Piłka ręczna

[Zashi]

Zdecydowana wiekszosc pewnie odeszla, ale jak leci meczyk Polskiej reprezentacji to ogladam. Turniej w Paryzu widzialem z wyjatkiem finalu bo z jakiegos tam powodu nie moglem. Chetnie czytam kazdy news dotyczacy polskich zawodników.

[Zashi]

Widziałem jeden mecz eliminacyjny naszych pilkarzy recznych z Holendrami do ME i mecz towarzystki z Łotwą. Obydwa wygrali i pokazali sie z dobrej strony.

Dzisiaj rozlosowano grupy ME. O dziwo, bylismy losowani z 3 koszyka (na 4). Stało sie tak poniewaz europejska federacja nie bierze pod uwage osiagniec na arenie globalnej. Trafilismy na Chorwacje, Słowenię i Czechy. Z ostatnimi nie powinno byc zadnych problemów. Słowenia nie jest zła, ale my jestesmy lepsi. Z Chorwatami bedzie ostra walka. Z grupy wychodzą 2 zespoły i uwazam, ze na 99% bedzie to Polska i Chorwacja - jednak miejsca, ktore owe druzyny zajmą w grupach to juz zagadka.

[Grzeho]

Polska pokonała w sobotę w Halle mistrzów świata, drużynę Niemiec 32:28 w półfinale prestizowego turnieju QS Supercup piłkarzy ręcznych. Tym samym podopieczni Wenty zrewanzowali sie swoim przeciwnikom za final Mistrzostw Swiata.

[zaga92]

Swietny mecz Polakow i moga byc dumni, tym bardziej, ze to prestizowy turniej i w dodatku rozgrywany w Niemczech. W dzisiejszym finale zagramy ze Szwecja, ktora juz raz na turnieju pokonalismy.

[Pejter]

Szkoda, że nie mogę oglądać tych meczów. Piłka ręczna w wykonaniu polskiej reprezentacji jest bardzo ciekawa i naprawdę żałuję, że nie mam możliwości dokładniejszego śledzenia ich poczynań... Powinni wygrać ze Szwecją, w końcu już raz w miarę łatwo ich pokonali. No ale nigdy nic nie wiadomo.

[zaga92]

Niedawo skonczyl sie final. Polska wygrala 27:26. A mecz jak na final przystalo byl bardzo zacietym i interesujacym widowiskiem. Juz od poaczatku na przewadze jedno bramkowej byli Szwedzi i taki wynik utrzymal sie do konca pierwszej czesci spotkania. Bylo 15:14. Na poczatku drugiej polowy zlapalismy 2 kary i Szwedzi wyszli na 5 bramkowe prowadzenie. Potem przy stanie 22:18, Szwedzi zlapali zastoj i Polacy objeli jedno bramkowe prowadzenie. Jednak potem 4 gole zdobyli rywale i na 3 minuty przed koncem przegrywalimy 26:23. Skuteczna gra w obronie i ataku pozwolila doprowadzic do remisu. Bylo nieco ponad pol minuty do konca i przy pilce byli Szwedzi, jednak trafili w slupek i czas wzial Bogdan Wenta. Po wznowieniu kilka podan i rzut Mariusza Jurasika i wygrywamy turniej Supercup. Graczem meczu jest Karol Bielecki, ktorego atomowe rzuty nie dawaly szans bramkarzowi, a jeden o malo co nie zlamal poprzeczki :lol: :lol:

[Joanna]

Pokazali klasę w meczu finałowym, to naszym trzeba przyznać. Jednak pomimo tego, że odnieśliśmy zwycięstwo, deprymuje mnie fakt, iż graliśmy w tym meczu w kratkę. Początek drugiej połowy zdecydowanie pod dyktando Szwedów. Przez pierwsze 6-7 minut drugiej części nie zdobyliśmy bramki! Później wzięliśmy się do gry, odrobiliśmy stracone punkty, doszliśmy rywala, zdobyliśmy jeden punkt przewagi i... ponownie się zacięliśmy. Szwedzi odskoczyli w końcówce na 3 punkty i od przegranej uratowało nas właściwie ich marnotrawstwo i końcowy brak skupienia. Polacy wykorzystali to w 100%, pokazali swoje umiejętności i za to im chwała, ale co gdyby Szwedzi wykazali więcej ogłady i nie dali roztrwonić tak łatwo tej przewagi?

Ps. To co wyrabiał Szwedzki bramkarz należy pozostawić bez komentarza. Klasa sama w sobie...

[Zashi]

Bardzo dobry turniej w wykonaniu naszych zawodników.

W naszej kadrze wreszcie koniec ze skomronością. "Na ME jedziemy po złoto" mowi się w sztabie. Uwazam, ze to jest bardzo prawdopodobne. Ktos powie: Niemcy sa fawoyrtami bo wygrali MŚ. Jasne... ale na MŚ by z nami przegrali, gdyby nie sedziowie...

[Thevil]

Zashi napisał(a):Bardzo dobry turniej w wykonaniu naszych zawodników.

W naszej kadrze wreszcie koniec ze skomronością. "Na ME jedziemy po złoto" mowi się w sztabie. Uwazam, ze to jest bardzo prawdopodobne. Ktos powie: Niemcy sa fawoyrtami bo wygrali MŚ. Jasne... ale na MŚ by z nami przegrali, gdyby nie sedziowie...

Jacy Niemcy, widać że ręczna interesujesz się od wicemistrzostwa świata Polaków. Może i mają najlepszą ligę na świecie i wielką historię, ale obecny zespół jest dla mnie bez jaj. Jest paru bardzo dobrych zawodników (Fritz, Kehrmann...), ale reszta, np. staruch Baur, Kaufmann, Klimovets przy takim Karabaticu, Romero czy Baliciu to 3ligowcy. Dla mnie o złoto powalczą Francuzi, Hiszpanie i Chorwaci, a może i Polacy. Ale Niemcom nie daję szans na nic więcej niż brąz.

[jabol_phpbb3_import1728]

Już w czwartek rozpoczynają się mistrzostwa Europy które odbęą się w Stavanger, Drammen, Bergen,Trondheim. Polacy zagrają kolejno z Chorwacją, Słowenią i Czechami. Awans z grupy to plan minimum. Tymczasem w ostatnich sparingach Polacy dwukrotnie pokonali Białorusinów w piątek w Elblągu 34:31 i dzisiaj w Gdańsku 35:27. Rezultay dobrze wróża tym bardziej, żę Białorusiny też zagrają na ME

[Zashi]

Jabol napisał(a):Awans z grupy to plan minimum.

Ciekawie piszesz bo sam Wenta wypowiada się, że nie będzie juz owijał w bałewne i powie wprost, że jadą po złoty medal. Plan minimum to półfinał.

[jabol_phpbb3_import1728]

Zashi napisał(a):Ciekawie piszesz bo sam Wenta wypowiada się, że nie będzie juz owijał w bałewne i powie wprost, że jadą po złoty medal. Plan minimum to półfinał.

Z reguły jeśli zakładam jakieś wyniki sportowe to podchodzę do tego pesymistycznie, wtedy łatwiej przełknąc jest gorycz porażki, dlatego napisałem, że wyjście z grupy to plan minimum. Swoją drogą jak były MŚ w piłce nożnej to też Błochin zapowiadał że Ukraińcy jadą po złoto, no i gówno z tego wyszło, bo o ile ze słabszymi zespołami sobie poradzili to od gigantów dostali lanie 4-0 z Hiszpanią i 3-0 z Włochami, tak więc lepiej ochłodzić nasze nadzieje, żeby nie było wielkiego rozczarowania.

[jabol_phpbb3_import1728]

ME Gr A

Polska-Chorwacja 27:32

Nieudanie zaczynamy ME w Norwegii, może i w samym meczu nie byliśmy gorsi od Chorwatów, to zdecydowanie polegaliśmy w obronie. Najlepszy nasz zawodnik to zdecydowanie Mariusz Jurasik, jak sie nie mylę zdobył 11 goli na 14 prób, z kolei z przeciwnego bieuna to Marcin Lijewski i Mateusz Jachlewski, kompletnie bezproduktywni, nie kończyli akcji, tracli piłke, nawet kontry nie umieli skończyć, tacy ludzie nie powinni grać w reprezentacji. Jeśli chodzi o zapowiedzi Wenty to trzeba je poważnie skorygować, bowiem to musiałaby być to nasza ostatnia porażka. Kompletnie jestem sfrustowany poziomem sędziowania, nam gwizdali wszystko, Chorwatom nic. Zachowywali sie tak jakby się bali Balica, obchodzili sie z nim jak z jajkiem. Troszkę więcej konsekwencji w naszej grze i ten mecz spokojnie byśmy wygrali. teraz trzeba wygrać ze Słowenią i Czechami, aby chociaż z dwoma pnktami awansować do kolejnej fazy.

[Pejter]

Jabol napisał(a):aby chociaż z dwoma pnktami awansować do kolejnej fazy

Z czterema

Jabol napisał(a):z kolei z przeciwnego bieuna to Marcin Lijewski i Mateusz Jachlewski, kompletnie bezproduktywni, nie kończyli akcji, tracli piłke, nawet kontry nie umieli skończyć, tacy ludzie nie powinni grać w reprezentacji.

Bez takich ludzi, a w szczególności tego drugiego, nie bylibyśmy wicemistrzami świata. Wystarczy?
A to, że nawet w słabej formie są na tyle dobrzy, by ich powołać, świadczy tylko o ich klasie. Mam nadzieję, że jeszcze odszczekasz te słowa na tych mistrzostwach.

Jabol napisał(a):może i w samym meczu nie byliśmy gorsi od Chorwatów, to zdecydowanie polegaliśmy w obronie

Czyli byliśmy gorsi. I w ataku i w obronie. Ale niedużo zabrakło - zadecydowała końcówka i to właśnie głównie przez atak, nie obronę.

[Valverde]

IMO wielki wpływ na wynik miało mnóstwo kar dla naszego zespołu, o ile dobrze policzyłem, nasi aż siedmiokrotnie byli karani dwuminutowym wykluczeniem - łatwo policzyć, że w osłabieniu spędziliśmy 1/4 meczu, bez jednej minuty.

Dziwny mecz, w naszym zespole nie istniało lewe skrzydło, koło i prawe rozegranie... Pozostał skuteczny Jurasik, próbujący Tkaczyk i Bielecki, jeden Karolowi też wiele zagrań nie wychodziło. W obronie nieco lepiej, chociaż wobec Balicia nasi zawodnicy byli bezradni. Sławek Szmal grał falowo, na początku nie potrafił wyciągnąć ani jednej piłki, następnie bronił na oko 70% rzutów, by ostatecznie bronić na zmianę. W końcówce zabrakło atutu w postaci wyrównanego zespołu, Marcin Lijewski chciał się przełamać, niestety nie udało się.