![]() |
Taktyka - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Archiwum ogólne (/forumdisplay.php?fid=32) +---- Wątek: Taktyka (/showthread.php?tid=4) |
Re: United ... I co dalej? - Kula - 29-05-2009 21:16 A ja mam inne zdanie, Neville to może zagrać jako rotacyjny zawodnik w pierwszej rundzie Carling Cup. Danny Simpson to już temat zamknięty. I w lecie go pożegnamy. Dla mnie awaria jest w pomocy, mamy jednego skrzydłowego (który musi grac w ataku bo napastnicy zapomnieli jak się strzela bramki) i jednego zmiennika. Więc niezbędny jest drugi. Nani jest niestety cienki i liczenie na to, że jeszcze się rozbuja jest chyba mało rozsądne. Tu raczej skłaniam się do Younga. Środek pola, mamy tak po prawdzie czwórkę pomocników, mniej lub bardziej defensywnych Carricka, Owena, Fletchera i Andersona. Ten ostatni miał chyba być naszym rozgrywającym wyszło z tego generalnie nic. Tu jeszcze dygresja, może nie na temat a może właśnie na temat, Anderson gra dwa lata w United, gdzie ma się stać mózgiem ofensywy i do tej pory nie potrafi wydukać słowa po angielsku... mamy jak w eskadrze myśliwców czterech skrzydłowych tylko lidera brak... Giggs z racji wieku grac będzie rzadko, Scholes to już jest cień zawodnika, Gibson potrzebowałby cudu by podźwignąć rozgrywanie. Tu też trzeba wzmocnienia. W sumie to się modlę zeby Liajic był z tego rodzaju gliny co Vidic. Jeśli nie to takie mecze jak z Barca czy Liverpoolem będą się powtarzać. Ja tu zostaje przy Fabregasie, choć nawet ( a właśnie rozmawia o tym z matysem) szkoda nawet tego że Diego przeleciał nam przed oczami. Napastnik cholera wie, tak po prawdzie przydałby sie egzekutor, jest piłka jest strzał, zeby przerwać to chore koło wchodzenia z piłką do bramki. Rooney coraz częściej gra na skrzydle woli kreować niż kończyć, to samo Berabtov tylko, że nie na skrzydle a na środku, potrzebny jest ktoś przed nimi i to nie na zasadzie nie ma kto - to może Ronaldo. Jakby nie było trzeciego napastnika też straciliśmy i tu chyba też się przydałby ktos nowy. Bo raczej nikt inny tego nam nie da. I nawet nie spieram sie o nazwiska, byleby przyszedł ktos na te miejsca bo zionie pustką. Re: United ... I co dalej? - ryba - 29-05-2009 21:36 matys napisał(a):Cytat:United ... I co dalej?No co ma być? Pierdole United, teraz jestem za Barceloną. qrde wyprzedziłeś mnie z tym tekstem, ale co tam ... Barca teraz w moim sercu jest! :) Re: United ... I co dalej? - Chudy - 29-05-2009 21:41 Odkupienie kogoś od Tottenhamu graniczy z cudem, po tym jak zabraliśmy im Carricka i Berbatova już są tak wkurwieni, ze chyba nam długo nikogo nie sprzedadzą :lol: Transfer Riberego to też kosmos, może Young ale też będzie ciężko go wyrwać. Co dalej z United.. nie może być mowy o żadnej rewolucji. 2-3 Transfery maksymalnie, bronimy mistrza Anglii i odbijamy Barcelonie tytuł. To wszystko. Re: United ... I co dalej? - Lukas - 29-05-2009 21:43 Cytat:Anderson [...] miał chyba być naszym rozgrywającym wyszło z tego generalnie nic.Faktycznie, w tym sezonie Andi nie zachwycił specjalnie. Zdarzały mu się naprawdę dobre spotkania, gdzie ładnie uruchamiał innych zawodników- niestety ale jak ktoś już to zauważył miał takich 1 na 5. Nie można jednak zapominać, że dość znaczącą część spotkań Brazylijczyk grywał na pozycji bardziej defensywnego pomocnika gdzie jego głównym zadaniem było uprzykrzanie rozgrywania piłki przeciwnikom. Z resztą sam Anderson kiedyś wspominał, że z SAFem niejako ustalili, iż po tej kontuzji co miał jeszcze w Porto, lepszym rozwiązaniem będzie gra w destrukcji, jednakże