PL: Manchester United 0-0 Newcastle United (22.08.2015)

[Foster]

Under napisał(a):Zestawianie środka dwoma z trójki Morgan/Carras/Bastian gwarantuje nam jedynie dziurę między formacjami i problem z połączeniem między formacjami.

O ile zestawienia Morgan - Carrick, nie ma sensu bo panowie się dublują, o tyle para Bastian - Morgan wyglądała bardzo dobrze. Francuz grał bliżej obrońców i zabezpieczał tyły, a Niemiec wziął się za rozgrywanie i bardzo fajnie zakładał pressing. Bardzo fajnie wyglądała nasza gra w tym zestawieniu.

[Silvan]

Przed meczem wspominałem, że chciałbym Andera w wyjściowym składzie, ale rygiel w środku jest dla van Gaala najważniejszy. Schneiderlin dzisiaj świetny mecz, widać że analizował swoje słabe strony. W defensywie grał na dużej koncentracji czyścił aż miło, nie dawał się zaskoczyć, noi starał się podłączać z przodu, ale wydaje mi się, że pewien poziom w grze ofensywnej trudno mu będzie przeskoczyć, obym się mylił. Ta drużyna ma na razie ogromny problem ze zdobywaniem bramek, powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, zbyt mało mobilny i nie szczególnie współpracujący ze sobą środek pola, dziura między formacjami, jakiś ociężały Rooney, nie wykazujący szczególnie instynktów zabójcy w okolicach pola karnego, w ogóle za mało ruchu z przodu. Czy to nie brzmi znajomo?! mam wrażenie, że rok temu już to przerabialiśmy... Za wyjątkiem Depaya, na którego nakłada się zbyt dużą presję, na zasadzie "masz piłkę, weź coś wymyśl", na tą chwilę ten zespół nie ma armat i bardzo mnie to martwi. Niepokoję się sytuacją Rooneya, osobistą niechęć do tego zawodnika odkładam na bok, ale mam obawy, że facet naprawę jest już chyba niereformowalny i będzie można coś z niego wycisnąć, tylko ustawiając go na 10tce... Z nim w składzie podczas ataku wygląda to tak, jakby w zespole brakowało jednego zawodnika, jakby ktoś się zagapił, albo został z tyłu po ciężkiej walce o odbiór.. Dopiero po wejściu Hernandeza odczuwałem, że wdzierając się w okolice pola karnego i w pole karne rywali United wyglądali tak jakby faktycznie grali 11nastu na 11nastu. Nie chcę się pastwić nad Rooneyem, bo ewidentnie poza fragmentami pierwszej połowy, widać że nadal jest bez formy i stać go na więcej, ale van Gaal musi szukać alternatywnych rozwiązań. Jeżeli nadal chce grać dwoma czołgami w środku, to z przodu MUSI być więcej ruchu, urywania się obrońcom, tańca na linii spalonego inaczej Mata z Depayem mogą dwoić się i troić, ale przy dobrze zorganizowanym na tyłach rywalom nadal będą potężne problemy z punktowaniem.

Jak dla mnie najważniejsze problemy tej drużyny to mało mobilny / nie współpracujący ze sobą i trochę jednak zbyt defensywny środek pola, oraz brak mobilnego nękającego obrońców napastnika. Przy czym oba te problemy się na siebie nakładają, więc naprawiając jeden z nich, można też przynajmniej zminimalizować drugi. Po prostu nie można wsadzić rygla w środek pola w postaci dwóch defensywnych pomocników, a do tego mieć problem z tempem ataku i mobilnością napastnika, przynajmniej na jedną z tych przypadłości van Gaal musi znaleźć lekarstwo.

[Hubson]

Popatrzmy z innej strony. Kolejny mecz z czystym kontem. To co zarzucano Moyesowi to brak pewności siebie drużyny i że zdecydowanie zbyt mało mieliśmy piłkę. Tutaj nie będę polemizował z tymi argumentami ale na pewno posiadanie jest teraz czymś w czym dominujemy. Tak na dobrą sprawę w KAŻDYM meczu (nie oglądałem z Tottenhamem) sytuacja wygląda tak, że my klepiemy i budujemy jakieś tam akcje lepsze i gorsze, ale rywal ma tylko jedną, dwie sytuacje na mecz co skutkuje tym, że muszą być MEGA skuteczni. Póki co nie straciliśmy bramki w lidze co przy nowych dwóch obrońcach (Darmian nowy, Blind można powiedzieć, ze się dostosowywuje) jest mocno budujące. Drużynę się buduje od tyłu, a gra z przodu... Januzaj miał stracony sezon, Rooney.. mozna powiedzieć, że także, Depay jest nowy, tylko Mata gra w miarę to do czego przyzwyczaił. Januzaj z Depayem zaczęli się już szukać powoli, Shaw z Memphisem także nabierają zaufania do siebie, Darmian powoli też zacznie więcej dawać w ofensywie no i jak Bastian wróci do szczytu formy to będą zupełnie inne okoliczności. Drużyna się zgrywa, więc trochę czasu to wymaga. Oczywiście więcej mobilności na pewno by się przydało, ale może gdy to zgranie będzie lepsze to zacznie to funkcjonować lepiej.

[allfanmu]

Paradoksalnie miałem wrażenie, że zagraliśmy najlepsze spotkanie w tym sezonie. W czym zatem kryje się ten paradoks? Że trafiliśmy na również nieźle dysponowaną ekipę. Newcastle dużo lepiej prezentowało się niż poprzedni rywale. Na nas nie ma co się skupiać, bo w sumie wiele zostało powiedziane. Momentami zagraliśmy naprawdę fajnie. Tylko w Newcastle dobrze zaprezentowali się także niektórzy zawodnicy. Haidara szarpał ile mógł, Colloccini zagrał świetne zawody - kilka świetnych interwencji, w tym zablokowanie strzału, który był obiecujący. Dobrą zmianę dał Thauvin.

Owszem, strata punktów boli, szczególnie u siebie, ale ja widzę ogromny postęp w porównaniu do np. pierwszego meczu sezonu. Kilku zawodników musi dojść jeszcze do optymalnej formy, kilku musi tą formę ustabilizować i będzie dobrze.

[RedLucas]

Wszystko praktycznie zostało powiedziane. Najważniejsze powiedział jednak Hubson, zespół buduje się od deffa, a ten wygląda naprawdę imponująco. Jasne, poważnego sprawdzianu jeszcze nie było. Ale po Fergusonie byle pionki tworzyły sobie masę okazji, co mecz. Teraz jest zupełnie inaczej. Kiedy ma się już bardzo pewnego deffa, można sobie na coraz więcej pozwalać w offie, na próbowanie różnych wariantów itd itd.

W chwili obecnej bezsprzecznie dominujemy mecze z rywalami tego pokroju i teraz pozostaje tylko, albo i aż. Nadać naszemu offowi więcej polotu, nieprzewidywalności, kreatywności. Rok przyszło czekać, ale w chwili obecnej widzę fundamenty pod coś wielkiego. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Trochę popierdoliłem ogólnie, a co do meczu. Mimo, że może nie mieliśmy mnóstwo okazji 100%, to mieliśmy ich wystarczająco, aby tę jedną bramkę włożyć. Niestety, nie udało się. Strata pkt u siebie boli, ale z jeszcze większą niecierpliwością czekam na to, jak ten sezon będzie się rozwijać