Redcafe.pl - Manchester United Forum
Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Archiwum ogólne (/forumdisplay.php?fid=32)
+---- Wątek: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy (/showthread.php?tid=1630)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Under - 14-09-2015 21:00

Cytat:Tevez i Heinze do dziś z łezką q oku wspominają United.

[Obrazek: _60236076_tevez.jpg]


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Kosma - 14-09-2015 21:07

Toć o tym piszę właśnie.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Under - 20-09-2015 23:16

Proszę, Holandia...
Panie Underze, ponieważ bardzo mocno krytykuje pan filozofię, tej zimy było takie badanie w którym klubie piłki jest najwyższe posiadanie piłki, pierwsze miejsce Barcelona, drugie Bayern, trzecie Juventus tam...
-A nie było Arsenalu?
-Nie było Arsenalu.
-Nie było Arsenalu, moze w Anglii nie robili tego badania
-Był ale nie w pierwszej trójce, panie Underze. Jedna tam funkcjonuje ta wredna filozofia, 65% czasu gry przy piłce spędzają te drużyny i jedynie 3/100 kibiców się podoba, to chyba nie jest tak dużo? Może idźmy jednak tą drogą a nie Underowymi narzekaniami które mają na forum 0,2 poparcia co jest jakąś tragedią okrutną.
-Proszę pana, spośród dwóch drużyn, z których jedna atakuje bramkę rywala, a druga gra na utrzymanie i wymienia piłkę między obrońcami to w tej pierwszej bardziej boją się utraty bramki, ale oni zwyciężają. Bo widzi pan, celem meczu nie jest gra w piłkę?
-A co?
-To ja przepraszam, nie będę zastępował pańskich trenerów. Piłkarze mają swoje ambicje, swoje marzenia i za to grają. A pan chce tylko grać. Niech pan se gra i utrzymuje dalej!


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - BPLlove - 01-10-2015 18:41

Co sądzicie o traktowaniu Valdesa przez Van Gaala? Z jednej strony sam odmówił gry w rezerwach, ale to co robi Van Gaal też nie jest zbyt fair... :P

Jak ktoś nie wie o co chodzi, tu trochę więcej o konflikcie http://sporteuro.pl/sport/publicystyka/373-pi%C5%82ka-no%C5%BCna/25981-teatr-koszmar%C3%B3w-victora-valdesa.html

Kto ma racje?


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Under - 04-10-2015 20:46

Nie wierzę w "odmowę gry w rezerwach", skoro on w tych rezerwach grał.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - allfanmu - 04-10-2015 21:30

Tak, dwa spotkania. Przez pół roku. Szacun.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Tomassen - 31-10-2015 17:57

Ktoś rozkminił już "filozofię gry" van Gaala? Moim zdaniem, to jest coś w stylu "Posiadanie, posiadanie, posiadanie. A potem... Hm... Posiadanie?"


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - allfanmu - 29-11-2015 12:43

Z okazji tego, że dokładnie 42 lata temu Ryan Wilson przyszedł na świat, zastanawiam się nad tym jaką rolę odgrywa Ryan w naszym klubie. Jest niby asystentem menadżera, "wielkiego" Louisa van Gaala. No właśnie, niby. Patrzę sobie tak na te mecze i za każdym razem gdy jest pokazana nasza ławka trenerska, Ryan siedzi niemal znudzony, natomiast wszelkie dyskusje prowadzone są przez van Gaala z gościem, którego van Gaal tu sprowadził. Zadałem sobie niewielki trud dowiedzieć się jak się ów facet nazywa, żeby ewentualnie w dalszych wypowiedziach nie nazywać go gościem - Albert Stuivenberg. To nie jest jednak ważne.

Wygląda na to jakby LvG i Giggs niewiele wynosili ze współpracy ze sobą na ławce trenerskiej. Szczególnie Walijczyk. Nie wiem czy to normalne, że asystent trenera w zasadzie z głównym menadżerem nie rozmawia. Nie przedstawia mu własnych pomysłów co można zmienić, jak obecnie gramy my czy rywale. No po prostu smutno mi się patrzy jak człowiek, który jest szykowany na następcę van Gaala siedzi sobie te 90 minut milcząc. Nie wstanie nawet, nie zamieni słowa z LvG. Być może to tylko pozory, a ja jestem przewrażliwiony, natomiast odnoszę wrażenie, że w takiej sytuacji Ryan nie stanie się lepszym trenerem niż był pod koniec sezonu, kiedy Moyes opuścił klub.

Prawie wszyscy mieliśmy nadzieję, że współpraca z van Gaalem da Ryanowi cały niezbędny warsztat, aby to on po Holendrze poprowadził United przez kolejne długie lata. Jednak jak patrzę jak ta współpraca się układa i z jakim entuzjazmem Ryan uczy się fachowego rzemiosła, to niestety ja nie liczę, że po van Gaalu Ryan dostanie szansę. Nie będzie po prostu na to gotowy. Wszystkiego będzie musiał się uczyć na własnych błędach a przecież mógłby na tych van Gaalowych. A akurat takiego materiału do nauki przecież obecnie nie brakuje.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Kwas - 29-11-2015 17:07

(29-11-2015 12:43)allfanmu napisał(a):  Patrzę sobie tak na te mecze i za każdym razem gdy jest pokazana nasza ławka trenerska, Ryan siedzi niemal znudzony, natomiast wszelkie dyskusje prowadzone są przez van Gaala z gościem, którego van Gaal tu sprowadził.
Nieprawda. Często kiedy realizator pokazuje naszą ławkę można zauważyć dyskusję prowadzoną tylko przez Ryana i van Gaala. Albo wymianę uwag Giggsa i Stuivenberga wyłączając z tego naszego managera.

Zresztą, czy kamera ciągle pokazuje sztab trenerski ? Nie. Debat nie ujętych przez kamerę jest multum więcej, tylko my z wiadomych względów nie możemy wszystkiego zobaczyć. Także tutaj ( to co pokazuje TV ) nie widzę nic co miałoby sugerować pomijanie naszej legendy.

Mnie zastanawia co innego. Co tak naprawdę o tym wszystkim myśli Ryan, to mnie nurtuje. Człowiek całą karierę będący pod skrzydłami managera budującego w zawodnikach mentalność zwycięzców, wpajający walkę do samego końca, zawsze o zwycięstwo, drugi rok pracuje z człowiekiem dla którego najważniejszą sprawą jest mania kontroli i zrobienie wszystkiego byle nie przegrać, nawet kosztem koszmarnego stylu. Dwa zupełnie inne poglądy. Nie wyobrażam sobie, aby Giggs ze wszystkim się zgadzał, przytakiwał tylko głową na każdą złotą myśl holendra dotyczącą naszej gry. Głośno tego nie powie, bo byłoby to totalną głupotą, ale klapek na oczach nie ma, tak sądzę. Nie wiemy jak wyglądają ich prywatne dyskusje na temat poprawy gry, wypracowania konkretnego stylu, wszystko oczywiście odbywa się za zamkniętymi drzwiami. Może właśnie Ryan wyraża swoją trochę odmienną opinię, a jak wiadomo i tak ostatnie zdanie należy do managera.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Under - 06-12-2015 06:48

Luj stwiedził, że nie jesteśmt w stanie wygrać Ligi Mistrzów. 11 transferów, 340 milionów euro i gość mówi "nie jesteśmy w stanie wygrać LM". Takie głupie teksty przed kluczowym meczem w grupie, bardzo poważne to panie Van Gaal.

Ciekaw jestem ile jeszcze będziemy znosić tego psychopatę.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - RedLucas - 06-12-2015 22:21

Nie miałem okazji oglądać dwóch ostatnich meczów, ale czytając, co piszecie, jest identycznie, jak choćby z PSV, albo jeszcze gorzej. Długo rozkminiałem nad oceną LVG, co z nim począć, w którym kierunku powinno zmierzać United i na ten moment jestem zdania, że ten gość nie jest w stanie dać nam nic więcej. I bez względu na wyniki na koniec sezonu, jeśli w naszej grze, nic się nie zmieni, to powinniśmy się z nim pożegnać.

Holender wykonał kawał dobrej roboty. Do granic możliwości zdyscyplinował taktycznie naszych grajków, znacząco poprawił się pressing, świetnie przesuwamy się formacjami, rewelacyjnie potrafimy się bronić. A to właśnie od deffa tworzy się wielkie drużyny. I dla mnie jedyne czego brakuje w chwili obecnej, to stopniowe popuszczanie tego pasa, którym jesteśmy teraz ściśnięci. Jestem pewny, że ci zawodnicy, każdy jeden, jest w stanie w nocy o północy wyrecytować swoje zadania na boisku w danym momencie meczu, w danej sytuacji, przy danym wyniku, przy obronie, bądź ataku. Tego się już nie wyzbędą i teraz potrzebują, aby pozostawiać im coraz więcej miejsca na improwizację, radość z gry.

I teraz dochodzimy do najważniejszego pytania - czy dla LVG coś takiego jak popuszczanie pasa w ogóle nie istnieje i nie potrafi tego zrobić i trzeba się pożegnać, czy po prostu w jego opinii grajkowie nie mają jeszcze tego wszystkiego dostatecznie wbitego do głów? Jedno jest pewne, w chwili obecnej te ramy taktyczne zabijają każdego w naszej drużynie, oprócz defensorów rzecz jasna.

Nie, nie jest przypadkiem, że Depay jak przyszedł to gwałcił, a teraz ledwo łapie się na ławkę. Nie, to nie kwestia Brugge, rękę sobie dam uciąć, że dziś nawet z takimi pionkami takich meczów by nie zagrał. Nie, nie jest przypadkiem, że Martial gwałcił przez pierwszy miesiąc i z każdym meczem gasł i gasł, aż w końcu teraz jest cieniem samego siebie. Nie, nie jest przypadkiem, że Darmian w pierwszym miesiącu gry w United, dostał od naszych kibiców chyba statuetkę gracza miesiąca, a teraz zbiera bury (tu częściowo znaczenie może mieć również kwestia zajechania, ale filozofia też na pewno go zjadła). Na siłę możnaby do tego koszyczka wrzucić Chichę, ale tu kwestia jest inna. Po prostu, Holender ani przez sekundę nie uwierzył w niego, nie dał mu szansy, choć i tym razem z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że nawet grając dużo w obecnym United nie błyszczałby, tak jak w Leverkusen.

I nie hejtuje teraz, ale naprawdę pierwszy raz w życiu zdarza mi się przysypiać na meczach United, szczególnie tych wieczornych. W chwili obecnej człowiek naprawdę się męczy razem z zawodnikami patrząc na te mecze. Dlatego podsumowując, jeśli nic się nie zmieni, to po sezonie przydałoby się pożegnać, bo oznaczać to będzie, że LVG więcej dać z siebie nie umie i wówczas, gdy przyszedłby trener, który po prostu pozwoliłby im grac w piłkę, cieszyć się, mógłby spowodować, że zobaczylibyśmy coś wielkiego, niesamowitego. Ja jednak wciąż czekam, wciąż wierzę, że Holender musi widzieć, to co my, co ja i w końcu zdecyduje się pozwolić tym chłopakom grać Wink


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Hubson - 06-12-2015 22:21

Nie podobał mi się wybór van Gaala... I mimo, że pierwszy sezon wg mnie nie był znacząco lepszy w stosunku do sezonu pod Moyesem to zacząłem zauważać pewne rzeczy, które Lui zmienił i które udało mu się poprawić. Mam straszny dylemat jak oceniać jego pracę.. Ale ponieważ uważałem do samego końca, że zwolnienie Moyesa było pochopne i nastąpiło trochę za wcześnie tak samo teraz mimo indolencji ofensywnej mam cierpliwość do Holendra. Jedyne co bym zmienił naprawdę jedyne, to tak naprawdę styl jego wypowiedzi. To co najbardziej mnie irytowało u jego osoby jako trenera to to usilne kreowanie się na wielkiego fachowca i z tym jest mi strasznie nie po drodze. Pomijając to co mówi w mediach i do mediów to bądź co bądź miejsce w tabeli nie jest złe. Oczywiście gra w LM powinna być lepsza, ale męczenie się w fazie grupowej to powoli staje się czymś nagminnym a i w meczu z Bayernem za Moyesa potrafiliśmy zagrać o wiele lepiej niż średnia do jakiej byliśmy przyzwyczajeni.

Jest też jedna kwestia... często w meczach z nami zespoły po prostu bronią się bojąc się siły ofensywnej. Oczywiście to nie usprawiedliwia nas, że nie potrafimy tak prowadzić akcji, żeby rywala zaskoczyć, zwłaszcza, że potencjał jest co pokazywały mecze z Liverpoolem czy z Evertonem.. Być może styl przeciwników jest taki a nie inny ze względu na to, że my w większości chcemy dominować. Niby lepiej jest przegrać jeden mecz by wygrać 5, ale to co cechuje Arsenal w ostatnich latach i co zdarza się także City to te takie głupie porażki. I może znów odosobniony jestem, ale wolę remisować niż zaliczać te głupie porażki. Tabela pokazuje, że wcale nie jest tak źle, a skoro mój argument odnośnie słabości innych drużyn jak Tottenham, Everton, teraz Chelsea oraz Liverpool nie był brany pod uwagę w ocenie sezonu 12/13 to teraz też ich forma nie powinna mieć wpływu na to, że zajmujemy wysokie jak na ten moment miejsce. Odjąć od tego Leicester, które musi spuchnąć bo w w okresie gdzie ma najwięcej meczów dostaje samą czołówkę do grania to wychodzi na to, że notujemy progres o jedno miejsce, więc jest jakiś punkt zahaczenia, który mówi, że nie idzie to w złym kierunku ale ten progres zbyt wolno pnie się w górę.

Jest jednak spora łyżka dziegciu odnośnie tego wszystkiego czyli powolne zatracanie jakiejś tam wartości, którą można kiedyś było się chwalić a której spadek jest widocznie zauważalny...


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Under - 07-12-2015 02:06

Litości, Hubson. Nikt się nas nie boi, tylko każdy trener w lidze wie, ze nie ma sensu iść na noże z United. Wystarczy oddać piłkę i patrzeć, jak piłkarze za kilkaset baniek nie umieją podać piłki w pole karne.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Under - 09-12-2015 13:15

Wow, Van Dałn uznał właśnie, że w sumie sezon spoko bo doszliśmy dalej w Capital One Cup.

Trener Manchesteru United po odpadięciu z grupy LM mówi o COC.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Intel - 24-12-2015 12:30

Posada van Gaala wisi na włosku - to nie ulega wątpliwości. Zwolnienie mogłoby przynieść poprawę gry - z tym także trudno dyskutować. Osobiście nie czuję się na siłach, by wyrokować, jaka decyzja dla United byłaby najlepsza (postawa MU w ostatnich kilku spotkaniach poważnie osłabiło we mnie wiarę, że van Gaal mimo wszystko wie co robi, ale mimo wszystko...). Tym niemniej: garść informacji z historii pod rozwagę.

1. W zeszłym sezonie w analogicznym okresie zdobyliśmy 32 punkty, o 3 więcej niż mamy obecnie; byliśmy na 3. miejscu. Punkt za nami był West Ham (16 punktów w kolejnych 21 spotkaniach; spadek na 12. miejsce), a nasza strata do drugiego City wynosiła 7 punktów. Po tym, jak klepnęliśmy ich w kwietniowych derbach, wyprzedzaliśmy ich o 4.
2. Moyes miał po 17 meczach 28 punktów. Tym niemniej inny szkocki menedżer, niejaki Ferguson, w ciągu swojej kariery na Old Trafford zdążył zaliczyć parę równie kompromitujących wyników śródsezonowych.
a) 2001/02. 6. miejsce, 27 punktów - mimo planów zdobycia czwartego z rzędu mistrzostwa kraju na rzekome odejście SAF-a z futbolu i zakupów Verona, van Nistelrooya czy Blanca (z klubu odszedł w zasadzie tylko Stam). Sezon United zakończyli na 3. miejscu, z 77 punktami na koncie. Co ciekawe: Arsenal, mistrz w tamtym sezonie, miał wówczas ledwie 30 punktów.
b) 1998/99, 2. miejsce, 31 punktów - sezon zakończony w potrójnej koronie był poważnie zagrożony w grudniu, z bilansem 1-5-2 we wszystkich rozgrywkach. Ostatecznie z 79 punktami MU zwyciężyło, a liderująca po 17 kolejkach Aston Villa z 33 punktami spadła na 6. miejsce na koniec sezonu.
c) 1996/97, 6. miejsce, 28 punktów - obrońcy tytułu mimo 7 punktów straty do Arsenalu zdołali wyjść na prostą i zdobyć mistrza (75 punktów, 7 punktów przewagi nad AFC). Rok później sytuacja się odwróciła: Arsenal z 30 punktami po 17 kolejkach wygrał tytuł jednym punktem (łącznie mieli ich 78).
d) 1992/93, 6. miejsce, 27 punktów - nie muszę przypominać, jak się skończył tamten sezon? Smile Co ciekawe: prowadziło wówczas Norwich, z 9 punktami przewagi - skończyli na trzeciej pozycji.
e) 1989/90. Danych liczbowych podawać mi się nie chce (zwłaszcza, że nie o ligę tu chodzi): podrzucę za to artykuł od Michała, by nie zginął w odmętach shoutboksa. http://en.espn.co.uk/football/sport/story/119303.html

Spoglądając na sytuację czysto teoretycznie, sezon jest jak najbardziej do wyratowania. Historia zna wiele podobnych przypadków - a fakt, że dokonywali tego raczej Ferguson i Wenger niż Hiddink pozwala zastanowić się, czy warto podejmować pochopne kroki. Problemem jest to, że lada chwila czekają nas kolejne spotkania; kryzys tymczasem trwa. Postawa United nie zachęca do optymizmu: a nagle może okazać się, że nie historia nie zna przypadku, w którym drużyna z, dajmy na to, 33 punktami po 22 spotkaniach znalazła się w pierwszej trójce.

Czy zwolnić van Gaala i zatrudnić Mourinho? Czytałem gdzieś, że Portugalczyk nie próbował jeszcze swoich sił w roli "strażaka". Jest to oczywiście nieprawda - pełnoprawna kariera Mou w wielkiej piłce zaczęła się właśnie od przejęcia Porto w końcówce stycznia 2002 roku. Przyszły postrach Europy Mourinho wyprowadził z piątej na trzecią pozycję, zdobywając 35 punktów w 15 spotkaniach. Miał już wtedy też na swoim koncie 11 meczów w środku sezonu (6-3-2) z Benfiką.