Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
RED ARMY from POLAND - wyjazdy...
Skull Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,905
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #151
 
Wojtek3 napisał(a):Mi sie wczoraj udalo obejrzec spotkanie na Old Trafford przeciwko Arsenalowi

Ale z Ciebie fuksiarz :twisted: Zazdroszcze :wink:

Wojtek3 napisał(a):PS. Skull, 2 wejsciowki na 9 marca z Bolton juz zalatwione

No to super info :twisted: Damy rade 8)
Bardzo sie ciesze z tego powodu,bo to bedzie mój debiut ,kolejne marzenie zostanie spełnione... OLD TRAFFORD ,PRZYBYWAM :twisted:
17-02-2008 21:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #152
 
Wlasnie teraz czytam, ze 9 marca bedzie mecz FA Cup ( o matko, oby z Chelsea ) takze nie widze powodu by i na ten mecz sie wybrac, nawet by przeciwniku Bristol City, z wejsciwkami problemu nie bedzie.

Moze sa jacys chetni na ten wyjazd ? Chetnie spytam o wiecej biletow. Pisac na PW.

Under The Boardwalk - United Warriors
17-02-2008 21:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kuba_^^ Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,483
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #153
 
Ty to Wojtek masz super, dwa meczu UNITED w jeden dzień, do tego zakończone jak najbardziej pozytywnie, świetna gra zespołu, doping bardzo dobry, to marzenie chyba każdego fana Diabłów Wink Tylko pozazdrościć i życzyć dalszych udanych wypadów na naszą ukochaną drużynę Smile

[Obrazek: 2ex4nde.jpg]
17-02-2008 22:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skull Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,905
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #154
 
Wojtek3 napisał(a):Moze sa jacys chetni na ten wyjazd ?

No ja jade na 100% 8) Szkoda że nie Chelsea ,trzymałem kciuki ,ale Portsmouth to druga najlepsza możliwosc :twisted:

Dobrze że wylosowali mecz Na Old Trafford bo inaczej musielibysmy przelozyc wyjazd,a tak bujamy :!: :twisted:
18-02-2008 17:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pawlo Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 415
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #155
 
Witam. Z dobre 4 lata mnie tutaj nie bylo...

Tak sie chce przywitac, bo moj pierwszy post po rozwaleniu sie tej strony. Wojtka jako tako znam i pewne rzeczy mamy juz ustalone, wiec teraz witam Skulla, bo widze ze Irol z krwi i kosci, czyli pewnie bedzie okazja walnac browara Wink

pozdro.

50 years ago, our team lay in the snow.
Battered and bloodied some of them died,
Some of them survived.
Charlton and Matt Busby,
They took us to Wembley.
And we beaten Benfica and we won the cup,
all those years ago.
27-02-2008 05:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Skull Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,905
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #156
 
pawlo napisał(a):Z dobre 4 lata mnie tutaj nie bylo...

Pamietam ten nick :roll:

pawlo napisał(a):Wojtka jako tako znam i pewne rzeczy mamy juz ustalone

Skoro napisales tego posta w tym temacie to zgaduje że planujecie jakis wyjazd? 8)

pawlo napisał(a):witam Skulla, bo widze ze Irol z krwi i kosci

Z tym to troche przesadziles :wink: Bo poza tym że obecnie mieszkam w Irlandii to nic mnie z nimi nie łączy :roll:

pawlo napisał(a):pewnie bedzie okazja walnac browara

Napewno nie jedna :wink:
27-02-2008 12:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #157
 
pawlo napisał(a):Witam. Z dobre 4 lata mnie tutaj nie bylo...

Tak sie chce przywitac, bo moj pierwszy post po rozwaleniu sie tej strony. Wojtka jako tako znam i pewne rzeczy mamy juz ustalone, wiec teraz witam Skulla, bo widze ze Irol z krwi i kosci, czyli pewnie bedzie okazja walnac browara Wink

pozdro.

Witamy wyjazdowicza na forum, jakby ktos nie znal tego osobnika to jest czlowiek z ekipy wyjazdowej, zwiedzil juz pol Europy z UNITED no i za niedlugo bedziemy wspolnie podbjac Gigg Lane. Ok, ale tak nawiasem to bez wiekszego spamu w tym temacie, jak co to walic do - SPOTKAB KIBICOW.

