Redcafe.pl - Manchester United Forum
Paul Scholes - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33)
+---- Wątek: Paul Scholes (/showthread.php?tid=302)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Skull - 30-10-2007 21:17

Kurde ta wiadomosc o ponownej kontuzji kolana nieco mnie zdołowała,około 3 miesiecy nie zobaczymy Paula ns boisku!
To wielka strata... jedynym pocieszeniem jest to że Anderson dobrze sobie radzi.


- Grzeho - 30-10-2007 21:58

Cytat:To wielka strata... jedynym pocieszeniem jest to że Anderson dobrze sobie radzi.

Zgadzam sie, chyba nie trzeba wypisywac, jak wazny jest dla nas ten rudowlosy pomocnik. Jednak ta kontuzja Paul'a bedzie okazja do wykazania sie przez Andy'ego. Mam nadzieje, ze pokaze na co go naprawde stac.


- Pejter - 30-10-2007 22:33

Skull napisał(a):To wielka strata... jedynym pocieszeniem jest to że Anderson dobrze sobie radzi.

No, to jakaś pozytywna wiadomość. Dobrze, że Anderson gra dobrze. Jeśli co najmniej utrzyma obecny poziom to będzie świetnie, ale liczę oczywiście na jeszcze większy progres. Super, że wrócił już też Owen, a Carrick podobno ma być na ławce z Arsenalem (wątpię, ale takie informacje oznaczają, że do wyleczenia kontuzji zostało już niewiele). Mamy jeszcze Fletchera i O'Shea, więc mam nadzieję, że spokojnie uda nam się załatać dziurę po Scholesie.


- Kuba_^^ - 30-10-2007 23:08

Tak, strata Scholesa nie jest aż jakimś wielkim tragizmem, oczywiście zawsze lepiej widzieć Paula w pełni dyspozycji, ale obecnie jest kilku innych piłkarzy, którzy spisują się dobrze i na pewno godnie zastąpią Anglika. Oczywiście Anderson ostatnio pokazuje się z dobrej strony, a z czasem będzie grał jeszcze lepiej, jest jeszcze OH, a także powoli wracający Carrick, więc jakiś większych problemów nie powinno być z obsadzeniem środka pola Wink


- Ciampel - 31-10-2007 19:47

Jeszcze w zeszłym roku taki obrót spraw uznałbym za gwóźdź do trumny, ale na pewno nie dziś. W obiegu jest kilku zmienników - Fletch, Anderson, ewentualnie O'Shea. Owen Hargreaves powoli wraca do pełnej dyspozycji, z kolei na dniach powinniśmy ponownie zobaczyć Carricka. W takiej sytuacji absencja Scholesa nie będzie zbytnio odczuwalna na boisku, co oczywiście cieszy.

Bez dwóch zdań druga linia UNITED to "full wypas". Poradzimy sobie Wink


- WoLaK - 26-11-2007 15:12

Czy wiadomo kiedy mozna sie spodziewac powrotu Scholes`a ?
Moim zdaniem Paul bardzo by sie przydal w obecnej chwili.Wlasnie brakuje nam teraz takiego zawodnika w srodku pola,ktory blysnalby jednym genialnym podaniam czy jakas wspaniala akcja.Scholes jest pilkarzem,ktory potrafi wziac na siebie ciezar spotaknia,a teraz wsrod naszych graczy takiego zawodnika nie ma.Zweryfikowal to ostatni mecz.


- Skull - 26-11-2007 21:34

WoLaK napisał(a):Scholes jest pilkarzem,ktory potrafi wziac na siebie ciezar spotaknia,

To prawda,w tamtym sezonie bylo to widac doskonale.


WoLaK napisał(a):teraz wsrod naszych graczy takiego zawodnika nie ma.Zwerifikowal to ostatni mecz

Jest Anderson ktory pokazal sie z dobrej strony,ale nie dostal szansy od 1 min...

p.s - nie mam pojecia za ile wróci Paul :|


- Wojtek3 - 26-11-2007 21:37

Ja tam za Rudym nie tesknie ani troche Smile Anderson w jego miejscu spisuje sie wspaniale i nie ma co narzekac.

Scholes wraca koniec grudnia / srodek stycznia.


- WoLaK - 26-11-2007 22:57

Wojtek3 napisał(a):Ja tam za Rudym nie tesknie ani troche Smile Anderson w jego miejscu spisuje sie wspaniale i nie ma co narzekac.

No ja bym tego nie powiedzial.Moim zdaniem Scholes jest bardziej wartosciowym zawodnikiem niz Anderson.Owszem Anderson spisuje sie dobrze,ale na pewno nie wspaniale.
Scholes zawsze byl niedoceniany,a moim zdaniem to dzieki niemu United siegalo po najwyzsze laury.
Anderson jeszcze mu do piet nie dorasta,ale przeciez jest mlody i dopiero zaczyna kariere w United.Moze to przejmie palczeke po Paulu.
Niech Scholes jak najszybciej wraca do zdrowia Smile


- Pejter - 26-11-2007 23:01

W sumie ja też uważam, że Scholes w chwili obecnej byłby bardziej wartościowszy od Andersona. Jestem wielkim wielbicielem talentu Brazylijczyka i bardzo podoba mi się jego gra, ale mimo wszystko jeszcze dużo musi się nauczyć, nie ma jeszcze tej pewności co Scholes. A może w parze ze sobą graliby świetnie?


- Wojtek3 - 26-11-2007 23:43

Teraz dojebalisci* :lol: Czy ja gdzies napisalem, ze uwazam, Scholes'a za mniej wartosciowego ? Uwazam, ze nie mozna odczuc w ogole jego braku bo Anderson spisuje sie wysmienicie a mecz z Boltonem to potwierdzil.


- Pejter - 26-11-2007 23:46

Cytat:Czy ja gdzies napisalem, ze uwazam, Scholes'a za mniej wartosciowego ? Uwazam, ze nie mozna odczuc w ogole jego braku bo Anderson spisuje sie wysmienicie a mecz z Boltonem to potwierdzil.

Chodziło mi raczej o to, że właśnie Scholes przez to, że jest wartościowszym zawodnikiem, mógłby wnieś jeszcze więcej do zespołu niż Anderson. A że Andy spisuje się świetnie, to już zupełnie inna bajka.


- WoLaK - 27-11-2007 00:06

Wojtek3 napisał(a):Uwazam, ze nie mozna odczuc w ogole jego braku bo Anderson spisuje sie wysmienicie a mecz z Boltonem to potwierdzil.

No ja bym nie powiedzial,ze mecz z Boltonem to potwierdzil.Zreszta juz drugi raz to pisze,nie nazwalbym gry Andersona wysmienita.
W poprzednim sezonie gdy gralismy z Blackburn na OT i przegrywalismy 0:1, Scholes w drugiej polowie wzial na siebie ciezar gry i po kapitlanej indywidualnej akcji strzelil bramke na wyrownanie.To mozna nazwac wysmienitym.

Oczywiscie nie krytykuje Andersona,tylko uwazam,ze jeszcze nie pokazal swoich najlepszych umiejetnosci i ze do Paula mu jeszcze sporo brakuje.


- Skull - 27-11-2007 00:35

WoLaK napisał(a):W poprzednim sezonie gdy gralismy z Blackburn na OT i przegrywalismy 0:1, Scholes w drugiej polowie wzial na siebie ciezar gry i po kapitlanej indywidualnej akcji strzelil bramke na wyrownanie.To mozna nazwac wysmienitym.

No tylko na chwile obecną nie widze wielu takich zawodników korzy mimo słabszej formy biorą sprawy w swoje ręce...
Napewno nie można tego odmówic Paulowi! O losach spotkania potrafi przesądzic jeszcze Rooney i Ronaldo,czasem Giggs ,dlatego z Boltonem nie miał kto pogonic :|

Anderson ma jeszcze czas ,jest młody.


- Ciampel - 27-11-2007 08:21

WoLaK napisał(a):No ja bym nie powiedzial,ze mecz z Boltonem to potwierdzil.Zreszta juz drugi raz to pisze,nie nazwalbym gry Andersona wysmienita.

Chyba jednak zbyt surowo go oceniasz, bo naprawdę po jego wejściu na plac gry oglądaliśmy zupełnie inny Manchester UNITED i to właśnie za sprawą Andersona kibice uwierzyli, że z Reebok można jeszcze wywieźć komplet punktów. Inicjował akcje, dużo rozgrywał, występ może nie wyśmienity, ale na pewno trzymał poziom.