Redcafe.pl - Manchester United Forum
AC Milan - Manchester United (02.05, San Siro) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34)
+---- Wątek: AC Milan - Manchester United (02.05, San Siro) (/showthread.php?tid=432)

Strony: 1 2 3 4


- mojo - 03-05-2007 12:23

Witam Fanów ManUTD!!

Przyznam szczerze ze dawno nie widziałem tak słabo grającego Manchester United.
Jednak popatrzmy na to z innej strony:
-Jestesmy w 4 najlepszych zespołów w Europie
-Mamy jeszcze sznse na 2 trofea... czy to nie jest piękneSmile


- Ciampel - 03-05-2007 12:42

Cytat:Jednak popatrzmy na to z innej strony:
-Jestesmy w 4 najlepszych zespołów w Europie
-Mamy jeszcze sznse na 2 trofea... czy to nie jest piękne

I takie nastawienie mi się podoba, mimo wszystko trzeba żyć dalej i najlepiej właśnie optymistycznie. Wczoraj nie istnieliśmy, ale to już urok wyjazdowych spotkań w Lidze Mistrzów. Wojtek miał całkowitą rację, a Milan napędzany przez swych równie oddanych fanów grał po prostu w "12". Jednak biorąc pod uwagę porażki UNITED w Champions League w latach poprzednich, można być naprawdę zadowolonym. Doszliśmy do tego półfinału całkowicie zasłużenie - co prawda głównie dzięki dużo bardziej dojrzałym spotkaniom u siebie, ale liczy się fakt. Może Fergie ponownie wyciągnie wnioski i za rok będziemy triumfować. A poza tym, takie kubły zimnej wody są niekiedy jak najbardziej wskazane - posypią się kibice, okaże się, kto jest rzeczywiście sezonowcem czy fanem z przypadku, a kto będzie z klubem na dobre i na złe.

CH** Z WYNIKAMI UNITED NA ZAWSZE Z WAMI!
WE'LL KEEP THE RED FLAGS FLYING HIGH ... :!:



- Wojtek3 - 03-05-2007 14:31

Pierwszy raz widziałem takich kibiców AC Milan, 2 lata temu gdy gralismy z nimi nie było tak głośno, teraz to było porażające, Red Army słyszałem pare razy, jednak były marne szanse przy takim tumulcie i gwizdach na Ronaldo.

Ciekawe jak tam Seki, Eric, MUSC, Dev i pawlo, pewnie teraz zamuleni siedzą w samochodzie Wink Seki już drugi raz poległ na San Siro, do 3x sztuka ? Wink

Albo źle widziałem albo Włosi znowu zrobili Diabła i " I've got a red devil in me "...


- marcelo - 03-05-2007 15:04

No szkoda, naprawdę szkoda straconej szansy, ale Milan był wczoraj nie do powstrzymania i sądzę, że jeśli tak zagra mecz finałowy, to Puchar pojedzie do Mediolanu. Nic wczoraj nie szło Crisowi, ciągle mu piłka odskakiwała, być może daje się we znaki zmęczenie długim sezonem albo po prostu jest to chwilowa zadyszka, taki jeden gorszy mecz. Teraz mamy dalej o co walczyc i mam nadzieję, ze Red Devils podniosą się w taki sam sposób jak po przegranym meczu z Portsmouth.


- dawisek - 03-05-2007 15:19

Myslalem ze sie rozchoruje jak sedzia zagwizdal ostatni raz Big Grin. United strasznie slabo grali, obrona i pozostale dwie linie byly poprostu nie widoczne. Na moje lepiej by bylo gdyby fergie Eagelsa w drugie polowie w stawil w miejsce Crisa bo mu nic juz naprawde w czoraj nie wychodzilo. Juz od dluzszego czasu nie widzialem tak slabego meczu w wykonaniu Diablow, mozna sie teraz tylko zastanawiac co to bylo zmeczenie?, czy tez moze strzsznie zal pogoda miala wplyw na slaba gre?
Co bylo to minelo, teraz jescze trzeba tylko dwukrotnie rozwalic te ciot* z Londynu i bedzie wszytsko dobrze.


- Ciampel - 03-05-2007 18:07

Witam dawisek, fajnie spotkać ponownie kolegę z podstawówki, szkoda, że tylko na forum. Odezwij się na gadu Wink

Pogoda była iście angielska, dlatego wydawać się mogło, że Diabły są w swoim żywiole. Zmęczenia raczej też nie brałbym pod uwagę, bo we wcześniejszych tygodniach z grą w systemie sobota/niedziela - środa/wtorek radziliśmy sobie wręcz wyśmienicie. Na pewno duży wpływ na wynik mieli kibice Milanu, którzy postawili równie wygórowane warunki, co ich ulubieńcy. Gdybyśmy pierwszy mecz rozegrali we Włoszech, a drugi na Old Trafford, to moim zdaniem rywalem Liverpoolu w finale byłby MANCHESTER UNITED. Cóż, walczymy o dublet w kraju!


- Gracek_11 - 04-05-2007 13:38

Mecz w wykonaniu United tragiczny. Dużo już tutaj powiedzieliście, a ja chciałbym dodać, że przed meczem mieliśmy obawy, co będzie jesli Ronaldo, Heinze czy Scholes dostaliby kartkę i w przypadku awansu nie zagraliby w finale. K***a to już wolałbym finał bez tych trzech zawodników, ale żeby ktoś powalczył ostro o piłkę, wjechał na dupie w gracza Milanu. Pierwsza połowa w wykonaniu Diabłów bojaźliwa. Widzieliście jak wczoraj grał Werder? Poległ, ale walka była. U nas niestety jej nie widziałem. Scholes znany z twardej gry obawiając się o żółtko bał się włożyć nogę. Wynik 2-0, a on dalej to samo. Na prawde teraz możemy sobie pluć w brodę, ale moim zdaniem trzeba było wj***ć się w kogoś iście po angielsku i pokazać, że się chce. Był taki okres, że mielismy przewagę, ale gdy była strata to Rosso Neri pykali sobie spokojnie piłką, nasi biegali tylko koło Seedorfa, pirlo i Gatusso.

Wynik doskonale znamy, wiecej tu pisać nie będe, bo praktycznie wszystko już zostało powiedziane. Szkoda, szkoda i jeszcze raz szoda, gdyż nie od dziś wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc chrapka na Ligę Mistrzów była duża. Z drugiej srony nalezy optymistycznie patrzeć na Premiership i FA, bo dwa najważniejsza trofea w Anglii sa jeszcze do zdobycia.


- Guest - 04-05-2007 18:18

OJ tam Gracek_11 w tym rzecz ze sie Schools przestraszyl, ale Ja go rozumiem przez te kartki nie grał w 99. A co Do Carricka to niewiem gdzie on był:?