patrząc na to że wraca Owen i jest Darren to Andi musi przejść bardziej do przodu i wziąć się za rozgrywanie. Co do jego angielskiego to polecam taki wywiad: <a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=GG55Ze_Dj20">http://www.youtube.com/watch?v=GG55Ze_Dj20</a> ![]() Re: United ... I co dalej? - Kula - 29-05-2009 21:46 Anderson zawodzi na całej linii, właśnie zerknąłem w statystki PS dwa lata gry....jedna asysta. Cytat:matys Nic dodać nic ując. Re: United ... I co dalej? - Burżuj - 29-05-2009 21:49 Sezonowcy pieprzeni, to ja jestem prawdziwym Katalończykiem!!!111jedenjeden No dobra, wypowiem się drugi raz, ale nie z perspektywy "United przegrało w finale, jesteśmy do dupy, a Ferguson to ciota" a z perspektywy "Nadejdzie nowy sezon, może by się wzmocnienia przydały". Myślę, że przydałby się napastnik i skrzydłowy z krwi i kości. No fakt jest faktem, że teraz coraz rzadziej spotyka się stereotypowych zawodników na tę pozycję, ale co bym swą myśl rozwiną - skrzydłowy co by popierdykał po flance jak na skrzydłowego przystało i nie bał się do środka schodzić, i napastnika zrzuciłby van Nistelrooya z jego pieprzonej grządki - tudzież pozwoliłby przestać o nim myśleć jak o ostatnim Napastniku przez pogrubione "n". Nazwiskami ciężko tu operować mi, bo po pierwsze primo sir Alex i tak zrobi najlepiej i zadziwi nas jak (prawie), a po drugie primo rzadko oglądam mecze inne niż United, a jeśli już to Premier League, jak coś na C-plusie leci. No ale, na takiego Ashleya Younga czy Joh... Aarona Lennona bym się nie obraził. A co by ograbić i zniweczyć plany Lwów na przyszły sezon to i może Agbonlahora ? Proszę, przestańcie z tymi Fabregasami, Ribery'ami, bo to śmieszne jest... uznam ich za słuszny transfer jeśli Fergie ściągnie dodatkowo Buffona i Gerrarda, o. Re: United ... I co dalej? - michal85 - 29-05-2009 23:11 Jako jedyni nie mamy rozgrywającego w PL? Nawet jeśli to prawda, to chyba inne zespoły powinny naśladować mistrza, a nie odwrotnie.Carrick jest naszym cofniętym rozgrywającym, ot co. Nasza taktyka wymaga większej asekuracji w środku pola, dlatego też muszą tam występować piłkarze, którzy niezbyt często zapędzają się pod bramką rywala. Jeśli wsadzilibyśmy do drugiej linii Diego to balans zostałby zachwiany. Anderson nie jest fatalny. To młody chłopak, który swoją rolę wykonuje bardzo dobrze. Zdecydowanie jest w stanie robić dla nas taką robotę, jak Giggs w tym sezonie. Nie jak Scholes za swoich najlepszych czasów, ale właśnie jak Walijczyk. Re: Taktyka - panopticum - 29-05-2009 23:18 Burżuj napisał(a):Czy Wy naprawdę widzicie różnicę pomiędzy trzema punktami zapewnionymi meczem zakończonym 6:0 a 1:0? Ja nie widzę. No, może fajnie sobie sześć razy częściej zerwać się z fotela z okrzykiem "GOOOOOOOOOOOAAAAAAAAL", ale jakie to ma w zasadzie znaczenie?Oglądaj mecze na livescore w takim razie. Re: United ... I co dalej? - Lasq - 29-05-2009 23:22 O wreszcie ktoś myśli jak ja. Już myślałem, że tylko ja widzę, że SAF konsekwentnie stawia na graczy, którzy potrafią nie tylko rozgrywać (Carrick) czy pociągnąć grę (Fletcher, Anderson) ale przede wszystkim grać w destrukcji. To charakteryzuje naszą drugą linię nie bez przypadku. Dlatego mówię zdecydowane nie wszystkim Diegom i Fabregasom! Zresztą nie sądzę aby Fergie nawet rozważał ich ściągnięcie. To, że tak grający środek pola nie sprawdził się w meczu z Barcą to nie znaczy, że jest zły. Sprawdził się w wielu innych meczach. A w finale moim zdaniem zawiodło to (jeśli chodzi o środek pola oczywiście), że Giggs przeszedł obok meczu a zabrakło Fletchera, który był dla mnie takim spoiwem między Carrickiem a Andim. Bez niego sobie nie radzą tak dobrze. W ogóle środek z rewanżu z Arsenalem był dla mnie chyba naszym najlepiej grającym środkiem pola w tym sezonie. Zrobili na mnie świetne wrażenie. Dlatego odczepcie się wszyscy od Andersona bo może nie miał świetnego sezonu ale w tym meczu pokazał mam nadzieje przedsmak tego co będzie prezentował przyszłości. Re: United ... I co dalej? - Burżuj - 30-05-2009 05:15 pan_opticum napisał(a):Oglądaj mecze na livescore w takim razie.OK. A i dodałbym odnośnie tych skrzydłowych i napastników, że spekulacje na temat sprowadzenia ich na Old Trafford trwają już ze dwa lata piękne, a sir Alex nadal uparcie twierdzi, że lepiej jest mieć 3 napastników, którzy strzelą 30 bramek, niż jednego, który by zdobył 30. Jak na razie się to sprawdza, chociaż czasem jednak miło by było mieć takiego gracza, który przy stanie 0:1 z dupy, ucha, nosa potrafi wyrównać, nawet jak cały zespół gra katastrofalnie i nie potrafi wymienić między sobą dwóch podań "Ty do mnie ja do Ciebie". A co do środka pola się zgodzę. No Fabregas Allowed! Re: United ... I co dalej? - sebos_krk - 30-05-2009 07:19 Ja już dawno mówiłem o porządnym rozgrywającym, ale sami się uparliście, że nasza taktyka się zmieniła, Berbatow wnosi sporo do rozegrania. Dalej jestem za piłkarzem, od którego będzie zależało całe prowadzenie gry. Kula mówi o Cescu- nie byłby złym rozwiązaniem. Ja wiem, że futbol się zmienia, nasza drużyna odnosi sukcesy grając trochę innym systemem, ale w wielu spotkaniach, gdzie ratowaliśmy te zwycięstwa w końcówce brakowało mi Paula w formie. Tego Paula, który jednym przerzutem, jednym prostopadłym podaniem załatwia sprawę meczu. Ktoś musi w takim momencie brać na siebie odpowiedzialność. Wiadomo, że nie można zawsze liczyć na jednego piłkarza, ale dodatkowy playmaker daje nam nowe możliwości gry. Sezon jest długi i taktykę powinno się moim zdaniem opierać na wielu rozwiązaniach, dobieranych odpowiednio do sytuacji. Burżuj napisał(a):Myślę, że przydałby się napastnikNapastnika póki jest Tevez, nie chcę. Mamy ich pod dostatkiem. Moim zdaniem nawet nie powinno być tematu. Skrzydłowy owszem. Tylko, że za Naniego nie dostaniemy tyle kasy, ile byśmy chcieli- ale lepiej dla wszystkich byłoby, gdyby odszedł. O sprzedaniu Parka nie ma mowy. Koreańczyk nie jest typem piłkarza za którego będą się licytować na allegro. Dostaniemy grosze, a stracimy piłkarza, który siedząc na ławce nie będzie marudził, a wciąż będzie niezwykle ważnym i doświadczonym ogniwem. Nie można się osłabiać. Re: United ... I co dalej? - Burżuj - 30-05-2009 08:30 sebos_krk napisał(a):Napastnika póki jest Tevez, nie chcę. Mamy ich pod dostatkiem. Moim zdaniem nawet nie powinno być tematu.Jeżeli Tevez zostanie to OK. Swoją drogą tak się głowimy nad tymi wzmocnieniami, Lennonami, Youngami, Fabregasami (o zgrozo), Agbonlahorami, etc etc, a zapominamy, że Ferguson trzyma w swojej ekipie młode genialne talenty, jak np Welbeck, Ljajić, Tosić czy Kiko. Kto wie? Może ten playmaker jakiego byście chcieli to właśnie Adem jest, a napastnik, o którym ja mówiłem drzemie w Dannym lub/i Machedzie ? W swojej wypowiedzi chodziło mi bardziej o nowego zawodnika do składu, aniżeli o nowego zawodnika na Old Trafford (co nie oznacza, żebym się na transfery obraził). Aczkolwiek nikłe są szanse, że któryś z w/w grajków w zbliżającym sezonie będzie cokolwiek znaczył. Re: United ... I co dalej? - sir_matt - 30-05-2009 12:50 Burżuj napisał(a):Swoją drogą tak się głowimy nad tymi wzmocnieniami, Lennonami, Youngami, Fabregasami (o zgrozo), Agbonlahorami, etc etc, a zapominamy, że Ferguson trzyma w swojej ekipie młode genialne talenty, jak np Welbeck, Ljajić, Tosić czy Kiko. Kto wie? Może ten playmaker jakiego byście chcieli to właśnie Adem jest, a napastnik, o którym ja mówiłem drzemie w Dannym lub/i Machedzie ? Taa, tylko żaden z tych chłoapków nie jest jeszcze gotów żeby grać w pierwszej jedenastce United. Chłopaki muszą się ogrywać w rezerwach, CC i innych takich. A my potrzebujemy skrzydłowego do pierwszego składu na już. Re: United ... I co dalej? - matys - 30-05-2009 13:22 Już tłumaczę jak to widzę z tym środkiem pola. Uważam, że przydałby się nam jeden super kreatywny środkowy pomocnik. Ilu jest takich graczy na rynku? Tylu, że można by ich policzyć na palcach jednej ręki stolarza. Diego w Juve, Górków związał się z Bordeux. Kto został? Fabregas. No chyba, że ma ktoś jakiegoś innego kandydata. Wynalazków typu Moutinho czy Van der Vaart nawet nie ma co brać pod uwagę. Nam potrzeba zabijaki. Kogoś jak Iniesta, jak Lampard, jak Fabregas właśnie. I może nie ma za sobą zbytnio udanego sezonu, ale chyba nikt nie zaneguje jego wielkiej klasy i talentu. Inna sprawa, że w ten transfer nie wierzę. Pamiętam sezon 06/07 gdzie duetem Scholes-Carrick zamiataliśmy w środku pola. A ten sezon to w wielu meczach była toporna kopanina, bez pomysłu na rozegranie. Nie wiem czy naszym najlepszym rozgrywającym w tym sezonie nie był czasem... napastnik. Przez lata mieliśmy Scholesa, teraz jesteśmy trochę w czarnej dupie. Re: United ... I co dalej? - Burżuj - 30-05-2009 14:10 sir_matt napisał(a):Taa, tylko żaden z tych chłoapków nie jest jeszcze gotów żeby grać w pierwszej jedenastce United.No to spoko, że zacytowałem ten fragment wypowiedzi i go skrytykowałeś, zamiast zobaczyć, że w dalszej części mojego posta wyraźnie stwierdziłem oczywistość, z jaką Ty mi teraz tu wyjeżdżasz. Oczywiście, może oni dojrzeją do gry w pierwszym składzie za dwa miesiące, może dojrzeją za 2 lata, a może i wcale, jednak prowadziłem tylko rozważania na ten temat, bo to u nas w United różnie z tym bywa i nie wszyscy młodzi zawodnicy ze szkółki podążają identyczną ścieżką. A gdyby np Ljajić (traktuje go wyłącznie jako przykład, możecie wstawić to kogokolwiek) objawił się za 2 lata i Fabregas ( j/w ) blokowałby mu miejsce w składzie - wszak kupić zawodnika na jeden sezon za grube miliony i później sprzedać to nie domena United - a pewnego klubu na "C" ze stolicy Anglii. A co do rozważań na temat ściągania gwiazdek w stylu Diego, Fabregasów i Gourcuffów to dajcież spokój.. raz, że taktyka bez takiego grajka świetnie się sprawdza (może i sprawdzałaby się z takim lepiej, nie wiem, ale Ferguson raczej nie zmieni poglądów na tę kwestię z dnia na dzień), a dwa .. kiedy ostatnio zrobiliśmy typowy taki fifowy transfer ? No może można podpiąć pod to Berbatova, ale przeszedł on z wyraźnie słabszego Tottenhamu, a nie z jakiegoś klubu ze ścisłej czołówki (no tam, rzecz jasna ścisłą czołówkę tworzy niepodzielnie sam United, ale to już inna kwestia nadająca się do temat pt "Przechwałki i ogólna napinka"). A co do czarnej dupy, to jak zwykle Fergie kogoś nam z rękawa wytrzaśnie. Ewentualnie, gdyby uznał, że tego potrzeba drużynie - playmakera, jakiegoś zawodnika się przemianuję. Jednakowoż w tej kwestii będę całkowicie polegał na sir Alexie, jak zrobi, tak zaakceptuje, bo szczerze mówiąc, jestem w tej sprawie targany dość różnymi argumentami, nie rzadko wykluczającymi się. |