PL: Wigan Athletic 1-0 Manchester United (11.04.2012)

[FBHL]

Zapraszamy do obejrzenia skrótu meczu:


Wigan Athletic - Manchester United (skrót meczu)

[mucha]

Dzięki. Z przyjemnością przypomnę sobie nasze koronkowe akcje z tego meczu.

[PiotroV]

Nie jest tak źle, wystarczy wygrać trzy mecze i zremisować z City i wygramy.

[sir_matt]

To ja się pytam co to kurwa było ?! Aż żal było patrzyć jak Wigan nas cisnęło. Trza się spiąć, zacisnąć poślady i walczyć, a nie zachowywać się jakby 20 mistrzostwo było już w kieszeni.

[Tomassen]

Nie no kurwa, nie w takim momencie :/ Powiem szczerze, że liczyłem na zapewnienie sobie mistrzostwa przed meczem z City, bo ten sezon był tak niestabilny i nie jestem przekonany, czy przetrwam nerwowo szlagier o tytuł na Etihad.

Czy ktoś ma skróty? Patrzyłem na footytube - filmik usunięty, podobnie ten link, który wrzucił powyżej FBHL.

[michal85]

Możemy my faktycznie nie umiemy grać w środku tygodnia ? :lol:

To jednak nie pierwsza taka sytuacja, kiedy w końcówce sezonu niespodziewanie gubimy punkty. Pamiętam porażki z Portsmouth bodaj w sezonie 2006/2007, czy Fulham rok później. Nie jest łatwo na finiszu rozgrywek, ale musimy szybko spiąć poślady i nie pozwolić sobie na stratę punktów w dwóch następnych meczach. A otrząsnąć się po porażce potrafimy chyba jak nikt inny, więc liczę na pozytywną odpowiedź.

Co może niepokoić? Forma napastników, Giggsa oraz Jonesa. Fakt, że City mogli ponownie uwierzyć w majstra i jak jeszcze przed wczorajszym meczem byłem przekonany, że stracą punkty w Norwich tak teraz tej pewności już nie mam.

Jakieś plusy? Postawa Cleverley'a i Welbecka. Widać było, że ta dwójka świetnie się rozumie a Danny zdawał się być w dużo lepszej dyspozycji niż w kilku ostatnich tygodniach. Cieszy też powrót Naniego - Young to solidny grajek, ale Portugalczyk to inna klasa. Może być dla nas kluczowy w ostatnich meczach sezonu.

Nadal jesteśmy w super sytuacji, o której chyba nawet mało kto marzył kiedy jeszcze całkiem niedawno oglądaliśmy plecy City. Trzeba wrócić na odpowiednie tory, a okazja ku temu jest świetna bo Villa pod dowództwem Mcleisha wydaje się słabiuteńka.

Aha i słowa uznania dla Wigan - zagrali świetne zawody i to w nietypowym jak na warunki PL ustawieniu. Cenię i lubię Martineza i mam nadzieję, że się utrzymają.

[Jaroldz]

Co tu napisać po tak hańbiącym i upokarzającym nas meczu. W zasadzie, to wszystko w tym spotkaniu było złe. Nic dobrze nie funkcjonowało, byliśmy rozwaleni taktycznie po całym boisku, w środku pola była jedna wielka czarna dziura, skrzydła nie istniały, atak także, obrona grała słabo. Jedynie do DDG nie można się przyczepić. Przy bramce był bez szans, a raz uchronił nas przed stratą bramki.

Szkoda, że SAF nie postawił na Rafaela, który z Valencią świetnie się rozumie i naprawdę nasza prawa flanka w ostatnich tygodniach prezentowała się bardzo dobrze. Za to zdecydował się wystawić na prawej obronie wypalonego i zajechanego sezonem Jones'a, który już w tych rozgrywkach nie wiele nam pomoże. Widać, że młody Anglik męczy się na boisku, szybko opada z sił.

Ze zmianami także Fergie się nie popisał. Nie pierwszy już raz. W przerwie aż prosiło się o wejście Scholes'a na boisko, ale... No tak, jego nie było nawet na ławce rezerwowych. Następnie widząc, że w ogóle nie istniejemy w ataku, SAF zdejmuje Chichę i wstawia Welbecka, a później zdejmuje Rooney'a, czyli jedynego naszego napastnika z prawdziwego zdarzenia. W ten sposób sam pozbawił nas siły w ofensywie. W tym miejscu chciałbym też się zapytać, dlaczego ciągle Fergie pomija Berbę? Dlaczego, mimo że wciąż jest naszym piłkarzem i pobiera niemałą kasę, nie dostaje szans na grę. Jestem pewny, że w takim meczu, jak ten wczorajszy, Bułgar byłby w stanie nam pomóc, przytrzymać piłkę, poczekać, aż ktoś podejdzie pod pole karne. Ale nie, lepiej olać Dimitara, przecież on i tak po sezonie odchodzi.

