Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Champions League 2008/09
Chudy Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 528
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #181
Re: Champions League 2008/09
No zobaczymy jak się Porto pokaże, jeżeli będa się bronić, to będzie kaszana. Nie dla nas, ale po prostu przed własną publiką tak się nie gra. Mam nadzieje że Porto pokaże charakter i będzie chciało pokazać że awansują nie regułami, tylko wygranymi meczami. Oczywiscie nie chce awansu Porto, tylko Manutd. Caly czas w to wierze i zobaczymy kolejny dobry mecz (wkońcu) z dużą liczbą bramek ale porto strzeli jedną mniej 8-)
11-04-2009 13:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #182
Re: Champions League 2008/09
Chudy napisał(a):No zobaczymy jak się Porto pokaże, jeżeli będa się bronić, to będzie kaszana. Nie dla nas, ale po prostu przed własną publiką tak się nie gra.
Jak się będą bronić to nie musi być źle. Gorzej jak znów wyjdą z założenia, że należy od początku rzucić się do ataku. Bo może być tak, że się nie obejrzymy, a już dwie bramki trzeba będzie odrabiać Wink


Fan United od 1992 roku
11-04-2009 14:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #183
Re: Champions League 2008/09
Stwierdzenie, że Porto na własnym stadionie będzie się bronić jest dla mnie niedorzeczne. Po pierwsze awansu jeszcze nie mają, a po drugie grają u siebie gdzie atmosfera zapewne będzie niesamowita i nie chcę mi się wierzyć, że po tym co zaprezentowali na Old Trafford (ładny, ofensywny futbol) przed własnymi kibicami pokażą jak stawia się autobus w bramce.
Wiem, że nie jest to dal nas optymistyczna wiadomość, ale tak właśnie będzie- dlatego trzeba będzie bardzo dobrze ułożyć skład (Owen przydałby się :/ ) i wypełnić zadania taktyczne SAFa i całego sztabu.

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
11-04-2009 17:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Cristofer Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 28
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #184
Re: Champions League 2008/09
SAF powinien ich tak zmotywować i sami siebie na wzajem również żeby wejść i ich roznieść po prostu. Będą się bronić to pewne ale to my jesteśmy od tego profesorami (nie patrząc na ostanie mecze) więc nasz atak powinien się przedrzeć. Nie mogę się doczekać spotkania. Czuje, że może to być rzeczywiście punkt zwrotny w reszcie sezonu. Obym miał rację...
12-04-2009 13:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #185
Re: Champions League 2008/09
Dyskusja skupiła się na środowym spotkaniu z Porto, a na to poświęcony jest oddzielny temat Wink

Bialy napisał(a):Co do Arsenalu wolał bym żeby odpadli, nie mam do nich przekonania coś i myślę że Villarreal wygra spotkanie rewanżowe.

Ja bym się na to nie nastawiał. Hiszpanie w lidze rozczarowują i przegrywają po raz kolejny, a kanonierzy rozkręcili się w lidze, więc tak na zdrowy rozsądek to właśnie Arsenal ma większe szanse na awans.
12-04-2009 16:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Cristofer Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 28
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #186
Re: Champions League 2008/09
Zgadzam się z Tomek91. Arsenal jest faworytem i prawdopodobnie to on będzie grał miejmy nadzieję z MU w półfinale. Prawdę mówiąc to z drużyn półfinałowych to nasz mecz jest największą zagadką...
12-04-2009 16:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
podkoscielny Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 6
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #187
Re: Champions League 2008/09
A ja mam pytanie z innej beczki: nie wiecie, czy w związku z żałobą narodową nie będzie żadnych zmian w transmisji meczu z Porto?

Jeśli chodzi o Arsenal, to wydaje mi się, że awansują do półfinału. Chciałbym, żeby było inaczej, ale niestety ostatnio złapali niezłą formę, do tego będą grać u siebie. Może jednak Villareal mnie zaskoczy i Rossi wróci na Old Trafford w meczu półfinałowym :).

O nasz awans nie jestem spokojny, ale wierzę w chłopaków, mimo że po meczu z Sunderlandem boję się jeszcze bardziej.
13-04-2009 11:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
sebos_krk Offline
Szeryf
*******

Liczba postów: 3,982
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 42
Post: #188
Re: Champions League 2008/09
podkoscielny napisał(a):A ja mam pytanie z innej beczki: nie wiecie, czy w związku z żałobą narodową nie będzie żadnych zmian w transmisji meczu z Porto?
Mogą co najwyżej Gmocha wyciąć. Na stronie tvp jest w planie transmisji i zapewne się to nie zmieni. W końcu mecz rozgrywany jest w Portugalii, a relacja telewizyjna z takiego wydarzenia raczej nie jest czymś niestosownym.


Fan United od 1992 roku
14-04-2009 10:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
sir_matt Offline
Member
***

Liczba postów: 183
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #189
Re: Champions League 2008/09
co jak co, ale 8 goli w meczu Chelsea - Liverpool chyba się nikt nie spodziewał. Po pierwszej połowie wygranej przez The Reds 2:0 można było się spodziewać, że łatwo zostaną odrobione straty z Anfield. Chłopaki z Londynu praktycznie nie istnieli. Jednak na początku drugiej połowy role się odwróciły. Po niezbyt dobrej interwencji Reiny strzelił Drogba, a 6 minut później atomowym uderzeniem z wolnego wyrównał Alex. Liverpool w tym fragmencie gry niezdarnie atakował, miał dużo strat, obrona szwankowała, a wynikiem była bramka Lamparda. Chwilowe odrodzenie nastąpiło w 81 i 83 min., kiedy to Pool wyszedł na prowadzenie 4:3, ale ostatecznie nadziei na awans pozbawił ich Lampard w 89 min. Mecz niespotykany jak na tę parę. Dużo sytuacji do strzelenia gola, a także sporo błędów obu drużyn. No i co najlepsze w piłce, nagłe zwroty akcji Smile

What a friend we have in Jesus ?
He's a saviour from afar
What a friend we have in Jesus ?
And his name is Cantona
14-04-2009 21:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
truered Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 483
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #190
Re: Champions League 2008/09
Mecz Chelsea-Liverpool był jednym z lepszych jakie widziałem w ostatnich latach (poza Barca- Real 3:3, Everton-United 4:2,czy finale w Moskwie). Ten mecz powinien być reklamą Ligi Mistrzów. Walka do konca,nieoczekiwany przebieg gry,grad (pięknych) goli,sensacyjne prowadzenie The Reds do przerwy, a potem sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Walka do ostatnich minut, pełne zaangażowanie i swietny doping. Zaimponował mi dzisiaj Lucas oraz Xabi Alonso, którzy świetnie dyrygowali srodkową linią Liverpoolu. Ponadto niezły mecz zagrał Lampard. Nieco gorzej strefa defensywna obydwu zespołów. Cech zawalił przy 1 i 4 bramce dla Liverpoolu, natomiast Reina spartaczył bramkę Drogby oraz mógł zachować się lepiej przy trafieniu Alexa. Dodatkowo niepewny był Ivanović oraz Carragher. Teraz przed Chelsea kosmiczna Barca,która nie przemęczając się zbytnio zremisowała z Bayernem 1:1 po bramkach Ribery'ego oraz niezłym strzale Keity. Jak na moje, zwycięzca tego półfinału może już czuć się zwycięzcą LM.
P.S. Dodam,że jestem sceptykiem i nie wierzę w awans United. (0:0 lub 1:0 dla Porto)

We'll never die
We'll never die
We'll never die
We'll never die

We'll keep the red flags flyin' high
Cos' Man United will never die!

Mój blog:
http://www.ozinjusz.blogspot.com/
14-04-2009 22:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
panopticum Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,648
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 6
Post: #191
Re: Champions League 2008/09
No, to był kosmos, mecz godny finału. Paradoksalnie, może nieobecność Gerrarda trochę pomogła, bo nikt się za nim nie oglądał. Nawet wyłączenie z gry Torresa nie sprawiło że Liverpool biegał oklapnięty i bez pazurów. Czapki z głów, odpadnięcie w takim stylu to żaden wstyd.

