Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spotkania kibiców
Mates Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 311
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #271
Re: Spotkania kibiców
A) Nie zamierzam cytować, dopowiadać, kontynuować tych dyskusji, chcę tylko podsumować i napisać coś ynteligentnego.

B) Wakaru - siedzieliśmy koło siebie, jestem z MUSC PL, wziąłem Twój aparat i robiłem nim kilka fotek, możliwe, że kojarzysz. Dlaczego teraz przypomniało Ci się, że jesteśmy źli i paskudni? Dlaczego nie byłeś w stanie powiedzieć mi tego, gdy normalnie siedzieliśmy i gadaliśmy.

C) Minh, przepraszam Cię bardzo, podobnie jak Tosina. Rasizmu tolerować nie będę i zadbam o to, żeby takie sytuacje już więcej miejsca nie miały.

D) Jestem zdegustowany tym, co tu wypisujecie. Widzieliście zdjęcia z Mediolanu? Tam to dopiero był rozpiździel. Rozumiem, że jesteśmy w Polsce, ale to jest nasz klub. Każdy przeżywa to na swój sposób. Ja nie stałem na ringu nie dlatego, że się bałem o własne zdrowie, czy życie, ale ze względu na to, że bolało mnie biodro i z trudem mi się chodziło.

E) Jeśli nie chcecie wstępować do MUSC? Ok. Tylko nie róbcie nam reklamy, że jesteśmy kawałami skurwysyna. Na dobrą sprawę guzik o nas wiecie i jednostki zrobiły nam wczoraj koło dupy - Waszym zdaniem. Bo let's go fuckin mental musi być na pełnej kurwie i nie ma innej opcji (Kolega, który zaczął przepychać wszystkich to była przesada; utrata piwa to była przesada, ale skakanie było jak najbardziej ok)

F) W Championsie, z tego co gadałem z Kubą pożegnali nas miło. Nie ma żadnego problemu, więc nie stwarzajcie go na siłę. A pisanie, że zdemolowaliśmy Wam ring jest ogromną brednią, podobnie jeśli chodzi o flagę. Naszych flag było tam lekko 10. Myśleliśmy, że ktoś od nas zostawił, ale niestety doszło do pomyłki.

G) Alkohol. Niektórzy przegięli, ale uwierzcie mi, większość z nas tak właśnie dopinguje. Może to dlatego u Was słychać o stypach przy słabym meczu i frekwencji (10-15), ale my w Katowicach tworząc prawdziwą ekipę, która nie tylko ze sobą ogląda mecze, ale chodzi także na imprezy, spotyka się poza tym wszystkim i nie żyją tylko od spotkania do spotkania potrafimy świetny doping stworzyć w osób 8, na co dowodem jest spotkanie w ubiegłym roku, o którym pewnie nikt z Was nie wie.

H) Mam dość obrażania nas, bo równie dobrze można to skierować przeciwko Wam. Dwie przyśpiewki leciały, coś w stylu jazda z kurwami, dokładnie nie pamiętam i jestem przekonany, że nie był to nikt od nas. Kultura kibicowania? FUCK OFF!

I) Jeśli ktokolwiek usunie mojego posta będzie to świadczyło o tym, że nie macie jaj. Podejmujecie się ciężkiego tematu ze specyficznymi ludźmi, jeśli chcecie zrobić nam koło dupy lepiej to przemyślcie (nie jest to groźba, to raczej coś w rodzaju ostrzeżenia, bo przecież nie przyjdę i Wam nie skopię tyłków)

J) Mówicie o wieku. Ja mam niespełna 18ście lat. Nie czuję się źle w tym gronie, czasem po prostu jest przegięcie, ale na drugi dzień opowiadamy o tym z uśmiechem na twarzy, no chyba, że sytuacja jest przesadzona.

K) Przedostatnie i ważne. Napinaczy na warszawskim gronie pozdrawiam. Mielibyście chociaż odwagę za to przeprosić, bo tam jedziecie po nas grubo i bez zbytniego oszczędzania się.

L) Ostatnie, jak obiecałem. Pozwólmy, że temat zostanie zakończony. Każdy z nas jest na tyle dojrzały i ogarnięty, że porozmawia we własnym gronie. Wiem, że Kuba podjął się ogarnięciem warszawskiej ekipy, rozmawiałem z 'naszymi' i dochodzę do wniosku, że my również zażegnamy problemu u korzeni, czyli wśród 'własnej ekipy'

Pozdrawiam serdecznie i apeluję o uspokojenie na sekundę sytuacji, niech emocje opadną.
UNITED!
15-03-2009 22:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olle Offline
Member
***

Liczba postów: 159
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #272
Re: Spotkania kibiców
Osaa napisał(a):chyba nie słusznie przekreślasz stowarzyszenie na podstawie jednego incydentu...
Ja samego incydentu nie oceniam. Nie byłem, nie widziałem, nic mnie to nie obchodzi, kto z kim i o co.

Ale pewien poziom wypowiedzi powinniście trzymać jako członkowie stowarzyszenia aspirującego do bycia oficjalnym fanklubem United. Czy to wam się podoba czy nie, wasze wypowiedzi i zachowanie (mam tu na myśli ogół, nie tylko ten konkretny incydent) wpływają na to, jak postrzegają was "niezrzeszeni" fani MU. Umieszczając godło MUSC w awatarze powinniście mieć tego świadomość Wink
15-03-2009 22:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
browarinho Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 2
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #273
Re: Spotkania kibiców
Cytat:przez Minh on Wczoraj, 20:30
Ekipie MUSC na razie podziękujemy w Warszawie.

Tak to się wszystko zaczęło .. przegrany mecz, plotki, głupi post i iskra się pojawia...

Cytat:Przyjeżdżacie do Warszawy, gdzie jesteście GOŚCIEM, podkreślam gościem

Byliśmy gośćmi jedynie tych osób które nas zaprosiły .. to "DLA NAS" mielismy zarezerwowane miejsca w championsie więc równie dobrze mogę powiedzieć iż to Wy się wprosiliście do nas ? ... Osoby które nas zapraszały wiedziały na pewno czego można się po nas spodziewać.

Cytat:Tylko zrobiliście to w negatywny sposób. Robienie pogo w pubie nie jest jednak najlepszym pomysłem

czy robiliśmy to "pogo" na ringu na którym byliśmy odcięci od pozostałych ludzi czy skakaliśmy po całym championsie? Ludzie którzy nas zaprosili raczej doskonali wiedzieli iż to skakanie będzie miało miejsce bo to jedne z lepszych przyśpiewek do zabawy właśnie w barze... a, że bar był jaki był to sry ale nie dyskryminujmy go i dajcie mu czasem pożyć Smile

Cytat:Dla nas kibicowanie to nie jest napierdolenie się w chuj, tylko kulturalne wypicie piwa śpiewanie co chwilę i oglądanie meczu. Ale to co Wy zrobiliście było lekką przesadą.

