Redcafe.pl - Manchester United Forum
Orange Ekstraklasa - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2005/2006 (/forumdisplay.php?fid=33)
+---- Wątek: Orange Ekstraklasa (/showthread.php?tid=249)



- woyteq - 16-03-2008 22:27

15.III.2008 Lech Poznan - Wisła Kraków

Przygotowania

Ligowa runda wyjazdowa dla kibicow Wisly zaczela sie dopiero w 4 wiosennej kolejce z powodu niezrozumialego zakazu w Kielcach.120 osob co prawda wybrala sie do dalekiego Bialegostoku na puchar ekstraklasy we wtorek 26 lutego jednak dla wiekszosci kibicow Bielej Zvezdy inauguracja byla przed nimi. Zarowno w tabeli jak i na trybunach Lech jest uznanym silnym rywalem dlatego zainteresowanie wyjazdem bylo spore Nie oszukujmy sie na mecz z takim rywalem na calkiem przyjemny stadion w weekend w dodatku na pierwszy wyjazd zawsze pojedzie mnostwo osob zajawionych Matusiakiem,Lobodzinskim czy seria bez porazki.Oczywiscie to dobrze szkoda tylko ze do takiego Grodziska jedzie potem 80 osob. Sprzedano komplet 1200 wejsciowek jakie Kolejorz nam przekazal. Cala akcja reklamowa nosila nazwe "Zmienmy sie nie do Poznania" i wyrazala sie ona dosc konkretna propaganda na miescie w postaci plakatow a nawet z wystpieniami trenera Skorzy i pilkarzy w filmikach na youtubie zachecajacych do wyjazdu. Idea byla taka ze bilet kosztowal 15 zl natomiast przejazd w zaleznosci od daty zakupu biletu byl odpowiednio tanszy jesli zrobilo sie to wczesniej. Zdecydowana wiekszosc zeszla za 32 zl mozna wiec powiedziec ze przejazd z biletem 95% kibicom zamknal sie w kwocie 47 zl.
Widac ze gawiedz stesknila sie za pilka od grudnia.Biletow nie bylo juz na 2 tygodnie przed meczem. Gdyby tylko zarzad z pyrlandii przeslal dodatkowe bilety to pewnie tez by zeszly. Chetni na wyjazd dopytywali sie o wejsciowki jeszcze na na kilka dni przed meczem. W pewnym momencie niektorym serca zadrzaly na wiesc o planowanym przeniesniu meczu na niedziele z powodu meczu pseudokadry w Szczecinie z murzynami grajacymi w lidze. Na szczescie (dlaczego, o tym pozniej) mecz pozostawiono w sobotnim terminie. Razem z nami na mecz wybieraly sie delegacje naszych zgod. Slaska ktory dosiadl sie we Wroclawiu w liczbie okolo 100, pojedynczych osob z Lechii ktora przyjechala oczywiscie sama od strony morza i 140 tarnowskich Jaskolek podrozujacych z nami od poczatku.

Jazda

Mecz o 18:30 tymczasem zbiorka na dworcu juz o 6 rano. Maja ruszyc 2 rozne pociagi jeden po drugim a ze przepis PZPN kaze byc na miejscu 2 godziny przed meczem a bedziemy tam na prawde liczna grupa stad wyjazd juz na 12 godzin przed meczem chociaz zwykly pospiech jedzie z Krk do Poznania 7 godzin. Domowe pielesze zegnam o 5:30 i na dworzec docieram na czas.Pora nieludzka ale mam swiadomosc ze Tarnowianie nie spia od przynajmniej 3 zeby byc u nas na glownym o 6. Poniewaz z powodu obowiazkow nie bylem w Bialymstoku na pucharze w srodku tygodnia byla to dla mnie pierwsza okazja aby powrocic do ulubionego hobby po zimowej przerwie.Wszak wypad do Pragi "na kosza" na Can Pack w srodku tygodnia moze i jest przyjemny ale to nie to samo co wyjazd na gałe.Wszedzie znajome geby.Niektore widocznie jeszcze wczorajsze.Niektorym nie chcialo sie isc spac dnia poprzedniego i prosto z baletu przyszli na dworzec. Droga do Poznania dluzy sie niemilosiernie.Zagadka wczesnej godziny wyjazdu zostala rozwiazana. Zamiast jechac standardowa trasa jedziemy jakimis oplotkami pomiedzy glownymi miastami gdzie pociag nie rozpedza sie prawie wcale z uwagi na zly stan starych torowisk.Mimo wszystko jak to zwykle w pierwsza strone jest wesolo.Rozmowy ze znajomymi, jak zwykle troche smiechu, opowiesci, newsow gdzie,kto,co i tak przy kilku piwkach.Hitem jest filmik na komorce jednego z nas na ktorym pokazana jest jakas rosyjska sekcja czlowieka. Po 10 godzinach podrozy witamy Poznan Debiec skad tradycyjnie jedziemy podstawionymi autobusami pod stadion.Pierwszy raz jechalem tu przy szybie.Nienawisc Poznaniakow do Wisly jest ogromna i zrozumiala ale to co widzialem z okien ikarusow przeszlo moje oczekiwania.
Roznego rodzaju obsceniczne gesty pokazywali nam nie tylko mlodzi ludzie ewidentnie udajacy sie na mecz ale takze stare baby i dziadki, male dzieci a takze tatusiowie z wąsami na spacerze. O dziwo wejscie na sektor mija w mgnieniu oka. Obecnosc wielu twarzy na sektorze w obliczu zapowiedzi z pierwszych stron portali internetowych o alkomatach itp mogla szokowac w tajemnicy jednak zdradze iz ochrona miala "nakazane" od bandy Lecha wpuscic wszystkich i nie robic cyrkow. Druga strona medalu to 2 godziny do meczu a tu juz nie ma co robic.

Mecz na boisku

Mecz jak mecz, 90 minut i po krzyku. Nie wiem osobiscie kto jest lepszy na prawy atak i ktory z pomocnikow ma najlepsza wizje gry. Nigdy nie zaglebiam sie w takie detale. Kopacze maja mecz wygrac lub w najgorszym wypadku nie przegrac.Wygrali i tyle ode mnie, kto mecz ogladac w tv niech sobie sam zrobi analize podan, wslizgow i kartek. Wazne jest to ze wygrali.

Mecz na trybunach

Lech z powodu swojej zgody z pasami nas nie lubi a my nie lubimy ich. Przegrac z takim rywalem nie wypada. Mam w pamieci jeszcze ostatni wyjazd na Bulgarska w sierpniu 2006 gdy Wisla ze stanu 1:3 wyszla na 3:3 i to w 93 minucie.Jesli juz kiedys przejmuje sie wynikami i ciesze sie z goli (w sensie doslownym okazywania tej radosci) to wlasnie w takich przypadkach gdy na nieprzyjaznym terenie mala (w porownaniu do calosci) grupka osob szaleje z radosci a 20 tysiacom poznaniakow skacze gul z wkurwienia. My prezentujemy jakas oprawe, Lech prezentuje jakas. Wszystko to mile dla oka i warte docenienia. <a class="postlink" href="http://i25.tinypic.com/21dpr7q.jpg">http://i25.tinypic.com/21dpr7q.jpg</a>
Przyznaje ze Lech ma jednych z najlepszych kibicow w Polsce pod kazdym wzgledem.Doping jest miazga i tutaj moje pelne uznanie. Ogolnie mecz bez historii. Z ciekawszych zdarzen mozna tylko powiedziec ze tuz przed naszym sektorem zrobilo sobie pomeczowe studio TVP Sport w ktorym glowna postacia byl Czesiek Michniewicz. Facet budzi sympatie bo wesolek z
niego nielada dlatego na okrzyki Czesiek Czesiek cieszyl miche i nam machal. Niestety kolega M nie bardzo poznal sie na Czesku i za pomoca szczekaczki podczas trwania wywiadku kryczal "nie klam, nie klam, przestan tak mowic, klamca klamca it." 2 godziny po meczu "jestesmy wolni. Jezu 5 godzin na stadionie. Z rozrzewnieniem wspominam czasy dojezdzania na mecze w 2 polowie...


Zabawa

Wyjazd nieodlacznie kojarzy sie z alkoholem czy czasami innymi uzywami jesli ktos lubi jednak przy okazji tego meczu nalezalo nieco odpuscic.Po pierwsze dlatego ze droga powrotna na sucho nie jest przyjemna nigdy a w pociagu w ogole nigdy nie jest w ogole przyjemna. Po drugie dlatego ze Poznan to Poznan i nigdy nie wiadomo co moglo sie zdarzyc.Wreszcie po trzecie dlatego ze droga powrotna z Poznania akurat tym
razem nie zwiastowala konca atrakcji w postaci dotarcia do domu o 4,5 nad ranem i pojscia spac. I tak okolo godziny 1 w nocy pociag melduje sie na stacji Wroclaw Glowny gdzie czesc osob w tym ja wysiadam. Upiec dwie pieczenie na jednym ogniu to jest to co w moim slowniku oznacza zobaczenie dwoch meczy na zywo w jeden weekend. Gwoli scislosci musze przyznac ze bardzo lubie takie weekendy po 1 dlatego ze sa niezwykle rzadkie a bardzo mile a po 2 dlatego ze czasem fajnie jest byc na bakier z higiena,obowiazkami,poczuciem czasu a takze wydarzeniami politycznymi,spolecznymi i pozostalymi sportowymi w polsce i na swiecie spowodowane brakiem dostepu do komputera i telewizora. Wlasnie dlatego takie wazne bylo by mecz z Leszkiem byl w sobote a nie niedziele. Kto wie co to pilkarska zgoda ten pewnie domysla sie dzieki goscinie wroclawian sporo sie przez organizm przelalo. Spac udaje sie mimo wszystko wczesnie bo okolo 3,4 w wynajetym hostelu. Rano o 8 trzeba wstac

