Redcafe.pl - Manchester United Forum
Wayne Rooney - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33)
+---- Wątek: Wayne Rooney (/showthread.php?tid=246)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31


- Skull - 14-01-2008 00:08

Maro11 napisał(a):Tylko jak jechano po tevezie gdy ten nie strzelal a jak nie jedzie sie po rooneyu?

Jechano wtedy gdy nie robil nic ,jak np w spotkaniu z Arsenalem,a Roo wczoraj "tylko nie strzelił" ,ale był bardzo przydatny i aktywny,tak więc dobry występ ,a czepiac można sie jedynie fatalnej stutecznosci.

Pejter napisał(a):O jego próbach podcięcia już nie wspomnę

No ale jakby to weszło to coś jak pamiętny gol Cantony 8)

Rooney z meczu na mecz rośnie w siłe i w kolejnym spotkaniu powinien już wsadzic jakiegos gola.

Cytat:Jego dorobek bramkowy jest mizerny

Ominelo go wiele meczy ,gdy był kontuzjowany, ale sezon jeszcze trwa ,tak więc ten dorobek napewno sie poprawi.

Maro11 napisał(a):Do ruuda mu niestety daleko jesli chodzi o skutecznosc i wykanczanie

To prawda,ale obaj nie mają ze sobą nic wspolnego ,a Roo jest lepszy w innych kategoriach.


- Pejter - 14-01-2008 01:25

Skull napisał(a):Jechano wtedy gdy nie robil nic ,jak np w spotkaniu z Arsenalem

Nie będę się z tobą licytował, ale doskonale pamiętam jak niektóre osoby, w tym ja, chwaliły Teveza właśnie za taką pracę na boisku, jaką wykonywał w sobotę Rooney, mimo że Carlos nie strzelał bramek. W tym samym czasie inni go mocno krytykowali. Nie będę przecież szukał konkretnych wypowiedzi, bo to nie ma sensu.

Skull napisał(a):No ale jakby to weszło to coś jak pamiętny gol Cantony

Wiem, bo już mu kilka takich pięknych brameczek weszło, a jedna prawie że taka sama jak w przypadku Cantony, jednak naprawdę jego próby z Newcastle były żałosne Tongue


- Grzeho - 14-01-2008 09:05

Pejter napisał(a):Wiem, bo już mu kilka takich pięknych brameczek weszło, a jedna prawie że taka sama jak w przypadku Cantony, jednak naprawdę jego próby z Newcastle były żałosne

Szczegolnie po pierwszej probie tego lobu Ferguson byl na niego wsciekly, poniewaz zamiast strzelac Roo mogl podawac do lepiej ustawionego kolegi.

Widac, ze Wazza bardzo sie stara, czasem az za bardzo. Jak wiekszosc mysle, ze jego bramki to kwestia czasu.


- Maro11 - 14-01-2008 11:36

Skull widac po twoim poscie jak jestes zaslepiony.



Tevez z pompeyami walczył do upadłego, ladnie rozgrywał i miał piekna asyste jednak i tak po nim jechano. U Rooneya nazywa sie to ladna gra u teveza słaba.


- Maciek - 14-01-2008 12:30

Teraz będzie tak co mecz? Jak Tevez zagra dobrze to będzie upominanie się o krytyke Roo, a jak Roo zagra dobrze, to będzie wypominanie jak to umniejszano zaslugi Teveza? A jak obaj zagrają dobrze, to będzie przepychanka, który lepiej?
Jeśli tak, to proszę o potwierdzenie od kogokolwiek, wtedy przestanę marnować czas wchodząc do tych tematów i czytając tego typu dywagacje


- Skull - 14-01-2008 12:32

Maro11 napisał(a):Skull widac po twoim poscie jak jestes zaslepiony

Ja w niektorych Twoich widze to samo :wink:

Maro11 napisał(a):Tevez z pompeyami walczył do upadłego, ladnie rozgrywał i miał piekna asyste jednak i tak po nim jechano

Na jedno wychodzi bo jedziesz po Rooneyu po sobotnim meczu...
No akurat z Portsmouth po raz pierwszy można bylo zauwazyc u Teveza jakis przebłysk ,jednak nie porownuj tamtego meczu do tego z Newcastle bo Wayne zdecydowanie był bardziej aktywny i bardziej przydatny druzynie. Do tego uważam że przy stracie pkt tez Rooneyowi by sie oberwało ,jednak wynik mamy jaki mamy. Więc ta jego skutecznosc schodzi na drugi plan,a liczy sie przydatnosc...


