Redcafe.pl - Manchester United Forum
PL: Manchester United 2-0 Tottenham (30.10.2010) - Wersja do druku

+- Redcafe.pl - Manchester United Forum (https://redcafe.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Archiwum tematów (/forumdisplay.php?fid=27)
+---- Dział: Sezon 2010/2011 (/forumdisplay.php?fid=42)
+---- Wątek: PL: Manchester United 2-0 Tottenham (30.10.2010) (/showthread.php?tid=951)

Strony: 1 2 3


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - ZasadKG - 28-10-2010 19:48

Kwas, jeżeli przeczytałbyś mojego posta to wiedziałbyś, że nie chce stawiać Hernandeza na skrzydle. Zdania wyrywać z kontekstu też potrafie Smile


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - Mubinio - 28-10-2010 20:03

Gówno nam Holender narobi. Myślałem, że nie dożyję czasów, kiedy my będziemy układać swoją taktykę pod Tottenham. Niech oni se układają pod nas. Fletcher-Carrick w środku, Scholes ze Stoke zagrał fatalny mecz i nie bez powodu od SkySports dostał zawrotną ocenę 4. Niech chwilę odpocznie. Skrzydła Nani - Park, bo z braku laku lepszy ... Park. Obertan wg mnie nie zagrał jakoś fatalnie z Wilkami, ale strasznie kuleje w defensywie i boję się, że zostawi Evrę sam na sam z Lennonem, co może się źle skończyć. A tak to skośnooki Francuzowi pomoże co nieco. No i Berba-Hernandez, też nic lepszego na chwile obecną nie mamy.

Jak mamy grać u siebie 4-5-1 tylko dlatego, że boimy się Tottenhamu, to może lepiej już strzelmy sobie w łeb, po co dogorywać.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - Lasq - 28-10-2010 20:09

Mubinio napisał(a):Gówno nam Holender narobi. Myślałem, że nie dożyję czasów, kiedy my będziemy układać swoją taktykę pod Tottenham.

To dziwne bo ja pamiętam, że od dawna gramy z zespołami z czołówki tabeli (a Tottenham takim jest) 4-5-1, niezależnie czy u siebie czy na wyjeździe.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - Jaroldz - 28-10-2010 20:10

Nasza gra w meczu będzie zapewne taka sama, jak ostatnio, czyli znów nie powali na kolana i za wiele spodziewać się nie można.

Ja osobiście wystawiłbym taki skład:

----------------- VDS------------------

O'Shea---- Rio--------- Vidić---- Evra

Nani---- Fletcher---- Scholes--- Park

------- Chicharito--- Berbatow--------

Po lewej flance w Tottenhamie będzie szalał Bale, więc wolę, aby u nas na prawej obronie zagrał bardziej doświadczony O'Shea niż nieograny i słabszy fizycznie Rafael. Obawiam się, że Brazylijczykowi mogłaby się "zagrzać" głowa.

Stawiam na remis lub 2-1 dla Tottenhamu. Niestety, ale jakoś nie widzę naszego zwycięstwa w tym meczu.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - Kwas - 28-10-2010 20:48

ZasadKG napisał(a):Kwas, jeżeli przeczytałbyś mojego posta to wiedziałbyś, że nie chce stawiać Hernandeza na skrzydle. Zdania wyrywać z kontekstu też potrafie Smile
My fault. A posta przeczytałem i to całego.

fidain napisał(a):Nie, on po prostu rozpruje naszą (jakże pewną ostatnio) obronę jednym prostopadłym podaniem jeśli nie będzie ciągle pod presją naszych CMów.
Jeżeli z powodu przebywania na murawie van der Vaarta mamy wystawiać aż trzech pomocników, to jestem zniesmaczony takim obrotem spraw.
Presję może czuć na swoich barkach, nawet gdy na murawie będzie przebywać tylko dwójka naszych środkowych. Nie martw się, defensorzy także o nim nie zapomną.

Wszyscy widzimy w jakim gazie znajduje się Hernandez, Berba nie ma prawa bytu na ławce rezerwowych. Nie możemy ich teraz rozdzielać.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - ZasadKG - 28-10-2010 20:59

Kwas napisał(a):Jeżeli z powodu przebywania na murawie van der Vaarta mamy wystawiać aż trzech pomocników, to jestem zniesmaczony takim obrotem spraw.
Piekne słowa. Od kiedy to Manchester dopasowuje sie do przeciwnika a nie przeciwnik do Manchesteru? MY mamy srać w gacie bo VDV może posłać kilka podań i z tego powodu mamy nie wystawiać naszego najlepszego snajpera?


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - Lasq - 28-10-2010 21:19

Od zawsze? Dostosowywanie taktyki do przeciwnika to jedna z podstaw sukcesów. Tylko ja nie widzę gdzie tu widzicie jakąś hańbę? Trzeba zdominować środek pola to go zagęszczamy i gramy 4-5-1, trzeba mieć mocniejszą siłę przebicia w ataku bo przeciwnik stawia autobus to gramy 4-4-2. Nie mówiąc o tym, że taktyka 4-5-1 przechodząca w ofensywie w 4-3-3 nie jest bardziej defensywna od 4-4-2. Odsyłam do postu Kuli: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://redcafe.pl/post80306.html#p80306">post80306.html#p80306</a><!-- l -->


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - Kwas - 28-10-2010 21:39

Lasq napisał(a):Od zawsze? Dostosowywanie taktyki do przeciwnika to jedna z podstaw sukcesów. Tylko ja nie widzę gdzie tu widzicie jakąś hańbę?
Hańbę widzę tylko w sugerowaniu, jak to powinniśmy wyjść trójką, z powodu osoby zabójczego van der Vaarta.

Lasq napisał(a):Nie mówiąc o tym, że taktyka 4-5-1 przechodząca w ofensywie w 4-3-3 nie jest bardziej defensywna od 4-4-2.
Tu nie chodzi o pokazanie jak to system 4-5-1 jest mniej ofensywny. Lasq ( czemu nie fidain :oops: ), ja o tym doskonale wiem, co zresztą nieraz już poruszałem na tym forum. Sprawa z mojego punktu widzenia wygląda następująco: jeżeli Chicharito ma formę, to nie chcę z powodu nawet silnego rywala sadzać go na ławce kosztem następnego środkowego, bo jego osoba może nam tyle dać, co dodatkowy CM, albo nawet i więcej.

Mówię: Tottki jadą na Old Trafford, wątpię aby narzucili nam swoją grę, lider Modrić nie jest w spektakularnej formie. Powalczyć w centrum może nawet dwójka.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - panopticum - 29-10-2010 00:42

No, ale właśnie po to mamy Parka. On potrafi pogrzać w defensywie, daje też trochę ofensywie. Jeśli gramy 4-4-2 z Parkiem, to jest to bardzo płynna formacja. A w takim spotkaniu nie możemy sobie chyba pozwolić na luksus sadzania na ławce Berby, Naniego, czy Chicharito. Ta trójka to obecnie nasz tercet ofensywny, który może rozwalić każdego. Na moje Scholes nie jest "must be" na to spotkanie, lecz ta trójka. Środek Carrick-Fletcher byłby równie spoko jak Scholes - Fletcher.


Re: PL: Manchester United - Tottenham (30.10.2010; 18:30) - premislav - 29-10-2010 14:59

Będzie jutro 1:0. Pewnie pięknego futbolu nie będzie, ale liczę na kilka fajnych wrzutek i dośrodkowań, to będzie raczej mecz walki. Chociaż z drugiej strony jesteśmy na fali ostatnich niezłych występów, zaczyna to wszystko wyglądać co raz lepiej i wierzę, że jutro będą kolejne cenne 3 punkty. Przeciwnik wymagający, ale włączając się do dyskusji odnośnie składu, jestem za Parkiem w drugiej linii, na pewno będzie pomagał w odbiorze. Wydaje mi się że jednak 442 będzie najlepsze na jutrzejszy mecz, Chicharito i Berbatov są w formie, więc nie ma co kombinować, chociaż ostatnimi czasy wyjściowe jedenastki często zaskakują, Ferguson wie jednak kto jest w najlepszej formie danego dnia. Na skrzydle oczywiście Nani. A w środku się waham lekko Między trzema zawodnikami. Mianowicie: Carrick, Scholes i Fletcher.Carrick pokazał się ostatnio z dobrej strony w CC, cisnął w defensywie i miał kilka ciekawych rozegrań. Pozostaje Scholes, który nie zachwycił w meczu ze Stoke, tak samo jak Fletcher. Ponieważ Carrick grał w CC, to znając poczynania SAFa można się spodziewać zmian kadrowych, wyglądać to pewnie będzie tak moim zdaniem:
-------------VDS-------------
Rafael - Rio - Vida - Pat
Nani - Scholes - Fletch - Park
-----Berbatov - Chicharito------
Ale zobaczymy jaki faktycznie wyjdzie skład. Kolejne zwycięstwo już jutro.


Re: PL: Manchester United 2-0 Tottenham (30.10.2010) - sebos_krk - 30-10-2010 19:33

I takiego Carricka oraz Parka chciałbym oglądać na co dzień. Koniec zdania.


Re: PL: Manchester United 2-0 Tottenham (30.10.2010) - paolo - 30-10-2010 19:45

Bardzo pozytywny mecz w wykonaniu United. Wspaniała interwencja VDS po strzale Modricia. Przyzwoite zawody Vidicia, Evry i Rio, w dodatku ładny gol Nemanji. Rafael też dobrze sobie radził w pierwszej połowie szkoda, że nie zakończył swojego rajdu celnym strzałem. W drugiej odsłonie Bale zaczął szaleć na skrzydle i Rafael ustąpił miejsca Brownowi, który go uspokoił. W środku pola najbardziej wyróżniał się Fletcher. Carrick poza jednym strzałem raczej mało widoczny, podobnie jak Berbatov. Chicharito miał trochę niedokładności przy podaniach i kilka niepotrzebnych strat, ale do spółki z Parkiem i Nanim nadawał tempo naszym akcjom. Nani asystował przy pierwszej bramce i (kuriozalnie) zdobył drugą, czego wymagać więcej.

Co do drugiego gola, pierwsze na myśl nasuwa mi się stwierdzenie "Oliwa sprawiedliwa". Należał nam się rzut karny i Nani wykorzystał nieuwagę Gomesa (właściwie to Scholes mu pokazał żeby uderzał). Cała sytuacja wyglądała trochę komicznie i golkiper Tottków był już bliski obrony tego strzału. Ale nawet gdyby nie uznano tego gola trzy punkty zostałyby prawdopodobnie na Old Trafford więc uważam, że nie ma co się o to rozbijać.


Re: PL: Manchester United 2-0 Tottenham (30.10.2010) - daniel - 30-10-2010 20:07

Podobało mi się to spotkanie. Zagraliśmy na prawdę solidnie, zarówno w pomocy jak i w obronie. Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie Carrick i Park, którzy od początku sezonu prezentowali się delikatnie rzecz ujmując przyzwoicie, tak jakby obaj ładowali akumulatory i całe skupienie oraz siły poświęcili na dzisiejsze spotkanie. Nani super, szarpał, dryblował, pomagał defensywie. Rafael kolejny gracz na plus, zwłaszcza w pierwszej połowie gdzie nie dał w ogóle pograć Bale'owi. Vida i Rio pewniutkooo, tylko ten Pat coś spuścił z tonu. Berba mało widoczny, oczywiście próbował jednak generalnie na próbach się skończyło. Chicha dobrze, przeciwnik trudniejszy a niżeli Wolves czy Stoke a i tak stwarzał zagrożenie. Nie wspomniałem jeszcze o VDS i Fletchu, którzy zagrali bardzo dobrze.
Oby więcej takich spotkań. Wracamy do swojego grania :tuptup:


Re: PL: Manchester United 2-0 Tottenham (30.10.2010) - RedLucas - 30-10-2010 20:41

Coraz lepiej to wygląda. Bardzo fajna pierwsza połowa. Niby Totki swoje sytuacje miały, ale wydaje mi się, że to nasze były groźniejsze i nasi defensorzy mieli wszystko pod kontrolą. W drugiej części obie drużyny trochę słabiej, jednak my zagraliśmy bardzo mądrze. Warto również zauważyć świetną decyzję SAFa o zdjęciu Rafaela, który przestawał sobie radzić z Balem i wprowadzeniu Browna, poza tym w końcówce było nam potrzebne doświadczenie.

Bardzo dobre zawody Parka. Świetnie nakręcał nasze akcje, potrafi się odnaleźć w naszej grze kombinacyjnej. Teraz tylko ustabilizować formę i w końcu będziemy mieli dwa skrzydła. Poza tym na + Carrick, Vida i Rio. Jedyne, co może martwić, to że Berba trochę spuścił z tonu, ale miejmy nadzieję, że już niedługo forma z początku rozgrywek wróci. Aha, trochę słabiej dziś Chicha, sporo niedokładności, strat. No ale może to rozkojarzenie wynikało z przyjazdu rodziców :mrgreen:

Druga bramka dla nas, to oczywiście błąd sędziego. Ale cóż, myślę, że i bez tego byśmy wygrali, ponadto sędzia mylił się w obie strony.


Re: PL: Manchester United 2-0 Tottenham (30.10.2010) - Lasq - 30-10-2010 21:10

RedLucas napisał(a):Druga bramka dla nas, to oczywiście błąd sędziego. Ale cóż, myślę, że i bez tego byśmy wygrali, ponadto sędzia mylił się w obie strony.

Hmmm... możesz to rozwinąć? Też tak na początku myślałem ale po obejrzeniu powtórek jestem przekonany, że sam gol został uznany prawidłowo. Błędem było niegwizdnięcie ręki Naniego, która zaś była konsekwencją niegwizdniętnego (znów błędnie imho) karnego. Natomiast skoro sędzia gwizdka nie użył (a tak wynika z powtórek) to piłka była ciągle w grze więc Gomes jest sam sobie winien jeśli postawił ją na ziemi.