Osobiście przed meczem miałem "zrobione" z dwa piwka i na meczu trzy więc nie wiem o jakim najebaniu mowa.. owszem były osoby które przesadziły ale nie generalizuj szczególnie jak Cię nie było do jasnej ciasnej !

Cytat:Naskakiwanie w stylu "ty kurwo zamknij ryj, jestem z MUSC wiec wiem wiecej od ciebie" no cóż nie jest miłe. No, ale może po prostu jestem przewrażliwiony, nie nadaje się na kibica United, przynoszę hańbę temu klubowi jako jego kibic(jak ja śmiem mówić o sobie kibic?!), bo lubię w dopingować moją drużynę nie będąc pijanym.

Ponownie post napisany przez osobę której nie było czyli nasz popularny Minh ... z tego co tu widzę to właśnie Warszawa złapała jakieś kompleksy bo skoro byliśmy "głośniejsi" to na pewno się z Was teraz śmiejemy i uwarzamy się za lepszych itp ? ... KUR.. jesteśmy United... przyjechali tam ludzie z całej PL .. Kraków, Katowice, Sopot, Piła, Włocławek itp nie po to by się kłócić tylko by się jednoczyć ! ... a prawda jest taka, że większość się z nami nawet nie przywitała więc o jakiej kulturze Wy mówicie skoro nie znacie nawet tak prostego gestu jak podanie ręki na przywitanie ? Suma sumerum nie poznałem nikogo z poza MUSC w championsie ... czytając co tu niektórzy wypisują przestaje tego żałować..

Cytat:Człowieku ja Ci w takim wypadku radzę nigdy nie jechać poza Old Trafford bo wrócisz tak zszokowany, że już nikt nigdy nie usłyszy Twojego głosu.
Dodałbym kompletny zakaz wchodzenia do Bishop przed meczem bo tam piją alkohol, skaczą i śpiewają by później pijanym iść na OT by tam znów śpiewać itp a z meczu nic nie pamiętać...

Cytat:Rozpierdalania pubu, do którego się przychodzi (chodzi o ring, gdzie prawie liny się rozjebały bo ktoś się zaczął na nich wieszać). Dziwne jest też dla mnie rzucanie kuflem piwa nie ziemię bo nie chce się przejść 2 metrów, żeby postawić na stole.

Kolejny raz napinasz atmosfere pisząc bzdury wyssane z palca... napisz jeszcze, że liny prawie się zerwały bo flaga MUSC tam wisiała i za ciężka była ! ... rozjebali ring.. to idź zobacz czy cokolwiek mu się stało .. ba idź i spytaj czy ktoś z obsługi miał do nas pretensje o cokolwiek (rozpierdalanie ringu czy też o pobite kufle!) mieli przynajmniej coś "innego" a parę ruchów miotłą nikomu jakoś nie zaszkodzi zbytnio tam raczej.

Cytat:Sorry, nie widzę sensu napierdolenia się żeby gówno pamiętać z meczu. Alkohol oczywiście jest miłym dodatkiem, ale w zachowanych normach.

Każdy robi to co lubi ... niektórzy wolą przyjść na OT posiedzieć i zjeść kiełbaske i nawet wyzywani przez Fergiego czy Keana od pikników nic sobie z tego nie robią ... a co do sensu ... to ja nie widzę sensu istnienia ludzkości, chcesz o Tym pogadać ?

Cytat:Jakby tak się działo, to by nas już do pubów w Warszawie nie wpuszczali. A tak przyjechali sobie ludzie z całej Polski na mecz do Championsa, rozwalili ring mam nadzieję, że następnym razem jak będziemy chcieli zrobić rezerwację to nam nie odmówią, bo w sumie mają do tego prawo. I wiesz co mnie dziwi? Jakoś nigdy nie mieliśmy takiej akcji jak dzisiaj. Już od dłuższego czasu chodzimy na mecze, raz jest mniej raz więcej osób, ale nigdy się tak nie zachowywaliśmy. Przykład - ostatni mecz w zeszłym sezonie z Wigan, było naprawdę sporo osób ~40 zajęliśmy cały ring, czyli tak jak dzisiaj i nic nie zniszczyliśmy, a mimo to doping był naprawdę zajebisty. No ale cóż, każdy inaczej widzi kibicowanie. Jeden musi się najebać, żeby się dobrze bawić a drugi niekoniecznie.
ale czemu to TY (Wy?) macie o to pretensje a nie obsługa tego baru ? i po co pierdzielisz głupoty nie sprawdzając czy jest to prawdą czy w ogóle możliwe.. rozwalenie ringu, zakaz do baru .... chciałem zaznaczyć, że jedna barmanka też sama zbiła kufel (czyżby chciała w ten sposób dołączyć do MUSC?)


Cytat:więc nie dziw się, że jest lekko wkurzony, że "fani" United wyrabiają prawdziwym fanom (mam tu na myśli osoby zarówno z Wawy i te, które potrafiły się zachować) złą opinię. Champions to pub, który jest w hotelu Mariott więc naprawdę wypadałoby chyba się zachowywać odpowiednio do miejsca Big Grin.
złą opinie? a może właśnie przez to co się działo zdobyli większy respect i uznanie właśnie ? Bo osoby postronne raczej nie miały pretensji o to co robimy .. przynajmniej z tego co widziałem..

Cytat:Nie było mnie tam, to prawda. Niemniej, gdybyśmy nie wypowiadali się na temat rzeczy których nie widzieliśmy, to naprawdę sporo dyskusji by się nie odbyło, nie uważacie? :>
Nie zgodzę się z tym .. na pewno nie w tej sytuacji .. zacząłeś pisać nieprawdę i ludzie przez takie posty przykleili sobie już do MUSC nietykiete, że MUSC złe itp .. same pijaki i wandale... do tego osoby z Warszawy idąc za głosem grupy też mają narzucone złe zdanie o MUSC teraz...

Cytat:Śpiewaliście, wznosiliście ręce do góry, miałem świetny materiał do fotografowania. I liczyłem na to, że tak będzie do końca. Ale w drugiej połowie już nie było nic wartego uwiecznienia. A szkoda, bo liczyłem na to, że będzie dobry materiał. Chodzi o umiar. Horacjański złoty środek.
niestety nie zawsze idzie znaleźć ten złoty środek szczególnie jak się dostaje w dupe od scousersów na OT ...