PS. Eric czekam na opis Twego wyjazdu bo jetsem ciekaw jak tam bylo Wink

Under The Boardwalk - United Warriors
27-02-2008 19:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
EricRyan Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 270
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #158
 
20.02.2008 Lyon - UNITED

Wyprawa do Lyon'u okazała się bardzo trudna do zrealizowania i ciesze się że w ogóle udało mi się pojechać. Zapotrzebowanie na bilety było tak duże, że mało kto chciał je odsprzedać a jeśli do tego dochodziło to cena była baaardzo wygórowana. Z gronem osób które miały jechać autem do Lyon'u ustaliliśmy, że kwotę jaką możemy przeznaczyć na bilet to około 100 euro. Ponieważ nie było szans na załatwienie 4-5 biletów w tej cenie postanowiliśmy nie jechać "w ciemno" (szanse na załatwienie na miejscu biletów w tej cenie były znikome).
Osobiście tak bardzo napaliłem się na ten wyjazd (zwłaszcza ze ostatnio jestem ograniczony "urlopowo" i nie wiem kiedy będę miał wolne by gdzieś pojechać), że byłem skłonny zapłacić za bilet trochę więcej. Dobra znajoma mojego brata mieszkająca w Lyon'ie w ostatniej chwili zdobyła 2 bilety i dwa dni przed meczem podjąłem decyzje, że jednak jadę autem do LYON'u. Ponieważ mój najlepszy kumpel z pracy który jest sympatykiem UNITED, od dłuższego czasu dopytywał się o możliwość wyjazdu na jakiś mecz MUFC to zaproponowałem mu taką możliwość. Było to do zrealizowania zwłaszcza, że mogliśmy pojechać autem służbowym co w takim przypadku rozwiązywało problem kasy za paliwo Wink Kumpel przystał na moją propozycje i we wtorek późnym wieczorem ze wschodniej Polski wyruszyliśmy w długą drogę do Lyon'u. Droga przez całą Polskę to masakra i przejechanie jej zajęło dłużej niż z Niemiec do samego Lyon'u, a to przecież jeszcze raz taka sama odległość!!! Na szczęście autostradami w europie można jeździć z dużymi prędkościami i po godzinie 14tej spotkaliśmy się z moją znajomą na przedmieściach LYON'u. Po "wykupieniu" biletów udaliśmy się do centrum LYON'u a dokładnie do Starego LYON'u gdzie przy okazji można było pooglądać liczne zabytkowe budowle. Czas szybko uciekał i po zjedzeniu obiadu chciałem zlokalizować fanów UNITED, ale nie mieliśmy sił i czasu na przemieszczanie się po mieście, więc nie udało się trafić na większą ich grupę. Trochę po 19tej udaliśmy się metrem na stacje pod sam stadion Stade Gerland (nie zrobił na mnie dużego wrażenia z zewnątrz jak i w środku). Ponieważ mieliśmy bilety na sektory fanów OL (co gorsza nawet nie na ten sam sektor oba bilety!) bardzo obawiałem się czy uda nam się przedostać na sektor Red Army (zwłaszcza po pamiętnym meczu z Lille). Moje obawy okazały się słuszne i ochrona, Policja Francuzka i nawet Angielscy Stewardzi (oni najwięcej namieszali bo wyczuli mnie po moim angielskim ze nie jesteśmy Angolami) nie chcieli nas przepuścić na sektor UNITED. Dopiero na 10 minut przed meczem po licznych prośbach i tłumaczeniach (wrrrrrrr co musiałem się namęczyć) przepuścili nas i szczęśliwie udało nam się dopchać na sektor tuż przed pierwszym gwizdkiem. Smile
Doping dla UNITED podczas meczu był dobry ale nie rewelacyjny (Francuzi byli dość głośni ale nie jest to bardzo dobra ekipa w dopingu), ale jak to bywa na wyjazdach praktycznie nie było przerw w dopingu. Po koniec meczu byłem już wkurwi**y, bo przeszło mi przez głowę, ze chyba znowu przegramy na kolejnym moim wyjeździe. Wiarę do końca w wyrównanie przez UNITED w ostatniej minutach meczu uwieńczył bramką TEVEZ (której praktycznie nie widziałem) co doprowadziło do euforii Red Army SmileSmileSmile Od tej pory wszyscy w radosnych humorach jeszcze głośniej dopingowaliśmy UNITED, a po meczu chyba wszyscy piłkarze MUFC podziękowali za doping, co nie zdarza się za często. Już dawno nie byłem na tak emocjonującym meczu i trzymającym do końca w takim napięciu i muszę przyznać, że mecze grupowe w Ch.L. czy w innych rozgrywkach nie mogą się równać z fazą pucharową rozgrywaną na stadionach Europy.
Podczas meczu dochodziło do licznych prowokacji między fanami obu drużyn a ochroną, jednak na szczęście nie doszło do poważniejszych incydentów. Z tego co słyszałem to przed meczem na ulicach LYON'u doszło do sprzeczek, jednak ogólnie było dość spokojnie. Kiedy już pozwolono nam opuścić sektor szybko udaliśmy się na stacje metra (zdołaliśmy zdążyć przed jego zamknięciem) i kiedy dojechaliśmy na stacje pod którą zostawiliśmy auto, czekała na Nas już moja znajoma u której mieliśmy się trochę przespać przed powrotem. Już o 6tej rano wyjechaliśmy w drogę powrotną do Polski i jechaliśmy znacznie dłużej niż w pierwszą stronę (robiliśmy więcej przerw i zmian, bo byliśmy cholernie zmęczeni). Po dojechaniu na miejsce powrotu tylko 2 godziny snu i trzeba było wstawać do pracy...
Podsumowując wyprawę to była to jedna z bardziej męczących (jak nie najbardziej!) a najgorszym momentem był powrót przez Polskę i obaj mieliśmy wszystkiego dość (bez snu po meczu nie dałoby się wrócić!). Na szczęście dobry rezultat który "przywieźliśmy" z Francji zrekompensował zmęczenie podróżą!

