johnny w końcu się zoperuje jak Rio wróci.

Foster
Brown-Vida-Rio-Evra
Valencia-Fletcher-Giggs-Nani
Berba-Rooney



Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - bobsley - 12-09-2009 09:32

Menedżer Manchesteru United, sir Alex Ferguson wyjawił, iż Antonio Valencia prawdopodobnie nie zagra w dzisiejszym spotkaniu z Tottenhamem Hotspur na White Hart Lane.

Valencia w czwartek grał w Boliwii i dlatego SAF chce go oszczędzić i prognozuje że zagra dopiero w następnej kolejce Wink

w takim razie linię pomocy ustawiłbym w ten sposób
nani-fletcher-anderson-park


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - Mata - 12-09-2009 10:38

Foster
Brown - Evans-Vida- Pat
Park-Carrick- Flech-Nani
Roo-Berba

Coś mi się zdaje, że ujrzymy taki, wyjściowy skład Wink Park powalczy w defensywie, Carrick to mimo wszystko Carrick, wolę ujrzeć jego u boku Flechera niż Scholesa i Giggsa. Rio niby wraca po kontuzji, ale kilka dni więcej odpoczynku nie zaszkodzi. Reszta to pewniaki. Wygramy 1:0.


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - bobsley - 12-09-2009 12:13

Cytat:Coś mi się zdaje, że ujrzymy taki, wyjściowy skład

byłoby bardzo dobrze jakby taki skład był ja się obawiam że zobaczymy Neville, Scholesa i Giggsa w podstawie i zagramy 4-5-1 :/

jeszcze 5 godzin i nasze spekulacje zostaną rozwiane ale z drugiej strony prawda taka że każdy zawodnik którego wystawia Szkota powinien grać na miarę oczekiwań kibiców Wink


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - sebos_krk - 12-09-2009 13:31

bobsley napisał(a):byłoby bardzo dobrze jakby taki skład był ja się obawiam że zobaczymy Neville, Scholesa i Giggsa w podstawie i zagramy 4-5-1 :/
Scholes poprawił ostatnio dyspozycję, Giggs to wciąż jeden z lepszych piłkarzy w drużynie. Czego tu się obawiać? Byleby dla Darrena znalazło się miejsce Wink


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - Tomek91 - 12-09-2009 14:18

Ja osobiście przed tym spotkaniem jest bardzo ciekaw pojedynku Evra-Lennon. W ostatnim spotkaniu United-Tottenham Evra nie był w najlepszej dyspozycji i miał problem z dopilnowaniem Anglika, co przyczyniło się do straty obu bramek. Defoe grozi, że tym razem Lennon wkręci Francuza w ziemię. Tak sobie myślę, że gdyby Evra w pojedynkę nie dawałby sobie z nim rady to może Park powinien zagrać na lewym skrzydle, a Nani na prawym, bo w defensywie Koreańczyk jest lepszy.

Skład:

Foster
Brown-Vidic-Evans/Rio-Evra
Nani-Fletcher-Giggs/Scholes-Park
Rooney-Berbatov


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - michal85 - 12-09-2009 19:32

Świetny mecz w naszym wykonaniu. Na pewno najlepszy w tym sezonie i jeden z najlepszych na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. Świetnie radziliśmy sobie grając w "10" i jak najbardziej zasłużyliśmy na 3 pkt.

Foster - kolejny bardzo dobry mecz i kolejna światowej klasy interwencja. Nic nie przesądzam, ale z tygodnia na tydzień wygląda coraz bardziej jak zastępca VdS. [ 7.5 ]

O'Shea - mr solidność Wink [ 7 ]
Vidic - niepewny, słaby występ, ale jedna genialna interwencja. W drugiej połowie lepszy [ 6 ]
Rio - niewidoczny...a to pochwała dla obrońcy [ 7 ]
Evra - Lennon sobie nie pograł, a Pat był chyba groźniejszy od niego w ataku [ 7.5 ]

Fletcher - niby na skrzydle, a ponownie robił swoje [ 7 ]
Anderson - bardzo dobra pierwsza połówka, w drugiej trochę słabiej, ale takiego Ando chcilibyśmy oglądać co tydzień [ 7.5 ]
Scholes - całkiem nieźle sobie poczynał. Wydawało mi się, że w drugiej połowie już brakowało sił i stąd dał się wkopać w ta sytuację z grubym [ 6 ]
Giggs - ok, ważna bramka, ale jak na to co widzieliśmy w zeszłym sezonie to przeciętnie [ 7 ]

Berbatov - uwielbiam go oglądać w akcji. W pierwszej połowie IMO był naszym najlepszym graczem, w drugiej gorzej. Szkoda zmarnowanych szans... [ 7 ]
Rooney - takiego Roo oczekiwaliśmy. Świetny, genialny zawodnik [ 8 ]


Re: Tottenham Hotspur - Manchester United (12.09.2009; 18:30) - RedLucas - 12-09-2009 19:37

Chyba nasze najlepsze spotkanie w tym sezonie. Szybko straciliśmy bramkę - właściwie na własne życzenie - jednak potem, to już tylko nasza świetna gra. Dominowaliśmy do końca pierwszej połowy. Początek drugiej dla Tottenhamu, lecz po stracie Scholesa zagraliśmy tak jak powinien grać klasowy zespół w 10. Szczerze mówiąc, to jak zobaczyłem, że nie mamy skrzydeł w tym spotkaniu, to optymistą nie byłem, całe szczęście SAF miał rację Wink

Teraz oceny:

Foster - solidnie.

O'Shea - dobrze, że zagrał, na swoim poziomie.
Ferdinand - zawinił przy bramce, poza tym dobrze.
Vidić - ciężkie starcia z Crouchem, lecz dwumetrowiec sobie za dużo nie pograł.
Evra - :shock: Zamknął usta wszystkim, bezbłędny w obronie i do tego wchodzący w linie ataku. Po prostu amazing. MOTM

Fletcher - dobre spotkanie, jednak przeszkadzało mu trochę to, że musiał grać na skrzydle.
Scholes - drugie, bardzo dobre spotkanie. No i wobec takiego wyniku puszczam w niepamięć tą czerwoną kartę Wink
Anderson - widać, że bardzo chciał i udało się. Wiele celnych podań z pierwszej piłki, które przyspieszały nasze akcję, no i pierwsza bramka w Premier League!
Giggs - skrzydło już nie dla niego, ale gdy schodził do środka, to było dobrze.

Rooney - podobnie, jak Evra rozegrał fenomenalne spotkanie. No i nie możecie powiedzieć, że on nie zaczyna grać jak wysunięty napastnik Wink
Berbatow - również bardzo dobre spotkanie. No i ten "klej" w nodze Wink


Re: Tottenham Hotspur 1-3 Manchester United (12.09.2009) - paolo - 12-09-2009 19:54

Mecz obejrzę dopiero przy najbliższej okazji na Polsacie Sport. Jednak co nieco można wywnioskować z Waszych wypowiedzi tutaj, czy w shoutbox. Najbardziej cieszy mnie pierwszy oficjalny gol Andersona w naszych barwach oraz kolejna bramka Roo w kolejnym spotkaniu. Utrzymuje swój zajebisty bilans z meczu na mecz, oby tak dalej. Szkoda czerwieni Scholesa, ale ten facet ma już takie odpały Wink Jednak w dziesiątkę również poradziliśmy sobie świetnie. Miejmy nadzieję, że utrzymamy taką formę jak najdłużej, a przede wszystkim, że zagramy podobnie z Man City.


Re: Tottenham Hotspur 1-3 Manchester United (12.09.2009) - mucha - 12-09-2009 20:06

Świetny mecz w naszym wykonaniu. Zagraliśmy bardzo mądrze, nie traciliśmy piłki i nawet grając w 10 Tottenham nie dawał rady.

Mecz oglądałem od 25 minuty. Miał on wielu bohaterów. Według mnie każdy zasługuje na słowa uznania, bo zagraliśmy fantastycznie jako drużyna.

Foster po dzisiejszym spotkaniu podwyższa sobie miejsce w moim prywatnym rankingu. Nie martwiłem się o jakiegoś babola, jak to miało miejsce w przypadku wyczynów Carrolla czy Bartheza. Bardzo pewne interwencje, dobre wykopy. Brawo.

Obrona również zagrała bardzo dobrze. Vidić słabiej od Ferdinanda, ale i tak solidnie. Upilnować Croucha nie jest łatwo, a nasi stoperzy radzili sobie z nim dobrze, przeważnie w drugiej połowie. O'Shea tak jak nas do tego przyzwyczaił. Nie zawiódł. Evra również rozegrał bardzo dobre zawody. Zarówno w obronie i ataku radził sobie świetnie.

Fletcher zagrał świetnie. Jego walka i nieustępliwość zasługują na wielką pochwałę. Dzięki takim piłkarzom dominuje się w środku pola. Scholes grał solidnie, tylko ta kartka... Anderson również nie zawiódł. Mądra gra i przede wszystkim bardzo ważny gol do szatni. Giggs także grał świetnie. Nie zachwycał wspaniałymi akcjami, ale brał ciężar gry na siebie i ja to dostrzegam. Warto również pochwalić Carricka, który wywiązał się ze swojego zadania perfekcyjnie. Ustawiał się rewelacyjnie. Każda piłka wybijana z pola karnego Tottenhamu padała jego łupem.

Świetny mecz Rooneya, który po czerwonej kartce Scholesa musiał grac sam w ataku. Nie zawiódł, strzelając bramkę i przeprowadzając kilka świetnych akcji. Bardzo dużo biegał. Myślę, że zasługuje na miano gracza meczu. Berbatow solidnie, ale bez rewelacji.

Obyśmy tym meczem zapoczątkowali świetną formę, a jest na to spora nadzieja, bo dzisiejsze spotkanie w naszym wykonaniu było bardzo dobre.

Tyle z Old Trafford, żegnam się z państwem. Do usłyszenia Smile


Re: Tottenham Hotspur 1-3 Manchester United (12.09.2009) - viroos - 12-09-2009 20:26

Bardzo dobry mecz w wykonaniu United. Co prawda bramka w pierwszej minucie dla Tottenhamu troszeczkę mnie podłamała, ale później było już tylko i wyłącznie lepiej. Kto wie jakby ułożyło się to spotkanie, gdyby nie ten wolny Ryana i wcześniejsza poza teatralna Berbatowa. Anderson w końcu premierowa bramka, do tego kolejny gol Rooneya. Miód.

Szkoda jedynie tych sytuacji Wazzy z pierwszej i drugiej połowy (+dobitek Bułgara), bo wtedy wynik byłby bardziej okazały (a biorąc pod uwagę fakt, że graliśmy w dziesiątkę, robiłby niesamowite wrażenie), ale bądź co bądź - trzy punkty zdobyte. 6/9, następne Man City i mam nadzieję na komplet. Jest naprawdę dobrze.

Foster - przy pierwszym golu bez szans, mało który bramkarz zdążyłby zrobić cokolwiek w tej sytuacji. Natomiast interwencja w drugiej połowie po strzale bodajże Jenasa, pierwsza klasa.

O'Shea - jak zwykle trzymał poziom, obyło się bez błędów.
Ferdinand - przy bramce dla Tottenhamu można powiedzieć, że zawinił. Nie upilnował Defoe, jakoś dziwnie się odwrócił i mieliśmy otwarcie wyniku. Później, podobnie jak John, na przyzwoitym poziomie
Vida - po profesorsku, czyścił w obronie co się dało. Był moment, w którym myślałem, że może zebrać drugie żółtko i pożegnać się z publicznością na WHL, jednak mu się upiekło
Evra - znakomity w obronie (w końcu poradził sobie z Lennonem), znakomity w ofensywie, gdzie dziś wraz z Rooneyem szalał jak młody byczek. Robot - w każdym meczu to samo: kurs bramka-bramka przez 90 minut. PAT, jesteś genialny - MOTM

Fletcher - przyzwyczaił nas do dobrych występów, dzisiaj także na bardzo wysokim poziomie. Szkot udowadnia, że siódemka na jego plecach w 2003 roku nie była nadana przypadkowo, a po Owenie to on jest głównym kandydatem do jej przejęcia.
Scholes - głupiutkie zachowania w drugiej części meczu, jednak obejdzie się bez większej bury. Byłoby gorzej, gdyby dzisiaj nasi panowie sobie jednak z "Kogutami" nie poradzili.
Anderson - całkiem udany występ po serii kilku niezbyt efektywnych występów zakończony tą jakże wyczekiwaną bramką.
Giggs - z początku mało widoczny i mało pomocny, po wspaniale wykonanym rzucie wolnym zdecydowanie coś się w jego grze zmieniło na lepsze.

Rooney - kolejny mecz, kolejna bramka. Jak zwykle harował niczym wół. Gdyby w tej drużynie nie grał taki ktoś jak pan Evra, to Wayne'a wybrałbym na zawodnika meczu. Dziś musi ustąpić.
Berbatow - w pierwszej połowie dobrze, szkoda tylko dwóch zmarnowanych okazji. Doskonała kontrola nad piłką. W drugiej niezbyt, a zmiana jak najbardziej racjonalna.


Re: Tottenham Hotspur 1-3 Manchester United (12.09.2009) - michal85 - 12-09-2009 20:48

Cytat:Vida - po profesorsku, czyścił w obronie co się dało. Był moment, w którym myślałem, że może zebrać drugie żółtko i pożegnać się z publicznością na WHL, jednak mu się upiekło
Szczególnie asysta przy golu Defoe robi wrażenie...Nie mówiąc już o innych fatalnych interwencjach w pierwszej połowie...