Cytat:Największy problem to stosunek "przyjezdnych" do "miejscowych".... A co poniektórzy przejawiali wobec miejscowych stosunek nieprzyjemnie protekcjonalny. I niezależnie od tego czy było to osób 5, czy wszystkie 50 - warto o tym wspomnieć, chociażby na przyszłość.

a ja uważam, że to właśnie Warszawiacy byli jacyś przewrażliwieni na swoim punkcie i głośniejsze śpiewanie od nich uznali za obrazę ... I niezależnie od tego czy było to osób 5, czy wszystkie 50 - warto o tym wspomnieć, chociażby na przyszłość.

takie bullshity można pisać w każdą stronę i o wszystkim ... podaj moment w jakim to miało miejsce.. opisz tą sytuacje ! .. skoro to taki PROBLEM był ;>

Cytat:doszło do konfliktu na linii Warszawa - Reszta Polski

ja tylko chciałem wpaść, pośpiewać, pobawić się, wypić piwko, poznać parę nowych osób i obejrzeć meczyk ... niestety jeśli w trakcie meczu niektórzy zajmują się innymi sprawami jak napinanie się itp to ja już nic na to nie poradzę i działało to zarówno wśród ludzi z MUSC i osób z poza MUSC ...
Cytat:Szanowny kolega napisal, ze otluczone kufle sa zle.
Dlatego na meczach MUSC powinny być kufle takie jak w Bishopie ;p PLASTIKOWE Big Grin... poza tym nie było stołów i pierwszą połowę stojąc "w środku" musiałem trzymać piwko w ręce .. w drugiej już stałem przy linach więc mogłem spokojnie go sobie postawić na stoliku przy ringu ...

uwierz mi, że nie tukłem specjalnie kufla z piwem kupionym dosłownie minute przed rozpoczęciem przyśpiewki "Let's go Fuckin...." ... w życiu nie piłem piwa za 12 zł wcześniej !

Cytat:Umywanie rąk jest nieco nieodpowiedzialne.
tak racja .. ale co się stało to się nie odstanie .. było parę "złych" incydentów i nie przeczę temu .. jednak MUSC się spotyka "dopiero" piąty raz i musimy się sporo nauczyć jeszcze.... najważniejsze to wyciągać z tego konsekwencje a nie się obrażać na innych .. nikt nie jest doskonały a my jesteśmy "kibicami" i różne osobowości się przewijąją

Cytat:Powiedzmy przez rok zawiesić im prawo wyjazdu na wszelakie zjazdy, chyba, że takie psucie wam opinii jest wam na rękę. A czy wy przynajmniej powiedzieliście im, że zachowywali się nie w porządku? Myślę, że zarząd powinien to zrobić.
Dajcie czas wszystkim dojść do siebie po wyjeździe i zobaczymy czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje itp ... ja dopiero pare godzin temu wpadłem do domu .. przypominam ze wielu z nas mialo sporo km do przejechania.

Cytat:nie wiem jak tam u Ciebie w Rudzie Śląskiej, ale tutaj kibic United nigdy nie uderzy kibica United.
Nigdy nie mów nigdy











.....

o rasistowskiej sprawie się nie wypowiadam bo nie byłem świadkiem ani jednego takiego zdarzenia jedynie coś tam słyszałem iż miało coś takiego miejsce więc można jedynie przeprosić i obiecywać, że będziemy starać się tępić takie zachowania..

Prawda jest taka, że jakoś na miejscu nikt na nas nie zgłosił jakichś zażaleń i jakby nie post minha którego tam nawet nie było (tak jakby tylko czekał by nas tylko oczernić) to obeszłoby się bez większego echa.. Widzieliście jak MUSC "się bawi" na takich zjazdach i pewnie jednym to się spodobało a drugim nie Wstępując do MUSC wcale na takie akcje jeździć nie musicie ... no i wstępować do MUSC też nikt Was na siłę nie wpycha.
Swoją drogą wszędzie gdzie byliśmy przez jednych jesteśmy chwaleni przez innych krytykowani, nie dogodzi się wszystkim niestety ... rozumiem Warszawiaków dobrze, że to Wasz bar i dlatego nie chcieliście "srać" do własnego gniazda, że się tak wyrażę ale jak sami mówicie kelnerki Was tam znają więc skoro od następnego meczu znów będzie spokojnie to raczej nie będzie to w ogóle przez nie rozpamiętywane ! Agresywne momenty były i to się zdarza (alkohol, przegrana MUFC itp) najważniejsze by po chwili się przeprosić i razem dalej śpiewać dla jednego klubu .. nie bądźmy dziećmi obrażającymi się o byle co ... nikt nikogo nie zabił, nie okradł, nie zgwałcił ...

Warszawa powinna mieć więcej dystansu do "wariowania" kibicując ale to tylko takie moje skromne zdanie



Sry, że nie powpisywałem autorów cytatów ale jestem zbyt zmęczony już ... idę spać i jeśli kogoś uraziłem to sry .... wszystko przez jebanych scousersów ! Sad
15-03-2009 23:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Karola MUSC PL Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #274
Re: Spotkania kibiców
Witam

Tu Karola z Zarządu MUSC PL.

Jak zaważyliście nie udzielam sie na tym forum - zresztą nie udzielam sie na żadnym.

Przepraszam też za to, że nie przeczytałam Waszych wszystkich postów, ale po prostu nie mam na to siły i ochoty.

Co chcę tu napisać...

CHCIAŁAM PRZEPROSIĆ OSOBY, KTÓRE ZOSTAŁY W CHAMSKI SPOSÓB POTRAKTOWANE PRZEZ NASZYCH CZŁONKÓW. Mam tu na myśli Minha i Tosina. Chłopcy na prawdę mi przykro, z powodu tego co się stało.

Chciałam także powiedzieć, że w Waszym Pubie nadal możecie oglądać mecze, ponieważ tamtejsza obsługa nie miała nam za złe tych zbitych kufli i wylanych piw. Ale o tym opowie Wam Kuba, bo to on rozmawiał z nimi wychodząc z pubu.

Co do zachowania podczas meczu itp. Te sprawy zostaną załatwione już w najbliższym czasie wśród członków MUSC PL.

Mam tylko prośbę...nie generalizujcie...nie wszyscy (chodzi mi o ekipę stowarzyszeniową) byli nawaleni już na "dzień dobry", nie wszyscy z musc przyjechali do Warszawy. Rozumiem, że łatwiej jest uogólnić, ale jak widzieliście nie wszyscy są "źli". I jeszcze jedna sprawa nie wszystkie osoby znajdujące się na ringu były zrzeszone. Były tam też osoby dla nas obce. Więc za nich nie mam najmniejszego zamiaru brać odpowiedzialności.

