(01.03) Fulham Londyn vs Manchester UNITED 0:3

[Danny93]

Pejter napisał(a):Fletcher grał na środku pomocy i prezentował się bardzo dobrze.

No dobra przyznaję się popełniłem błąd :oops: rzeczywiście Fletcher w meczu z Arsenalem nie grał na boku pomocy,jakieś zawiasy miałem.
Co do wczorajszego meczu dosyć łatwe zwycięstwo,chociaż mogło nie być tak różowo,gdyby nie świetna interwencja Van Der Sara po bardzo dobrym uderzeniu z dystansu Murphy'ego,jakby gospodarze objęli prowadzenie moglibyśmy mieć problemy.Ten mecz pokazał jak silny mamy zespół,mimo braku w podstawowym składzie takich piłkarzy jak Rooney,Ronaldo,Giggs,Vidic czy Carrick bez większych problemów poradziliśmy sobie na wyjeździe z Fulham,które co prawda walczy o utrzymanie ale jednak nie jest jakąś zgrają chłopców do bicia.

[Gracek_11]

Dobrze, że poszło gładko. Czasami lepiej się pomylic przed meczem, który typowało się na ciężki, niż byc pewnym od poczatku i sie rozczarowac. Jak zobaczyłem skłąd bez Rooneya i Ronaldo, to trochę się wystraszyłem, ale szybki gol Hargo z 15' rozwiał moje wątpliwości. kilku zawodników dostało wolne, rotacja w składzie znowu przyniosła korzyści, oby tak dalej.

[spalacz]

Każde zwycięstwo cieszy prawdziwego kibica nawet z zespołem, który jest pozornie słaby. Fulham, mimo końcowego wyniku, pokazało, że potrafi walczyć i łatwo się nie poddaje. Najważniejsze są trzy punkty i to, że powoli doganiamy Kanonierów. Nie wątpię, że w tym sezonie to United zwyciężą w Premiership. Marzy mi się The Treble - szkoda, że nie udało się w zeszłym sezonie.