Redcafe.pl - Manchester United Forum
CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2015/2016 (/forumdisplay.php?fid=57)
+---- Wątek: CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) (/showthread.php?tid=1822)



CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) - Intel - 24-11-2015 19:15

[Obrazek: n1uihh.png][Obrazek: 2iafuas.png][Obrazek: psv_phixr.jpg]


Manchester United vs PSV Eindhoven
Champions League
25.11.2015, 20:45
Old Trafford, Manchester



RE: CL: PSV Eindhoven - Manchester United (25.11.2015) - Silvan - 25-11-2015 23:34

Jestem srodze zawiedziony tym meczem. Diabły nie zasłużyły na zwycięstwo i LM w tym sezonie pokazuje jak dużo brakuje nam do dawnej świetności. W notującej stały regres Premier League nie jest źle, ale rozgrywki europejskie obnażają wszystkie słabości. Pierwsza połowa całkiem przyzwoita, ale domyślałem się, że zabraknie nam pary, na grę pressingiem i ganianie za holendrami po boisku przez cały mecz. Druga połowa naświetliła nam parę rzeczy. Guardado i Prooper (nie wiem czy dobrze napisałem) trzymali nas w garści, co obrazuje jak mizerna jest nasza gra ofensywna. Zastanawiam się jakie były założenia taktyczne na drugą połowę meczu, który musieliśmy wygrać i z trwogą zauważam, że van Gaal nakazał uspokoić grę i spokojnie szukać jedynej decydującej bramki wierząc… no właśnie nie wiem w co. Dodatkowo na niekorzyść Luja działa fakt, że najwyraźniej nie trafił ze składem i zmianami. Trzeba przyznać, że Bastian nie grał wielkiego spotkania, ale Fellaini, który go zmienił był po prostu tragiczny i już lepiej było zostawić na placu boju gasnącego fizycznie Niemca. Moża też było spróbować bardziej ofensywnie i spróbować wrzucić na środek Pereirę, bo Fellaini i tak błąkał się gdzieś na połowie rywala. Inne wnioski to, że Lingard w chwili obecnej gra, bo nie ma nikogo lepszego, wszystko jest fajnie do momentu, w którym przyjdzie czas na uderzenie na bramkę. Jessie zmarnował dziś parę świetnych okazji do wyprowadzenia drużyny na prowadzenie. Kolejna sprawa, eksperyment z przywróceniem Depaya do podstawowej 11stki wykonany, lecz niestety nieudany. Memphis nadal nie jest gotowy na to by zrobić różnicę na skrzydle, w dalszym ciągu szuka jakiś głupich pojedynków 1 na 1 i przeważnie traci piłkę, nie oddaje jej kiedy powinien to zrobić, powrót na ławkę w moim odczuciu jest nieunikniony. Inna rzecz, o co chodzi z Rooneyem? Biegał po całym boisku, kiedy trzeba było wejść w pole karne i pokazać się w roli egzekutora to wahał się i pozostał z tyłu. Wszystko nie tak jak być powinno. Martial w drugiej połowie zniknął, ale trudno winić go za to, że cała gra ofensywna zwyczajnie się posypała. Schneiderlin również na przestrzeni całego meczu zagrał nerwowo, bardzo elektrycznie i sprokurował za wiele niebezpiecznych akcji rywali. Reasumując wbrew oczekiwaniom, był to słaby mecz w wykonaniu United i nawet jeżeli rzutem na taśmę awansujemy do kolejnej rundy, to na tym etapie kampania europejska może się zakończyć.


RE: CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) - michal85 - 26-11-2015 09:22

Brak słów po takim występie. Pierwsza połowa napawała optymizmem, bramka wydawała się tylko kwestią czasu. Druga część to kompromitujący występ. Wyglądało to tak, jakbyśmy nie wierzyli, że uda się wygrać, brakowało woli zwycięstwa. Wstyd.

Znowu do najgroźniejszych naszych zawodników należał Lingard, a chłopak od niektórych obrywa. Fakt, powinien był strzelić bramkę, ale spójrzmy prawdzie w oczy - ten chłopak, który nie zagrał dla nas nawet 10ciu meczów, stanowi co mecz zagrożenie (czego nie można powiedzieć o innych naszych grajkach). Jakoś nikt nie podważa umiejętności Maty, który w ostatnich tygodniach jest zupełnie bezbarwny i nie stanowi nawet w połowie takiego zagrożenie pod bramką rywali jak wychowanek United. Depay rozegrał jeden fajny mecz z Watford, a wczoraj wrócił do koszmarnej dyspozycji znanej z wcześniejszych występów. O Rooneyu to już w ogóle szkoda gadać. Konkludując - Lingard to jeden z niewielu naszych zawodników, którzy regularnie stanowi zagrożenie dla rywali i to nie jest przypadek. Jego nieskuteczność póki co można jeszcze tłumaczyć brakiem doświadczenia i mam nadzieję, że szybko się w tym elemencie poprawi. Inaczej może stracić pewność siebie i pójść śladami Welbecka...


RE: CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) - Ruuuuuuuuuud - 26-11-2015 13:21

michal85 napisał(a):Jakoś nikt nie podważa umiejętności Maty, który w ostatnich tygodniach jest zupełnie bezbarwny i nie stanowi nawet w połowie takiego zagrożenie pod bramką rywali jak wychowanek United.

Pewnie dlatego, że Mata to zawodnik o uznanej marce i raczej nikt nie wątpi w jego umiejętności. Natomiast ja się zgadzam, że Lingard zagrał kolejne bardzo dobre zawody. Jest niesamowicie dynamiczny, szuka gry na jeden kontakt, zagrywa piłkę i nie zatrzymuje się. Można mieć do niego pretensje o tę niewykorzystaną sytuację, ale każdemu może się coś takiego przytrafić, szczególnie młodemu, niedoświadczonemu grajkowi.
Ja jestem zdecydowanie bardziej rozczarowany występem Martiala, który imo miał lepszą sytuacje do strzelenia bramki. W pierwszej połowie jeszcze był widoczny, miał ze dwie sytuacje, ale w drugiej go po prostu nie było. Został w szatni.

michal85 napisał(a):O Rooneyu to już w ogóle szkoda gadać.

Nie rozumiem, bo akurat wczoraj Roo zaliczył moim zdaniem dobry, a może nawet bardzo dobry mecz. Często pod grą, zapieprzał po boisku, miałem wrażenie, że tylko on i Lingard coś chcieli w tym meczu zmienić.

Schneiderlin - rządził, kapitalny mecz Francuza.
Depay - słabizna

Jeśli chodzi o grę to mam wrażenie, że wczoraj stłamsił nas Luj. Dominowaliśmy w pomocy do momentu wejscia Fellainiego, który był kompletnie zagubiony. W środku sobie nie radził, potem poszedł do ataku - człapał. W jego miejsce do środka pola przesunięty został Rooney, który grał bardziej ofensywnego pomocnika i stąd w środku powstawała dziura. Dziura, która była moim zdaniem spowodowana też tym, że linia obrony grała w drugiej połowie zbyt głęboko.

Podsumowując: zabrakło nam wczoraj pomysłu i cierpliwości. Taktyka z dzidą na Fellainiego jest strasznie żałosna. Oprawa kibiców znakomita, CIARY. Tylko szkoda, że zawodnicy się nie dostosowali poziomem. Poza tym znowu było słychać pomruki niezadowolenia na trybunach. Słusznie, bo z taką grą to my nie wyjdziemy z grupy. Kompromitacja coraz bliżej.


RE: CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) - michal85 - 26-11-2015 13:43

Z tego wszystkiego zapomniałem wspomnieć o Morganie, który w pierwszej połowie wyglądał faktycznie jak lider. Tego samego powinno oczekiwać się od Roo, więc stąd taka, a nie inna moja ocena końcowa jego gry. Choć fakt faktem w pierwszej połowie radził sobie całkiem nieźle.

Zmiana Fellainiego koszmarna. Brak słów.


RE: CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) - Kwas - 27-11-2015 20:23

Przykre to wszystko. Wiem, że gram o awans, zwyciężając mam komfort psychiczny, nie zbaczam na trudny wyjazd do Niemiec. Gram przed własną publiką ( "wspaniałą" publicznością co raz po raz podkreślają zawodnicy i manager, chociaż swoją drogą fani PSV dawali tak w gaz, że można było poczuć iż mecz rozgrywany jest na ich stadionie, ośmieszając kibiców gospodarzy, co samo w sobie nie jest wcale trudne ). Jestem żądny rewanżu za 2-1 w plecy. Mam w pamięci straszną kontuzję kolegi, co tym bardziej powinno mnie zmotywować w celu odniesienia zwycięstwa. Miło, gdyby nasi mieli tego typu nastawienie. Niestety, czas wrócić do rzeczywistości, posłuchać/poczytać wypowiedzi ludzi z manchesterskiego obozu, aby załapać, że nic takiego nie miało racji bytu. Łan chuj stawka, prestiż czy wyzwanie postawione przed zespołem. To nie ma nic do rzeczy, nie zmienia planów taktycznych, nie zaszczepia pasji, której tak bardzo oczekiwałem. Bo o awans, bo u siebie... W Niemczech spodziewam się podobnego sposobu, stylu gry.

Mecz trzeba rozłożyć na dwie części.

1. 0-60 min. - próbujemy, oddajemy strzały. Jest nadzieja. Schneiderlin najlepszy, tak jak mówicie. Do swojego repertuaru dorzucił kilka świetnych długich podań.

2. 60-93 min. - nie próbujemy, nie oddajemy strzałów. Jest beznadzieja. Kpina.

Memphis wrócił na stare tory. Nie przypominam sobie zawodnika, który dryblując, tak nachalnie rzuca, pcha się swoim całym ciałem na przeciwnika. Po co, komu to potrzebne ? Mądrość w grze z soboty prysła przez te kilka dni jak bańka mydlana.

Wejście Fellsa to jedna z najgorszych zmian przeprowadzonych za kadencji van Gaala. Środkowy, ofensywny, prawy, lewy pomocnik - co to kurwa miało znaczyć ?

Cóż, Lui jechał po minimalizmie przez cała fazę grupową, a tu taki zonk na sam koniec. Tera trza spiąć mocno dupy.


RE: CL: PSV Eindhoven 0-0 Manchester United (25.11.2015) - Under - 28-11-2015 00:42

Ciekawostka: Hernandez w LM strzelił tyle samo goli co wszyscy piłkarze Utd.