Gks Katowice - Slask Wrocław

W Katowicach (na meczu) bylem raz gdy akurat Dosp...przepraszam GKS swietowal swoje 60 lecie i gral w I lidze.To byl maj 2004 Pamietam (to akurat sprawdzilem) ze Wisly bylo okolo tysiac, mecz zakonczyl sie wynikiem 2:0 do przodu i dosc konkretna afera polaczona z podpaleniem magazynu pod trybuna gosci i strzelaniem z gumowych kul zakonczona strata oka przez jakiegos malolata.
Pamietam ze pan Marcin w programie Pod Napieciem zrobil z tego kolejne Heysel.
Tym razem przyszlo mi zjawic sie na Bukowej ze Slaskiem. Zarowno dla jednej jak i drugiej ekipy mecz zapowiadal sie ciekawie.Gdy w 18 zespolowej stawce mamy takie perelki jak znicz,tur,kmita,lomza,warta,pelikan mecz Gks - Wks wyrasta na zrozumialy szlagier.
I rzeczywiscie tak bylo.
Slask do Katowic wyrusza pociagiem specjalnym z dworca Glownego o okolo 10.Podczas zaplaty za przejazd w pociagu mieli taki myk ze kto ubrany byl na zielono ten za przejazd zaplacil 20zl czyli o 10 zl taniej niz "pozostali". Gks w tym sezonie wpuszcza max 500 gosci ale w obliczu Slaska robi wyjatek i dobrze. Dzieki temu 1000 osob zjawia sie tego na sektorze gosci. Przed meczem jakas tam afera z Policja, jest strzelanie z gumowych kul, niestety byli powaznie ranni. Niewazne. Drugi dzien z rzedu spedzam 5 godzin na sektorze gosci, tym razem przy mega chujowej pogodzie. Slask przegrywa na boisku 0:2. Gks bardzo ladny doping i pokaz ultras. Mysle jednak ze na meczem z Turem Turek sie tak nie mobilizuja. Po meczu wsiadamy do fury ktora spadla nam z nieba, dzieki temu w miescie tysiaca i jednej kosy jestesmy po niecalej godzinie od wypuszczenia z sektora. Jeszcze tylko szybki kebab i okolo 20 wracam do domu po prawie 40 godzinnej nieobecnosci.

Podsumowanie

Kolejny wyjazd wislacki przeszedl do historii. Bywaly wyjazdy mniej udane/zapamietane, bywaly/beda takze i te wiecej/bardziej do ktorej to kategorii zakwalifikowal sie weekend 15/16 marca 2008.
W chwilach takie jak te gdy klade/ bede sie kladl sie spac po wyjezdzie zazwyczaj mysle o 4 rzeczach. Po pierwsze jak super jest sie w spokoju umyc,wysrac,zjesc, i jak wygodne jest moje lozko, po 2 jak dobrze ze jutro nie czeka na mnie klasowka z fizyki lub wypracowanie z polskiego po 3 dobrze ze nie mam sie przed kim tlumaczyc ze romantyczna komedia i kolacja musialy zostac odlozone na inny weekend.
Po 4 w niedalekiej przyszlosci ruszamy znowu w podroz tym razem juz za 3 dni w pucharze w stolicy a juz potem w niewiele ponad tydzien do Bytomia.

PS. Nie wiem dlaczego i jak znalazlem sily na napisanie tego.
PS.2 Okolo godziny 18 w ogole dowiedzialem sie ze dzisiaj niedziela palmowa


- Maciek - 16-03-2008 22:39

GKS i 60 lecie Woyteq Wink
Ale po spożytej sporej ilości alkoholu, czwórka z szóstką robią sie jednakie


- Danny93 - 17-03-2008 12:54

Tak na marginesie to Marcin Kikut chyba rozstrzygnął konkurs na pudło sezonu w Orange Ekstraklasie.


- Seki - 19-03-2008 08:23

W tej kolejce kolejny wyjazd zaliczony, tym razem do Białegostoku, podróż całkiem sympatyczna melanzyk bardzo dobry, na meczu było cięzko ale jak sie rozkręcilismy to doping poszedł nieźle Tongue

Wrzuce później naszą flage Wink


- Maciek - 19-03-2008 10:28

To jak już jechałeś tak daleko, to czemu na Zagłębie a nie na Legię?


- Seki - 20-03-2008 11:04

jestem prawie na kazdej kolejceod ok. 3 sezonów ;]


- zaga92 - 20-03-2008 18:48

A juz dzisiaj Lech zmierzy sie w Belchatowie w GKSem. Ciekawi mnie przede wszystkim przygotowanie murawy. Bo jak widzimy za oknem warunki sa trudne, ale mam nadzieje, ze gospodarze dobrowadza murawe do stanu uzywalnosci i obu zespolom bedzie dane zmierzyc sie w dobrych warunkach. Ja oczywiscie wierze, ze Lech wygra to spotkanie, bo GKS w tej rundzie po prostu zawodzi na calej linii. W 4 meczach nie strzelil gola. Bardzo trudna wydaje sie byc sytuacja Oresta Lenczyka. Belchatow w koncu musi wygrac jakis mecz. Tylko oby to przebudzenie nie przyszlo teraz. Lech musi przede wszystkim zagrac skutecznie, bo byc moze trafi sie jedna szansa, ktora trzeba bedzie wykorzystac.


- ziomo - 21-03-2008 16:09

PGE GKS Bełchatów 0-3 LECH POZNAŃ!

Bardzo ładna,i przede wszystkim skuteczna gra podopiecznych Smudy.Lech grał pressingiem bardzo wysoko,przez co GKS się gubił.Widzieliście gol Injaca na 0-3?Majstersztyk 8).

Teraz troche z innej beczki.Po tym meczu z funkcji trenera GKS-u zwolniono Oresta Leńczyka!Sam nie wiem co o tym myśleć...


- WoLaK - 21-03-2008 19:00

ziomo napisał(a):Teraz troche z innej beczki.Po tym meczu z funkcji trenera GKS-u zwolniono Oresta Leńczyka!Sam nie wiem co o tym myśleć...
To tylko pokazuje jak mało dojrzała jest jeszcze polska piłka.Teraz pewnie będą zatrudniać co tydzień nowego trenera i tyle z tego będzie.W decydującym okresie sezonu zwalniać trenera to chyba nieprzemyślana decyzja.
Gdyby w każdej drużynie po jednym kryzysie zwalniano trenerów to co by wtedy było ...


- Pejter - 21-03-2008 20:32

WoLaK napisał(a):Gdyby w każdej drużynie po jednym kryzysie zwalniano trenerów to co by wtedy było ...

Hmmm, no Wisła swego czasu była tego idealnym przykładem...


- WoLaK - 21-03-2008 21:38

Pejter napisał(a):
WoLaK napisał(a):Gdyby w każdej drużynie po jednym kryzysie zwalniano trenerów to co by wtedy było ...

Hmmm, no Wisła swego czasu była tego idealnym przykładem...
Dokładnie.8 miejsce w tamtym sezonie mówi samo za siebie.


- zaga92 - 24-03-2008 17:34

W sobote w OE mielismy pare niespodzianek. Najwieksza byl chyba remis Wisly z Odra. Meczu nie widzialem, ale wplyw na wynik mogla miec czerwien dla Clebera w 25 minucie.Rowniez remis u siebie zanotowal Groclin grajacy z Cracovia. Blisko straty punktow byla Legia, ale niestety w 86 minucie uratowal ich Giza. W tej kolejce Lech zmnielszyl nieco straty do Groclinu traci jeszcze 4 punkty.
A teraz zobaczcie ozdobe tej kolejki <a class="postlink" href="http://youtube.com/watch?v=W0hLDQN8NIA">http://youtube.com/watch?v=W0hLDQN8NIA</a>


- Danny93 - 24-03-2008 18:17

Gol Hajty,to wypisz,wymaluj pamiętne trafienie Beckhama w meczu z Wimbledonem.


- woyteq - 24-03-2008 18:28

z kolei ta sytuacja :

Pomocnik Wisły również w 84. minucie stanął przed świetną okazją. Tym razem jednak gości przed stratą bramki uratował Stachowiak, który instynktownie obronił mocne uderzenie z jedenastu metrów.

to wypisz wymaluj ta obrona:

<a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=MK-PmrWh9P8">http://www.youtube.com/watch?v=MK-PmrWh9P8</a>


- Danny93 - 24-03-2008 20:33

To co?bierzemy Stachowiaka do Manchesteru?a tak na poważnie to bramkarz Odry w ostatnią sobotę mógł zaimponować,momentami bronił niesamowicie,gdyby nie on to goście z Wodzisławia na pewno nie wywieźliby punktu ze stadionu przy ul.Reymonta.