Co ta porażka oznacza :?: Ano to, że teraz Shitty powraca do gry o mistrzostwo, mogą złapać wiatr w żagle, uwierzyć, że zdobycie tytułu mistrzowskiego jest jednak możliwe, jeśli do derbów te 5 punktów przewagi się utrzyma, jestem pewny, że do meczu z nami podejdą zmotywowani i żądni zwycięstwa jak nigdy. Jeśli przegramy ten mecz, to będziemy już mieć tylko dwa punkty przewagi i w perspektywie trudne mecze ze Swansea oraz Sunderlandem.

Już wyobrażaliśmy sobie zdobycie tytułu przed meczem derbowym lub na Etihad Stadium, a tymczasem lepiej się skoncentrujmy i zacznijmy lepiej grać, bo jeszcze przejebiemy wygrane mistrzostwo.

[michal85]

Trochę więcej szacunku dla rywala, który rozegrał kapitalny mecz. Hańba, kompromitacja? Nie graliśmy z amatorami.

[Ruuuuuuuuuud]

Posiadanie piłki na poziomie meczu z Barcelona, zero sytuacji bramkowych, a graliśmy z 19 drużyną PL.To nie jest kompromitacja? Ok, zagrali świetny mecz, ale my nie istnieliśmy na boisku.A to było tylko Wigan.

[Kosma]

Upokorzenie to było z City na jesień tudzież dwumecz z Athletikiem. To była wpadka, w fatalnym stylu, ale wciąż wpadka, jakich wiele doświadczaliśmy w ubiegłych sezonach.

[Lukas]

W sposób bardzo bolesny zostaliśmy sprowadzeni na ziemię.

Beznadziejny mecz w naszym wykonaniu- nie wychodziło nam nic. Nie potrafiliśmy przez 90 minut stworzyć sobie dwóch klarownych sytuacji.
Nie można powiedzieć nic dobrego o żadnej z formacji. Evra i Jones jacyś zagubieni, pomocy nie mieliśmy, Young więcej musiał grać w obronie aniżeli z przodu, Valencia kompletnie nieobecny a atak nie potrafił nic zdziałać.

Wigan od początku spotkania zagrało odważnie i bez kompleksów. Wychodzili wysoko pressingiem, byli dobrze zorganizowani w obronie i zdominowali środek pola! Co tu dużo mówić-wygrał lepszy. A my po raz kolejny podsycamy atmosferę przed końcem rozgrywek.


PS Jak będę chciał kiedyś ukarać moje dzieci czy też wnuki za złe zachowanie, to ten mecz nadaje się do tego doskonale.

[RedLucas]

Ja tam chyba powinienem grać w United, bo w sumie cieszę się, że walka o mistrza nabierze jeszcze rumieńców, że będzie ciekawiej. Jakoś za łatwo to wszystko szło xD Nadal jestem święcie przekonany, że mistrz zostanie na Old Trafford, a dzięki tej wpadce po prostu będzie lepiej smakować

Niemniej jak momentami człowiek się zastanawia dłużej, to martwi fakt, że w chwili obecnej nie mamy ANI JEDNEGO napastnika w formie, wszyscy grają równie wielki piach, chciałbym zobaczyć tego Berbatowa. A wczorajszy mecz Antka chce uznać po prostu, jako wypadek przy pracy.

[michal85]

@Ruuud

Wszystko rozumiem ale...

Być może jestem jakiś inny, być może mam uprzedzenie do tego słowa bo jest ono tak popularne wśród kręgów politycznych których nie znoszę, ale hańba średnio mi pasuje tutaj.

[Tomek91]

Cytat:Jeśli przegramy ten mecz, to będziemy już mieć tylko dwa punkty przewagi i w perspektywie trudne mecze ze Swansea oraz Sunderlandem.

Swansea ostatnio strasznie spuściło z tonu, 4 porażki z rzędu, Sunderland gra nierówno, więc te mecze aż tak ciężkie być nie muszą, zakładając że nasza gra będzie wyglądać lepiej niż wczoraj, a jestem pewien, że SAF zadba o to. Na rozkładzie City jest jeszcze jeden wyjazd, z którym wiążę nadzieję na stratę punktów naszych rywali - wyprawa do Newcastle, jestem przekonany, że Sroki mogą nam pomóc.

[El Polako]

Upada się po to żeby powstać więc mam nadzieję że ten mecz ( który był fatalny w naszym wykonaniu) podziała mobilizująco i pokarzemy wszystkim jak naprawdę gra się w piłkę. Przydało by się jakieś wysokie zwycięstwo żeby pokrzepić jeszcze bardziej zawodników ale jeśli z tych 5 meczy 4 wygramy po 1:0 nie będę płakał Mam nadzieję że Rooney w końcu się obudzi i pociągnie te akcje offensywne bo ostatnio coś słabo gra.