PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - Wersja do druku +- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27) +---- Dział: Sezon 2012/2013 (/forumdisplay.php?fid=53) +---- Wątek: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) (/showthread.php?tid=1337) Strony: 1 2 |
PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - sebos_krk - 03-11-2012 16:12 Aston Villa vs Manchester United Barclays Premier League 10.11.2012; 18:30 Villa Park, Birmingham RE: PL: Aston Villa - Manchester United (10.11.2012; 18:30) - Jaroldz - 03-11-2012 21:06 Rafael- Rio- Evans- Evra Carrick- Anderson Valencia- Rooney- Young van Persie I bez trzech punktów nie wracać do Manchesteru! RE: PL: Aston Villa - Manchester United (10.11.2012; 18:30) - allfanmu - 03-11-2012 21:24 Ambicjami Aston Villi raczej nie jest ostatnie miejsce przed strefą spadkową. To mówi coś o formie tej ekipy, ale na pewno nie oddaje ich umiejętności w całości. Ale nie widzę opcji gdzie cieszymy się z remisu na Villa Park. Teraz, kiedy zyskaliśmy pewną przewagę, nie możemy jej zaprzepaścić tak od razu. Dlatego trzeba ten mecz wygrać. Po meczu z Bragą będziemy wiedzieli więcej co do możliwości w składzie. RE: PL: Aston Villa - Manchester United (10.11.2012; 18:30) - michal85 - 09-11-2012 09:20 Czy ja wiem... Patrząc na nazwiska AV, to naprawdę szału nie ma. Masa - przynajmniej jak dla mnie - nołnejmów. Ostatnimi czasy szło nam na Villa Park bardzo dobrze, a mierzyliśmy się z teoretycznie mocniejszą ekipą. Trzeba tam jechać po 3 punkty, szczególnie że ci co nas gonią mają na weekendzie niełatwe spotkania i może się udać zwiększyć przewagę. Skład taki jak podał Jaroldz z jednym wyjątkiem - w miejsce Ando Tom. RE: PL: Aston Villa - Manchester United (10.11.2012; 18:30) - Mubinio - 10-11-2012 08:45 Ja bym zaryzykował i przesunął Rooneya do przodu, robiąc taktyczną woltę na 4-4-2. Nie to, że mi się nie podoba diament, bo mi się bardzo podoba - ale chętnie zobaczyłbym naszą zabójczą dwójkę RR razem w ataku. Mam nadzieję, że ogarniemy ten mecz do jakiejś 70. minuty i na końcówkę będzie mógł wejść np. Powell, którego ja bym bardzo chętnie zobaczył na "diamentowej" pozycji Roo, korzystając z tego, że skośnooki ma wolne. RE: PL: Aston Villa - Manchester United (10.11.2012; 18:30) - Hubson - 10-11-2012 09:59 Miło by było gdyby tak 2 bramki walnął Rooney i dołożył 3 asysty przy hat-tricku van Persiego RE: PL: Aston Villa - Manchester United (10.11.2012; 18:30) - atenats - 10-11-2012 10:21 Ja to bym wolał nawet jakby DDG strzelał bramki, byle nasi grali tak jak z Chelsea w Pucharze Ligi(oczywiście chodzi mi o styl, a nie o tracenie bramek w ostatnich sekundach połów/spotkania) Nasz jedyny w tej chwili silny skład, jaki musimy wystawić na to spotkanie, to taki jak podał Jaroldz(wyłączając Ando i wstawiając tam Cleva). Dlaczego musimy? Mamy w tej chwili naprawdę łatwy kalendarz. Nie należy dawać odpoczywać naszym najlepszym. Punkty zdobyte akurat AVB i Norwich mogą przydać się przy ogólnym rozrachunku na koniec sezonu. Aż do 24 listopada mamy łatwych do ogrania przeciwników(LM możemy już odpuścić - niech młodzież z weteranami sobie pogra). ManCity ma w tym tygodniu trudne spotkanie z Tottkami, a Chelsea ze słabym Liverpoolem, ale jednak Liverpoolem. Do tego obie drużyny walczą o wyjście z grupy w CL(choć Shitty ma minimalne szanse). Gdyby nasza gra się układała, prowadzilibyśmy wysoko to ja chciałbym pooglądać Powella. Na razie to on wyrasta mi na mojego osobistego idola w kwestii młodych angielskich talentów(Danny, Clev, Smalling, Jones - sorry). Wszedł na kilka minut z Cwelsi i pokazał taką klasę. Może tego nie widzieliście, ale prawie wszystko przez niego przechodziło i naprawdę ma zajebisty przegląd pola. Do tego bramka z Wigan - cudo. No i przy takiej sytuacji dałbym jeszcze Smallingowi pograć, po kontuzji musi nabrać pewności siebie. Widać było z Bragą, że nie ma rytmu meczowego, głupio macha rękami, spóźnione reakcje. Tego na treningu nie wyćwiczy(lub sobie przypomni) RE: PL: Aston Villa - Manchester United (10.11.2012; 18:30) - Hubson - 10-11-2012 10:42 W zasadzie 1/3 meczu z Chelsea w lidze to też był popis z naszej strony. RE: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - sebos_krk - 10-11-2012 20:31 Nieprawdopodobne. Tak jak wiele razy potrafiłem na to narzekać, tak w tym sezonie ilość spotkań, kiedy podnosimy się z kolan i we wspaniałym stylu dobijamy rywala mnie zachwyca. Sytuacja była bardzo trudna, bo najpierw gol do szatni, a kiedy drużyna naładowana emocjami chcąc szybko odrobić dostaje drugiego gola naprawdę można się przyciąć. Nos Fergiego nie zawiódł, Javier potwierdził tymi golami świetną dyspozycję z ostatnich gier. Takimi spotkaniami wygrywa się tytuły. RE: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - Hubson - 10-11-2012 20:57 Sztuką jest wygrywać takie spotkania i każdy zespół ma takie spotkania. Ważne jest, żeby prowokować takich sytuacji jak najmniej bo nie zawsze uda się to odrobić. Niemniej jednak cieszy skuteczność, natomiast kuleje NADAL gra obronna. Chociaż akurat do De Gei ciężko mieć jakiekolwiek pretensje. RE: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - matys - 10-11-2012 21:04 Zwycięzców się nie sądzi, więc powstrzymam się od zbytniej krytyki, ale do kurwi nędzy, co się dzieje z tym zespołem w pierwszych połowach? Znowu wszyscy nagle budzą się do gry jak już jesteśmy w plecy gola albo dwa. Tragiczne skrzydła, kapitalny Javier i jakimś cudem są 3pkt. W ogóle ten sezon jest jebnięty, w LM gramy mocno przeciętnie i mamy komplet pkt, w Premier League postanowiliśmy zastosować oryginalne ustawienie bez formacji defensywnej i jesteśmy liderem. Jak powiedziałem po meczu z Chelsea, sezon skończymy pewnie z stosunkiem bramek 120-50. RE: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - Foster - 10-11-2012 21:15 Jakiś obszerny skrót spotkania mógłbym prosić? RE: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - allfanmu - 10-11-2012 21:30 Kolejne potwierdzenie tezy, że równie dobrze możemy zaczynać mecz z bramkami do odrobienia to zaczną grać od początku dobrze. Gramy dobrze 20-30 minut, tracimy bramki jako pierwsi i to wystarczy do regularnego wygrywania spotkań. Z jednej strony to pokazuje niesamowity potencjał tej ekipy, ich charakter. Naprawdę pod tym względem jest to sezon imponujący. Zawsze słynęliśmy z wielkich powrotów, ale ten sezon przewyższa je wszystkie. W poprzednich było kilka spotkań w sezonie, gdzie wracaliśmy do gry. Ten składa się właściwie z takich. Teraz albo ustabilizujemy grę i będziemy grać dobrze całe spotkania. Wtedy naprawdę cała Europa będzie musiała się nas bać. Albo kiedyś gonienie wyniku przestanie działać albo zaczniemy trafiać na ekipy, które nie dadzą nam powrócić do gry. Co do samego meczu to Groszek jest niesamowity. Po syndromie drugiego sezonu i dobrym debiutanckim ten jest naprawdę imponujący. W ostatnich 5 spotkaniach 7 goli. On nam uratował wynik. Jeżeli do tego dołożyć dwie poprzeczki van Persiego to wynik mógł być pewniejszy jeszcze wcześniej. Generalnie brawo. Lider utrzymany a jutro być może liderzy peletonu w postaci City, Chelsea coś stracą. RE: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - Mubinio - 10-11-2012 21:35 Ja już wiem, czemu tak jest! Glazerzy obstawiają u buka do połowy wtopę, a cały mecz - zwycięstwo United. Alex jest tylko trybikiem w ich misternym planie. Ja tam się cieszę, pewnie za ten hajs z wygranej kupimy i Fellainiego, i Bale'a. RE: PL: Aston Villa 2-3 Manchester United (10.11.2012) - BeBaD - 10-11-2012 21:58 Scholes nie może grać od początku. Jest ospały itp, ona albo wchodzi kiedy nie idzie albo potrzebuje zjebów żeby zacząć grać. Który to już comeback w tym sezonie bo sie zgubiłem ? Oby do Hernandeza na stałe nie przyklejono łatki super rezerwowego. Chłopak kiedy złapie forme jest niesamowity. Uwielbiam takie emocje ale na ten moment takich thrillerów nam wystarczy. JEst okazja aby w najbliższych tygodniach odskoczyć największym rywalom i mecze z słabszymi rywalami mogą być tutaj decydujące. W spotkaniu z Norwich licze na pewne zwycięstwo bez zbędnej nerwówki Gdyby nie tak mocna konkurencja w ataku jestem przekonany że w tym sezonie Hernandez strzeliłby coś w okolicach 30 bramek nie jak SAF zapowiada 20 ;p PS: niektórzy grali z czarnymi opaskami. O czymś nie wiem czy zapomniałem ? |