Teraz trzeba czekać na awans i losowanie 1/4 finałów....
01-03-2008 14:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #159
 
Super wyprawa, zreszta wyjazdy do Francji zawsze byly ok, co potwierdza Twoj wyjazd, MUSC na Lille w Paryzu czy do Lens chocby Smile

Ja wczoraj wizytowalem na Gigg Lane w meczu przeciwko Bamber Bridge i nie zaluje do dzis ani jednej spedzonej tam sekundy. Tego dnia byly rowniez organizowane Youth Day czyli dzien dla dzieciakow zwiazny z footballem i FC UNITED, z czego dochod zostanie przekazany na budowe nowego stadionu m.in Smile Na stadion dotarlem ok 13:30 a wyladowalem w Manchester o jakies 11, szybkie piwko i obiad w Smith'sie na Piccadily i jazd do Bury. Byl to bardzo wazny mecz poniewaz Bamber jest przed nami w tabeli z 2 meczami mniej wiec wygrana byla priorytetem, zreszta pare dni temu zresmiowalismy u nich 0-0. Mecz sie zaczal, na Gigg Lane zasiadlo ok 3,4 tys RED ARMY i doping byl konkretny, od poczatku do konca, nawet w przerwie. Jesli doping ustawal na sekundke wszyscy nagle zamykalismy sie juz do konca i robilismy " ciiiiii " cos w styli cicho i cale trybuna za bramka uciszala sie jak podczas uczczenia minuty ciszy Smile i po kilku sekundach RED ARMY CHANT i dalej jazda, zreszta mnostwo smiechu jest podczas meczu na trybunach np wczoraj wniesli kilka rolek papieru toaletowego i rzucalismy sie nawzajem nim albo w stewardow :lol: albo jak stalismy na schodkach to koles na samej gorze popychal jedna osobe no i pozniej juz kazdy na kazdego wpadal, cos al'a domino i do samego dolu :lol: Nasrane maja angole zdrowo Smile Jak wiadomo FCU gralo do ostatniej sekundy i wyrownali w 94 min, wtedy wszystkie 2 trybuny oszalaly calkowicie, na koniec cala druzyna FCU podeszla pod MRS i wspaniale nam podziekowala za doping. Jedno jest pewne, w zyciu bede mial wiecej wyjazdow na FCU niz MUFC bo poprostu atmosfera jest lepsza, ciekawsza, i jest rodzinnie na trybunie - ONE LOVE, ONE SOUL Smile Cos wspanialego. Po meczu maly browar i powrot na lotnisko, w domu bylem cos po 23 po jedniodniowym tripie Smile

