allfanmu napisał(a):W sumie bardziej kaleczyć się nie dało, więc to może tylko euforia po wygranym meczu.
Zdecydowanie euforia.
Buttner chyba jakąś kontuzje złapał, stąd ta zmiana, bo inaczej to rzeczywiście nie miałaby ona sensu
Rio to jest porażka. Uwielbiam faceta, ale...no, tragedia. Straty, złe ustawienie, zwrotność na poziomie słonia - jego trzeba trzymać z daleka od podstawowego składu. "What a difference a year makes"
Pierwsza połowa to jak zwykle ostatnio, głęboko cofnięci na własnym stadionie, rozgrywający...wróć, próbujący rozgrywać piłkę kilka metrów przed własnym polem karnym, nie radzący sobie z wysokim pressingiem przeciwników. Do tego Szachtar przechodził nas jednym podaniem w środku. I wtedy wydarzył się cud...w drugiej połowie zaczeliśmy grać jak Manchester United, wysoko linia pomocy, wysoko linia obrony, to nie my musieliśmy zaczynać swoje akcje od własnego pola karnego, tylko Szachtar musiał się natrudzić, żeby wyjść spod naszego naporu co kończyło się dzidą do przodu. Ja wiem, że nie zawsze da się tak zdominować rywala, ale my nawet tego nie próbujemy.
Teraz dwa trudne wyjazdy w lidze. Normalnie to wymagałbym kompletu punktów i nawet bym się o nie nie martwił, ale obecnie mam kompletnie inne podejście.
Na koniec jeszcze słówko o Moyesie. Facet miał całe letnie okienko, trąbił i trąbił jak to nam potrzeba środkowego pomocnika...i co? I nic, kupił Fellainiego, który nie wiem kim ma u nas być i na tym się skończyło. Swoją drogą pytałem się kiedyś w shoucie gdzie ma grac Fellaini, dostałem odpowiedź, że to zmiennik Carricka jest. No to słaby z niego zmiennik skoro większość czasu pod nieobecność Anglika spędza na trybunach/ławce. A obecnie w pomocy grywa Jones i Giggs. Pomoc marzeń.