Redcafe.pl - Manchester United Forum
Man Utd 1-2 Arsenal (Emirates Stadium 20.01 - 16:00) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2006/2007 (/forumdisplay.php?fid=34)
+---- Wątek: Man Utd 1-2 Arsenal (Emirates Stadium 20.01 - 16:00) (/showthread.php?tid=382)

Strony: 1 2


Man Utd 1-2 Arsenal (Emirates Stadium 20.01 - 16:00) - Ciampel - 13-01-2007 19:00

Szykuje się nam w następny weekend jedno z najbardziej zażartych spotkań w sezonie. Wszyscy wiemy, o co i z kim gramy. Arsenalowi nie wiedzie się w tym sezonie najlepiej i zamiast walczyć o mistrzostwo, będzie się musiał chyba zadowolić jednym z miejsc 3-6. Na takie mecze mobilizacja jest jednak zawsze, niezależnie od formy, wyników i atmosfery. Oba kluby się nienawidzą, w dodatku kolejnym podtekstem jest konfrontacja trenerska. Coś czuję, że bez szwanku wszyscy nie zejdą z boiska. Połamane nogi z którejś strony czy może żebro? :mrgreen: Oby tylko ofiarami byli londyńczycy. Oczywiście są też rachunki do wyrównania za porażkę z tego sezonu z Kanonierami, kiedy to naszej bramki strzegł Kuszczak, zaś do siatki trafił Adebayor. Był to zresztą jeden z nielicznych meczów, w których straciliśmy punkty. Zapraszam do dyskusji!

COME ON UNITED!


- Gracek_11 - 13-01-2007 22:28

o spotaknie może być niesamowicie ważne. W tej samej kolejce Chelsea ma wyjazd na Anfield Road i jeśliby dobrze poszło, chciałbym po tym meczu widzieć 7 punktową przewagę. Arsenal dzisiaj wygrał na Ewood Park z Blackburn 0:2 po bramkach Toure i kapitalnej Henry;ego. Francuz powoli wraca do formy, zaliczył asystę przy golu głową Kolo. "Kanonierzy" stracili jednak Silvę, który został ukarany czerwoną kartką. To dobrze bo z nami nie zagra. Mecz będzie niesamowicie cięzki, ale wierzę, że Emirates Stadium wkońcu zostanie zdobyte, bo nikt na nim jeszcze nie wygrał. Mam nadzieję, że Manchester United będzie tym pierwszym klubem.


- Kuba_^^ - 13-01-2007 22:33

Zawsze mecze z Arsenalem na ich boisku były ciekawymi widowiskami. Mam nadzieję, że teraz nie będzie inaczej, że mecz będzie piękny na korzyść United. Napewno będzie bardzo trudno wygrać w tym spotkaniu, ponieważ zawsze takie hity nigdy nie miały głównego, pewnego faworyta, więc wszystko może się zdarzyć. Oczywiście wierzę jak zawsze w wygraną naszego klubu, jednak remisem szczerze mówiąc też bym się zadowolił. Diabły powinny się zmobilizować i z pewnością będą chciały się zrewanżować za porażkę na OT.

UNITED :!:


- Pejter - 13-01-2007 22:51

Przy równoczesnej utracie punktów przez Chelsea, remis też nie będzie zły, bo Arsenal ostatnio zdecydowanie jest w formie. Mam jednak nadzieję, że po raz kolejny klasę pokaże Ronaldo i tym meczem otworzy sobie drogę do zdobycie trzeciego z rzędu wyróżnienia dla najlepszego piłkarza miesiąca. Bardzo dobrze, że nie zagra Silva, bo jest to ważny zawodnik w ekipie Wengera. Szkoda jednak, że do formy wraca Henry. Liczę na to, że jeszcze tak do końca nie będzie w pełni gotowy na taki pojedynek.
Go UNITED!


- Zashi - 14-01-2007 13:38

W tym meczu nie bedzie trudno o mobilizacje. Licze, ze takowa znajdzie Rooney i wreszcie wpisze sie na liste strzelcow. Na pewno tego chce i do tego w takim meczu...Wszyscy liczymy na zawodnika Listopada i Grudnia. CR7 w poprzednim meczu strzelil bramke i byloby wspaniale gdyby strzelil i w tym. Czyzby rozpocząl sie marsz po zawodnika stycznia?? Oby, oby...
Pozsotaje napisać:

GO GO UNITED! :twisted:


- Wojtek3 - 14-01-2007 14:06

Mecze z Arsenalem zawsze należały do największych bitew w Premiership. Mecze z nimi były pełne goli, kontrowersji, bramek i kartek. Wystarczy przypomniec sobie choćby sezon 03/04 i nie strzeliny karny Ruuda na Old Trafford i ataki Parlour'a i Keown'a na Holendtra a także czerwoną kartkę z tego meczu Viery, ktory miał chęci trafić w nogi korkami także Holendra.

Potem mecz na Old Trafford kiedy Arsenale przyjechał do nas po to by nie przegrać 50 meczu. Na drodze na szczęscie stanął im Wayne Rooney, który najpierw symulował w polu karnym faul ( vs. Sol Campbell ) a potem sam dobił druzyne Wengera w 90 min po podaniu Smith'a.

2 lata temu na Highbury odbyła sie prawdziwa bitwa. Przegrywalismy z Arsenalem 1-2, jednak Ronaldo strzelił 2 gole a w 90 min czwartego gola strzelił John O'Shea, UNITED jednak od 70 min grało w " 10 " po czerwieni Silvestr'a który znokautował Ljungberga.

Rok temu na Highbury wiało niezłą nudą, mecz zakonczył sie remisem 0-0 a cały mecz na środku grali ... John O'Shea i Darren Fletcher.

Na dzien dzisiejszy UNITED jest w nieco lepszej sytaucji i raczej wyjdzie na boisko jak faoworyt. Arsenal w tym sezonie nie gra źle, pokonali juz nas w meczu na Old Trafford 0-1 ( Adebayor ). Ostatnio graja niezłą piłke mucąc co chwile Liverpool ( m.in 3-6 ). Awansowali do 1/8 w LM, grają takze dalej w FA Cup. W lidze także nie stoją źle. Bedą chcieli za wszelką ceną urwać nam punkty, tym bardziej, że własnie w takich meczach przychodzi najwieksza mobilizacja. W druznie Wengera zabraknie kapitana pod nieobecność Henrego, Gilberto Silvy, który dostał wczoraj czerwoną kartkę. Zagra natomiast Thierry Henry, który strzelił juz 2 gole w dwóch meczach.

W naszym obozie bez kontuzji, mam nadzieje, że nie zagra Rooney, który jest bez formy, a jest " cięty " na zawodników z Londynu, także bardzo łatwo mozna by sie pokusić o kartki. Mysle o ataku Saha - Larsson, a gdzies na ostatnie 30 min " spuścić ze smyczy " Wayne'a na boisko, wtedy może da to jakiś pozytywny skutek. Zapowiada sie fanastyczna walka i emocje.

UNITED!


- marcelo - 14-01-2007 19:07

Takie statystyki tylko zaostrzają apetyt kibiców. Manchester-Arsenal jest meczem, którego zwycięzca oprócz 3 punktów otrzymuje również dodatkową nagrodę, którą trudno jest opisać w słowach.Takie mecze zdarzają sie w każdej lidze europejskiej. We Włoszech, Hiszpanii, a nawet w lidze polskiej.

Ja na ten mecz czekam z wielką niecierpliwością, bo ostatnie statystyki są dla nas całkiem niezłe, więc jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia liczę na zwycięstwo United oraz na... kolejne potknięcie Chelsea. :twisted:


- KanT - 14-01-2007 23:00

Tego meczu obawiam sie bardziej niz meczu na Emirates. Jest wiele powodow wskazujacych na przeciwnika; kapitalna forma, stadion na ktorym MU nie gralo, noi oczywiscie kibice Arsenalu. Ale nie mozemy zapominac, ze jestesmy liderem premiership i o tym, ze my tez mamy niezla forme. Osobiscie nie liczylbym na wiele po spotkaniu Liverpool - Chlesea. Ruskie odzyskuja forme, co widac. Mam tylko nadzieje ze nie zakonczy sie to jak spotkanie na OldTrafford...

GO UNITED! :twisted:


- Pejter - 14-01-2007 23:06

KanT napisał(a):Tego meczu obawiam sie bardziej niz meczu na Emirates.

Ten mecz jest właśnie na Emirates. Pewnie chodziło ci o Old Trafford.

KanT napisał(a):Osobiscie nie liczylbym na wiele po spotkaniu Liverpool - Chlesea. Ruskie odzyskuja forme, co widac.:

Ale Liverpool też ostatnio imponuje formą (oprócz dwóch pucharowych potyczek właśnie z Arsenalem, ale tam rezerwy grały i... Dudek).


- KanT - 21-01-2007 16:37

Pejter napisał(a):
KanT napisał(a):Tego meczu obawiam sie bardziej niz meczu na Emirates.

Ten mecz jest właśnie na Emirates. Pewnie chodziło ci o Old Trafford.

Aaaale zawias Smile chodzilo mi o Stamford :roll:


- Zashi - 21-01-2007 19:12

Arsenal 2-1 ManUtd

Eh, a zaczela sie tak pieknie od gola Rooneya. Arsenal wyrownal w 83 i dobil nas juz w doliczonym czasie gry.


- Kuba_^^ - 21-01-2007 19:21

Najgorsze co mogło się przytrafić... Wygrywanie w meczu, wreszcie tak długo oczekiwana bramka Rooney'a, jestem cały happy (zresztą każdy fan United), a tu nagle kur** dwie stracone bramki po głupich błędach obrony. Szczególnie ten drugi, jakaś dziwna kopanina na leżąco i Evra, i Scholes nie raczyli się podnieść tylko kopać leżąc :? Naprawdę jestem załamany, z remisu bym się bardzo cieszył, lecz tu przyszło przegrać, jeszcze w ostatnich minutach, co jest najgorszym z możliwych scenariuszy... Arsenal przeważał i trzeba przyznać, że zagrali w tym meczu bardzo dobrze.

UNITED :!:

PS. Brawa dla pana sędziego... czy to był w ogóle Anglik, bo tak Anglicy nie sędziują przeważnie :?


- KanT - 21-01-2007 19:32

To boli ... wygrali z nami 2 raz, United zagralo bardzo dobrze i zaslugiwali na wiecej ale najbardziej mnie bolalo jak widzialem Henrego cieszacego sie tak jak powinien Neville


- Valverde - 21-01-2007 19:42

WE LOVE UNITED, WE DO:!:
Tyle na gorąco, jakoś nie mogę się opanować. Jutro sensowniej popiszę ;]


- Grzeho - 21-01-2007 21:33

Moim zdaniem zaslugiwalismy conajmniej na remis.W dzisiejszym spotkaniu troszeczke rozczarowal mnie Scholes, ktory nie byl za bardzo widoczny i czasami zdarzely mu sie bledy.Bardzo dobrze zagral Evra, ktory czesto wlaczal sie w akcje ofensywne i mial asyste przy bramce Wayne, ktora mnie bardzo ucieszyla, ale bardziej chyba Wazze, ktory mam nadzzieje po tym golu odzyska forme.