CL: CFR Cluj 1-2 Manchester United (2.10.2012)

[BeBaD]

Silvan napisał(a):Wygrali, są na czele grupy i tylko to się liczy, nad przebiegiem meczu nie sensu się zbytnio pochylać.

Dlaczego nie ? po raz kolejny tracimy bramkę na początku spotkania, to już nie jest przypadek tylko prawo serii. Wchodzą w naszą obronę jak w masło. Rio kolejny raz niepewnie i trzeba coś z tym zrobić a nie udawać że nic się nie dzieje.

[Silvan]

BeBaD napisał(a):Dlaczego nie ? po raz kolejny tracimy bramkę na początku spotkania, to już nie jest przypadek tylko prawo serii. Wchodzą w naszą obronę jak w masło. Rio kolejny raz niepewnie i trzeba coś z tym zrobić a nie udawać że nic się nie dzieje.

No to co byś z tym zrobił? Chodziło mi to, że Ferguson obecnie to może sobie tylko rzucać butami i używać suszarki, a nawet jakby zdecydował, że Rio nie daje rady i trzeba go zastąpić, co staje się coraz bardziej oczywiste to na razie może go w ostateczności podmienić Carrickiem... Przez kontuzje nie ma żadnego pola manewru, Wooton nie jeszcze jest gotowy na poważne mecze, wczoraj zagrał w miarę poprawie, ale też nerwowo i dobrze, że Rio cały czas do niego nawijał i go ustawiał bo chłopak się trochę podpalał. Za jakieś 10 dni Smalling powinien być gotowy do gry, ale bez przygotowania do sezonu i tak Ferdinand będzie od niego bardziej pożyteczny. Da się zrobić coś jedynie z Evrą, który momentami gra koszmarnie i daje się mijać jak dzieciak. United ma poważny problem z obroną i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie będzie lepiej.

[Tomek91]

Cytat: Da się zrobić coś jedynie z Evrą, który momentami gra koszmarnie i daje się mijać jak dzieciak.

Można, ale tak jak pisałem na czacie, jestem ciekaw, co musiałby zrobić Francuz, żeby sir Alex posadził go na ławie. Końskie zdrowie i staż sprawiają, że Evra jest kapitanem i dopóki nim będzie to zapewne będzie grał w większości meczów. Wczoraj liczyłem, że zobaczymy Büttnera, niestety przeliczyłem się. Swoją grą Francuz już od jakiegoś czasu nie zachwyca, Alex w debiucie wypadł super, co pozwala wiązać z nim nadzieje, pytanie tylko, czy Ferguson pokaże Evrze, że nie jest nietykalny. Skoro nie bał się zmienić De Gei po błędzie z Fulham, to dlaczego nie spróbuje ze zmianą na lewej obronie?

[Silvan]

Tomek91 napisał(a):Można, ale tak jak pisałem na czacie, jestem ciekaw, co musiałby zrobić Francuz, żeby sir Alex posadził go na ławie

Moim zdaniem Evra jest chwilami tak daremny, że zbliża się to nieuchronnie. Myślę, że Ferguson obawia się jeszcze puszczać holendra na głęboką wodę. Zagrał jeden fajny mecz, drugi dość poprawny, ale rzadko kiedy Ferguson wprowadza nowo sprowadzonego zawodnika do składu tak z marszu, a obrońcę to już w ogóle!

[Jaroldz]

Za wczorajszy mecz pochwały należą się Rooney'owi, van Persiemu, Cleverley'owi, Andersonowi( nie wierzę w to, co piszę) oraz DDG. Hiszpan wczoraj zaliczył dwie kapitalne interwencje, które uchroniły nas od utraty dwóch bramek, bo obrona znów leciała w kulki. Szkoda, że SAF tak traktuje Davida i nie daje mu bronić cały czas, tylko wystawia go w gorszych meczach. A przecież pokazuje za każdym razem, że jest bramkarzem lepszym od Lindegaarda. Niestety, w meczu z Newcastle pewnie znów zagra Duńczyk.

Słabo wypadł środek pola, a tam zdecydowanie najgorszy był Fletcher. Niestety, to, co na razie prezentuje Darren, upoważnia go do gry tylko w Pucharze Ligi. Wczoraj dużo strat, niedokładnych podań, bardzo często spowalniał nasze akcje. Evra tradycyjnie już zagrał przeciętnie, czyli na swoim poziomie. W sumie cała obrona nie rozegrała dobrych zawodów. Aż smutno się robi, kiedy patrzy się, jak jakiś klubik z Rumunii zamyka nas przed własnym polem karnym i na kilka minut przed końcem spotkania nadal musimy drzeć o wynik. Nie wiem, co się stało w ostatnim czasie z tą drużyną, ale obecnie prezentuje się słabo. Gdzie ten polot, finezja, szybkie i kombinacyjne akcje z początku poprzedniego sezonu? Dlaczego tak nie możemy grać cały czas? W tym sezonie nie rozegraliśmy jeszcze ani jednego bardzo dobrego meczu, w którym bylibyśmy zdecydowanie lepsi od rywali, popisywali się pięknymi akcjami. Wszystko jest takie "na stojąco", powolne, bez pomysłu.

Warto też zwrócić uwagę, że znów źle weszliśmy w mecz, znów pierwsi straciliśmy bramkę i gdybyśmy wczoraj grali z jakimś lepszym zespołem, to pewnie nie wygralibyśmy tego spotkania. W tej drużynie nie ma obecnie takiego ognia, woli walki od pierwszej do ostatniej minuty. Widać też, że SAF nie potrafi tego zmienić. A to nie nastraja pozytywnie.

[michal85]

Chwalisz Rooney'a oraz Ando, którzy wczoraj zagrali w drugiej linii, a jednocześnie wypowiadasz się o słabym środku pola ? Już chyba mało kogo dziwią Twoje irracjonalne posty.

Jeśli do kogoś można się przyczepić z graczy drugiej linii, którzy kompletnie zdominowali gospodarzy, to właśnie mógłby to być Ando, który zaliczył dużo niecelnych podań w porównaniu do swoich kolegów (88% skutecznych podań). Fletcher wyglądał jak najbardziej ok, miał dosyć łatwą rolę do wypełnienia, ale wyglądał poprawnie. W każdym razie nie wygląda na człowieka, który jeszcze do niedawna miał tak poważne kłopoty zdrowotne.

Zagraliśmy ok, jak w wielu meczach sprzed kilku lat w Europie, kiedy wychodziliśmy na mecze grupowe bez zbytniej spiny. Zadanie wykonane. Trzeba liczyć, że styl przyjdzie z czasem, bo Fergie już nas do tego przyzwyczaił, że początki sezonu bywają raczej mocno przeciętne.

Nie mieliśmy wczoraj klasycznych skrzydłowych, graliśmy wąsko, a skomasowana obrona Rumuńców nie ułatwiała zadania. Wprawdzie nie zagraliśmy wybitnie, czasami zbyt wolno, ale potrafiliśmy się długo utrzymać przy piłce i to cieszy. Roo, RvP i Clev na duży plus.

PS nie rozumiem tej krytyki Ferdinanda. Zagrał jedynie kiepski mecz ze Spurs i nagle się już nie nadaje. Szybko ludzie zapominają, że całkiem niedawna zagrał kapitalnie na Anfield...

[BeBaD]

Mi się gra środka pola nie podobała, fakt trzeba przyznać że się starali ale ile piłek dostawali nasi napastnicy ? Wystarczyło że Cluj zaczeli się mądrze bronić, czekać na ruch MU i dupa, zero pomysłu na rozegranie akcji. Ja od pomocników oczekuje kreatywności, błyskotliwości, jakiegoś dynamitu a wczoraj ewidentnie tego nie było. Masa podań od piłkarza do piłkarza z których nic nie wynikało a łatwo było się nadziać na szybką kontrę. Trochę ciężko oceniać wczorajszą naszą postawę bo jak zwrócił uwagę Michał nie było skrzydłowych a to nasza najmocniejsza broń. Nie mniej jednak pomocnicy szału nie zrobili na tle takich ogórów jakimi powinni być dla MU piłkarze Cluj.

