![]() |
PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42) +---- Wątek: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) (/showthread.php?tid=933) |
Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - matys - 26-09-2010 14:09 Jak to możliwe, że drużyna w dwa lata się oduczyła bronić, grając praktycznie tym samym składem? Mamy 9 goli straconych po 6 kolejkach, niesamowity wyczyn. Oceniać dzisiaj nie ma kogo, bo poza Nanim, Owenem i VDS nie ma piłkarza, o którym można by coś sensownego napisać. Re: PL: Bolton FC - Manchester United (26.09.2010; 13:00) - mucha - 26-09-2010 14:09 Ja pierdole. Jeżeli chcemy zdobyć mistrzostwo musimy wygrywać takie mecze. Ja rozumiem, że w Anglii z każdym na wyjeździe się gra ciężko, tym bardziej z Boltonem, który już trochę ma doświadczenia w Premier League. Ale w poprzednich sezonach potrafiliśmy wygrywać takie spotkania. Dobrze, że Chelsea nie wygrała, bo byłoby tragicznie. A tak 3 punkty straty, więc prawie nic. Choć mógł być tylko jeden. Najlepszy w naszych barwach Nani - gol i asysta. Nie zagrał nic wielkiego, ale zagraliśmy przeciętny mecz i na tle drużyny prezentował się dobrze. Co się stało z naszą defensywą? Czy to jest ten zespół, który bił rekordy pod względem czystych kont? Niech Ferdinand wraca do gry. Razem z Vidiciem tworzą znakomitą parę i na pewno byłoby dużo spokojniej na tyłach. Scholes i Fletcher bez rewelacji. Scholes posłał parę fajnych piłek, ale miałem wrażenie, że linia pomocy jest zbyt daleko od linii ataku. Nie wiem czy to przez słabą grę bez piłki czy też dobre ustawianie się Boltonu. Pewnie trochę tego i tego. Rooney i Berbatow grali dzisiaj beznadziejnie. Berbatow to wręcz chyba najgorszy w naszych szeregach - kompletnie niewidoczny. Rooney w pierwszej połowie aktywny, ale też bardzo niedokładny. Oczekuję od niego większej efektywności. Jeśli chodzi o zmiany, to oczywiście należy pochwalić Owena za zdobytą bramkę i ogólnie za walkę. Macheda od razu zrobił świetną akcję z Berbatowem, a później niewidoczny. Park beznadziejnie. Trzeba się trochę zastanowić nad występami w tym sezonie, bo tracimy za dużo punktów. Ale jednocześnie należy też dostrzec pozytywy. To tylko trzy punkty. Od tej pory zaczynamy grać i koniec z traceniem punktów z drużynami pokroju Boltonu. Chciałbym, żeby tak naprawdę było. EDIT: fasol napisał(a):Wolny jak wóz z węglem Elmander dochodzi do groznych sytuacji.Słucham? :shock: Elmander jest dobrze zbudowany, ale nie miałem problemu, aby dostrzec, że to bardzo szybki zawodnik. A zaraz pewnie usłyszę, że szybki to jest Tevez. Bo co? Mały to szybki. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - fasol - 26-09-2010 14:41 mucha napisał(a):Słucham? Elmander jest dobrze zbudowany, ale nie miałem problemu, aby dostrzec, że to bardzo szybki zawodnik. A zaraz pewnie usłyszę, że szybki to jest Tevez. Bo co? Mały to szybki. Elmander jest szybkim napadziorem? Daj spokój. Wspomniany przez Ciebie Tevez to szybkością i zwrotnością tego szwedzkiego konia na głowę bije. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - RedLucas - 26-09-2010 14:45 Znowu pozostaje niedosyt, ale dziś on jest tym większy, że mieliśmy niebywałą szansę złapać bliski kontakt z Chelsea. Nie mam siły po każdemu meczu wytykać naszej defensywie frajerstwo, brak pewności i myślenia, więc dziś od razu przechodzę do ocen. VDS - przy bramkach bez szans. O'Shea - chyba uzyskał optymalną formę i póki co to Rafaela chyba na tej pozycji nie zobaczymy. Vidić - znów dobrze, pewnie, ale tak jak wspominaliście to nie jest typowy przywódca. A widzimy, jak bardzo takowy jest nam potrzebny. Evans - nie wiem, co się z nim dzieje. Przy każdym jego zagraniu boję się, czy nie popełni błędu. Evra - może to jeszcze nie najwyższa forma, ale jest przynajmniej solidnie. Nani - MOTM. W moim odczuciu świetne zawody Portugalczyka, był bardzo aktywny, wygrywał większość pojedynków z Robinsonem, stanowił stałe zagrożenie dla rywali. Scholes - trochę mało dziś było rozciągania gry, szukania ciekawych rozwiązań. Były to raczej podania do najbliższego partnera. Fletcher - Fletcher Giggs - póki co lepszego rozwiązania na lewym skrzydle nie mamy. Berbatow - dziś widzieliśmy Bułgara z poprzednich sezonów, praktycznie niewidoczny. Rooney - lepiej, niż Berba, ale ciągle sporo poniżej oczekiwań. Rezerwowi: Park - tragedia. Owen - dobra zmiana. Macheda - najpierw OK, a potem nie mógł się odnaleźć w systemie z trzema napastnikami. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - mucha - 26-09-2010 14:54 fasol napisał(a):Elmander jest szybkim napadziorem? Daj spokój. Wspomniany przez Ciebie Tevez to szybkością i zwrotnością tego szwedzkiego konia na głowę bije. Bo to mało razy w dzisiejszym meczu wypuszczał sobie piłkę na kilka metrów i brał naszych na szybkości? Gdyby był wolny to by tego nie robił, wiedząc, że nie ma szans na wygranie pojedynku. To, że jest dobrze zbudowany i wysoki nie oznacza, że nie może być szybki. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - fasol - 26-09-2010 16:38 mucha napisał(a):fasol napisał(a):Elmander jest szybkim napadziorem? Daj spokój. Wspomniany przez Ciebie Tevez to szybkością i zwrotnością tego szwedzkiego konia na głowę bije. Według mnie to pokazuje, że z naszymi defensorami jest coś nie tak. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - Jaroldz - 26-09-2010 17:14 Frajerzy jesieni powrócili i uzyskali jakże świetny wynik 2-2 z potentatem ligi- Boltonem Wanderers. Ostatnio każdy mecz United kończy się u mnie wielkim wkurwieniem i popsutą resztą dnia. Co się stało z naszą defensywą :?: Czemu gra Rooney, który dzisiaj tylko przeszkadzał innym. W obecnej formie Wayne nawet nie potrafi dobrze przyjąć piłki :!: Berbatowowi dobrej formy starczyło na kilka spotkań i dzisiaj znów widzieliśmy starą kłodę, która się szlaja po boisku. Przy drugim golu zawalił O'Shea, który niestety znów wyszedł w pierwszym składzie i na prawej stronie znów Nani musiał sobie radzić sam. Środka pola dzisiaj w ogóle nie było. Słaby mecz, niewykorzystana okazja do zbliżenia się do Chelsea i wciąż duża strata do nich. Słabe to United w tym sezonie, oj słabe... Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - fasol - 26-09-2010 17:40 Jaroldz napisał(a):Frajerzy jesieni powrócili i uzyskali jakże świetny wynik 1-1 z potentatem ligi- Boltonem Wanderers. 2-2 było Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - Jaroldz - 26-09-2010 17:46 fasol napisał(a):Jaroldz napisał(a):Frajerzy jesieni powrócili i uzyskali jakże świetny wynik 1-1 z potentatem ligi- Boltonem Wanderers. Dzięki za poprawienie. Ze zdenerwowania zły wynik wpisałem. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - Kwas - 26-09-2010 18:25 Jaroldz napisał(a):Przy drugim golu zawalił O'SheaNie O'Shea, tylko Park. Natomiast przy pierwszej bramce nie obwiniałbym tylko Evansa, który zajmował się kryciem Knighta, ale także Evre. Okej, Jonny dopuścił do strzału obrońcy Boltonu, lecz mogłoby bramki nie być, gdyby Pat dobrze ustawił się na linii. Zwróćcie uwagę na zbyt wielką odległość dzielącą Francuza od słupka, który miał kryć. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - RedLucas - 26-09-2010 18:31 Panie Jaroldzu, nie zapędzajmy się zbyt daleko. Jaroldz napisał(a):Berbatowowi dobrej formy starczyło na kilka spotkań i dzisiaj znów widzieliśmy starą kłodę, która się szlaja po boisku. Może poczekajmy przynajmniej na kolejne spotkanie. Jeden mecz może nie wyjść każdemu, wbrew pozorom Berba to też człowiek. Jaroldz napisał(a):Przy drugim golu zawalił O'Shea, który niestety znów wyszedł w pierwszym składzie i na prawej stronie znów Nani musiał sobie radzić sam. Środka pola dzisiaj w ogóle nie było. Nie wiem, jak Ty, ale ja dziś wiele razy widziałem Oszeja, który szedł na obieg Portugalczykowi i mimo, że nie zawsze dostawał piłkę, to tworzył dodatkowe opcje naszym graczom. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - Czary - 26-09-2010 19:30 Jest niezbyt ciekawie, ale nie jest tragicznie! No ludzie zastanówcie się jak powinniśmy biadolić po starcie poprzedniego sezonu, gdy przegraliśmy z Burnley (!), Liverpoolem i Chelsea. Musimy wyciągnąć wnioski z naszych błędów, a nasza sytuacja na pewno ulegnie poprawie. Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - ZasadKG - 26-09-2010 20:16 Mi sie najbardziej podobał rzut wolny w 94 minucie bity na pierwszego obrońce Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - Jaceks_21 - 26-09-2010 20:44 Cytat:Musimy wyciągnąć wnioski z naszych błędów, a nasza sytuacja na pewno ulegnie poprawie. Wnioski wyciągamy już od końcówki poprzedniego sezonu, a różowo to nie wygląda. Owszem - nie przegraliśmy jeszcze meczu, to cieszy. Ale punkty, które straciliśmy bolą. W taki sposób jak z Fulham, czy Evertonem szczególnie... Wydaje mi się że po wypadnięciu Giggsa na dłuższy okres czasu, można byłoby zagrać 4-3-3. Obowiązkowo Rio musi zastąpić Evansa, bo co On ostatnio gra to głowa mała. Berba na szpicy, a obok niego Roo na lewym skrzydle, Nani na prawym. Taki mój wymysł, Roo zresztą i tak biega częściej na 20-30m od bramki rywala zamiast stać w polu karnym. Tyle że Wayne w takiej formie tam może się nie sprawdzić... Ewentualnie spróbować wprowadzić Obertana. Jak nie teraz to kiedy? Mamy 3(4 licząc Bebe) skrzydłowych, On musi teraz grać. SAF musi odważniej postawić na młodzież. Rafael zamiast O'Shea, zmianę którą tak wywołują kibice MU - nie widzi mi się za bardzo, Brazylijczyk ostatnio spuścił z tonu. W meczach przedsezonowych grał słabo, w CC ze Scunthrope również nie zachwycił. O grze obronnej nie będę się bardziej rozdrabniał bo nie ma o czym. Cytat:gdy przegraliśmy z Burnley (!), Liverpoolem i Chelsea Mecze z Liver i Chelsea były trochę później(odpowiednio 10. i 12. kolejka), zaś z takim Arsenalem, Spurs i ManCity graliśmy w 4.,5. i 6. kolejce. 9 punktów. Boję się pomyśleć co by było gdybyśmy grali z nimi w obecnej formie... Niemniej - wierzę! Początki nigdy nie były naszą domeną, dodatkowo znów nasz skład się kruszy, ale to było do przewidzenia. Będzie dobrze, Believe! Re: PL: Bolton FC 2-2 Manchester United (26.09.2010) - Foster - 26-09-2010 21:24 Kwas napisał(a):Dokładnie, Dżon krył swojego zawodnika. Ji dał się łatwo ograć, a dalej jak było to już wszyscy wiemy...Jaroldz napisał(a):Przy drugim golu zawalił O'SheaNie O'Shea, tylko Park. Kwas napisał(a):Natomiast przy pierwszej bramce nie obwiniałbym tylko Evansa, który zajmował się kryciem Knighta, ale także Evre. Okej, Jonny dopuścił do strzału obrońcy Boltonu, lecz mogłoby bramki nie być, gdyby Pat dobrze ustawił się na linii. Zwróćcie uwagę na zbyt wielką odległość dzielącą Francuza od słupka, który miał kryć.Jak w poprzednim sezonie Rafael odwalił manianę przy słupku to wszyscy mu to wytykali, a dziś Pat wcale lepiej się nie spisał, a jest cicho :? Jaroldz napisał(a):Berbatowowi dobrej formy starczyło na kilka spotkań i dzisiaj znów widzieliśmy starą kłodę, która się szlaja po boisku.Chuj strzelił poprzednie mecze Bułgara. Dzisiaj zagrał słabo, to jest kłoda. Zajebisty kibic z Ciebie. Bo przecież Dymitar to kurwa robot i zawsze musi być super cacy, tak? Nie wygląda to za ciekawie... Strzelamy bramki to cieszy, jednak gra w obronie pozostawia wiele do życzenia. Evans po raz kolejny popełnia błąd, który kosztuje nas utratę bramki. Do tego nie podobała mi się gra środkowych pomocników, którzy za dużo miejsca zostawiali gospodarzą. Często brakowało asekuracji i miedzy napadem a obroną, była duża dziura. Fletcher już nie gra tak jak w poprzednim sezonie, Scholes wyraźnie spuścił z tonu. Dobrze, że Carrick wrócił do treningów. Mam też nadzieję, że już niedługo wróci Hargo, gdyż brakuje nam drugiego DM. Bramka na 1-1 to piece of genius from Nani. |