Primera Division

[matys]

Schuster: Calderón nie sprowadził żadnego piłkarza, o którego prosiłem

Wywiad z Schusterem, warto przeczytać. Real Madryt

Cytat:Wszystko postawili na Cristiano Ronaldo.
Posłuchaj, poprosiliśmy o trzech czy czterech innych zawodników, jeśli Cristiano ostatecznie by nie przyszedł. Wiedziałem, że klub musiałby wydać ogromne pieniądze, chcąc sprowadzić tego chłopaka. Zostałem uświadomiony, że jeśli przyjdzie Cristiano, to bardzo ciężko będzie pozyskać jeszcze kogoś. Maksymalnie jednego zawodnika, ale za bardzo małe pieniądze. Ale jasnym jest, że jeśli Cristiano nie przyjdzie, to możemy sobie pozwolić na więcej transferów. Tego nam właśnie brakowało. Tak naprawdę nie potrzebowaliśmy bowiem Cristiano. To była bardziej kwestia samego klubu. Wiedzieliśmy, że z nim samym nie rozwiążemy wszystkich problemów, ponieważ nie będzie bronił, nie będzie grał na boku obrony... Wielkim zaskoczeniem było jednak to, że ostatecznie nikt nie przyszedł.

Więc jak prezes to panu wytłumaczył?
Odpowiedział mi, że nie mamy pieniędzy.

Na Cristiano pieniądze były, ale na Villę, Cesca, Alvesa...
Tak, na innych zawodników pieniędzy nie było.

Fragment wywiadu dla zachęty.

[Tomek91]

Dziś Real-Barca, jakie wyniki obstawiacie?

Ewentualna wygrana gości raczej wyjaśni losy tytułu. Real za to musi atakować, więc zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie, zresztą jak zwykle między tymi drużynami, bo w mediach od paru dni już o tym trąbią

[Miko]

Nie jestem expertem ale mam nadzieję, że wygra Real bo to dobry OMEN dla United. Wiemy, wiemy, jak wygrywa Real, wygrywamy i my w lidze. Moim zdaniem Real będzie mistrzem Hiszpanii.

[CyberMU]

I skończyło się jak wiemy pogromem Realu.
Wynik szokujący, bo nie często Real przegrywa 6-2. :shock:
Chociaż kibicuję bardziej Królewskim aniżeli Barcelonie to wydaje mi się że sprawa mistrzostwa jest już przesądzona. :x

Edit: Faktycznie nie uwzględniłem porażki Realu z Valencią. :oops:

[Adis]

Na pewno jest już przesądzona, po wczorajszej porażce Realu z Valencią... Wystarczy, ze Barcelona zdobędzie 3pkt w czterech meczach, które jej pozostały, pierwsza szansa już dziś wieczorem w spotkaniu z Villareal.

[Lasq]

Real dostał baty 3-0 od Valencii a mogło skończyć się jeszcze wyżej. Jeśli Barca dziś wygra z Villarealem to świętuje mistrzostwo (tak już oficjalnie, bo nieoficjalnie to oni i tak już mają tego mistrza).

Edit: Uprzedzony

[Mata]

Barca z pierwszym pucharem. Wczoraj w rewanżowym meczu o superpuchar Hiszpanii rozprawili się u siebie z drużyną Athletic Bilbao 3:0. Dwa gole Messiego , trzeci Krkicia = Bilbao na kolanach. W pierwszym meczu wygrała również Barca , 2:1.

Kto zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii w następnym sezonie? Ciężkie pytanie . Naszpikowany nowymi gwiazdami Real czy też stanowiąca jeden monolit Barcelona ;< Liga startuje już za tydzień!

[panopticum]

Akurat pod względem gwiazd to nie różnią się za bardzo.

[mucha]

Jak dla mnie Barca. Uważam, że pomimo wzmocnień Realu to i tak Barcelona ma na każdej pozycji lepszego zawodnika. Do tego dochodzi zgranie. Jedyne, co może przemawiać na korzyść Realu to siła motywacji.

Kibicował będę Barcelonie, bo chciałbym, żeby 'drużyna gwiazd' Realu nie wypaliła i wszyscy zobaczyli, że pieniądze to nie wszystko.

[maju]

A ja najchętniej na tronie ujrzałbym Sevillę. Drużyna solidna, bez jakichś gwiazd, ale za to zagrana i ma tego ducha drużyny, który pozwala jej wygrać przegrane mecze. To jest fajna, poukładana ekipa i najbardziej bym sięcieszył, gdyby to właśnie oni zdetronizowali Real i Barcę. No, ale jeśli nie Sevilla, to Real...

[panopticum]

Przecież Barcelona też wydaje ogromne pieniądze na transfery. Dużo jest gadania o tym jak to budują drużynę z wychowanków, ale przecież też wydają ciężką forsę na zawodników.
Co prawda, to będzie czepianie się, ale na dwóch pozycjach Real ma lepszych piłkarzy. To Ronaldo i Iker. Jednakże to raczej za mało żeby zagrozić Barcelonie, która pozbyła się toksycznego Eto`o. Nie wiem co mogłoby się u nich popsuć.