- Maro11 - 14-01-2008 12:48

zagrał dobrze ale nie ma co porownywac meczu z pompeyami do meczu ze srokami. traktuje ich jednakowo i obiektywnie narazie wiecej zespolowi daje Tevez i trudno sie z tym niezgodzic.
Wayne jak zwykle musi sie odblokowac by poszlo seria choc myslalem ze nastapilo to juz z pucharze angli.


- Skull - 14-01-2008 13:02

Maro11 napisał(a):narazie wiecej zespolowi daje Tevez i trudno sie z tym niezgodzic.

No i ja sie z tym zgadzam,ale jak sam napisales "narazie" :wink:

Maro11 napisał(a):Wayne jak zwykle musi sie odblokowac by poszlo seria choc myslalem ze nastapilo to juz z pucharze angli

Również myslalem ze po tym spotkaniu z Villą ,Rooney bedzie juz siał postrach w polu karnym przeciwnika,w sumie siał ,ale bez efektów - Jednak widac u niego wielkie chęci pokazania się, ma wielkie ambicje i napewno niechce byc gorszy od Ronaldo czy Teveza ,myśle że jego rozstrzelanie sie to juz tylko kwestia czasu.


- Maro11 - 19-01-2008 20:31

strzelił bramke ale co sie z nim stało? dzisaj słabo bez ładu i składu. mam nadzieje ze gol doda mu powera bo narazie nie jest tym kim powinien byc dla nas


- Kuba_^^ - 19-01-2008 22:11

Ta bramka na pewno go ucieszyła, jednak ogólnie Rooney dzisiaj słabo, nie mógł znaleźć drogi do bramki w dogodnych okazjach, dobrze też bronił bramkarz Reading, ale to nie usprawiedliwia Wazzy, słaby występ, ale mam nadzieję, że w następnym meczu pokaże się z o wiele lepszej strony i zobaczymy takiego Rooneya jakiego chcemy oglądać Wink

Jego radość z bramki niczym ta z Euro 2004 Big Grin


- ziomo - 20-01-2008 12:11

Myślę,że po tej bramce Rooney się przełamie,i zacznie strzelać bramki jedna za drugą.Mam nadzieję,że tak będzie,bo jego bramki będą nam bardzo potrzebne.Licze na Wazze,i jestem pewny,że się na nim nie zawiodę.


- Skull - 20-01-2008 19:50

Ostatnio dobry mecz i brak zdobyczy bramkowej ,wczoraj słaby mecz jednak juz z golem - jakiego Wayna wolicie? :lol:

Jest dobrze ,mam nadzieje że już w nastepnym spotkaniu zagra przyzwoicie i ustrzeli coś :wink:


- Kuba_^^ - 23-02-2008 22:52

Wreszcie nam się Wazza przełamał na dobre, kapitalny występ Anglika, taki był mu niewątpliwie potrzebny. Razem z Ronaldo stworzyli na St. James' Park niesamowite show Wink Oby teraz taką formę utrzymał Anglik, bo chyba nie ulega jakimś zaprzeczeniom to, że gdy Roo jest w formie, to całe UNITED gra dobrze Smile


- Gracek_11 - 24-02-2008 09:32

Pierwszego gola musiał strzelić, innej możliwości nie było. 2-3 metr, ptyś od Ronaldo, dołożył tylko deskę i z bliska pokonał Givena. Można powiedzieć, że i Rooney i Cris wczoraj pokonali dwoch bramkarzy "Srok" :wink: Po ich strzałach skapitulował zarówno Given jak i Harper :wink: Drugi gol Wazzy fantastyczny. Gdy przyjął pilkę, już myślałem, że będzie młócił na siłę. A tu proszę, mierzony strzał wewnętrzną częścią stopy tuż przy slupku. Brawo :!:


- KanT - 24-02-2008 21:32

Gracek11 napisał(a):Pierwszego gola musiał strzelić, innej możliwości nie było. 2-3 metr, ptyś od Ronaldo, dołożył tylko deskę i z bliska pokonał Givena.

E tam, nie takie okazje sie marnowało. Pamietam, jak kiedyś u nas na boisku szkolnym... Big Grin

Co do drugiej bramki, to ... no, sami wiecie jaka była - po prostu piękna, takiego rozluźnionego Rooneya chcemy oglądać.

A widzieliście jak po pierwszym golu podbiegł do Ronaldo, przytulił go i chyba było coś w stylu 'thank's Ron' bo Portugalczyk mrugnął okiem, jakby miał powiedzieć 'no problem' :wink: