Używki

[ring0]

mlody_unw napisał(a):Wyższość polskości

Jeśli chodzi o piwa to nie uznaję zagranicznych, może poza Heinekenem bo często na imprezach można go złapać. Polska wódka, piwo, wino - imo najlepsze Wyższość polskości.

mateksa napisał(a):Nie pijam, to nie wiem. Jedynie to Żywiec Zdrój o smaku truskawkowym, ale tylko w sytuacjach wyjątkowych.

To nie jesteś kól. Ja też nie, wody mineralnej nie lubię z zasady - a już szczególnie tych szczyn typu cisowianka, które są gorzkie i krótko mówiąc do wyrzygania.

Pił ktoś irlandzkie wino? Ja piłem i powiem wam że bardzo, bardzo dobre, dużo lepsze niż polskie. Ale drogie jak cholera.

[Anirin]

ring0 napisał(a):Jeśli chodzi o piwa to nie uznaję zagranicznych, może poza Heinekenem bo często na imprezach można go złapać. Polska wódka, piwo, wino - imo najlepsze Wyższość polskości.

Z tym winem to żeś przesadził. A Calsberg Ci nie wchodzi?

[sebos_krk]

Anirin napisał(a):Calsberg Ci nie wchodzi?

Ja Calsberga nie pije z prostej zasady o której każdy wie. I powinien nie wchodzić każdemu z nas Za to dobrym piwem jest drugi z kopenhaskich browarów- Tuborg, ale oczywiście w naszym kraju idzie to spotkać tylko w alkoholach świata. Dycha za butelkę 0,33 ;/

[Anirin]

sebos_krk napisał(a):Ja Calsberga nie pije z prostej zasady o której każdy wie. I powinien nie wchodzić każdemu z nas

Eee tam, bez przesady. To tak, jakby się oni w AIG nie ubezpieczali. Te marki nie grają. Nie powiesz mi chyba, że nie masz nic Adidasa np.

[sebos_krk]

Anirin napisał(a):Nie powiesz mi chyba, że nie masz nic Adidasa np.

Adidas nie musi mi się jednoznacznie kojarzyć. Calsberg jak najbardziej. Powinniśmy pić Budweisera, ale jakiż to jest sikacz, że nie wejdzie mimo szczerych chęci :x

[Anirin]

sebos_krk napisał(a):Adidas nie musi mi się jednoznacznie kojarzyć. Calsberg jak najbardziej. Powinniśmy pić Budweisera, ale jakiż to jest sikacz :x

Nie ma co się torturować. Jak zakładam niebieską koszulkę to też akurat nie myślę o lidze angielskiej. Lekka przesada już IMO.

[matys]

sebos_krk napisał(a):Ja Calsberga nie pije z prostej zasady o której każdy wie.

Czyli jest jeszcze ktoś oprócz mnie, kto wyznaje tą zasadę :lol:

[mlody_unw]

sebos_krk napisał(a):Powinniśmy pić Budweisera, ale jakiż to jest sikacz, że nie wejdzie mimo szczerych chęci :x

Piłem raz w życiu i wcale nie był zły, może na dłuższą metę dojrzałbym wady.

mateksa napisał(a):Czyli jest jeszcze ktoś oprócz mnie, kto wyznaje tą zasadę :lol:

Carlsberg jest po prostu niesmaczny więc go nie piję, ale może to podświadomość tak działa.

[Kisia92]

ring0 napisał(a):

mateksa napisał(a):To co pijesz do śniadania, albo załóżmy po grillowanej kiełbasie czy smażonej rybie? Soki?

A nie znasz nowobogackiej mody na popijanie wszystkiego wysokomineralizowaną, źródłową wodą mineralną?

Do śniadania sok, ew kakao(na zimnym mleku, nienawidzę ciepłego), albo czekolada na gorąco.
Smażonych rzeczy zazwyczaj nie popijam^^, a na pewno nie wodą niegazowaną. W ogóle bardzo mało dziennie pije.

a co do tej 'mody', u mnie w pokoju musi zawsze stać kilka butelek nałęczowianki albo arctica, nie lubię tych syfnych wód które zajeżdżają jakimś metalem^^

[Anirin]

Jezu, Arctic jest obrzydliwy. :x Nałęczowianka, Kropla Beskidu, Muszynianka - to mi z wód wchodzi.

[sebos_krk]

Anirin napisał(a):Jezu, Arctic jest obrzydliwy. :x Nałęczowianka, Kropla Beskidu, Muszynianka - to mi z wód wchodzi.

A Żuber śmierdzący jajkami ktoś lubi? :?

[maju]

Żuber? nie widziałem na oczy może Żubr

Z wód to tylko Żywiec Zdrój jabłkowy ew. truskawkowy.

Swojądrogą, to niezła ironia xDDD temat "Używki", a tu gadanie o zwykłych wodach :lol:

[Anirin]

Idea wód smakowych jest IMO ostrym nieporozumieniem. Jak chcesz wody, to pijesz wodę. Jak sok - pijesz sok. Ale po jaką cholerę to mieszać? Zbyt to słodkie na zmęczenie i zbyt kiepskie na normalne picie.

[sebos_krk]

maju1309 napisał(a):Żuber? nie widziałem na oczy

Bo to jest woda lecznicza chłopcze 8-) W Krynicy w pijalni Ci taką naleją. Kto pił, albo wąchał wie o co chodzi.

[Anirin]

sebos_krk napisał(a):Bo to jest woda lecznicza chłopcze 8-) W Krynicy w pijalni Ci taką naleją. Kto pił, albo wąchał wie o co chodzi.

Słyszałem, że te wody lecznicze są ostro do bani. Przynajmniej niektórych nie da się przełknąć. Nie wiem jak z tym Żuberem (?).