[mucha]

Z tym, że Barcelona drużynę opiera na wychowankach, a dokupuje piłkarzy jako uzupełnienie. No i nie ma się co oszukiwać, nie wydają tyle co Real. W tym momencie mogę być nieobiektywny, bo nienawidzę Realu, a jak się codziennie czytało Ronaldo w Realu, Kaka w Realu, Benzema ..., Alonso... to mnie coś zżerało, że mogą mieć każdego.

A czy Ronaldo jest lepszy od Messiego to bym mocno polemizował. Ten rok należy bezsprzecznie do Argentyńczyka. Ronaldo nadal grał dobrze, ale już nie błyszczał tak jak w sezonie 07/08. Finał Ligi Mistrzów też w pewnym sensie pokazał wyższość Messiego. Co do Casillasa to się zgodzę, choć poprzedni sezon prawdopodobnie lepszy miał Valdes.

A Barcelona nie przejmuje się wydatkami Realu i spokojnie wprowadza sobie wychowanków do drużyny (Jeffren, Pedro, Dos Santos). To byłoby niesamowite, gdyby kiedyś udało im się zdominować Europę samymi wychowankami :| Oczywiście mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

[Lasq]

Moim zdaniem jeśli Barca nie straci formy po KMŚ i nie wpadnie w dołek to wygra mistrza, jeśli natomiast straci (co moim zdaniem się stanie) to rzutem na taśmę powinien wygrać Real, który jednak łatwo nie będzie miał. To jest sezon dla Guardioli, żeby naprawdę udowodnił swoją wielkość. Start miał super ale tak naprawdę trafił na samograj. Zgrany, mocny skład, który niewiele potrzebował żeby zacząć wygrywać. Nie musiał wyciągać zespołu z dołków formy, przezwyciężać przemęczenia graczy ani trapić się z plagami kontuzji. Tak zawsze nie będzie i jeśli w tym roku mimo wyjazdu na KMŚ, nieuniknionych kontuzji itd. obroni przynajmniej część trofeów to udowodni swój geniusz.

Ja będę ściskał kciuki za Real bo nienawidzę Barcy chociaż najbardziej chciałbym aby jakiś czarny koń rozgrywek (Sevilla? Villareal?) utarł nosa obu potentatom.

[panopticum]

Jak Barca to taki samograj, to nie wiem czemu jeszcze w poprzednim sezonie była w dołku a Real triumfował. O ile drażni mnie ta cała masturbacja Guardiolą (wcześniej tak fetowali Ryjka), to po takim sezonie nie powinno mu się odmawiać trenerskiego kunsztu. Srlsy guys.
Szanse na mistrza Real ma tylko przy spadku formy Barcelony. Przecież w poprzednim, paskudnym sezonie, kiedy był słabszy, długo był za plecami Barcy i miał niesamowitą serię zwycięstw.
A Ronaldo poprzedni sezon również miał świetny. I nie wiem dlaczego finał, w którym Messi miał wsparcie całej drużyny, a Ronaldo (o dziwo!) był jedynym któremu fujara nie opadła po golu Barcelony, miał rozstrzygnąć o wyższości tego pierwszego. Bo, co magia finału? Cristiano za to rozłożył w dwumeczu Arsenal a Lionel przez większość spotkania odbijał się tylko od defensorów Chelsea. Dla mnie Cristiano jest lepszym zawodnikiem.
Barca nie przeprowadza wielkich transferów, jeśli za tło weźmie się Real. Kasę wydają olbrzymią, chociaż kibice lubią o tym zapominać. Ale oni mają specyficzny obraz świata. Po porażce z Shitty czytałem komentarze: "dobry mecz, przeważaliśmy w posiadaniu piłki, świetnie wychowankowie"

[Mata]

Liga wystartowała. W pierwszym meczu Real wystawił z nowo kupionych piłkarzy: Albiola, Xabiego Alonso, Arbeloe , Benzeme, Kake i Ronaldo. Większe pół składu wymienione , dodając do tego fakt ,że Garay który wystąpił na środku obrony powrócił z wypożyczenia na boisko wybiegło 3 piłkarzy Realu którzy reprezentowali barwy kluby w poprzednim sezonie :o
Gospodarze przeważali, rzadko kiedy schodzili z połowy przyjezdnych, jednak komunikacja szwankowała na całej linii , praktycznie nie było widać zgrania, masa błędów i pomyłek. Skuteczność niczym w polskiej lidze, Benzema zaliczył słupek i poprzeczkę... Depor odgryzało się i mogło sprawić sensacje. Jednak nic z tego, a szkoda. Real prędko nie będzie zachwycał.

Real Madryt - Deportivo La Coruna 3:2 (2:1)
1:0 Raul 27'
1:1 Riki 31'
2:1 Ronaldo 36'(k)
2:2 Valeron 46'
3:2 Diarra 60'

W drugim sobotnim meczu doszło do starcia dwóch beniaminków. Zaragoza pokonała 1 - 0 CD Tenerife. Dziś dojdzie do szlagieru pomiędzy Valencią ,a Sevillą.