John O'Shea

[Dinos]

No to teraz wypada żeby w meczu z Boltonem sprawił sobie jubileuszowy prezent. Mógłby się pokusić o jakąś ładną brameczkę i pokazać jak świetny piłkarz wyszedł z niego podczas tych 10 lat gry dla Man Utd. ^^

[Szymcio]

Wielkie brawa dla Johna. Jak dla mnie, to jest on jednym z oczekujących na miano przyszłej legendy United. Oddanie, wierność klubowym barwom zdecydowanie na 100%. Przecież mógłby spokojnie znaleźć miejsce w podstawowym składzie któregoś z przeciętniaków Premier League, ale woli czasem grzać ławę na Old Trafford ustępując miejsca Rafaelowi czy Brownowi. Wiadomo, apanaże w Teatrze Marzeń na pewno nie należą do niskich, jednak sądzę, że O'Shea jest przede wszystkim przywiązany do tej ekipy...
Psiakość, lubię sobie przypominać jego gola na Anfield w 90. minucie - coś przepięknego

[panopticum]

Heh. Niektórzy mają wątpliwość czy Beckham zasługuje na miano legendy a miałby taką być O`Shea? Zawodnik zdolny, mający przebłyski i niewątpliwie budzący sympatię, ale bądźmy poważni.

[mucha]

Ja jak to przeczytałem to myślałem, że to był pierwszy aprylis. No ja pana O'Shea znam, fajny, no ale... dość pan... wstydu oszczędź. Było kiedyś takie powiedzenie.

[dsw_MUszyna]

pan_opticum napisał(a):Heh. Niektórzy mają wątpliwość czy Beckham zasługuje na miano legendy a miałby taką być O`Shea? Zawodnik zdolny, mający przebłyski i niewątpliwie budzący sympatię, ale bądźmy poważni.

A dla mnie właśnie tacy zawodnicy jak O'Shea i Fletcher stoją za Ryanem, Garym i Paulem (żywe legendy) na Panteonie Legend które ja pamiętam (od 1999). Dopiero za nimi Beckham. Dalej w kolejce czekają Rio, Wayne, Pat i Nemanja.

[panopticum]

Aha. No to powiedz, kto jeszcze na tę pozycję pasuje oprócz O`Shea. Chyba że jest taki unikalny, że samotnie ją okupuje. O Ryanie będzie się pamiętać jeszcze długo. Na stałe wpisał się do historii klubu, jak sir Bobby Charlton, Dennis Law czy Georgie Best. A O`Shea, jak bardzo byśmy go nie lubili, takiego statusu nie osiągnie nigdy. Chyba że będziemy sobie wprowadzać kategorie typu: "prawie legendarny zawodnik".

[dsw_MUszyna]

pan_opticum napisał(a):Aha. No to powiedz, kto jeszcze na tę pozycję pasuje oprócz O`Shea. Chyba że jest taki unikalny, że samotnie ją okupuje.

dsw_MUszyna napisał(a):A dla mnie właśnie tacy zawodnicy jak O'Shea i Fletcher stoją za Ryanem, Garym i Paulem (żywe legendy

No i zapomniałem jeszcze o Brownie

Wychowankowie, zawodnicy kochający klub ponad wszystko, oddający całego siebie na boisku. Cisi bohaterowie - wzory do naśladowania.
Może ktoś kto zacznie kibicować United w 2019 roku nie będzie o nich nawet wiedział. Jednak dla mnie akurat ich wkład w United (a więc i w moje życie) ma ogromne znaczenie.

[Dinos]

A wiecie dlaczego uważam że on jest jednym z najlepszych w Manchesterze? Nie ma pewnego miejsca w składzie, nie jest tutaj jednym z najlepszych, nie jest super bramkostrzelny ani nie rozgrywa piłki tak że przeciwnik nic nie wie. Jednak pomimo tego zostaje w swoim ukochanym klubie i wkłada wszystkie siły w niego, aby ten klub osiągnął jak najwięcej. Pomimo że nie ma super wielkich umiejętności to daje nam wszystko to co ma w nadzei że to w jakiś sposób pomoże klubowi osiągnąć cel. I właśnie to mówi o nim że jest wielki. Nie gra dla kasy czy też dla sławy. On gra dla Manchesteru United.

[panopticum]

Od sezonu 2002/2003 tylko dwa razy rozegrał mniej niż 40 meczów w sezonie. Brak pewnego miejsca w składzie my ass. Rozegrał 374 mecze. Gary Neville 382. Też nie miał pewnego miejsca w składzie?

[sebos_krk]

O jego legendarności można podyskutować za gdzieś za 6-7 lat, a nie teraz. To określenie coś znaczy i naprawdę trzeba się zasłużyć dla klubu.
Nie można teraz przewidzieć co powiemy o Johnie pod koniec jego kariery.

[Stifler]

Już jutro wywiad z Johnem na Redlogu. Zapraszam serdecznie.

[Foster]

O'Shea z powodu kontuzji uda w tym roku już nie wybiegnie na boisko

[Tomek91]

Cytat:– Nie ma żadnych oznak poprawy u Johna – mówi sir Alex Ferguson.

– To jego pierwsza kontuzja w naszym klubie. Jego brak jest dużą stratą, bo John to bardzo uniwersalny zawodnik. Chcemy mieć go z powrotem, ale może to potrwać jeszcze dwa miesiące – dodaje Szkot.

Nie spodziewałem się, że będzie to aż tak poważny uraz. Jest to szansa dla Rafaela, który w meczu z Wigan pokazał się z świetnej strony i miejmy nadzieję, że utrzyma wysoką dyspozycję i nie będziemy odczuwać braku Johna aż tak. Póki co Brown musi grać w środku, ale jak już wyzdrowieje Evans to będzie jakiś wybór na tej prawej stronie.

[Foster]

Kontuzja Dżona jest wielką szansą dla Rafaela. Teraz da Silva z pewnością będzie często występował w pierwszym składzie. Jeśli będzie grał tak jak w meczu z Wigan to po powrocie do zdrowia O'Shea, będzie musiał zasiąść na ławce.

Mimo kontuzji Irlandczyka nie będziemy mieli problemów z obsadą prawej obrony. Treningi wznowił Neville, jest młody Rafael, zawsze jakby co na prawej stronie może zagrać jego brat Fabio. W zanadrzu mamy jeszcze de Laeta.

[matys]

Cytat:Fergie confirms O'Shea blow
Irishman set to miss rest of the season

John O'Shea is set to miss the rest of the season, Manchester United boss Sir Alex Ferguson has confirmed.

O'Shea has not played since Republic of Ireland's World Cup play-off defeat to France in mid-November.

When O'Shea first returned to Manchester, it was believed he had not suffered anything worse than a dead leg.

But complications have arisen and it now transpires he has a blood clot and will now miss the rest of the campaign.

"He's got a terrible injury at the moment," Ferguson said in the Irish Independent.

"It's one of those sorts of injuries that are unusual. It's like a dead leg except a dead leg is usually only three or four days.

"The problem is that the blood clot became all knotted and when it gets knotted you get calcification so therefore it's a long process to clear that up and he'll probably miss the season now.

"It's a bad blow for the boy and for the team because he can play anywhere.

"When you look at all the problems I've had with the back four this season, he could have played every single one."

Fergie confirms O'Shea blow

Znowu te jebane w dupe reprezentacje dają się we znaki.

Mam nadzieję, że jak Rio i Nema się wyleczą, to Brown zagości na dłużej na prawej.