Jeszcze raz przepraszam WAS za to złe zachowanie, niektórych osób z MUSC PL, i biorę się do wyjaśniania sprawy.
15-03-2009 23:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Minh Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 880
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 10
Post: #275
Re: Spotkania kibiców
browarinho napisał(a):post minha którego tam nawet nie było (tak jakby tylko czekał by nas tylko oczernić)

Niestety muszę Cię rozczarować Wink

Mówiłem to już i powtórzę jeszcze raz. Przepraszam za generalizowanie i nadanie Wam etykietki wandali i pijaków. Mój pierwszy post był napisany pod wpływem emocji oraz komentarzy napisanych na gronie przez ludzi z naszej warszawskiej ekipy. Jeszcze raz za to przepraszam.

Nie będę się odnosił do każdego z wątków poruszonych przez browarinho, Matesa oraz Lakse, ale chciałem podkreślić stanowisko Warszawiaków. Mianowicie (mimo, że mnie nie było na meczu wiem jakie były mniej więcej oczekiwania więc się wypowiem na ten temat Wink ) chodzi o to, że my chcieliśmy obejrzeć mecz śpiewając przyśpiewki, dopingując United bez zbędnych szaleństw typu pogo czy coś. Po prostu Wasz sposób kibicowania troszeczkę się różni od naszego i uważam, że to jest najnormalniejsze w świecie Wink Tylko z tego wyszła afera i parę pobocznych wątków. Zupełnie niepotrzebnie, bo można było to zakończyć od razu na samym początku. A właściwie to mogłem nie pisać tego posta pierwszego i nie byłoby sprawy, no ale co się stało to się nie odstanie. Mam tylko nadzieję, że wkrótce, po opadnięciu emocji, wszystko sobie wyjaśnimy i nie będzie konfliktu na linii MUSC-Warszawa.

Pozdrawiam
Nie będący na meczu - Minh.
15-03-2009 23:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Pawlak Offline
Member
***

Liczba postów: 249
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #276
Re: Spotkania kibiców
Ja jeszcze chciałbym przeprosić za wyśmianie Tosina, nie wiedziałem, że jest innej rasy i powodem płaczu były zaczepki rasistowskie - nie wiedziałem, że jest czarnoskóry. Sorry.
16-03-2009 00:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
welon44 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #277
Re: Spotkania kibiców
Pawlak napisał(a):Ja jeszcze chciałbym przeprosić za wyśmianie Tosina, nie wiedziałem, że jest innej rasy i powodem płaczu były zaczepki rasistowskie - nie wiedziałem, że jest czarnoskóry. Sorry.

Mnie również nie było na meczu, ale po przeczytaniu większości postów żałuję, że moja noga w Championsie nie postała. Owszem piwka napić się można, w większych ilościach również, ale chłopaki, po 5 browarach tracicie świadomość? Że nie odróżniacie koloru skóry? Zaczepki rasistowskie w gronie kibiców jednego klubu??

Nie wiem Pawlak, może masz coś z oczami, ale gdybym tam był to po pół godzinie Ci, którzy najbardziej rozrabiali (nie licząc wszystkich, żebym nie został posądzony o piętnowanie MUSC) zostaliby wyprowadzeni z pubu. Chamstwa nie zniese.

Pawlak, tego posta musiałes chyba pisać na jeszcze sporej bombie. A Ci, którzy dali czadu niech potrenują picie Tongue
16-03-2009 08:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
McLaren Offline
Member
***

Liczba postów: 74
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #278
Re: Spotkania kibiców
Pawlaka nie było z nami w Warszawie.
16-03-2009 09:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
welon44 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #279
Re: Spotkania kibiców
to zwracam honor, ale w takim razie skoro go nie było, to po co rzuca się na swojego??
16-03-2009 09:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
radzio Offline
Cantona
*******

Liczba postów: 2,113
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 8
Post: #280
Re: Spotkania kibiców
Kambo proszę bez takich postów - trochę kultury ok? (tak usunąłem Twojego posta bo nie żadnego prawa, aby kogokolwiek w tym temacie uciszać).

Learn from yesterday, live for today, hope for tomorrow.
Radzio Jogger
Manchester United
Darmowe relacje SMS
16-03-2009 11:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wakaru Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 20
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 0
Post: #281
Re: Spotkania kibiców
Mates

B) Pamiętam. Ale sam nie znam idealnie grupy warszawskiej, bo jestem jednym z rzadziej przychodzących na jej spotkania osób i nie wiedziałem, czy jesteś od nas, przyjezdny, MUSC, nie-MUSC, ktoś ważny, czy zwykłe popychadło. Widziałem tylko kolegę, z którym mogłem pogadać o zdjęciach i meczu, bo śpiewać mi nie było dane (końcówka zapalenia krtani). Także nie wiedziałem, z kim mogę o tym pogadać, a z kim nie.

E) Guzik o Was wiemy? Ok, może i tak. Ale czy nie wydaje Ci się, że to Wam (organizacji) powinno zależeć, żebyśmy wiedzieli bardziej, niż nam? Wielokrotnie przekonałem się, że to, co czytam w podręcznikach o zarządzaniu i marketingu często nijak ma się do rzeczywistości, ale zdroworozsądkowa wydaje się inicjatywa od Was do nas. A na razie daliście nam się poznać jako grupa, która po incydencie nie umie się przyznać chociażby do częściowego błędu i nie potrafi przeprosić. Mówię o sytuacji przed Twoim postem.

F) Cóż, ring wyglądał na mocno sfatygowany, liny się uginały, żelastwo trzeszczało itd. Niemniej - ok, tu jest nasz błąd i nasza przesada. Sprawa brakującej flagi na szczęście wyjaśniona, Burn dostał info od Chazy'ego i ode mnie.

G) Niektórzy przegięli - i o to chodzi. Przeproście za nich, zwróćcie im uwagę, że mają problem z odpowiedzialnym piciem, niech uważają następnym razem i sprawa z głowy. Powiedzcie nam, że przesadzamy, ale być może coś jest faktycznie na rzeczy.

H) Nie sprawdzimy, skąd był człowiek. Niemniej ring był zajęty przez Was i z Wami był kojarzony. Jeśli nie od Was - można go uciszyć. I tak się stało. I tego byśmy oczekiwali.

I) Redcafe nie jest gronem grupy warszawskiej. Także nikt nie usunie posta, bo jesteś z MUSC. To jest forum ogólne, choć prowadzone przez ludzi z Redloga. Także jako instytucja nie opowiada się po żadnej ze stron, nie jesteśmy "Głosem Mazowsza".

Browarinho

Rezerwacja była dla wszystkich. Pytałem Maka, czy prowadzicie jakąś listę, czy diabli wiedzą co jeszcze i czy są oddzielne rezerwacje, to odpowiedział lakonicznie, acz treściwie "Dla każdego znajdzie się miejsce."

