Redcafe.pl - Manchester United Forum
Wayne Rooney - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33)
+---- Wątek: Wayne Rooney (/showthread.php?tid=246)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31


- Wojtek3 - 08-03-2008 21:17

Skull nie bede wiecej sie rozpisywal, znasz zdanie na temat Wayne'a w tym sezonie, argument, ze Wayne walczyl jest dla mnie smieszny, walczy cala druzyna a, ze Wayne łapie kartki za wejscia i walke i jest ostrzejszy w swoich poczyniach od innych nie uprawnia do pisania, ze walczyl lepiej niz inni. W tym meczu nie popisal sie po raz kolejny, bo znowu chcial wjechac z piłka do bramki zamiast poprostu nia w niej umiescic, nie robi tego co w sezonie 04/05 i 05/06 czyli zdecydowanie pierdolniecia i gola tylko bawi sie przez co w kazdym meczu musi miec 2-3 sytuacje do strzelenia gola, dlatego w tym sezonie odstaje od Tevez'a w golach i asystach o Ronaldo juz nawet nie wspomne, i prosze Cie nie odpisuj mi tu zaraz, ze Rooney w meczu z Arsenalem pokazał pazur i za to go cenisz bo osmieszysz sie znowu, prawda jest taka, ze Rooney dzis dał dupy a TY wybrales go MOTM, MOTM moze byc Evra i chyba to jest jedyna dobra opcja bo wszystkim i calej reszcie zabraklo zimnej krwi. Jesli dodam, do tego, ze nie popisal sie w parterze z Andersonem przy straconym golu...


- Ciampel - 08-03-2008 21:48

Już pomijając walkę i wszystko inne, główne zadanie Rooneya polega na zdobywaniu bramek, jeśli zespół schodzi do szatni po końcowym gwizdku z posępną miną i zerem po stronie trafień, to coś jest z jego konsekwencją nie tak.

Oczywiście sytuacji z pierwszej połowy nie ma co komentować, wystarczył lekki lob nad leżącym Jamesem i mielibyśmy znacznie lepsze nastroje. Kogo jak kogo, ale Wazzy podcinek uczyć nie trzeba... Ostatnio przecież wsadził komuś takiego ptysia za kołnierz, jeśli się nie mylę, był to James w zeszłej edycji FA Wink


- Skull - 08-03-2008 22:59

Pejter napisał(a):Czy mi się wydaje, czy to ty kiedyś pisałeś o tym, jak to Sky źle ocenia?

Pisalem że czasem rzucaja noty z kosmosu,ale dzisiaj kilka profesjonalnych ekip ocenia Wazze wysoko i dalem to tylko dla poparcia swojego zdania!

Pejter napisał(a):Tylko tyle mógł zrobić, uderzyć w kierunku bramki

Zdaje mi sie że tyle to moglby np Rasiak,ale tak klasowy piłkarz jak Tevez mogł uderzyc bardziej precyzyjnie.
Zresztą dla każdego jest wytłumaczenie,tylko Rooney jest winny...

Pejter napisał(a):A Rooney to co dzisiaj? Może nie dostał żółtej kartki?

Pejter dobrze wiesz o co mi chodzilo, o dokładnośc i czyste odbiory,bo Smith potrafil zatrzymac czy odebrac faulujac przeciwnika. A to żółtko Rooneya dzisiaj to bylo widac jakie miał zamiary,słuszna kartka.

Wojtek3 napisał(a):argument, ze Wayne walczyl jest dla mnie smieszny, walczy cala druzyna

Brown dzisiaj walczył? :shock: Albo Hargo? Scholes? :?:

Wojtek3 napisał(a):ze Wayne łapie kartki za wejscia i walke i jest ostrzejszy w swoich poczyniach od innych nie uprawnia do pisania, ze walczyl lepiej niz inni

Ja nie patrze akurat na ilosc kartek,bo kartki to on zazwyczaj za dyskusje z arbitrem dostaje,ale na to co wyprawia na boisku,bo czasem sie zastanawiam na jakiej pozycji on gra,bo jest wszędzie i w każdym meczu daje z siebie wszystko,spotkania bez niego w kadrze to pokazują bo ich 80% to kaszanka,albo strata pkt,ale wymeczona wygrana.

Wojtek3 napisał(a):W tym meczu nie popisal sie po raz kolejny, bo znowu chcial wjechac z piłka do bramki zamiast poprostu nia w niej umiescic

No to że w ostatnim czasie Rooney jest mało skuteczny to widac gołym okiem,ale oprocz tej akcji wyróżnial sie bardzo!
Tevez i Carrick tez mieli setki.

Wojtek3 napisał(a):nie odpisuj mi tu zaraz, ze Rooney w meczu z Arsenalem pokazał pazur i za to go cenisz

Chcesz znowu to przerabiac? Juz Ci kiedys wypisalem spotkanie w ktorych Rooney gral badzro dobre zawody i bylo ich sporo,pozniej sie przyznales do błedu,wiec nie pierdziel takich rzeczy jakby tylko z Arsenalem dobrze zagral!
Odstaje od Ronaldo czy Teveza bo mial dwie powazne kontuzje.

Wojtek3 napisał(a):Rooney dzis dał dupy

To napisz mi co dali Hargo,Brown,Tevez czy Scholes,bo nic mi do głowy nie przychodzi :lol:

Wojtek3 napisał(a):MOTM moze byc Evra

Który zostawiał wolne pole by sobie goscie poszaleli :roll:

Wojtek3 napisał(a):calej reszcie zabraklo zimnej krwi

Dziwne,bo dla mnie Rio zagral lepiej od Evry :roll:


- Wojtek3 - 08-03-2008 23:05

Tak jak pisalem, argument, ze Rooney walczyl a inni nie smieszy mnie i juz nie przyjmuje go do wiadomosci, Rooney gral, gra i bedzie grał z tylu przy stalych fragmentach ponieewaz obroncy wychodza by walczyc w polu. Tevez tez wraca do srodka i rozgrywa, nie zauwazylem jakiejs nudznej albo pozbawionej walki gry u Hargreavesa a tym bardziej u Paula, powtorze sie anyway Rooney dzis MOTM nie byl i nie ma prawa byc, a akcje ktora zmarnowal potwierdza, ze cos z nim nie tak, czekam na powrot do jego sprawnosci strzeleckiej za ktora rzecz jasna tesknie. Tongue


- Skull - 08-03-2008 23:29

Wojtek3 napisał(a):powtorze sie anyway Rooney dzis MOTM nie byl

Według Ciebie nie ,ale ja mam inne zdanie...

Wojtek3 napisał(a):ze Rooney walczyl a inni nie smieszy mnie i juz nie przyjmuje go do wiadomosci

Piszesz ze walcza wszyscy,wiec stawiasz na równi ich zaangażowanie? Więc niewiem czemu sie np dopierdalasz do Oshea? Jesli uwazasz ze Brown dzisiaj walczyl to dalsza rozmowa nie ma celu,tak samo środek pola,nie istnieli,jak ktos napisal wczesniej "czy oni dzis wogole grali?" Tevez ,jest zadziorny,czesto nie ustepuje jak Wazza własnie,ale dzisiaj tak nie bylo. Ciężko kogos wyróżnic bo każdy cos spartaczyl w swoich zadaniach,jesli mialbym dluzej sie zastanowic to może Rio bardziej zasłuzyl na MOTM,ale napewno nie Evra. To moje zdanie ,Ty masz inne i niech tak zostanie,nie bedziemy sie chyba kłocic czy sie nalezy czy nie :roll:


- Wojtek3 - 08-03-2008 23:37

Spoko, MOTM MOTM'em - ja dąże do tego, ze tytul walczaka Rooney dostaje ' od tak ' bo tak sie przyjelo, i jak juz Rooney nie strzeli, zmasci, ekipa przegrywa, to to jest glowny argument wsrod polskich kibicow glownie, co mnie osobiscie smieszy, bo jak napisalem, walczy ZAWSZE cala druzyna, wiadomo o co chodzi z Rooneyem. Wiec zapewniam Cie Skull, ze po za walczakiem u Rooneya dzis innych argumentow nie masz.


- Skull - 08-03-2008 23:48

Wojtek3 napisał(a):dąże do tego, ze tytul walczaka Rooney dostaje ' od tak ' bo tak sie przyjelo, i jak juz Rooney nie strzeli, zmasci, ekipa przegrywa, to to jest glowny argument

Dziwne,bo to pierwsze spotkanie które przegrywamy z Rooneyem w składzie 8)

Wojtek3 napisał(a):walczy ZAWSZE cala druzyna

Raczej gra,bo mało kiedy jest że wszyscy walczą,niektórzy sobie poprostu przechodzą taki mecz i tak bylo dzisiaj.

Wojtek3 napisał(a):Wiec zapewniam Cie Skull, ze po za walczakiem u Rooneya dzis innych argumentow nie masz.

Zależy co rozumiesz pod pojęciem Walczak! Bo był zadziorny,nieustepliwy ,do tego asekuracja ,wielki wkład ,pozostawil na boisku jakis ślad. Wiem że ze skutecznoscia słabo,ale dzisiaj mial tylko tą jedna sytuacje, dąże do tego że on nawet gdy nie może strzelic to jest przydatny i wkłada wiele pracy w niemalże każde spotkanie ,a inni zawodnicy albo grają dobry mecz ,ale wogóle nie graja... taka jest różnica między Rooneyem a co niektorymi. Ale jemu tez sie zdarzaja słabe mecze i napewno zauwazyles ze o tym juz pisalem w tym sezonie. Dzisiaj byl nieskuteczny,ale inni rowniez,wiec bralem pod uwage inne czynniki,dlatego tak zdecydowalem.


- Wojtek3 - 08-03-2008 23:59

No wlasnie pozostawil po sobie jakis slad - dla mnie takiego czegos nie ma bo inni tez pozostawili, piszesz Wesley nie wyroznial, pamietam jego 3 konkretne tackles z II polowy.

Brnął dalej w ta rozmowe nie bede, bo MOTM mozesz sobie wybierac, ja zawsze tylko jak widze, ze argumentem na to, ze Rooney zagral dobrze czy byl MOTM, bo walczyl, komentuje smiechem, bo tak sie juz przyjelo u kibicow, a innych argumentow juz poprostu znalesc nie moga Wink


- Skull - 09-03-2008 01:57

Wojtek3 napisał(a):Brnął dalej w ta rozmowe nie bede, bo MOTM mozesz sobie wybierac, ja zawsze tylko jak widze, ze argumentem na to, ze Rooney zagral dobrze czy byl MOTM, bo walczyl, komentuje smiechem, bo tak sie juz przyjelo u kibicow, a innych argumentow juz poprostu znalesc nie moga

Pamietam jak Tevez gral dużo większą kaszane a Ty go wychwalales... Ciagle tej walecznosci sie trzymasz ,a wymienilem kilka czynników ktore wplynely na moją decyzje!
Podac Ci nastepny? Ostatnie 15 min ,Rooney jako jeden z nielicznych nie poddał sie nerwom! Staral sie cos zrobic,szukal miejsca , a np taki Brown,Carrick,Anderson czy Evra podawali w aut :roll:

Zresztą co bedę owijał w bawełne - oficjalnie Ci to powiem że zawsze bedę mial wiekszy sentyment do Rooneya czy Ferdinanda ,bo są Angolami i mają jaja że tak powiem.

Wojtek3 napisał(a):pada argument - WALCZYŁ

Ja juz nie wiem jak do Ciebie mówic,napisalem wiele po za walczeniem,ale Ty piszesz juz trzeci czy czwarty post o tej samej tresci,zawiesiłes sie? :roll:

Wojtek3 napisał(a):ja pokazelm Ci Skull mase bledow u Rooney'a dzis

:shock: :shock: gdzie? Pisales ze zwalil setke i o tej akcji po ktorej był karny,ale tam akurat bardziej jest winny Evra ,a jesli nie to Ferguson że takie zagrywki stosuje...
Gdzie ta masa błedów? :shock:

Wojtek3 napisał(a):to nie tyczy sie tylko Skulla, bo u polskich kibicow UNITED jest taki dryg w rozumowaniu - ROONEY

Musze Cie rozczarowac,bo ANGIELSCY KIBICE wybrali Rooneya najlepszym zawodnikiem UNITED miesiąca luty,z tego co pamietam cały zeszły miesiąc go krytykowales...


- Fiend - 09-03-2008 02:06

Zastanawiam sie tak... skad w ogole sie wywiazala ta dyskusja Tongue
To ze Skull wybral Rooney'a na MotM to chyba jego prywatna sprawa. A to, ze Rooney jest nadal nieskuteczny nie oznacza, ze zagral najgorzej w tym meczu, bo tak na pewno nie bylo. Moze to smieszyc Wojtka, ale rzeczywiscie Roo biegal i walczyl o wiele wiecej niz inni. Najlepszym zawodnikiem moze nie byl, ale tu kazdy ma swoje zdanie. Wasza dyskusja pokazuje jedynie jak mozna ladnie nabic sobie kilka postow klocac sie o totalne glupoty...


- Wojtek3 - 09-03-2008 02:12

Czasami poprostu nie potrafi zrozumiec tego uargumentowania, i to nie tyczy sie tylko Skulla, bo u polskich kibicow UNITED jest taki dryg w rozumowaniu - ROONEY - walczak itp i zawsze wtedy gdy Rooney gra slabo, pada argument - WALCZYŁ :lol: No coz, wiadomo, ze on gra do konca, biega kopie itp lapie kartki i wtedy widac ze walczy ale inni tez walcza, ja pokazelm Ci Skull mase bledow u Rooney'a dzis a Ty mi ciagle pokazujesz momenty w meczu w ktorym walczakowal. Dla mnie to nie jest argument, bo inni tez walczyli.


- WoLaK - 09-03-2008 09:58

Wojtek3 napisał(a):- ROONEY - walczak itp i zawsze wtedy gdy Rooney gra slabo, pada argument - WALCZYŁ :lol: No coz, wiadomo, ze on gra do konca, biega kopie itp lapie kartki i wtedy widac ze walczy ale inni tez walcza, ja pokazelm Ci Skull mase bledow u Rooney'a dzis a Ty mi ciagle pokazujesz momenty w meczu w ktorym walczakowal. Dla mnie to nie jest argument, bo inni tez walczyli.

A powiedz mi czy widziałeś kiedyś Sahe,Solskjaera,Carricka wracających pędzących za rywalem przez 3/4 boiska ? Ja tak jakoś nie bardzo.Czy któryś z nich (przykładowo podanych) po stracie rzuca się na tego na rywala,aby jak najszybciej odzyskać piłkę ? O to chodzi.Po prostu w każdym meczu Wazze to wyróżnia spośród całej "jedenastki".

Ale cóż to tylko opinia kolejnego polskiego kibica co ma "dryg w rozumowaniu".


- Wojtek3 - 09-03-2008 12:07

Nie raz widzialem zawodnikow wracajacych przez 3/4 boiska, w kazdym badz razie zmierzam do tego, ze gdy Rooney gra slabe spotkanie z miejsca zostaje mu przydzielone slowo - WALCZAK, co nie zawsze zmierza ku prawdzie i odzwierciedleniu tego co bylo na boisku, ja wolałbym zobaczyc inne jego argumenty podczas slabego spotkania, nie ten jeden, bo walcza wszyscy, a nie wszyscy łapią kartki albo wku*** sie na boisku a to cechuje Rooney'a, spoko wam to imponuje i podoba sie, mi tez. Ale argumentem dla mnie nie jest, bo walczy kazdy.


- Skull - 09-03-2008 12:25

Wojtek3 napisał(a):walczy kazdy.

Tylko nie każdy potrafi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Niewiem cos sie tak uczepil tego walczenia i w kółko to samo piszesz :?

Podalem Ci inne argumenty a Ty ciągle jednej wersji sie trzymasz, jak juz pisalem nie patrzymy na jego kartki czy kłotnie lecz na to że gra całym sercem na maximum możliwosci i nawet gdy brakuje mu tej pierdo**nej skutecznosci to i tak jest bardzo przydatny dla drużyny ,co pokazly mecze w ktorych nie gral!! A gdy gral słabo to pisalem o tym(jesli bardzo chcesz to przesledze kilka tematów meczowych i Ci wyszukam) bo z Twojej wypowiedzi wynika że po każdym meczu ja czy moze ktos jeszcze uwazamy ze Rooney zagral na plus bo walczyl,ale nie zawsze tak jest,ale często daje z siebie więcej niz inni :!:

Nie pisz tez o tym drygu polskich kibiców odnosnie Rooneya ,bo dałem Ci taki argument że Twoja krytyka odnosnie niego jest brana chyba tylko z jakiejs Twojej tajemnej nienawiści do tego zawodnika?
Cytat:ANGIELSCY KIBICE wybrali Rooneya najlepszym zawodnikiem UNITED miesiąca luty

Jeśli dalej bedziesz sie powtarzał ,to ja bede wklejal to ponownie i bedziemy mieli tutaj dzień świstaka :wink:
Bo chciales argumenty i je dostales, zarzekales sie na jego słabą gre i przychylnosc polskich kibiców - dałem Ci niepodwarzalny fakt na to że sie mylisz,co mam jeszcze zrobic?


- Wojtek3 - 09-03-2008 12:33

Skull napisał(a):Nie pisz tez o tym drygu polskich kibiców odnosnie Rooneya ,bo dałem Ci taki argument że Twoja krytyka odnosnie niego jest brana chyba tylko z jakiejs Twojej tajemnej nienawiści do tego zawodnika?

:lol: :lol: :lol:

Prawda jest taka, ze Rooney gdy zagra słabe spotkanie i nie strzela goli, marnuje dogodne sytuacje, jest okrzykiwany walczakiem, po kazdym slabszym meczu. Przykladem jest chocby nowy uzytkonwik ktory napisal w dziale o meczu z Lyonem na OT, ze wszyscy cieniutko zagrali, ale Rooney sie wracal i walczyl :lol: Tevez nie walczyl ? Brown ? Inni ? To jest wlasnie to, ze Rooney dostaje z miejsca taki status co dla mnie argumentem nie jest i mnie smieszy Wink

W każdym poście piszecie to samo, tylko inaczej ubrane w słowa... // Pejter