EURO 2012

[Kosma]

robaldo napisał(a):No bo skoro Blatter nawet o tym wspomina, to już chyba nie może być odwrotu

:arrow: http://euro2012.onet.pl/wiadomosci/mich ... tykul.html

[robaldo]

No ale Platini to ma tam niewiele do gadania, własne zdanie może mieć, ale raczej niewielu będzie się nim przejmować.

[Hubson]

Platini reprezentuje UEFĘ a FIFA to UEFA + federacje obu ameryk, Azji czy Afryki, więc sam Platini/Uefa nie może nic zmienić.

[Kosma]

A sędziowie zabramkowi są w rozgrywkach poza Europą? Poza tym UEFA jest chyba najbardziej wpływową ze wszystkich federacji kontynentalnych...

[RedLucas]

O meczu krótko - strasznie szkoda Portugalii, byli tak blisko, żeby skopać dupę tym tiki-takom... A tak trzeba będzie trzymać kciuki pewnie za Szwabów.

Ja jednak bardziej chciałem o czym innym. A mianowicie naszła mnie taka refleksja, że gdzie te czasy, kiedy po skończonej dogrywce człowiek żył meczem i tymi ogromnymi emocjami razem z komentatorami, kiedy to patrzyło się, jak łapią graczy skurcze, jak się koncentrują, jaki to ogromny dla nich stres? A jak to dziś? W owym momencie człowiek musi zobaczyć jakiś pajaców, którzy powiedzą dwa, max trzy utarte slogany w takim momencie, potem obejrzy 10 minut o sponsorach, jacy to są ikonami tego Euro i dopiero potem wróci na boisko już bez tego ogromnego napięcia, emocji...

Przecież po tych mistrzostwach ludzie będą dłużej pamiętać, że sponsorami byli Kia, Sharp, McDonalds, czy też Powerade, niż kto je właściwie wygrał i jak poszło Polakom... Pieprzona komercha...

[Lasq]

RedLucas napisał(a):Przecież po tych mistrzostwach ludzie będą dłużej pamiętać, że sponsorami byli Kia, Sharp, McDonalds, czy też Powerade, niż kto je właściwie wygrał i jak poszło Polakom

I o to właśnie chodzi... niestety

[Adis]

Nowoczesny futbol, co się dziwić. A TVP faktycznie strasznie banalnie podeszła do oprawy Mistrzostw, zero jakiejś kreatywności, postawili jedno studio, kilku stałych gości i to by było na tyle, szkoda, bo można to było znacznie lepiej rozegrać.

Co mnie jeszcze wkurza, to pytania zadawane na każdym kroku przez dziennikarzy ('dziennikarzy'?) zagranicznym kibicom, piłkarzom, kolegom po fachu: "jak Ci się podoba w Polsce?", "jak stadiony?", "jak atmosfera?" itp. No kurwa, czy naprawdę niektórzy mają aż taką potrzebę dowartościowania się? Czy to kwestia poziomu dziennikarzy, czy o co chodzi. Wiadomo, że każdy powie, że stadiony genialne (bo są), że atmosfera spoko (bo jest), że Polska to nie kraj trzeciego świata, ale nie, trzeba żebrać o te pochwały. Więcej godności zalecam, mniej kompleksów. :plask:

[allfanmu]

To chyba poziom dziennikarstwa głównie. Jeszcze do tych pytań dorzuciłbym pytania "kto wygra", "jaki obstawiasz wynik". Przecież wiadomo, że każdy będzie mówił, że to jego zespół wygra... Jeszcze na TVN24 mnie ucieszyło jak kilka razy źle przetłumaczyli odpowiedź na pytanie. Typu pytanie o wyniki, odpowiedź "two zero" a on mówi, że obstawił 1:0. Już kilka razy takie akcje słyszałem.

Nie wiem czy ktoś to jeszcze poruszał, ale na jedną rzecz osobiście zwróciłem uwagę. Ile razy na tym Euro gra była przerywana lub też widzieliśmy sytuacje gdzie są dwie piłki na boisku. Ile razy piłkarze musieli się wstrzymać z wyrzutem z autu, bo druga piłka na boisku. To nie jest odosobniony przypadek, bo już naprawdę widziałem to wielokrotnie. Ktoś musiał źle wyszkolić chłopców od podawania piłek. Nie pamiętam innej imprezy gdzie zdarzałoby się to tak często. W Premier League i Lidze Mistrzów to aż tak często nie występuję. Ale teraz na pewno się czepiam.