[Lukas]

Chciałoby się rzecz: zadanie wykonane.
Zrobiliśmy co do nas należało, zgarnęliśmy trzy punkty i jesteśmy ciut bliżej kolejnej fazy. Wprawdzie w meczu zdecydowanie przeważaliśmy jeśli chodzi o posiadanie piłki, to w rezultacie nie wiele z tego wyszło. Wystawiony skład ograniczył naszą grę skrzydłami i tylko Rafael raz na jakiś czas próbował się podłączać do akcji z bocznej strony boiska. Czasami przy tym tłumie w środku pola, aż prosiło się o rozrzucenie do skrzydła i oczekiwanie na dobre dośrodkowanie. Wykonaliśmy mnóstwo podań przed polem karnym gospodarzy, ale brakowało tego ostatniego kluczowego podania otwierającego drogę do bramki. Ciężko jednak o to było przy dobrze zorganizowanej grze obronnej Cluj.

Trzeba pochwalić Roo i RvP za współpracę przy strzelonych bramkach, szczególnie drugi gol pokazał klasę zarówno Anglika jak i Holendra.
Brawo za zwycięstwo, niemniej nadal oczekuję lepszej gry.

[allfanmu]

Ja nie będę się zbytnio rozpisywał o meczu, bo byłem zmuszony oglądać jednym okiem. Cieszą 3 punkty i powtórka sprzed roku teraz wydaje się mało realna.

Ja chcę podkreślić klasę wczorajszego strzelca dwóch goli. Jak on to robi? O ile pierwsza bramka to ogromna zasługa sporej ilości szczęścia to ten drugi gol to naprawdę świetna robota. Co więcej, mam wrażenie, że Robin strzela tylko bramki trudne technicznie a potrafi nie trafiać w sytuacjach teoretycznie prostszych. Wczoraj w pierwszej połowie zmarnował sytuację sam na sam, żeby w drugiej strzelić bramkę z takiej nieoczywistej pozycji, że szok. Oczywiście ogromna zasługa w tym genialnego podania Rooneya. To pokazuje, że współpraca pomiędzy nimi to może być coś co będzie decydować w znaczącym stopniu o wynikach.

[Kosma]

Tomek91 napisał(a):Wczoraj liczyłem, że zobaczymy Büttnera, niestety przeliczyłem się

A Buttner taką ładną bramkę na treningu pomeczowym przysadził

[Jaroldz]

Michale, pisząc, że za mecz z Cluj można pochwalić Ando, Cleva oraz Rooneya miałem na myśli to, że na tle innych naszych piłkarzy zaprezentowali się dobrze, ale nie oznacza to, że zarazem rozegrali świetne zawody. Cała trójka dosyć dobrze prezentowała się w grze ofensywnej, ale w destrukcji już tak fajnie nie było. Gospodarze stworzyli sobie w tym meczu za dużo szans, często jednym podaniem potrafili ominąć nasz cały środek pola. O to mi chodziło.

Co do Fletchera, to jeśli uważnie oglądałeś mecz, to zapewne zauważyłeś, jak kilka razy w naprawdę głupi sposób Szkot tracił piłkę czy też niecelnie podawał do blisko ustawionego kolegi. Darren jeszcze wiele musi poprawić w swojej grze, złapać kondycję, odzyskać czucie piłki, aby grać w pierwszym składzie MUFC.

[Hubson]

No i z jednej strony ogrywany jest Fletcher mimo błędów, z drugiej strony Evra który mimo tragedii gra non stop zamiast dać szansę pograć Buttnerowi.

[allfanmu]

Po tak poważnej chorobie to sam powrót Fletcha do futbolu jest niesamowitym sukcesem. On już jest dla mnie bohaterem. Trzeba go ogrywać, bo w optymalnej formie jest to piłkarz jakiego nasza druga linia potrzebuje.