Ty nie przesadziłeś z alkoholem, ale nie powiesz, że to samo tyczy się wszystkich. I chodzi tylko o to, że jeżeli ktoś z tych ludzi był z MUSC, to warto, żeby ktoś im przetłumaczył, że nie nadaje się do picia w takich ilościach.

Sprawa witania się z ludźmi. Jeśli grupa tańczy i śpiewa (i nie jest to aluzja do popularnego powiedzonka "Wieś tańczy i śpiewa"), to raczej nie będę podbijał do gościa z tekstem "Cześć, jestem Wiktor, szukam koleżanek i kolegów". Poznałem wiceszefa, bo Maku go nam wszystkim przedstawiał oraz Karolę i Matesa, bo siedzieli koło mnie. Bo oni akurat nie wariowali (co nie znaczy że byli lepsi/gorsi) i można się było do nich odezwać, czy też oni mogli odezwać się do mnie.

Zaprowadźcie mnie do knajpy, w której na odchodne Ci powiedzą "Idź i nie wracaj, boś bydlak".

Dostrzeż różnicę między przypadkowym zbiciem kufla a rozbiciem kilkunastu przy pogo. Co nie zmienia faktu, że nie o kufle już tutaj chodzi.

Cytat:Bo osoby postronne raczej nie miały pretensji o to co robimy .. przynajmniej z tego co widziałem..

A widziałeś odważnego biznesmana lat 40 z oznakami łysienia, który podejdzie do pijącej/pijanej grupy 20-30 osób (bo chyba tyle było z MUSC) i powie im "Czy mogliby państwo przestać, bo przeszkadzacie mi w oglądaniu meczu?".

Jeśli nie chcecie złej opinii u wielu ludzi to zmniejszcie tę liczbę, a nie nawołujcie do tego, by Ci, co Was nie lubią o tym nie mówili.

Z Wami śpiewała też grupa warszawiaków (przynajmniej na początku, potem nie widziałem), więc razem tworzyliście tę świetną (z początku) atmosferę - liczyliście decybele wytworzone przez Was, a te robione przez nich?

Stołów nie było, bo je wynieśliście Wink.

Skoro się zgadzasz, że należy brać odpowiedzialność za swoich i wyciągać wnioski to przetłumacz to koledze, który uważa, że MUSC nie ma takiego obowiązku.

Karola

Takiego zachowania oczekiwałem ja, oczekiwała też pewnie reszta. Widziałem Twój stan podczas meczu i mimochodem usłyszałem kilka zdań wypowiedzianych przez Ciebie w tej sprawie, więc wiedziałem, że Ty zareagujesz w sposób zrównoważony. I wystarczyłoby, żeby coś takiego stało się wcześniej i zrobił to ktoś z Twoich kolegów - pewnie nie byłoby problemu Smile. Dzięki za interwencję i podejście bezstronne.
16-03-2009 13:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
MUSC PL Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 32
Dołączył: Apr 2008
Reputacja: 0
Post: #282
Re: Spotkania kibiców
Na wstępie chciałby serdecznie pozdrowić wszystkich uczestników sobotniego spotkania. Myślę , że mimo kilku „ zgrzytów „ wspólnie stworzyliśmy niesamowitą atmosferę w Champions.

Jednak jest kilka spraw które nie mogą pozostać bez komentarza. Nie mówię tutaj o naszym braku doświadczenia w organizacji takich spotkań poza Katowicami bo to jest oczywiste. Nie chce tu nikogo usprawiedliwiac ale jesteśmy raczej zbiorem indywidualniści, które łączy wspólna pasja niż regularnym wojskiem. Niestety nie wszyscy zarówno z MUSC jak i spoza stowarzyszenia zachowywali się odpowiednio.

W niedzielę 22go marca zbiera się Zarząd MUSC PL aby omówić m. in. te kwestie, a zwłaszcza :

RASIZM . Nigdy nie było nie będzie zgody na rasizm W MUSC. Osoby, które dopuściły się takich zachowań zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Pozdrawiam Minha ( szkoda że cię nie było ) i Tosina z którym przypadkowo spotkałem się jeszcze w sobotni wieczór, w jednej z knalp.

ALKOHOL. Kilka osób zdecydowanie przegięło zarówno w Champions jak i innych miejscach. Takich zachowań tolerować nie będziemy. Z tymi osobami zostaną przeprowadzone rozmowy dyscyplinarne.
Szkoda , że takie sprawy wyszły na forum zwłaszcza że zaczęła osoba której nie było. Myślę że spokojnie moglibyśmy je załatwić w wspólnym gronie nie afiszując się na cały kraj.

Mnie też nie było miło jak zagadywałem na ringu do osób z ekipy warszawskiej,a podchodzący ich znajomi witali się tylko z nimi traktując mnie jak powietrze. Nawet przez myśl mi nie przyszło żeby z tym wyskoczyć na forum bo dla większości z nich mógłbym być spokojnie ojcem . Piszę to tylko jako przykład że niestety brak kultury nie zna granic niezależnie od miejsca zamieszkania.

Proponuje zakończyć temat i uciąc to wszystko we własnym gronie. My tak zrobimy.

United We Stand
16-03-2009 15:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Pawlak Offline
Member
***

Liczba postów: 249
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #283
Re: Spotkania kibiców
welon44 napisał(a):to zwracam honor, ale w takim razie skoro go nie było, to po co rzuca się na swojego??

Czytaj kolego ze zrozumieniem. Nie było mnie w Warszawie i myślałem, że Tosin się popłakał, bo ktoś mu powiedział np. że jest głupi, a to za normalne by nie było. A gdzie ja się rzucam na swojego, to nie wiem.

Pozdrawiam.
16-03-2009 16:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
welon44 Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #284
Re: Spotkania kibiców
Pawlak napisał(a):
welon44 napisał(a):to zwracam honor, ale w takim razie skoro go nie było, to po co rzuca się na swojego??

Czytaj kolego ze zrozumieniem. Nie było mnie w Warszawie i myślałem, że Tosin się popłakał, bo ktoś mu powiedział np. że jest głupi, a to za normalne by nie było. A gdzie ja się rzucam na swojego, to nie wiem.

Pozdrawiam.

Z Twojego poprzedniego posta można było wywnioskować wiele, przepraszasz w nim Tosina, tak jakbys Ty go obraził, więc nie dziw sie, że tak zrozumiałem....
16-03-2009 18:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kubuś Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 2
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #285
Re: Spotkania kibiców
OK. NADSZEDŁ CZAS, ŻEBYM I JA COŚ NAPISAŁ. DLA OSÓB, KTÓRE MNIE NIE ZNAJĄ INFORMUJĘ, ŻE JESTEM Z EKIPY WARSZAWSKIEJ ORAZ Z MUSC (I JESTEM Z TEGO DUMNY) TO JA REZERWOWAŁEM RINGA NA TEN MECZ

TEKST TROCHĘ DŁUGI, ALE NAPRAWDĘ RADZĘ PRZECZYTAĆ.

ZACZNĘ OD TEGO, ŻE WYNIK TEGO MECZU MIAŁ DUŻY WPŁYW NA ZAGRZANIE GŁÓWEK NIEKTÓRYCH !!!


Czytając wasze posty, jestem pomiędzy młotem a kowadłem, czuje się jakbym dostawał po pysku z 2 stron. Było jak było, i jako, że żadna ze stron nie jest mi obca, mam rozeznanie, w każdym z tych środowisk, i wiem, że zarówno z jednej jak i drugiej strony problem został wyolbrzymiony i niepotrzebnie zaogniony, i wypowiedzi zarówno niektórych członków z Warszawy jak i MUSC są głęboko przesadzone.


1. TUBYLCY I GOŚCIE


Przeczytałem, że osoby z poza Warszawy były Waszymi gośćmi, w Championsie.
Dla mnie osobiście Champions jest knajpą dla Wszystkich, bez względu na miasto, kraj czy kolor skóry, nikt przed wejściem nie sprawdza dowodów, czy innych dokumentów kto pochodzi z jakiego miasta ?

Czy jeżeli była by osoba, powiedzmy z Rzymu, która jest w Championsie raz w miesiącu, i jest też druga osoba z Warszawy, która przychodzi pierwszy raz do knajpy. Kto z nich będzie gościem, a kto gospodarzem ?

Poza tym, jako samozwańczy gospodarze, przychodząc do Championsa przywitaliście się w większości tylko ze swoimi znajomymi, a obok członków MUSC przechodziliście jak między ludźmi w galeriach handlowych. Czy tak się traktuje gości ?

Ja mogę powiedzieć, że byli moimi gośćmi, bo byłem z nimi non stop od godziny 15 w piątek do godziny 22:20 w niedziele, starałem się pokazać Warszawę od dobrej strony, zaprowadzić do fajnych miejsc, i zagwarantować fajną zabawę, oraz być pomocny przy każdych problemach. W mniejszym lub większym stopniu mam nadzieję, że mi się udało, kilka rzeczy na pewno mogło się potoczyć lepiej.


2. RING
Wiele, rzeczy zostało powiedzianych na ten temat, ale większość to gówno prawda.
Jak już z Wami rozmawiałem wcześniej, mówiłem, że RING zarezerwowałem dla MUSC. I teraz uwaga taka, nie chodzi mi, żeby sprawdzać legitymacje członkowskie, i wpuszczać tylko „elitę” (jak ktoś ironicznie a zarazem idiotycznie napisał wcześniej). Każdy kto był widział, że coś takiego nie miało miejsca, bo to by było bez sensu. I każdy z poza był mile widziany. ALE, jeżeli RING jest dla MUSC i chcecie na nim być powinniście dostosować się do reszty, (niekoniecznie zacząć rzucać kuflami, ale akceptować to co się dzieje). Nie bez powodu właśnie ponad miesiąc temu rezerwowałem ten RING, bo wiedziałem, że w jakiś sposób, daje on pewne odizolowanie od reszty i to, że będą się tam działy, skoki, tłuczenie szkła. Wiem, że większość ekipy z Warszawy nie robi czegoś takiego, dla Was rezerwacja co też Wam mówiłem, była obok Ringu. W tym wypadku MUSC był gospodarzem RINGU, a Wy gośćmi. Taki paradoksik.

Osób z MUSC było ponad 40, na ringu razem ze stolikami zmieścilibyśmy się wszyscy, więc to, że wynosiliśmy stoliki i krzesełka, nie miało na celu zrobienia miejsca, dla większej ilości ludzi, żeby się mogły integrować. Rozmawiałem, z osobami z Championsa wielokrotnie na ten temat, i mówiłem, że jesteśmy dość emocjonalnie dopingującymi osobami, więc skoki, tłuczone szkło itd. będą miały miejsce, od tego zaczynałem rozmowę i panie nie miały nic naprzeciwko. Teksty, o tym, że zrobiliśmy dla kibiców z Warszawy złą reklame itd. są żałosne, bo jako osoba, która była odpowiedzialna, i za to co miało miejsce na ringu, i która w jakiś sposób „wypożyczyła” go na ten mecz, nie uważam, żeby miało miejsce coś o czym wcześniej nie poinformowałem personelu.

Więc zajmijcie się innymi sprawami, a nie róbcie za managerów, bo sam jestem sobie w stanie ogarnąć, ten temat. Nie zrozumcie mnie źle, ale to moje nazwisko widniało, w notesie, i jeżeli miało by miejsce, coś złego, to ja byłbym pierwszą osobą, która by dostała po dupie, i to ja i tylko ja powinienem się tym przejmować. Nie róbcie niepotrzebnego gówna, tam gdzie nie trzeba, bo nikt z personelu nie miał pretensji, o nic, a Wy zachowujecie się, jakbym przyprowadził członków MUSC do Was do domów zrobił, burdel, napluł, itd. i sobie poszedł. Tak jakby Champions należał do grupy Warszawskiej, przecież to jest chore.

Nie wiem czy zwróciliście uwagę, lub usłyszeliście, ale po zakończeniu meczu z kilkoma osobami z tego nie kulturalnego, złego MUSC-u podszedłem do Pań, żeby wziąć jakąś szmatkę i zetrzeć podest na ringu oraz jakąś zmiotkę i szufelkę, zamieść szkło. Oczywiście pojawił się na ich twarzach tylko uśmiech, powiedziały, że nie ma problemu i one to zrobią.
Nie chce nikogo cytować, bo nie chce mi się przez te wszystkie brednie przepychać, więc będę nawiązywał, do niektórych rzeczy. Była mowa o tym, że nigdy nie rozbiliśmy w Warszawie szklanki, poleciały teksty o zawieszeniu członków.
Widziałem, jak panie kelnerki, potłukły 2 szklanki, z czego jedną na mojego kolegę, moim zdaniem, powinniście przejść się do Managera Championsa i poprosić o jej zawieszenie, skoro chcecie grać Warszawskich BHPowców. Czemu ograniczacie się, tylko do członków MUSC ? Mowa była o tym, że ktoś mógł wyciągnąć nóź, rozbić butelkę, albo rzucać krzesłem. A może ta pani kelnerka następnym razem rozbije szklankę Wam nad głową i odłamek szkła wpadnie Wam do oka i będzie problem, Trzymajmy wszystkich w zamkniętych pokojach, bo każdy jest potencjalnym mordercą.


Nie wiem czy ktoś z Warszawy zwrócił uwagę, że na taki mecz może przyjść dużo osób, niekoniecznie z MUSC, które chcą obejrzeć taki mecz w Pubie, na ringu było prawie 10 osób, które ani nie są z MUSC, ani nie z Warszawy, przynajmniej z tych osób, które znam. To one krzyczały „Jechać z kurwami”, jednak bardzo szybko sprawę wyjaśniłem, mogłem ich wywalić z ringu, ale tego nie zrobiłem, nie wyskoczyłem z tekstem jak Wy do MUSC, „CO ROBICIE KURWA”, powiedziałem, żeby się uspokoili, bo tutaj są dzieci.

Ktoś napisał, że nie wziąłby dziecka jakby na meczu takie rzeczy się działy. Nie wiem czy zauważyliście, ale kolesie, którzy byli z dzieciakami wyciągali telefony i nagrywali to co się działo, nie mówiąc o grupkach dorosłych osób, które też były zadowolone z faktu, że działo się co się działo.

Po zakończeniu meczu, podszedłem do Pani, która zajmuje się rezerwacjami, spytałem, się czy nie było źle. Usłyszałem, że nie ma problemu, że z tego co opowiadałem, mogło być gorzej i spytała się na ile osób chce zarezerwować, miejsce na następny mecz. Więc robicie z igły widły.


3. MUSC VS WARSZAWA - ZACHOWANIE

Macie pretensje, że osoby z MUSC reagowały agresywnie w stosunku do Was, że kibice UNITED powinni być jak rodzina. TEŻ TAK UWAŻAM, ale popatrzcie na to z ich strony, wiedzą, że mamy ring, wiedzą, że mogą robić to co zawsze oczywiście z umiarem, i nagle jakiś obcy koleś, którego nie znają mówi: USPOKÓJ SIĘ KURWA !!! ( BTW. Następnym razem, jak będziecie mi prychać fajkami w twarz, to już wiem co Wam powiem)
Fakt, że macie koszulkę, UNITED, nie jest zbytnio przekonujący o tym, żeby się nie wkurwić, zwłaszcza, że byli pod wpływem alkoholu. Sorry ale nie jesteście dla nich jakimiś autorytetami, w kwestii dobrego zachowania. Jakbym pojechał w inne miejsce w Polsce to nawet na trzeźwo bym się burzył, mając wcześniej pozwolenie, na małą burzę, od osoby, która zastawiła swoim nazwiskiem ring (czyt. mnie). Jeżeli Wam się nie podobało, wystarczyło zejść, z ringu na swoje miejsce, zostając tam, w pewien sposób, powinniście zaakceptować, to co się tam działo. Takie sprostowanie, w 2 połowie zszedłem na dół nie dlatego, że nie mogłem wytrzymać, ale dla tego, że byłem bardzo zmęczony, po kilkudziesięciu minutach snu w ciągu nocy i zniszczonym gardle, odpuściłem.

Spożywanie napoju zakupionego gdzie indziej.
Też tego nie pochwalam, jednak aniołkami nie jesteście pod tym względem. Ile razy miała miejsce sytuacja, w której kelnerka musiała przyjść kilka razy zanim coś zamówiliście ? Ile razy jedliście hamburgery z McDonalda przy stole w Championsie? Jakoś nie pamiętam sytuacji w której, osoby, które tego nie robią, poruszały ten temat, na forum, albo nawet zwróciły uwagę. Ile razy podpijaliście komuś piwo? Ile razy burzyliście się, że Wam piwa nie sprzedali. Kurde tragedia, jak 16 czy 17 latkowi mogą w „elitarnej” (też ktoś o tym wspominał) knajpie alkoholu nieletniemu ?

Pamiętam jednak coś takiego, że Champions jest beee, ludzie pojebani, itd., bo chcą, żebyście, coś zamówili. Sorry, ale to PUB to nie jest kościół, tutaj oczywiście klient jest good, pieniądze klienta are better & GEORGE BEST :-P.

Teksty, o tym, że mogli poczekać z piciem piwa po meczu Smile większość osób, nie ma tyle lat co Wy, mecz nie był głównym powodem przyjazdu. Był jednym z elementów, a nie powiecie mi, że grupa ponad 40 kibiców, w większości dorosłych, która przyjeżdża pół Polski, będzie siedzieć przez trzy dni, w hotelu popijać mleko, wpieprzać krakersy i grać w chińczyka.

Większość, osób ma wiele wypraw na mecze po całej Europie, i staranie się im uświadomić jak powinni się zachowywać, jest strasznie śmieszne. Piszecie, że przychodzimy do Championsa wypić piwo, może 2. Czemu nie napisaliście, żeby waszym wzorem najpierw spytali się rodziców czy mogą iść do knajpy ? Skoro chcecie narzucić, swój sposób kibicowania – (Spytać się rodziców czy można iść na mecz, przyjść na minutę przed meczem, wypić jeden napój, minutę po meczu iść do domu, będąc w grupie 10 osób, wstydzić się troszkę poskakać, i pośpiewać, a na mnie patrzyć jak na dziwaka, i pytać się co brałem.

Na pewno oglądaliście filmiki z Bishopa, jak Pete Boyle się troszkę chwieje, strzelam, że wypił więcej niż 1-2 piwka. Czyli generalnie po co on tam siedzi, skoro nic nie pamięta z meczu, niech idzie do domu i położy się spać.

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego, że jadąc na mecz i wracając z niego, w głównej mierze, opowiadacie o atmosferze, itd, a z meczu mało pamiętacie. Sam jeszcze nie byłem, ale 100% osób z którymi rozmawiałem, ma takie zdanie na ten temat, nawet Ci, którzy uważali, że jadą tam obejrzeć jak piłkarze biegają po boisku, szybko zmienili zdanie. Dlatego też bazując na doświadczeniu takie osoby, lubią sobie walnąc przed meczem, żeby było „fajnie”, nie chodzi głównie o to, żeby przez 90 minut (plus to co doliczy sędzia), skupić się na każdym zagraniu, strzale, ale dobrze się bawić. A wiadomo, że alkohol większości osób, pomaga w zabawie. Ja bawiłem, się dobrze, mimo iż przez 3 dni wypiłem 6 piwek, i nie czułem potrzeby większego doładowania. Mogę potępiać, jak ktoś się zachowuje od alkoholu, ale nie mam prawa i nikt nie powinien mieć takiego, żeby komuś narzucać, że lepiej ogląda się mecz pijąc Soczek Marchewkowy (Kubusia Tongue) niż po 10 piwach, czy litrze vódki. Każdy ma prawo decydowania o sobie, można podpowiedzieć, ale krytykowanie kogoś za jego inność w stosunku, do własnych zachowań jest bardzo zła. Jedynie w przypadku najbliższych można mieć coś do powiedzenia w tej kwesti.