“I don’t think this team ever loses. It just runs out of time.”

Blog klasy B <- mój fajny blogasek.
15-04-2009 09:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Breakthru Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 493
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 21
Post: #192
Re: Champions League 2008/09
Szacunek dla chłopaków z Liverpoolu. Naprawdę dali z siebie wszystko. Szkoda, marzył mi się czerwony finał: MU - Liverpool. Mój znajomy kibicuje Redsom i fajnie by było z nim obejrzeć taki meczyk (może bym miał okazje zrewanżować się za tamtą porażkę).

"Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody – resztę po prostu roztrwoniłem."
George Best
16-04-2009 14:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #193
Re: Champions League 2008/09
Barca-Chelsea bez bramek. "The Blues" zastosowali taktykę podobną do taktyki Realu z ostatnich Grand Derby, czyli faulowanie najwięcej ile się da i zniechęcanie Barcy do gry. Mimo to Katalończycy mieli swoje sytuacje i mogli spokojnie ten mecz wygrać, ale Chelsea też zmarnowała idealną sytuację. Mimo to mecz nie rzucał na kolana i nie był jakimś pięknym widowiskiem.

Przed rewanżem minimalną przewagę ma Chelsea- grają u siebie, a przede wszystkim braki Barcy mogą okazać się zgubne. Marquez ma sezon z głowy, Puyol pauzuje za kartki. Pique wróci do Anglii jako podstawowy obrońca, ale kto mu będzie partnerował? Mimo to Barca wciąż jest w grze, wystarczy jeden gol Katalończyków i Chelsea może być w niemałych opałach, ponadto Stamford Bridge nie jest w tym sezonie twierdzą nie do zdobycia.
29-04-2009 11:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika
branka Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 844
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 0
Post: #194
Re: Champions League 2008/09
Ja powiem tak - Barca trafiła na wyjątkowo słabą Chelsea - mądrze grająca taktycznie, ale słabą. Drugiego tak słabego meczu Chelsea nie zagra, przynajmniej ja w to nie wierzę. Barca trafiła po po raz perwszy w tym sezonie na mocny zespół, choć w niezbyt wysokiej dyspozycji i uwazam, że odpadnie tak jak uważałam od początku.
Finału z Chelsea boję sie bardzo - będzie rzeźnia. Wolałabym juz z Barcą, bo Angole potrafią z nimi grać. Poza tym mamy bardziej doswiadczonego trenera i rozwalilibyśmy Barce taktyką. Guardiola chyba się wczoraj przestraszył, że co powie prasa i kibice jak każe sie cofnąć zespołowi i grać z kontry - a powinien coś zrobił jak w 50-60 min Barca grała non stop tak samo i nic z tego nie było. Trzeba było ich wpuścić trochę na swoje pole, a nie tak bez sensu atakowac środkiem. To jest właśnie brak umiejętności trenera, który mówi - atakujcie dalej, pomimo że każdy widzi że nic to nie da... Barca zagrała bez pomysłu, w ogóle bez myślenia, choć lepiej niż chelsea i miała kilka sytuacji. W lidzie hiszpańskiej to wystarcza i gole łatwo wpadają... Choc przyznaję że Barca gra pięknie i efektownie, ale w LM trzeba czegoś więcej, właśnie taktyki, bo po raz kolejny super dysponowana Barcelona odpadnie i znowu będzie wielkie zdziwienie dlaczego.

'I live my life for the stars that shine, people say it's just a waste of time
When they said I should feed my head, that to me was just a day in bed'
29-04-2009 17:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Cristofer Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 28
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #195
Re: Champions League 2008/09
Zgadzam się z branką w 100%. Chelsey moim zdaniem będzie w finale> Barcelona na fali ale nie z wielkimi drużynami(zwłaszcza angielskimi) co tak naprawdę pokazuję, że jednak nie są tacy mocni jak by się wydawało ale maja na tyle mocny skład żeby sprawić niespodziankę w rewanżu. Jednak co jak co najważniejsze żeby to Manchester dzisiaj zrobił duży krok do finału. Niech wygra najlepszy...
29-04-2009 19:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości