CC: Derby County 1-0 Manchester United (07.01.2009)

[michal85]

Cytat:1. W składzie United wystąpiło wielu mniej doświadczonych, młodych zawodników, od których mimo wszystko nie można oczekiwać gry na wysokim poziomie.

Nie zgadzam się. Nie zawiódł przecież Gibson, Rafael, Evans czy nawet Welbeck. Zawiedli najbardziej ci, którzy powinni młodych poderwać do walki czyli Scholes, Anderson oraz Tevez. Wszyscy zagrali poniżej krytyki i to głównie przez niedyspozycję tych doświadczonych zawodników zagraliśmy tak żałośnie.

Nigdy więcej pary Scholes - Anderson. Nie w systemie 442.

[branka]

Jak dla mnie Kuszczak tak źle nie zagrał, miał 2 dobre interwencje, nogami nie grał wcale źle, tylko do dośrodkowań z rogów źle wychodził.
Zawiódł Anderson, Scholes(ja zapomniałam w pewnym momencie, że on w ogóle gra), tevez był też słaby, ale to tez nie jego wina że nie dostawal żadnych podań i musiał sie cofać, O'Shea momentami walczył i grał dobrze, a potem psuł dobre wrażenie podaniami w kosmos, Nani też gral jakoś tak jak zwykle - czyli tak, że wyglądało że gra dobrze, a nic mu nie wychodziło.
No ale... trzeba sie skupić na Czelsea i zapomniec o głupim Derby. Mecz był słabiutki i nudny i poniżej naszego poziomu, ale cóż, bywa...SAF ma rację, że powinniśmy się cieszyc, że nie było więcej goli dla Derby.

[RedLucas]

Nie zgodzę się. Wczoraj właśnie idealnie było widać jak 'dziki' na bramce jest Kuszczak. On skacze, skacze i wkońcu się rzuca. Tyle, że to wszystko jest zrobione w bardzo nieskoordynowany sposób. On tak dynamicznie się rzuca, że nie jest w stanie złapać piłki, tylko najczęściej 'wypluwa' ją przed siebie.

[branka]

Hmm, no to nie wiem. Jak dla nie był bardzo nerwowy. Mi sie zdaje, ze za duzo wymagamy - jak gra Saar to nie zwracamy tak uwagi na każdy błąd. Jak gra Tomek to najmniejszy ruch jest czujnie obserowany.
On za mało gra -w zeszłym sezonie był pewniejszy. Sprzedac go albo wypozyczyć, marnuje sie chłopak na ławie. Tylko Fergie tego nie zrobi bo on myśli o dobrze zespołu, a nia jednego zawodnika.

[paolo]

Stuart Mathieson z "Manchester Evening News" ocenił występ piłkarzy Manchesteru United w przegranym 1:0 pierwszym półfinałowym meczu Carling Cup. Zdaniem dziennikarza żaden z piłkarzy nie wyróżnił się ani w pozytywnym, ani w negatywnym tego słowa znaczeniu.

Cytat:Kuszczak 6 - Rafael 5, Evans 6, Vidić 5, O'Shea 6 - Gibson 5, Anderson 5 (74' Carrick 5), Scholes 5 (62' Ronaldo 6), Nani 5 - Welbeck 5 (62' Rooney 5), Tevez 5

Bardzo średnio ocenieni zawodnicy, ale na wyżej nikt chyba nie zasłużył. Na niżej raczej też nie. Prócz Ronaldo cała pomoc i atak 5/10, co optymizmem nie napawa. Miejmy nadzieję, że w niedzielę wszelkie niejasności się wyjaśnią (czyt. wygramy z Chelsea). Liczę głównie na Berbatova.

[Ruuuuuuuuuud]

michal85 napisał(a):Nie zgadzam się. Nie zawiódł przecież Gibson, Rafael, Evans czy nawet Welbeck. Zawiedli najbardziej ci, którzy powinni młodych poderwać do walki czyli Scholes, Anderson oraz Tevez. Wszyscy zagrali poniżej krytyki i to głównie przez niedyspozycję tych doświadczonych zawodników zagraliśmy tak żałośnie

Evans nie zawiódł, Rafael w pierwszej połowie grał, w drugiej już nie, Gibson mało widoczny, Welbeck w ogóle i właśnie jego występ był żałosny. Zgodzę się też, że Tevez i Andi zagrali słabiutko, ale akurat Scholes grał dobrze. Przyznaje miał kilka strat, ale kapitalnie rozgrywał, miał kila świetnych podań, a po jego zejściu środek nie istniał. Carrick wszedł troche za późno, ale przynajmniej coś sie zaczęło dziać.
Nie wczytywałem się w dyskusje o Kuszczaku, ale przy bramce szans nie miał. Błąd popełniliśmy pozwalająć na strzały z dystansu.
Jakby nie patrzeć i tak jestem pewien awansu, bo na OT powinniśmy gładko wygrać

[branka]

To ja chyba oglądałam inny mecz niz Ruud :roll: Scholes moim zdaniem nie grał wcale - jak na niego, to go nie było w tym meczu. Gibson grał dużo lepiej niż on.

[Damian91]

Ja też uważam że Scholes zagrał słabo. Najbardziej liczyłem na to że zasadzi bombę z dystansu bo próbował kilka razy ale niestety nie za bardzo mu wychodziło. Po za tym w tym meczu to nie był już Scholes którego widziałem wcześniej ale myślę że jeszcze będzie grał tak jak na niego przystało.

branka napisał(a):Gibson grał dużo lepiej niż on.

Też tak uważam. W pierwszej połowie gdy grał na skrzydle to nie widziałem zbytnio strat i nawet dobrze rozgrywał ale jak przesunął sie do środka to widać było że tam czuje sie najlepiej bo zaliczył kilka naprawdę dobrych zagrań.

[Ruuuuuuuuuud]

branka napisał(a):Scholes moim zdaniem nie grał wcale - jak na niego

Faktycznie, jak na niego obyło się bez fajerwerków, ale nie można powiedzieć, że nie grał wcale >_>

fredziul napisał(a):Najbardziej liczyłem na to że zasadzi bombę z dystansu bo próbował kilka razy ale niestety nie za bardzo mu wychodziło.

Wiadomo, każdy na to liczy, ale jak się ma w składzie Welbecka, który nie umie nawet wystawić piłki do strzału to nie ma sie bardzo co dziwić :twisted:

[branka]

No dobra, ale Welbeckowi tez miano piłki wystawiać, a nie liczyć że on nie wiem co zrobi. To nie Rooney Choć zdolny chłopak i pewnie się rozwinie - już widać, że umie sie ustawiac tak gdzie trzeba(o ile dostaje piłki). W ogóle ile on ma lat z 17? Rooney w jego wieku juz zachwycał i pakował bomby do siatki, ale nie był równy, nie biegał tyle co teraz - ogólnie nie był tak wartościowy. Jestem ciekawa co Welbeck będzie prezentował za dwa-trzy lata(o ile będzie dostawać szanse gry w pierwszym składzie).

[michal85]

Cytat:Wiadomo, każdy na to liczy, ale jak się ma w składzie Welbecka, który nie umie nawet wystawić piłki do strzału to nie ma sie bardzo co dziwić

Przecież to jakaś bzdura. Welbeck wypracował mu sytuację, a nasz rudzielec przygwiazdorzył bo mu strzał nie wyszedł. Gdyby piłkę wystawiał Rooney, to by nawet się nie odezwał
Powtórzę po raz kolejny - Welbeck ma 18 lat, a w tym roku skończy 19. Wielki talent, który - co najważniejsze - z roku na rok notuje widoczny progres.

Scholes z Andersonem dali się zdominować w pomocy i to oni obaj byli przyczyną tego, że zostaliśmy zdominowani przez gospodarzy. Gibson - co słusznie zaobserwowali poprzednicy - zagrał z pewnością lepiej.Nie rozumiem gdzie Ty zobaczyłeś te kapitalne rozgrywanie. Wyszedł mu jeden świetny przerzut, nie był czesto pod grą, nie potrafił narzucić naszego rytmu. Był obok Andersona jednym z najsłabszych na boisku.