Jesli nie bedzie zadnych komplikacji typu transport czy wejsciowka, za tydzien w sobote bedziemy na Old Trafford againt Portsmouth Smile

Under The Boardwalk - United Warriors
02-03-2008 15:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Seki Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 661
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #160
 
Szkoda że wyjazd na Portsmouth Ci nie wypalił, ale w sumie duzo nie straciłeś, bo meczykw dupe a z tego co oglądałem to atmosfera oczywiscie piknikowa Tongue

Ja czekam na losowanie 1/4 LM i bede sie starał ogarnąc jakis wyajzd oczywiscie trzymam kciu8ki aby było to Fenerbahce z tym że wątpie ze ktos bedzie chciał oprócz mnie tam jechac Tongue

"zobaczyc UNITED bezcenne"

Praga, 2x Mediolan, Budapeszt, 2x Amsterdam, Kopenhaga, Lens, Kijow, Manchester, Rzym, Londyn

RED ARMY
10-03-2008 11:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Maciek Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,276
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #161
 
Właśnie miałem pisać, że wszędzie tylko nie do Stambułu :lol:
Nie ukrywam, że najlepiej byłoby wylosować Barcelonę, jeśli tak się stanie, to w dniu losowania za samolotem trzeba się będzie konkretnie rozejrzeć

Z biletami raczej problemów by nie było, koników jak mrówków, jak na gran derby dało się kupić bilet w dniu meczu, to tym bardziej na mecz w LM, a cena nie gra roli, wszak zobaczyć United bezcenne :twisted: :twisted:
10-03-2008 19:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #162
 
No ja juz pisalem, ze LM raczej odpada w tym roku juz bo jak kazdy wie mam plany co do Gigg Lane i do jeszcze 2 wyjazdow na Manchester United na Old Trafford, ale zobacze jak sie sprawy potocza, czy bedzie to Hiszpania czy Niemcy, badz Turcja - Stambul na pewno odpada. No i czy wtorek czy sroda, wszystkie czynniki bierzemy pod uwage, Seki chetny widze, Maciek i Ja pobierznie, MUSC mi cos stukał na telefon, ze jedziemy, zobaczy sie. Jakbysmy wylosowali Barce to ojojoj Hiszpania o tej porze roku 8) A problemy z wolnym juz wieksze niz wczesniej, bo stanowisko inne, takze zadan wiecej...

Under The Boardwalk - United Warriors
10-03-2008 20:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Maciek Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,276
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #163
 
No o wyjeździe na Schalke też myślałem, ale nie chce o tym myśleć, bo nastawiłem się na Barcelone na Camp Nou

Wojtek jakie wolne? Góra dwa dni, nawet nie zauważą że cię nie ma
10-03-2008 21:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek3 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 3,336
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #164
 
No jak jechalem na Blackburn to juz lecialem w piatek i udawalem chorego 8) W sobote dzwoni szef i pyta sie czy jestem zdrowy i czy wpadne na 3,4 godziny na overtime, a w my w Bishop Blaize tankujemy :lol: Wrocilem w pon o 12, w pracy nie bylem i chyba cos lekko podejrzewali, ale moze bym sie urwał na 2 dni..

Maciek kiedy dokladnie beda te mecze ? 1/4 bo tak patrze loty na kwiecej do Barcelony to mnie nawet nie 55 Euro w dwie strony nie wyniesie takze moze bym zaryzykowal, jakis kon na miejscu czy cos Wink

Under The Boardwalk - United Warriors
10-03-2008 21:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Maciek Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,276
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #165
 
Quarter-finals
01 - 02 April 2008
08 - 09 April 2008

Zobaczymy jakie będzie to losowanie, grunt, że nikt póki co Barcelony nie wyklucza, Schalke tym bardziej, a do Stambułu Seki sam pojedzie :twisted:


Wojtek3 napisał(a):udawalem chorego W sobote dzwoni szef i pyta sie czy jestem zdrowy i czy wpadne na 3,4 godziny na overtime, a w my w Bishop Blaize tankujemy Wrocilem w pon o 12, w pracy nie bylem i chyba cos lekko podejrzewali, ale moze bym sie urwał na 2 dni..
Czyli kontrolerem lotów nie jesteś, urwać się możesz, a zatem ten problem to nie problem
Poczekamy, zobaczymy co będzie
10-03-2008 21:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości