Redcafe.pl - Manchester United Forum
Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Archiwum ogólne (/forumdisplay.php?fid=32)
+---- Wątek: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy (/showthread.php?tid=1630)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Under - 11-09-2015 12:53

Buty Januzaja to rok temu 800 minut w Premier League... On powinien rozegrać 2000 minut w tym wieku aby się rozwijać.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - robaldo - 11-09-2015 12:55

Ale w tym roku buty Januzaja były w sam raz dla gracza w jego wieku.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Kosma - 11-09-2015 13:07

Under napisał(a):I zaliczyć świetną asystę przy golu sezonu Maty.
Tylko dlatego, że była nie w tempo i Mata musiał się składać do nożyc. To samo przy golu Rooneya bodaj z Aston Villą.

Hat-trick w łowieniu raków:
Hubson napisał(a):Gdy ktoś wyskakiwał ponad te zasady (Becks, van Niestelrooy, Heinze, (Stama też można tu chyba dodać), Keane czy Tevez to po prostu był żegnany.
Np. Rooney.
Hubson napisał(a):Za Fergusona już dawno nie było by tu ani Rooneya, ani De Gei.
Tak samo jak Rooneya za pierwszym razem czy Ronaldo.
Hubson napisał(a):I generalnie to smutny wniosek mi się narzuca, że póki Rooney sobie nie pójdzie to każda koncepcja każdego trenera będzie psuta przez tego grubasa i obawiam się, że to może być największy problem w tym klubie na następnych parę lat.
Ja rozumiem, że można Rooneya nie lubić (nie lubię), krytykować (krytykuję), twierdzić, że psuje atmosferę w zespole (z czym się nie zgadzam), ale zrzucanie wszelkie niepowodzenia na jego osobę i wysunięcie na poważnie tezy, że dopóki się go nie pozbędziemy gówno ugramy, to już dla mnie abstrakcja.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - robaldo - 11-09-2015 13:18

Kosma napisał(a):Hubson napisał(a):
I generalnie to smutny wniosek mi się narzuca, że póki Rooney sobie nie pójdzie to każda koncepcja każdego trenera będzie psuta przez tego grubasa i obawiam się, że to może być największy problem w tym klubie na następnych parę lat.

Ja rozumiem, że można Rooneya nie lubić (nie lubię), krytykować (krytykuję), twierdzić, że psuje atmosferę w zespole (z czym się nie zgadzam), ale zrzucanie wszelkie niepowodzenia na jego osobę i wysunięcie na poważnie tezy, że dopóki się go nie pozbędziemy gówno ugramy, to już dla mnie abstrakcja.

Nie do końca, może nie obwiniałbym Rooneya za całe zło, które się dzieje, ale jednak jestem w stanie sobie wyobrazić, że jego osoba ma ujemny wpływ na cały zespół. Z dwóch powodów. Po pierwsze jako zawodnik, który gra w tym sezonie, z małymi przebłyskami, źle, którego forma jest adekwatna do ławki rezerwowej, a nie do pierwszego składu, co jak mniemam (pomimo tego co mówią w mediach) zauważają również inni gracze. Po drugie zaś, będąc nietykalnym kapitanem, zawęża pole manewrów taktycznych i optymalizacji składu.

To jest tylko daleko idąca hipoteza, ale nie odrzucałbym jej tak z miejsca. Po prostu zastanawiając się, co jest nie tak z tym zespołem, również takie myśli, także mnie, nachodzą. Aczkolwiek być może, są one zupełnie błędne.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Kosma - 11-09-2015 13:23

robaldo napisał(a):Po pierwsze jako zawodnik, który gra w tym sezonie, z małymi przebłyskami, źle, którego forma jest adekwatna do ławki rezerwowej, a nie do pierwszego składu, co jak mniemam (pomimo tego co mówią w mediach) zauważają również inni gracze. Po drugie zaś, będąc nietykalnym kapitanem, zawęża pole manewrów taktycznych i optymalizacji składu.

W obu miejscach się oczywiście zgadzam, tylko wnioski wysuwam absolutnie inne. To nie jest wina Rooneya, że gra i blokuje miejsce. To wina trenera, że na niego stawia. Co ma zrobić Wayne - pójść do van Gaala i powiedzieć ssę niemiłosiernie, usadź mnie pan na ławę? A nietykalność kapitana to on sobie wymyślił czy filozof? Wystarczyłoby inne podejście bossa i problem z głowy.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Intel - 11-09-2015 13:35

Ze znaczącą większością zarzutów względem LvG się zgadzam - postrzegam go jedynie jako pewien rodzaj oczyszczającego ognia, który użyźni popiołami glebę, ale dopiero kiedy opadnie dym (a my zwolnimy van Gaala), wizja stanie się jasna i klarowna. Nie jestem jakoś szczególnie zadowolony, ale nie jestem też w żaden sposób zaskoczony: uważam, że dzieje się to, czego można było się spodziewać - a jeżeli komuś wydaje się inaczej, to pewnie dlatego, że nie wziął pod uwagę odpowiedniej ilości danych.

Tyle że zarzuty zarzutami - ale obawiam się, że niezależnie, czy patrzeć by na United sprzed półtora roku okiem młodego trenera czy van Gaala u schyłku kariery, znaczna większość ruchów IMO nie podlega dyskusji. Były oczywiście wpadki (choćby di Maria), ale wyprzedaliśmy (z racji, że to temat o van Gaalu, nie chce mi się wdawać się w dyskusje o cenach) zbędnych piłkarzy i pozyskaliśmy zawodników na istotne pozycje.

Z kolei jeżeli chodzi o pracę z młodzieżą, to jakkolwiek nie wygląda to najlepiej, tak uważam, że podobny stan rzeczy utrzymuje się od dobrych 10 lat. W zasadzie od czasów Fletchera i Ronaldo nie wprowadziliśmy żadnego nastolatka do pierwszego składu (chyba, że to tam był kupowany - ale skoro wtedy był Rooney, to teraz mamy Shawa), a zawodnicy tacy jak Evans, Cleverley czy Welbeck, którzy jednak trochę w tym United pograli dopiero w wieku ~21 lat rzeczywiście dołączali do pierwszej drużyny. Zakładając, że spekulacje odnośnie klauzuli pierwokupu Adnana pozostają spekulacjami, w przyszłym sezonie i na niego przyjdzie pewnie kolej - rok później, po wypożyczeniach do klubu na poziomie Premier League, podobny los spotkać może Pereirę czy Wilsona.

Zgadzam się, że w ten sposób drugiej generacji '92 nie uzyskamy - ale bardziej chodzi mi o to, że nie wysnuwałbym na tej podstawie wniosków, że van Gaal łamie filozofię klubu, bo tak samo robił Ferguson. Prędzej byłbym nawet skłonny powiedzieć, że po sezonie, w czasie którego w zasadzie stanęliśmy w miejscu - za kadencji Moyesa - Holender próbuje dokończyć dzieło Fergusona, jakim było zbudowanie zespołu dla jego następcy. Wymiana pokoleniowa udała się Szkotowi w bramce, prawie udała się w obronie, w ataku też mogłoby być całkiem nieźle, ale trochę blokujące mogących stanowić dziś o sile ataku Welbecka i Hernandeza przyjście van Persiego było typowym przejawem Kosmatej ( Wink ) teorii o próbie wygrania czegoś za wszelką cenę ze strony menedżera. Szkoda, że musimy przez to przechodzić przez tyle czasu. Wina za to pewnie rozkłada się na wielu: od scoutów, przez trenerów juniorów, skończywszy na sir Aleksie, który podjął kilka nietrafionych decyzji mniej więcej od finału w Rzymie (a i kto mógł się spodziewać, że Nani ostatecznie straci głowę, Anderson pomyli liczbę asyst w sezonie z dodatkowymi kilogramami, Fletcher się rozchoruje, a Hargreaves w zasadzie przestanie być piłkarzem).

Osobiście wychodzę z założenia, że w klubie piłkarskim, tak jak w każdym innym przedsiębiorstwie, zmiana niekiedy jest potrzebna. To jest właśnie ten czas - pora na nasz powrót do ekstraklasy. Robimy to z przytupem, ale czy nie robił tak Ferguson w latach 2006-2007 (Carrick, Tevez, Hargreaves, Nani, Anderson) czy 1997-1998 (Berg, Blomqvist, Stam, Yorke), albo van Gaal przed debiutem w Bayernie (Robben, Gomez, Tymoszczuk, Olić)? Trzeba zachowywać oczywiście pewną tożsamość klubu, ale ich ostateczną strażą jest zarząd. Ed i spółka musieli najwidoczniej uznać, że przynajmniej tymczasowo interesy van Gaala i klubu są zbieżne, podobnie jak wzajemne filozofie - i tak długo, jak będziemy wiedzieli, kiedy ten oczyszczający ogień ugasić, tak nie będę postrzegał czasu spędzonego przez Holendra w klubie za stracony.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Foster - 11-09-2015 13:37

Coś Ty się tak Under tego Rafaela uczepił? Uwielbiam chłopaka, ale jego czas na Old Trafford minął. Nie możemy w nieskończoność czekać aż w końcu przestanie się łamać... to samo czepianie się Lindegaarda i Romero. Co za różnica, który będzie siedział na ławce/trybunach? Taka zmiana nic nas nie kosztowała, więc tym bardziej nie rozumiem tych pretensji.

van Gaal jest jaki jest, ale o tym już było wiadomo nim objął stery w United. I choć jest kilka spraw, które mnie denerwują to z jakąkolwiek oceną wstrzymam się (Wam również to proponuję) przynajmniej do stycznia, jeśli nie do czerwca.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Kosma - 11-09-2015 14:52

Wiesz, Intelu, tu chyba nikt nie kwestionował potrzeby zmian. Kłopot jest taki jak z pytaniem w referendum Gajowego - zmiana może różnie wyglądać i w tym tkwi szkopuł.

Wspomniałem już wymianę kadr z 2011. Porównaj styl, powody i okoliczności pożegnania Browna, O'Shea, Berby, Gibsona z chociażby kopem w Chicharito. Porównaj transfery Jonesa czy Smallinga z hipermarketowym Rojo. Porównaj van Persiego traktującego transfer jako wyzwanie, szansę na trofea, grę pod SAFem i obudzeniem się w nim "małego dziecka" do di Marii, który został wynajęty niczym czeczeński najemnik przez ruską armię. Co do blokowania miejsca Hernandezowi i Welbzowi - z RvP była sytuacja analogiczna jak z Matą: pojawiła się opcja ściągnięcia absolutnego cracka darzącego nasz klub nieudawanym szacunkiem, trzeba z niej było skorzystać. Poza tym nikt nie mówi, że trzeba było robić z obu byłych już Diabłów numero uno w ataku skoro ewidentnie odstawali, United to oczywiście nie organizacja charytatywna.

Foster napisał(a):czepianie się Lindegaarda i Romero
Dwa aspekty.
1) Jeśli Duńczykowi znudziło się bycie zmiennikiem (przy odstrzale Valdesa byłby u nas drugim / trzecim w hierarchii), to jasne, że trzeba go było puścić. W przeciwnym wypadku traktuję wymianę Andrzeja na Sergiusza w kategoriach czyszczenia sobie szatni z ludzi, którzy nie zawdzięczają swojego miejsca w United van Gaalowi, są tu dłużej, pamiętają inne (lepsze?) czasy, w tym te fergusonowskie. To by była ucieczka Luja przed wyzwaniem skutkująca negatywnie w kwestii atmosfery.
2) Pamiętajcie, że w tym wszystkim jest jeszcze Johnstone. Nie widziałem jego meczów na wypożyczeniach, ale wszystkie głosy, jakie do mnie oń dotarły były bardzo dla Samuela pozytywne. Skoro już wykopujemy Lindegaarda, to dlaczego, na miłość boską, nie dać choćby szansy wychowankowi choćby na samym początku, gdy Romero nie odbył niemal żadnego treningu z drużyną? Czyżby Sam też nie był stricte vangaalowskim zawodnikiem?

Foster napisał(a):Coś Ty się tak Under tego Rafaela uczepił? Uwielbiam chłopaka, ale jego czas na Old Trafford minął. Nie możemy w nieskończoność czekać aż w końcu przestanie się łamać...
A możemy patrzeć na jednonożnego skrzydłowego przesuniętego na obronę? Jasne, że ta zmiana wyszła dużo lepiej niż wielu by się mogło spodziewać, lecz to wciąż Valencia, a nie klasowy obrońca. Skoro Ekwadorczyk może być zmiennikiem Darmiana, to dlaczego nie Rafael?

***
E: Jeszcze mi jedno w Hubsonowych tekstach umknęło wcześniej. Pamiętasz, gdzie i jak Ferguson przyznał się do takich porażek, jak:
a) Zmiana pozycji i charakteru gry Andersona, która równolegle do hamburgerów odbiła się piętnem na całej jego karierze?
b) Ściągnięcie Kagawy, wystawianie go na cudzych pozycjach i zmarnowanie świetnego grajka?
c) Rafael w środku miast Pogby. (Abstrachując od pozostałych powodów, dlaczego czarny Paweł odszedł.)


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - michal85 - 11-09-2015 15:02

Cytat:A możemy patrzeć na jednonożnego skrzydłowego przesuniętego na obronę? Jasne, że ta zmiana wyszła dużo lepiej niż wielu by się mogło spodziewać, lecz to wciąż Valencia, a nie klasowy obrońca. Skoro Ekwadorczyk może być zmiennikiem Darmiana, to dlaczego nie Rafael?
Po pierwsze - ma końskie zdrowie
Po drugie - jest bardziej zdyscyplinowany
Po trzecie - bardziej uniwersalny. W razie czego z powodzeniem zagra w środku i na skrzydle


Uwielbiam Rafę i szkoda, że odszedł, ale potrafię zrozumieć czym się kierował Lui.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Cepilek - 11-09-2015 15:17

No właśnie problem z Rafą był taki że potrzebował tego jednobożnego skrzydłowego przed sobą by grać dobrze i by maskować jego nieumiejętności taktyczne.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Ruuuuuuuuuud - 11-09-2015 15:19

Nieumiejętności taktyczne to on miał na początku kariery.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Cepilek - 11-09-2015 15:22

I widocznie dalej ich nie wyeliminował skoro LvG się go pozbyliśmy. Rafa atakował jak żaden inny obrońca w PL ale sam zapewnić spokoju na prawej flance nie potrafił.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Kosma - 11-09-2015 15:24

^
- Dlaczego van Gaal pozbył się Rafaela?
- Bo miał nieumiejętności taktyczne.
- IMO nie miał.
- Miał, bo van Gaal się go pozbył.

Big Grin


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Cepilek - 11-09-2015 15:28

Skoro Ruud odpisał mi w ten sposób to będe tak samo odpisywał. Zresztą LvG wbił szpile w Rafe mówiąc że od RB wymaga tego żeby bronić. Dalej cena za Rafeala i to że trafił do Lyonu świadczy tylko o tym że trenerzy w Europie nei byli mu w stanie zaufać ze względu na szklane zdrowie i nie pewne umiejętności. Facet zagrał tylko jeden dobry sezon w United.


RE: Louis van Gaal i sztab szkoleniowy - Kosma - 11-09-2015 15:32

Cepilek napisał(a):Dalej cena za Rafeala i to że trafił do Lyonu świadczy tylko o tym że trenerzy w Europie nei byli mu w stanie zaufać ze względu na szklane zdrowie i nie pewne umiejętności.
1) Lyon, wicemistrz Francji, uległ w poprzednim sezonie tylko szejkowemu PSG.
2) Cena za gościa, który w poprzednim sezonie właściwie nie grał. Chyba żadna tajemnica, że poza ściśle topowymi piłkarzami (Ronaldo, de Gea, di Maria) transferujemy swoich zawodników za śmieszne pieniądze.