Jeżeli mieliście jakiś problem z konkretnymi osobami, to czemu nie wyjaśniliście tego wcześniej, a teraz nagle ktoś wyskakuje, żeby dać nr tel, żeby komuś dokopał itd? Nie lubie internetowych napinaczy, którzy live udają, że nic się nie stało, a poźniej, gadają jakby to się nie rozprawiły z tą czy tamtą osobą. Po co ?

4. NOT GOOD

Temat, napinek, wrzucania wszystkich do jednego worka z Waszej strony, już przerobiliśmy, a teraz czas na te rzeczy, które były złe ze strony osób przyjezdnych. Najpierw jednak chciałbym powiedzieć, że jeżeli pisze się z kimś na forum, i umawia na zlot, to ciężko ocenić ile pije, czy pije i jak się zachowuje po alkoholu. Stowarzyszenie nie polega na tym, że przystępując do niego zakładamy koszulki UNITED przebywamy ze sobą w klasztorze, i uczymy się jak być przyjaznym dla środowiska i energooszczędnym. Organizując taki zlot, nie bierzemy listy, jak na wycieczce klasowej, i nie przemieszczamy się z jednego miejsca razem w drugie, tylko jadąc ze wszystkich kierunków, dopiero się spotykamy.

Mam wrażenie, że w Waszych oczach wstępując do stowarzyszenia, każdy powinien zachowywać się odpowiednio, mieć z góry narzucony sposób myślenia i pewne wartości.

NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To, że ktoś jest fanem United, nie powoduje, że automatycznie, jest fajny, kulturalny, itd, w Warszawie akurat wyszło jak wyszło, że grupa ludzi się spotykających jest raczej spokojna itd., i dobrze się z tym czujecie jednak to nie oznacza, że taki sposób kibicowania jest najbardziej odpowiedni.

Wiem, że wiele osób jest mega ortodoksami w kwestii United, i zrobili by wszystko dla tego klubu, jednak, nie ma to najmniejszego wpływu, na zmianę jego zachowania, i sposobu bycia. Jest to po prostu dodatkowy element, na który składa się życie.

Była sytuacja w której przy skakaniu kilka osób troszkę poniosło, ale nie było to nic złośliwego i tyle, po prostu troszkę imprezy się pomyliły Big Grin

BRAK TOLERANCJI

Sprawy rasizmu nie ma co komentować, bo za te osoby jest mi wstyd, i naprawdę to jest jedna z rzeczy, które mnie najbardziej denerwuje i zasługuje na potępienie, ale to nie jest tak, że w momencie, gdy wchodzisz do MUSC, podpisujesz deklaracje, że będziesz od teraz Rasistą, to nie ma wpływu na to, że ta osoba jest członkiem MUSC. Fakt, że jeżeli ma to miejsce na zlocie, to poniekąd ma coś wspólnego z MUSC, ale jak mówię ja i pewnie większość osób potępia takie zachowania, i po to to stowarzyszenie między innymi zostało utworzone, żeby takie sprawy też załatwiać, i mam nadzieję, że zostaną takie osoby w jakiś sposób, nakierowane.

Łatwo jest robić stowarzyszenie, idealnych kibiców, którzy co tydzień chodzą do kościoła, przeprowadzają starsze panie przez ulicę itd. itd. A tych, którzy sprawiają jakieś problemy, automatycznie wyrzucać. Ale to, że ktoś ma jakieś wady, nie oznacza, że trzeba go skreślać za to, natomiast trochę nad taką osobą popracować, żeby właśnie ze względu na to, że chce pozostać w tym stowarzyszeniu, to UNITED przechyliło szalę, i dla tego klubu postanowił troszkę zmienić swoje zachowanie. Jeżeli nie da rady, zmienić tego zachowania, trzeba po prostu nauczyć taką, osobę, żeby publicznie, nie wyrażała swoich poglądów reprezentując MUSC. Ale stowarzyszenie uczy się na własnych błędach i następnym razem na zlocie w Warszawie, będzie już dużo lepiej i na to macie moje słowo.

Rasizm jest zły to jest pewne, ale powiedźcie mi co powoduje, że każdy jest zażenowany takim zachowaniem, (co jest uzasadnione), jednak sam zaczyna wyzywać inne osoby, ze względu na miejsca z którego pochodzą, czy to nie jest też jakiegoś rodzaju nietolerancja, czemu wytykanie kogoś za kolor skóry czy kraj pochodzenia, jest gorsze od wytykania, regionu czy miasta z którego pochodzi ?

Nie dzielmy się na regiony, państwa, miłośników schabowych i pierogów.

Jak wiecie ja też nie jestem Warszawiakiem z krwi i kości, ale dobrze się czuje w stolicy i w waszym towarzystwie. Jaka jest różnica między mną pochodzącym z małego miasteczka Pińczowa w woj. Świętokrzyskim, a osobami ze Śląska, Pomorza czy innych regionów Polski ? Czy to, że ja pochodzę z Pińczowa i mnie dlatego nie wyzywacie jest spowodowane, że akurat to miast macie na liście IN PLUS ? I że ktokolwiek będzie z tego miast jest cool? Dlaczego wyskakujecie z tekstami wypad z Warszawy, wracajcie tam, gdzie psy szczekają dupami, itd. Co to ma na celu, w większości ludzie nie decydują o tym, gdzie mieszkają, to że 19 lat mieszkałem w Pińczowie w pewnym stopniu nie było moim osobistym wyborem, (co prawda mogłem uciec z domu,ale to nie o to mi chodzi), ale tym, że kilka pokoleń wcześniej ktoś z moich przodków, przyjechał do tego miasta, także jeżeli ktoś zaczął by mi jechać z powodu pochodzenia, to w głównej mierze skierowane to by było do członków mojej rodziny, bo to przez nich pochodzę skąd pochodzę. Tego nie jestem w stanie zrozumieć, a widzę, że w ten sposób staracie się to wszystko załatwić.

NIE TĘDY DROGA

Właśnie o to w tym wszystkim chodzi, że wszyscy powinni się szanować, w końcu jesteśmy UNITED.

I wyluzujcie już bo mnie coś strzeli.

Ten wpis nie jest jakimś atakiem na kogokolwiek, natomiast mam nadzieję, że każdy zastanowi się nad swoimi błędami. Żadna ze stron nie jest bez winy.

POZDROWIONKA :-D

PS.

UNITED
TOP OF THE LEAGUE
UNITED UNITED
TOP OF THE LEAGUE
16-03-2009 19:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości