Kuszczakowi obniżyłbym notę, za to że wyłożył się na murawie, poza tym bardzo pewny na bramce. Na dodatek, obrońcy zaczęli mu ufać, w poprzednim sezonie robili wszystko żeby nie podać do Tomka, teraz to robią.
Gibson raz ładnie pobiegł po lewej stronie boiska i wyłożył piłkę Rooney`owi. Nie żeby na jakąś stuprocentową sytuację czy coś, ale to też należy mu zaliczyć na plus. Oczywiście pamiętać należy o pięknym golu. Jak wpadło to nie wiedziałem co się stało. Moc
Valencia jest przewidywalny i bardzo w tym skuteczny

. Asysta i gol, bardzo pięknie. Nie wiem jak ktoś może mieć coś przeciwko Ekwadorczykowi, który wnosi bardzo dużo do gry. Chyba nikt nie spodziewał się że będzie naszym najlepszym skrzydłowym.
Fajnie że Rudy strzelił gola, poza tym ładnie rozdawał piłki.
Natomiast obrona to była masakra. Fletcher - Carrick Evra - Giggs w pewnym momencie było... Masakra. Gary pewnie zaczynał na środku, bo jeszcze szybciej by mu coś pierdyknęło jakby musiał biegać na boku.