+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33)
+---- Wątek: F1, Moto GP (/showthread.php?tid=312)
- marcelo - 16-06-2007 14:05
Dość kontrowersyjny artykuł znalazłem w internecie, niestety, teraz nie pamiętam linka. Otóż porównuje on zastąpienie Kubicy do zastąpienia przez Roberta Villeneve'a (notabene syna kierowcy, którego imieniem nazwany został tor, na którym Polak miał wypadek) rok temu. Według mnie jest to absolutna głupota, gdyż Kanadyjczyk najlepsze lata miał już za sobą i był raczej cieniem samego siebie, natomiast Robert dopiero puka do bram największych gwiazd F1 i w każdym wyścigu, do czasu wypadku walczył o punktowane miejsca, więc jest dla mnie rzeczą niezrozumiałą, aby był to, jak pisze artykuł "Początek końca Kubicy".
- Mates - 16-06-2007 14:42
Wszystko zależy od tego, co w najbliższych wyścigach (tych, w których będzie brał udział) pokaże sam Robert. Jeśli będzie jechał wolno, będzie się bał - co w obecnej chwili jest całkowicie zrozumiałe - myślę, że może to być początek jego końca. Jeśli natomiast nadal będzie jeździł tak, jak robił to przed wypadkiem, to myślę, że jego miejsce w zespole jest niepodważalne
Pozdrawiam.
- marcelo - 18-06-2007 15:36
A wczoraj zakończył się wyścig GP USA na torze Indianapolis. Jak juz wszyscy dobrze wiemy, w tym wyścigu nie wziął udziału Robert Kubica, bo nie został dopuszczony przez lekarzy. Zastąpił go Niemiec Sebastian Vettel i to nawet z niezłym skutkiem - 8. miejsce. Wygrał Hamilton przed Alonso. Dość ciekawy wyścig, bo walczyły ze sobą dwa teamy- McLaren i Ferrari, z tym, że zamiast walczyć z rywalem, to pojedynkowali się z kolegą z teamu- konkretnie Lewis z Fernando, a Massa z Raikonenem. W końcu od kilku wyścigów włoski zespół nawiązał jakąś walkę, ostatnio to Ferrari miało słabsze dni.
Teraz wyścig przenosi się do Europy i tutaj w bolidzie oznaczonym numerem 10 powinniśmy zobaczyć już naszego rodaka.
- Pejter - 18-06-2007 15:41
Vettel na samym początku popełnił bardzo duży błąd i wypadł z trasy. Stracił na jego szczęście tylko kilka pozycji. Jechał spokojnie przez dalszą część wyścigu i mu się to opłaciło, bo dzięki awariom bolidów Heidfelda (znowu ta skrzynia chyba...) i Rosberga (bardzo dobry wyścig pod względem taktycznym) przesunął się na 8 miejsce, stając się najmłodszym zdobywcą punktu w historii.
- Stojkovic - 20-06-2007 14:41
Mało kto wie, że Kubica firumuje swoim nazwiskiem nowy produkt firmy produkującej zegarki: Certina.
![[Obrazek: 22B11Certina.jpg]](http://www.zegarki.info.pl/_images/_itemserver/aaaStrona2007/Oferta/Zegarki/Certina/22B11Certina.jpg)
Tak wygląda zegarek który wyprodukowano w ilości 720 sztuk. Wykonany ze stopu metali nierdzewnych, lekki i do tego szybka jest odporna na zarysowania i jedyne co moze zrobić na nij rysę to diament. Limitowany zegarek można nabyć w sklepie za 1700 zł.
- marcelo - 30-06-2007 15:52
Bardzo dobry powrót do wyścigów F1 zaliczył Robert Kubica, który w dzisiejszych kwalifikacjach uplasował się na wysokim, czwartym miejscu. Przed Polakiem znaleźli się Massa, Hamilton oraz Raikkonen. Kolega z teamu BMw, Nick Heidfeld zajął 7. miejsce.
Wiadomość dobra, bo wiele osób miało wątpliwości co do dyspozycji Roberta, po wypadku odniesionym w Montrealu, ale widać były one niepotrzebne, bo Kubica zaprezentował się chyba najlepiej ze wszystkich sesji kwalifikacyjnych w tym roku(boi to chyba jego najwyższa pozycja w kwalifikacjach, przynajmniej z tego co się orientuję). Oby w wyścigu szło podobnie, to przy odrobinie sportowego szczęścia, istnieją realne szanse na podium.
- Stojkovic - 01-07-2007 13:57
Wracajac do wypadku w Montrealu, to czy wiecie ża w kasku kubicy schowane zawsze jest zdjęcie JPII? Pozatym na samym kasku napisał JPII. Ciekawa historia bo milimetry od asfaltu jego głowa przeleciała.
Bardzo dobre 4 miejsce w kwalifikacjach udowodniło, że Polak jest wspaniałym kierowcą i do tego przykładem kogos kto dochodzi "od zera do superszofera
"
- Zashi - 01-07-2007 17:29
A w sobote odbył sie wyscig MotoGp w Holandii. W najbardziej interesującej 'The Doctor' wyleczył wszystkich z marzen o zwyciestwie z nim i raczej w profesorki sposob poradził sobie z nimi
Jednak w klasyfikacji ogolnej nadal prowadzi Stoner mający 185 pkt. 'Włoski Geniusz' ma 164 pkt i traci do lidera 21 oczek.
- Ciampel - 01-07-2007 18:36
Nie jestem wielkim zwolennikiem F1, ale ostatnio coraz częściej siłą woli puszczam ten Polsat i oglądam zmagania Kubicy. Dzisiejszy wyścig można uznać za spory sukces, ale jak sam Robert mówił, na wyższą pozycję nie miał po prostu szans. BMW małymi kroczkami poprawia swój wizerunek, co na pewno może cieszyć, z kolei niedzielne zawody należały bezapelacyjnie do kierowców Ferrari 8)
- Zashi - 01-07-2007 20:24
Stojkovic napisał(a):Wracajac do wypadku w Montrealu, to czy wiecie ża w kasku kubicy schowane zawsze jest zdjęcie JPII? Pozatym na samym kasku napisał JPII. Ciekawa historia bo milimetry od asfaltu jego głowa przeleciała.
Szlyszałem o tym. Mowili w Faktach, że ksieza z Watykanu chceli powołac Kubice na swiadka w procesie beatyfikacji (lub ta druga nazwa - jedna dotyczy ogloszenia człowieka Błogosławionym, a druga Świętym). Jednak jest zbyt poźno na to i Robert moze jedynie wysłac list ze swoimi spostrzezeniami. Ciekawe...
Co do wyscigu. Ogladałem, ajk wszystkie zresztą w tym sezonie i musze powiedziec, ze mysle, iż Ferrari wracają na szczyt. Komentator mówił, ze Włosi mieli popsuty tunel aerodynamiczny i dopiero przed GP Francji udało im sie go naprawic. Efekt? Dublet - dwa pierwsze miejsca. Jednak dogonienie McLarena moze w tym sezonie byc trudne.
- marcelo - 02-07-2007 06:14
Zashi napisał(a):Jednak dogonienie McLarena moze w tym sezonie byc trudne.
Jeszcze przed nami dużo wyścigów i czas pokaże. W tej chwili kierowcy Ferrari zbliżyli sie znacznie do Alonso, który ma chyba 50 pkt, a Massa i Raikkonen kolejno chyba 47 i 42 oczka. Nie pamiętam dokładnie ile ma Hamilton(66 z tego co kojarzę), ale to chyba wszystko jest do nadrobienia jeszcze przez team włoski.
- Zashi - 02-07-2007 14:04
marcelo - mi chodzilo, ze w klasyfikacji konstruktorów, ktora jest rowniez bardzo wazna dla zespołow. :wink:
Hamilton po GP Francji napisał(a):Czy martwi mnie strata 29 sekund do Ferrari? Nie. Oni po prostu zrobili krok do przodu i zastosowali lepsza strategię niż my. Ale spokojnie - zobaczymy się za tydzień na Silverstone.
Lewis jest pewny siebie
A ja uwazam, ze to sie ceni. Oczywiscie tor 'Srebrny Kamień' lezy na Wyspach Brytyjskich, wiec wiemy skad ta pewnosc. Moim zdaniem wygra ten wyscig.
- KanT - 05-07-2007 11:03
http://sport.onet.pl/0,1248769,1566274,wiadomosc.html
Wiem panowie, wiem - Onet. Ale warto to przeczytać, bo nie sądzie, żeby to była ściema.
- Grzeho - 05-07-2007 11:57
Noo, jesli to prawda, to taka wysoka forma McLarena juz nie dziwi. Jestem bardzo ciekawy jak sie dalej ta sprawa potoczy...
EDIT:
Przed chwila zakonczyly sie kwalifikacje do GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Oto wyniki:
Kod:
Wyniki kwalifikacji:
1. Lewis Hamilton McLaren 1:19.885 1:19.400 1:19.997
2. Kimi Räikkönen Ferrari 1:19.753 1:19.252 1:20.099
3. Fernando Alonso McLaren 1:19.330 1:19.152 1:20.147
4. Felipe Massa Ferrari 1:19.790 1:19.421 1:20.265
5. Robert Kubica BMW 1:20.294 1:20.054 1:20.401
6. Ralf Schumacher Toyota 1:20.513 1:19.860 1:20.516
7. Heikki Kovalainen Renault 1:20.570 1:20.077 1:20.721
8. Giancarlo Fisichella Renault 1:20.842 1:20.042 1:20.775
9. Nick Heidfeld BMW 1:20.534 1:20.178 1:20.894
10. Jarno Trulli Toyota 1:21.150 1:20.133 1:21.240
11. Mark Webber Red Bull 1:20.583 1:20.235
12. David Coulthard Red Bull 1:21.154 1:20.329
13. Alexander Wurz William 1:20.830 1:20.350
14. Rubens Barrichello Honda 1:21.169 1:20.364
15. Scott Speed Toro Rosso 1:20.834 1:20.515
16. Vitantonio Liuzzi Toro Rosso 1:21.160 1:20.823
17. Nico Rosberg Williams 1:21.219
18. Jenson Button Honda 1:21.335
19. Anthony Davidson Super Aguri 1:21.448
20. Adrian Sutil Spyker 1:22.019
21. Takuma Sato Super Aguri 1:22.045
22. Christijan Albers Spyker 1:22.589- Pejter - 08-07-2007 19:27
Kubica 4, bo Massie przed wyścigiem zgasnął silnik. Mimo to Brazylijczyk doszedł Roberta, jednak wyprzedzić go nie był w stanie. Wygrał Raikkonen.
Jakaś afera niby jest, że McLaren jakieś dokumenty z Ferrari miał - szpiegował ich. Nie wiem, czy wierzyć, czy nie.