Redcafe.pl - Manchester United Forum
(23.04) FC Barcelona 0-0 Manchester UNITED - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Archiwum ogólne (/forumdisplay.php?fid=32)
+---- Wątek: (23.04) FC Barcelona 0-0 Manchester UNITED (/showthread.php?tid=537)

Strony: 1 2 3 4 5


- Kuba_^^ - 23-04-2008 19:09

Heh, a w sumie w dzień meczu zawsze się jakoś inaczej, jakiś uścisk w środku jest, jakoś tak ciężko, obawy przed wynikiem itp. Jednak jak dochodzi do tych ważniejszych i bardziej prestiżowych spotkań to jest znacznie gorzej, oczywiście żyć żyję Wink Jestem tylko ciekawe co to będzie w sobotę :roll:

COME ON UNITEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEED!


- KanT - 23-04-2008 19:13

Ja też ledwo stoję na nogach. Jeszcze martwi mnie 4-4-2, które ostatnio sie nie sprawdza. Gramy ryzykownie z owenem na boku obrony i brownem na środku (:/)


Też jesteście tacy mokrzy? Ide się umyć jeszcze




UNITED!!!!!!!!!!!


- Morgan - 23-04-2008 19:34

Mocny skład, optymalne ustawienie, lepsza forma - to wszystko obliguje nas do zwycięstwa !

UUUUNIIIIITEEEEEEEEEED !!


- Red - 23-04-2008 19:58

2 minuta Ronaldo - nie strzela karnego - jestem wkur***, jeszcze musze słuchac Szpakowskiego

gramy doslownie gówno - pilka znajduje sie na polowie Barcelony tylko po wybiciach Edwina, a o tym, ze Rooney jest na boisku zorientowalem sie w 25 minucie, kiedy wybił pilke z pola karnego

....

aha i niech tam ktos kur** odbierze ten telefon zasrany bo dzwoni caly czas

...

jedyne co moze cieszyc po tej pierwszej polowie to chyba gra w obronie i moze postawa ronaldo - reszta to takjakby lekki beton


- Morgan - 23-04-2008 20:33

:lol: <- tak wygląda nasza gra, nie spodziewałem się wirtuozerii po United grającym na kontynencie, ale to co się dzieje przechodzi wszelkie granice dobrego smaku. Ronaldo skaszanił karnego - trudno, bywa, ale kuźwa chopy brać się do roboty i kulać ta bala bo jakby Barca była choć w namiastce formy to byśmy nie mieli po co wychodzić na drugą część. Wygląda to tak jakby każdy z naszych zawodników ważył co najmniej 30 kg więcej niż Katalończycy. Pokaż im Fergie ! Ronaldo po zepsutym karnym trochę za bardzo chce, pcha się do każdej akcji, trochę zimnej wody dobrze by zrobiło. Dodając do tego skandalicznie stronniczy komentarz i te niezwykle wkurwiające pikadło w tle naprawdę można puścić pawia


- Red - 23-04-2008 21:00

Morgan napisał(a):Dodając do tego skandalicznie stronniczy komentarz

a juz myslalem, ze tylko ja tak odbieram postawe szpakowskiego

lol "18 minut do konca, 18 minut szansy Barcy" okej Wink

a jego hitowe powiedzonka "gdyby to doszlo", "gdyby to przyjal"

....

przed rewanzem mozna powiedziec, ze to my mamy przewage bo to my gramy u siebie, ale moim zdaniem na OT nie ma innej opcji jak po prostu wygrac, rozczarowala mnie gra United w ofensywie, ale patrzac na gre obrony w perspektywie meczu z CFC jestem zadowolony

....

patrzac na statystyki to nie wygladaly one zbyt imponujaco dla nas
72% Possession 27%
20 Shots 7
6 Shots on target 1


- Morgan - 23-04-2008 21:37

Cytat:ale moim zdaniem na OT nie ma innej opcji jak po prostu wygrac,

każdy inny wynik nas eliminuje. Park to był dziś skandal, poza festwialem żenujących strat nic do gry nie wniósł, ale Ferguson z uporem maniaka trzymał go na boisku do końca :? Brawo Edek, brawo Rio, uratowali nam dziś wynik, Brown też fajnie poza tym jednym błędem kiedy to Barca wyszła 2:1 ale dzięki Bogu Eto'o się spalił i zrobił najczytelniejszą rzecz jaką mógł zrobić.


- Red - 23-04-2008 21:39

No tak Morgan, ale mozemy tez zremisowac 0;0 i w takim sensie to pisalem Wink mysle, ze podołamy Big Grin

UNITED!


- kajman001 - 23-04-2008 21:46

obrona rewelacja , atak do bani . ronaldo powinien grac na swojej nominalnej pozycji bo z rooneya na skrzydle nic nie ma . Na OT SAF nie powinien kombinowac . giggs zalicza kolejny występ za zasługi w celu wyrównania rekordu .


- WoLaK - 23-04-2008 21:48

Red napisał(a):patrzac na statystyki to nie wygladaly one zbyt imponujaco dla nas
72% Possession 27%
20 Shots 7
6 Shots on target 1
Może i imponująco nie wygląda,nie musi wyglądać.To MY jesteśmy krok bliżej finału niż Barca.To my gramy u SIEBIE następny mecz.

Ja muszę powiedzieć ( za co pewnie zaraz zostanę zlinczowany),że wcale nie byłem rozczarowany grą United.Plan minimum został osiągnięty,bramki nie straciliśmy.Po prostu nie odkryliśmy się,nie atakowaliśmy całymi siłami w obawie przed stratą bramki.Sir Alex specjalnie nie szalał na linii więc można wnioskować,że takie były założenia taktyczne,

Trzeba powiedzieć,że mimo dość niecodziennego składu nasza obrona zagrała kapitalne spotkanie.widzieliście co Brown robił w polu karnym przy stałych fragmentach ? :twisted:
To jest najwyższa półka obrony i Eto czy Messi nie przejdzie naszych 4 defensorów pod rząd i nie strzeli bramki.Tutaj fajerwerki nie wystarczą.

Najbardziej spodobał mi się Scholes w dzisiejszym spotkaniu.Nie bał się wchodzić twardo i zdecydowanie.Kapitalna postawa Rudzielca podczas meczu.

Co mnie zażenowało to postawa sędziego.Przyjął chyba zasadę,że skoro zawodnik Barcelony się przewraca to musi być faul.Wiele błędów sędziego na naszą niokorzyść.


- Kuba_^^ - 23-04-2008 21:57

Żenada w ofensywie, za to bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie i patrząc na naszą grę trzeba się cieszyć z takiego, a nie innego wyniku. Szkoda tego niewykorzystanego karnego, ale płakać nie płaczę, bo się zdarza nawet najlepszym, szkoda tylko, że w tak ważnym meczu. Ronaldo później za bardzo chciał udowodnić swoją wartość, dobrze, że próbował, ale co z tego, nic to nie dało. Świetnie defensywa, czyściła dzisiaj praktycznie wszystko poza oczywiście kilkoma błędami, dobrze też się spisał Van der Sar, który bronił dzisiaj wszystko bez żadnych zarzutów.

Cóż, niedosyt pozostanie po tym karnym, ale trzeba grać, teraz mecz na naszym terenie, gdzie nie ma innej możliwości jak musimy wygrać, nie wyobrażam sobie niczego innego.

[*] Szpaku, [*] jakieś pikadła na trybunach...

UNITED!


- Gracek_11 - 23-04-2008 22:00

Mieszane uczucia. Krótko opisując, niedosyt pozostaje, bo nie strzeliliśmy bramki na Camp nou, więc w rewanżu będziemy musieli wygrać. Z drugiej strony nie przegraliśmy tam, a obrona (poza kiksem Rio i Browna) spisywała się wyśmienicie. Barcelona przeważała, bo graliśmy zachowawczo i asekuracyjnie. Szkoda karnego, ale martwi też fakt, ze oprócz akcji Carricka, nie stworzyliśmy sobie innych dobrych okazji strzeleckich. Kiepsko szło rozgrywanie, a do tego trzeba dodać proste i głupie straty.

Oby w rewanżu było lepiej i ten finał w Moskwie zostal wywalczony! UNITEEED!


- Pejter - 23-04-2008 22:22

Zagraliśmy tak, bo tak Ferguson kazał - innego wytłumaczenia nie ma. 90% piłek od Edwina do przodu lądowało na aucie - niech mi jeszcze ktoś zacznie na Kuszczaka najeżdżać za takie coś (siebie też skarcę).

Rooney miał walczyć w obronie i to robił dobrze - takie było jego zadanie.

Ronaldo dobrze, reszta z ofensywy słabo raczej. Zawiódł mnie Tevez, który nie walczył tak jak zawsze.

Myślę, że gdyby Ronaldo strzelił karnego, rozbilibyśmy Barcelonę.


- Valverde - 23-04-2008 22:30

Cytat:Ja muszę powiedzieć ( za co pewnie zaraz zostanę zlinczowany),że wcale nie byłem rozczarowany grą United

Ja też, naprawdę mam poczucie dobrze wykonanej roboty przez United. Do niedawna wkurzałem się, że tak gramy w LM, głównie dlatego, że nasza obrona nie funkcjonowała najlepiej. Dzisiaj wszystko grało, wsparcie pomocników, pewna gra boków, Brown z pomocą Rio także dawał radę. Najbardziej podobał mi się Scholes, pomagał wyjść z piłką ze strefy obronnej, prowadził akcje pod tytułem "utrzymujemy się przy piłce, chociaż chwilę", lecz przede wszystkim był bardzo odpowiedzialny i pozytywnie zaskoczył mnie grą w odbiorze. Park jakoś mi się w oczy nie rzucił, Roo i Tev też pomagali... Hargo wzorowo na prawej obronie. Do Ronaldo nie mam pretensji - pewnie powinienem, ale za to, co dla nas zrobił w tym sezonie, jakoś nie potrafię go winić.

Otrzymałem dzisiaj od United to, co chciałem zobaczyć - dodając do tego słabą grę Barcelony, póki co wygrywamy starcie dość znacząco, przynajmniej psychicznie.


- Skull - 24-04-2008 00:04

Wiekszosc jest rozczarowana wyniekiem,bo powiedzmy sobie szczerze,Barca ugrała najlepszy z możliwych rezultat remisowy ,każda bramka strzelona nam na OT zbliża ich do awansu, ale patrzac na gre i nacisk Katalonczykow nie mozna miec pretensji,bo Ferguson zapewne taki mial plan,nie stracic bramki i liczyc na jakies kontry. Napewno ten mecz ulozylby sie inaczej gdyby Ronaldo strzelil tego karnego...

Z przodu nie gralismy nic,ale to wina taktyki,Rooney bezradny ,ale raz dobrze wspomogl obroncow, Tevez dzisiaj jeden ze słabszych spotkan,bez ambicji jak juz ktos wspomnial ,Park zasluzyl sobie na wystep bo ostatnio spisywal sie dobrze,ale dzisiaj coś nie trybil,obok Carlosa najslabszy na boisku. Defensorzy dobrze bronili,chociaz czasem drobne błedy srodkowych i zbytnia panika i podwujne krycie np Messiego,gdyby pilki Toure czy Deco nie byly za silne to mogloby byc nie ciekawie ,ale ogolnie obrona sie spisala. Edwin wylapal wszystko co mial wylapac,raczej bez błedow jesli chodzi o pole karne. Scholes wykonal zadanie, Carrick troszke nie pasowal do dzisiejszej koncepcji, posyla swietne galy do przodu,a dzis tam nie bylo nikogo,bardziej przydalby sie Anderson na wyjazd,a u siebie grac anglikiem,ale to tylko moje zdanie :wink: Brakowalo mi równiez lewego skrzydla, Giggs lub Nani mogli by cos pociagnac,nie jest najgorzej,trzeba wygrac na OT i jechac do Moskwy. Jesli chodzi o atmosfere na stadionie to raczej bezbarwne gwizdy katalonskich kibicow i jakas fiesta ,trąbki, raz slyszalem United,a tak to cos tam pipczało ciagle :lol: