Imprezy - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Archiwum ogólne (/forumdisplay.php?fid=32) +---- Wątek: Imprezy (/showthread.php?tid=353) |
- Stojkovic - 01-01-2008 14:19 Cytat:Ja bylem z dziewczyna i jej kolezankami na imprezie w remizie strazackiej we wsi niedaleko Cieszyna. Myslalem, ze bedzie gorzej, ale bylo calkiem fajnie i przyjemnieNie obraź się, ale jak twój post przeczytałem to mi się przypomniały utwory "Radia Chlew" i legendarne imprezy w Remizach "Disco się rozkręca wszystkie już napili sia..." - Grzeho - 01-01-2008 14:22 Stojkovic napisał(a):Nie obraź się, ale jak twój post przeczytałem to mi się przypomniały utwory "Radia Chlew" i legendarne imprezy w Remizach Hehe, spoko :wink: To organizowal kolega z klasy mojej dziewczyny, wiec nie bylo tam zadnej obory :lol: Normalna impreza sylwestrowa, tylko, ze w remizie. Wiedzialem ze sie beda z tego smiali PS. muza tez byla normalna - Pejter - 01-01-2008 20:38 Grzeho napisał(a):Normalna impreza sylwestrowa, tylko, ze w remizie. Wiedzialem ze sie beda z tego smiali A ja nie rozumiem, co w tym dziwnego... Ja też byłem w remizie strażackiej, około 20 osób było, wszyscy w moim wieku. - Grzeho - 01-01-2008 20:56 Cytat:Ja też byłem w remizie strażackiej, około 20 osób było, wszyscy w moim wieku. U mnie bylo ok 50 osob, rowniez wiekszosc w moim wieku. Bylo godnie :wink: - WoLaK - 01-01-2008 21:01 Też kiedyś śmiałem się,że remiza,wieś i te sprawy Ale tam najważniejsze jest dobre towarzystwo i dobra zabawa - jabol_phpbb3_import1728 - 01-01-2008 21:20 Ja też byłem w tym roku na wsi, podobnie jak niektórzy, impreza była organizowana na remizie, było coś około 30 osób, zabawa przednia, alkoholu pod dostatkiem, a, że się nam nudziło to po 1 sobie wbiliśmy na tzw. krzywy ryj na wiejską zabawę sylwestrową a tam było jeszcze lepiej. - Pejter - 01-01-2008 21:23 Cytat:Też kiedyś śmiałem się,że remiza,wieś i te sprawy Ale nadal nie rozumiem. Impreza na wsi jest powodem do śmiechu? :? - WoLaK - 01-01-2008 21:26 Pejter napisał(a):Ale nadal nie rozumiem. Impreza na wsi jest powodem do śmiechu? :? No taki głupi stereotyp.Tam nieważne już ... A Skull,Ty żyjesz,bo coś nic nie piszesz - Stojkovic - 01-01-2008 21:58 Cytat:Ale nadal nie rozumiem. Impreza na wsi jest powodem do śmiechu?Dokładnie, chodzi o taki głupi stereotyp, wiejskich zabaw w remizie przy muzyce disco polo. Rolnicy bawia sia z żonkami rolniczymi, piją samogon i leją się sztachetami. Osobiście nie uwazam, że impreza jakakolwiek na wsi jest gorsza od tej miastowej. - Pejter - 01-01-2008 22:00 Stojkovic napisał(a):Dokładnie, chodzi o taki głupi stereotyp, wiejskich zabaw w remizie przy muzyce disco polo. Rolnicy bawia sia z żonkami rolniczymi, piją samogon i leją się sztachetami. O My God :roll: Ja się nigdy nie spotkałem z takim stereotypem (może dlatego, że sam mieszkam na wsi) i w ogóle nie mam takiego wyobrażenia o imprezach w remizie. Wręcz odwrotnie, bo u nas w remizie to się zazwyczaj bawi tylko młodzież - Stojkovic - 01-01-2008 22:18 Pejter napisał(a):O My God Ja się nigdy nie spotkałem z takim stereotypem (może dlatego, że sam mieszkam na wsi) i w ogóle nie mam takiego wyobrażenia o imprezach w remizie. Wręcz odwrotnie, bo u nas w remizie to się zazwyczaj bawi tylko młodzieżU nas ten stereotyp był bardzo modny w latach 90-tych gdy szalała moda na disco polo. Żeby ci conieco przybliżyc tego klimatu i pokazac o co kaman z tym stereotypem, polecam ściągnąc kilka utworów "Radia chlew" tutaj masz linka do jednego z ich utworów z teledyskiem! <a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=hGQhnGVIZ5c">http://pl.youtube.com/watch?v=hGQhnGVIZ5c</a> <a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=UxOW7EKC8sU&feature=related">http://pl.youtube.com/watch?v=UxOW7EKC8 ... re=related</a> - woyteq - 02-01-2008 15:20 "Niejeden melanz odbylem i co ? nie bylo to jakies zlo" Lubie sobie golnac zarowno na imprezach jak i na codzien. Takze wiejskie imprezy uznaje za bardzo ciekawe o ile odbywaja sie w milej atmosferze. Najlepsze oczywiscie sa imprezy w swoim gronie na domowce. Przy okazji meczu, koncertu, wesela jak i rozniczy urodzin babci takze.Ogolnie wszystko jest dla ludzi kazdy sam powinien znac mozliwosci swojego organizmu niemniej jednak zimne piwko w upalny dzien to boska ambrozja. - Maciek - 03-01-2008 16:51 1. Impreza w remizie jest niejako symbolem zabawy niskich lotów przy równie ambitnej muzyce, nie ma się co obrażać, stereotypy są dobre 2. Imprezy na wsi nie z definicji, ale przeważnie są jakie są :roll: Gdy się o tym mówi ma się raczej na myśli klimat, ludzi itd. a nie miejsce odbywania się imprezy wieśniacka impreza równie dobrze może być w Poznaniu (chociaż prawdopodobieństwo mniejsze) 3. Może i zimne piwo w upalny letni dzień jest ambrozją, ale kielon "benzyny" polany przez dziadka spotkanego na ulicy miasteczka jednego z naszych państw ościennych już do takich przyjemności nie należy, pomijam fakt, że z tego jednego kielonka pili wszyscy, bo akurat to był najmniejszy problem 4. Pić trzeba umieć i pić, a nie mówić, że się pije, takie moje zdanie Prawdziwy "zawodnik" pije a nie opowiada, i nie szuka dla siebie wymówek po tym jak odpadnie pierwszy 5. W sylwestra nie ma zupełnie żadnego powodu do świętowania no chyba, że ktoś jest z jakimś Sylwkiem związany emocjonalnie, a tak to zupełnie żadne święto, ot pretekst by się nachlać - Stojkovic - 03-01-2008 17:14 Cytat:1. Impreza w remizie jest niejako symbolem zabawy niskich lotów przy równie ambitnej muzyce, nie ma się co obrażać, stereotypy są dobreNo i jeszcze te traktory zaparkowane pod remizą... Nie ma co też zapominac o wieśniakach w dresach, trampkach i filcach z kufajką. Maciek napisał(a):2. Imprezy na wsi nie z definicji, ale przeważnie są jakie są Gdy się o tym mówi ma się raczej na myśli klimat, ludzi itd. a nie miejsce odbywania się imprezy wieśniacka impreza równie dobrze może być w Poznaniu (chociaż prawdopodobieństwo mniejsze) Nie bawiłem się nigdy w remiziewięc stricte wiejskiej (wsiowej) imprezy nie zaznałem. Maciek napisał(a):3. Może i zimne piwo w upalny letni dzień jest ambrozją, ale kielon "benzyny" polany przez dziadka spotkanego na ulicy miasteczka jednego z naszych państw ościennych już do takich przyjemności nie należy, pomijam fakt, że z tego jednego kielonka pili wszyscy, bo akurat to był najmniejszy problemSamogon 98% yeah :roll: Maciek napisał(a):Pić trzeba umieć i pić, a nie mówić, że się pije, takie moje zdanie Prawdziwy "zawodnik" pije a nie opowiada, i nie szuka dla siebie wymówek po tym jak odpadnie pierwszyPrawdziwy zawodnik wie, jak zrobic żeby nie odpaś, takie moje zdanie. Picie na umór i do zgonu to raczej o Cytat: W sylwestra nie ma zupełnie żadnego powodu do świętowania no chyba, że ktoś jest z jakimś Sylwkiem związany emocjonalnie, a tak to zupełnie żadne święto, ot pretekst by się nachlaćbciach dla mnie. Ja świętuje raczej zakończenie jednego roku i zaczynanie nowego, tak jakby wszystko można było zacza na nowo, nowe perspektywy i nowe nadzieje - Skull - 04-01-2008 10:57 WoLaK napisał(a):A Skull,Ty żyjesz,bo coś nic nie piszesz Nie pisze z braku neta :wink: o jesli chodzi o Sylwestra to już od 2 stycznia żyje :lol: W sumie byłem na 2 imprezach - na jednej tylko wódka Polska,a na drugiej z Francji :roll: Więcej nie pamiętam :wink: Naprawde dawno sie tak nie uwaliłem :lol: |