Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Sunderland 1-2 Manchester United (11.04.2009) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2008/2009 (/forumdisplay.php?fid=35)
+---- Wątek: PL: Sunderland 1-2 Manchester United (11.04.2009) (/showthread.php?tid=683)

Strony: 1 2 3


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - dsw_MUszyna - 10-04-2009 20:32

Może i na Porto wytypowałem dokładny skład, ale co z tego, jak i tak przegraliśmy. Marny ze mnie taktyk. No ale człowiek na własnych błędach się uczy i już więcej 4-5-1 obstawiać nie będę. Grajmy stare, dobre, 4-4-2 z dwoma nominalnymi napastnikami. Ponieważ kadra prezentuje się następująco,
Cytat:Van der Sar, Foster, Kuszczak, O'Shea, Neville, Vidić, Evans, Evra, Eckersley, Ronaldo, Nani, Fletcher, Gibson, Carrick, Scholes, Giggs, Park, Rooney, Tevez, Welbeck, Macheda.
ja typuję następujący skład:
Foster
O'Shea(Neville) - Vidic - Evans(O'Shea) - Evra
Park - Fletcher - Giggs - Ronaldo
Tevez - Rooney (Macheda/Welbeck)


Niby Sunderland słaby, w dołku i w ogóle, ale obserwując nasze ostatnie mecze kryzys (przynajmniej moim okiem) stał się faktem. Mecz jest wyjazdowy, więc trudny, a że trzeba wygrać... sami wiecie Wink
Fostera na bramkę postawiłem, bo uważam że trzeba dać Edwinowi odetchnąć, pozwolić popatrzeń na boisko z perspektywy ławki, to może i koncentracja podskoczy.
W obronie to z chęcią dałbym odpocząć Johnowi (się nie da), a Garego w ogóle nie wpuszczał, Evans gra teraz jak gra, ale módlmy się żebyśmy mieli parę zdrowych obrońców. A jak chłopak z Ulsteru będzie nie zdatny to w nawiasach podałem najsłuszniejsze moim zdaniem rozwiązanie.
Pomoc, to odpoczynek dla Carricka który formę zgubił. Gra Fletchera cieszy moje oko, niech więc gra. Giggs obok, bo mecz z Chelsea siedzi mi w pamięci. A gdyby tak wpuścić Gibsona - zagrałby zapewne na 100%. Się jutro wszystko okażę.
W ataku rozchodzi się o zdrowie Wayna - jeśli byłby względnie zdrów, ale jego występ miałby nieść jakieś ryzyko, to niech lepiej siądzie na ławce, a w jego miejsce zagra któryś młody wilczek. Serce podpowiada Machede, a głowa Welbecka, także ciężko powiedzieć który.


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Smally - 11-04-2009 17:01

Po meczu muszę powiedzieć, że wygląda to nieciekawie.
Po pierwsze z taką grą Manchesteru nie widzę żadnej szansy na zdobycie jakiegokolwiek trofeum z pozostałych w tym sezonie. Obrona jest dziurawa jak Titanic po katastrofie i z taką obroną Manchester może pójść na dno. Modlę się żeby w końcu Ferdinand wrócił bo sami widzicie co się bez niego dzieje.
Ronaldo wszedł, poskakał nad piłką i nic pożytecznego nie zrobił.
Wprowadzenie Machedy to był moim zdaniem taki akt rozpaczy, ale poszczęściło się i to on znów dał nam zwycięstwo, ale na dłuższą metę nie liczyłbym na to, że będzie asem w rękawie. Poszczęściło się raz, drugi, ale za trzecim razem może już nie być tak pięknie.
Nie rozumiem jak to jest, że taka drużyna jak Manchester mogła się tak męczyć z Sunderlandem z którym ostatni mecz w lidze wygraliśmy 4:0.
Podsumowując, gra się w najmniejszym stopniu nie klei, pozostaje mieć tylko nadzieję, że kryzys w który Manchester niewątpliwie popadł, rychło się skończy.
Man United Foreve (ale weźcie się w garść)


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - michal85 - 11-04-2009 17:14

Ostatni ligowym mecz z SUnderlandem to wygraliśmy 1:0 i to mając jeszcze więcej szczęście niż dzisiaj. A co było dzisiaj? Tak samo jak w kilku poprzednich meczach tyle tylko, że teraz przeciwnik był dużo słabszy. Kilka błędów w obronie i gra bez błysku w przodach. Ot tyle.

Foster - pewny poza jednym wyjściem, który kosztował nas bramkę [ 6 ]

Neville - przyzwoity występ [ 6.5 ]
Evans - jak dla mnie dobry występ [ 7 ]
Vidic - trochę tych niepewnych interwencji było [ 6.5 ]
O'Shea - poprawnie

Park - najsłabszy w naszych szeregach i ponosi mimo wszystko część odpowiedzialności za bramkę [ 5.5 ]
Carrick - jeden z lepszych(IMO minimalnie lepszy był tylko Wazza) w naszych szeregach. Jeden z niewielu pozytywów, które można wyciągnąć po dzisiejszym meczu to właśnie lepsza postawa Carricka i...[7.5]
...Scholes - zdecydowanie lepszy występ niż z Porto. Groźny pod bramkę rywala [ 7 ]
Rooney - znowu najlepszy w naszych szeregach. Szkoda, że bez bramki [ 7.5 ]

Tevez - tradycyjnie. Powalczył trochę i wsio [ 6 ]
Berbatov - ładne pociągnął przy bramce, kilka fajnych zagrań, ale z biegiem czasu był coraz mniej widoczny [ 6 ]

Rezerwowi - ok.

Ogólnie to nic się nie zmieniło. Jeśli tak zagramy z Porto to zakończymy przygodę z LM. W gruncie rzeczy płakać nie będę - musimy zrobić wszystko, aby majster został w naszych rękach.


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Lukas - 11-04-2009 17:23

Zdobywamy 3 punkty na bardzo trudnym terenie i to jest w tym momencie najważniejszą sprawą, bo styl jaki ostatnio prezentujemy nie napawa optymizmem na dalszą część sezonu a już na pewno nie na rewanżowe spotkanie z Porto w LM :roll:
Ja rozumiem, że jest to już końcówka sezonu i zmęczenie daje o sobie znać, ale żeby nie przeprowadzić żadnej ładnej, skutecznej, szybkiej akcji w ciągu całego meczu?
Do tego zawodzi chyba komunikacja w zespole: czy to w przypadku gdy Vidic odgrywał do Fostera, czy też przy wyskoku do główki dwóch Diabłów, czy też w jednej sytuacji kto ma wziąć tą piłkę...

Największa bura należy się chyba pomocnikom no i po części obrońcom. Carrick ze Scholesem zupełnie bez pomysłu w tym meczu. Gdzie podziały się te niesamowite przerzuty, szybkie piłki czy też prostopadłe podania? W pewnym momencie kręcili się obok siebie zupełnie nie wiedząc co z piłka mają zrobić :roll:

W obronie Vidic nie jest tą niesamowita skałą co wcześniej, O'Shea to O'Shea, Neville średniawo i jedynie chyba do Evansa nie mam zastrzeżeń. Foster ogólnie dobrze, tylko zdupił trochę przy bramce.
W środę musi być o niebo lepiej jeśli nadal chcemy grać w LM


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Foster - 11-04-2009 17:28

Kolejny mecz, w którym gramy słabo... ten mecz miał być przełomowy, mieliśmy w końcu zagrać na miarę oczekiwań, jednak znów się zawiedliśmy. Szczęście dziś było zdecydowanie po naszej stronie...

Obrona w dalszym ciągu nie gra tak jak powinna. Za łatwo pozwalają rywalom dojść do sytuacji bramkowych.

Foster - bronił na prawdę dobrze, świetnie grał nogami, jednak nie ustrzegł się błędu, było to duży błąd, który kosztował nas utratę bramki. Na jego szczęście i tak wygraliśmy

Neville - dobrze, że Rafael i Brown wracają do treningów. Było już lepiej niż z Porto...

Evans - po ostatnich dwóch słabszych występach dziś znów zagrał dobrze i co najważniejsze pewnie

Vidic - od meczu z Liverpoolem to już nie ten sam zawodnik... sporo niepewnych interwencji

O'Shea - przyzwoicie

Park - tak jak w mecz z Porto tak i dziś zagrał bardzo słabo. Zdecydowanie najsłabszy na boisku

Carrick - już lepiej niż ostatnio, jednak my wiemy że stać Michaela na zdecydowanie więcej... słabo w defensywie

Scholes - dziś był na prawdę dobrze, ładnie rozgrywał, strzelił bramkę... podobnie jak Carrick nie najlepiej w defensywie

Rooney - zdecydowanie najlepszy zawodnik dzisiejszego meczu. To on napędzał ataki United, mimo iż grał nie na swojej pozycji zaprezentował się bardzo dobrze. Bezsprzecznie MOTM

Tevez - temu panu już podziękujemy...

Berbatov - świetnie się zachował przy pierwszej bramce, poza tym parę zagrań w swoim stylu. Mam nadzieję iż z tą kostką jest wszystko w porządku... nie mam zamiaru w meczu z Porto oglądać Teveza

Macheda - drugi mecz druga bramka. Był tak gdzie być powinien, dołożył nogę i wpadło. Chłopak w ciągu 5 min robi tyle pod bramka rywala co Tevez przez 90....

Anderson - dobrze, że jest już zdrów. Dobry występ...

Ronaldo - zbyt indywidualnie, za długo przytrzymywał piłkę...

Cieszą 3 pkt, no i cóż... dalej czekamy na przebudzenie United


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Smally - 11-04-2009 17:56

michal85 napisał(a):Ostatni ligowym mecz z SUnderlandem to wygraliśmy 1:0
Sorry miałem na myśli ostatni mecz na wyjeździe, powinienem to zaznaczyć....


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Bialy - 11-04-2009 18:32

Liczyłem że w tym meczu nastąpi przełom i Manchester wygra dosyc wysoko, ale się przeliczyłem. Było wręcz przeciwnie. Po bramce na 1:0 to albo mi się wydawało albo trochę sobie odpuścili grę i Sunderland zaczął nas mocniej naciskac co w efekcie przeniosło bramkę gospodarzom. Gdyby nie ta szczęśliwa bramka Machedy to był by tu podział punktów. Mam jeszcze cichą nadzieje że w meczu z Porto może się odrodzą, bo jak będą grac tak jak dzisiaj to żegnamy się z LM.


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - matys - 11-04-2009 20:19

Trzy punkty są, nie ma co narzekać, form jaka jest każdy widzi. Do tego brakowało kilku graczy z podstawowej jedenastki, więc pieprzyć styl, ważne 3 oczka.

Obrona jak popełniała błędy, tak je popełnia, pomoc jak średnio funkcjonowała, tak średnio funkcjonuje, Roo jak nas napędzał w grze do przodu, tak nas napędza dalej. Po staremu. Nic się w ostatnich meczach nie zmienia.

Jeśli chodzi o plusy, to na pewno musi cieszyć postawa Roo(MOTM), świetne są te jego dogrania ze skrzydła. Nasz najgroźniejszy zawodnik w tym spotkaniu. Bardzo dobrze radził sobie nie na swojej pozycji, bo Wazza cały mecz spędził na lewej stronie boiska. Na plus(w porównaniu do ostatnich meczów) Carrick i Scholes. Początek meczu należał do Rudego, końcówka do Carricka. W końcu coś zaczęli rozgrywać, pierwszy zaliczył gola-asystę, drugi otworzył wynik meczu. Niestety momentami nie w środku pola nie dawali rady, jedno jest pewne, z Porto musi być jeszcze lepiej.

Na minus Park, chyba już nie wytrzymał tempa, co dziwić nie może. Ostatnimi czasy gra non-stop, a do tego wiadomo, że on się w żadnym spotkaniu nie oszczędza. Przydałby mu się odpoczynek, bo widać nie wyrabia. Tevez po raz kolejny nie zadziwił, choć i tak było lepiej niż choćby z AV, coś tam kombinował pod bramką Gordona. Berbatov poza przebłyskami chujowo. Vidicowi chyba wyczerpały się baterie, bo gra na oparach. Głupie błędy, brak koncentracji, dziwne interwencje. Sezon widać daje w dupe. Neville też bez rewelacji, najpierw debilna kartka(co on odjebał z tą symulką :roll: ?), która zmusiła go do ostrożnego grania przez resztę meczu, w ataku bezproduktywny, w obronie parę razy się pogubił. Ale i tak Gary na prawej obronie, to Gary na prawej obronie, a nie na stoperze. O'Shea z tyłu w miarę ok, z przodu nico.

Aha no i Foster poza tym zajebanym golem poprawnie.

Tyle. 3 pkt do przodu.


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - RedLucas - 12-04-2009 11:05

Foster26 napisał(a):Tevez - temu panu już podziękujemy...

No sorry, akurat wczoraj Tevez zagrał jeden z lepszych swoich meczów ostatnio. Potrafił przyjąć piłkę tyłem do bramki zgrać ją gdzieś. Na pewno lepiej, niż Berbatow. Co wczoraj pokazał Bułgar, parę razy zagrał piłkę z pierwszej do tyłu, no i akcja przy bramce, ale nic więcej! Kompletnie niewidoczny. Wczoraj jestem pewny, że Argentyńczyk zagrał lepiej i wystaczy spojrzeć na oceny pomeczowe. I Sky, i MEN wyżej oceniło Teveza.


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Chudy - 12-04-2009 11:31

"Jak się chce psa uderzyć, to kij się zawsze znajdzie"


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - branka - 12-04-2009 11:37

Własciwie to chciałam napisac cos o meczu, ale tak naprawde byłoby to to samo co napisał matys, więc się po prostu pod tym podpisuję.
Najważniejsze 3 punkty i pal licho resztę - o to chodzi by wygrywac nawet jak sie ma kryzys, a on przejdzie prędzej czy później.
A Vidic potrzebuje Rio koło siebie, może wtedy sie pozbiera.


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Cristofer - 12-04-2009 12:38

Mecz nie był porywający ale najważniejsze są 3 punkty. Park słabo jak nigdy. Teraz to dopiero SAF ma trudny orzech do zgryzienia na Fc Porto. Vidic obligował do piłkarza roku ale ostatnio się oddala od nagrody, może i jest tak jak piszę branka, że Rio jest potrzebny żeby się pozbierać...


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - michal85 - 12-04-2009 13:22

A jak dla mnie Berba i Tevez zagrali tak samo, tak samo słabo. Bardziej aktywny był na pewno Tevez(chociaż w porównaniu do Roo, który przecież nie grał na swojej ulubionej pozycji, i tak wyglądał blado), ale co z tego jak nic z tego nie było. Bułgar był prawie niewidoczny, ale jak już dorwał się piłki to przeważnie coś z tego wyniknęło (vide bramka).


Re: PL: Sunderland - Manchester United (11.04.2009; 16:00) - Tomek91 - 12-04-2009 15:56

Wygrana cieszy, styl już nie.

Mecz nie okazał się przełomowy, wygrana przyszła ciężko i znów nie obyło się bez stresu. Śmiem twierdzić, że gdyby wczoraj skończyło się 1-1 to do zmęczenia doszłoby jeszcze niemałe załamanie psychiczne. Gracze, którzy jeszcze kilka meczów temu byli niezawodni i pewni teraz rozczarowują (Park i Vidic). W obronie brakuje koncentracji, szwankowała szczególnie lewa strona, którą rywal przeprowadził większość akcji. Skład był zaskakujący, bo początkowo i Rooney i Berbatov mieli nie grać. O ile ten pierwszy był postacią bardzo istotną, o tyle Bułgar tylko kilkoma zagraniami wniósł jakąś korzyść, a jeśli kontuzja mu się odnowi i będzie musiał jeszcze pauzować, przez to że zbyt wcześnie wrócił do gry to może go zabraknąć w kluczowych momentach sezonu. W takiej sytuacji będziemy musieli oglądać Teveza, który jeśli teraz nie udowodni, że jest wart tych 30 milionów to może rozglądać się za nowym pracodawcą. Przed meczem z Porto nastroje raczej nie są za najlepsze, ale mecz meczowi nierówny i na podstawie tego spotkania nie można już wyrokować.

Foster- bez zastrzeżeń. Przy golu zachował się jak zachował, zbyt zaufał w swoje możliwości, przeliczył się nieco i skutkiem tego był gol. Na wyróżnienie zasługuje bardzo pewna gra na przedpolu, gdzie nie radzi sobie nasz rodak.

Neville- głupia żółta kartka, jakieś rażące błędy nie zapadły mi w pamięci. Uśmiałem się, gdy pod koniec wykonywał aut, wziął duży rozbieg, a zagrał najbliższemu, cfaniak Wink

Vidic- Bardzo niepewnie. Kilka razy mógł zachować się lepiej, no i komunikacja z bramkarzem raz zawiodła i omal nie padł samobój, od meczu z Liverpoolem nie jest to ten sam zawodnik, niestety.

Evan- komentatorzy C+ obarczali go za bramkę, ja tam nie jestem co do tego pewien. Poza tym bez zastrzeżeń.

O'Shea- po swojemu Wink

Park- według mnie ponosi nie mniejszą winę przy golu co Foster. Dał się ograć w dziecinny sposób, poza tym tak jakoś przeciętnie.

Carrick- lepiej niż ostatnio, plus za asystę przy drugiej bramce.

Scholes- czy ktoś mi może przypomnieć ostatniego gola Paula zdobytego głową, bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć Wink

Rooney- na lewej flance szło mu naprawdę nieźle, najlepszy zawodnik spotkania.

Tevez- biegał, biegał i biegał...

Berbatov- za dużo nie pokazał

Ronaldo- bezproduktywnie

Macheda- znowu ratuje nam tyłek, czapki z głów.

Anderson- kilka prób zawiązywania akcji, ale nie zdążył nic zdziałać w tak krótkim czasie.