Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 1-2 Chelsea (03.04.2010)
fasol Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 291
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #46
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
Katastrofalna pierwsza połowa, szwendaliśmy się po boisku jak łajzy. Żenująco grał Giggs, niewiele lepiej Park, Valencia bał się dryblować, wdzierać w pole karne. To juz Evra przy nim wyglądał jak rasowy skrzydłowy. Przy bramce nie rozumiem po co Neville odbiegał do linii bocznej zamiast wspomóc Fletchera. Piętka Cole'a to więcej szczęścia jak rozumu. Ogólnie słaby mecz w 1 połówce.
W drugiej lepiej ale niewiele. Jedynie Fletcher cos próbował pociągnąć do przodu, Giggs wolny, Scholes słabo. Neville momentami tak mnie wkurwiał, szczególnie w ofensywie. Ogólnie pora na zmianę warty bo Giggs, Scholes, Neville są już za starzy aby poprowadzic zespół do najwyższych trofeów. Taka prawda.
Poziom sędziowania jest na chwilę obecną w PL tragiczny i nie chodzi mi tylko o mecze United, spalonego przy golu Drogby to kurwa małe dziecko by widziało.
Odnośnie Berbatova to moim skromnym zdaniem to jest STRASZNE DRZEWO, łażące ślamazarnie po boisku i muszące mieć z 5 sytuacji żeby coś ukłuć(choć i to jest niepewne). Pogonić go i niech nabierają doświadczenia Diouf czy Macheda.
03-04-2010 17:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika
grzesiek32p Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 49
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #47
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
I polowa fatalna, chelsea nad zdominowala nie milosiernie i az dziwne ze VDS mial tak malo roboty. W drugiej polowce zdecydowanie lepiej, srodek sie troche ozywil i byly momenty gdzie naprawde ladnie "cisnelismy" ale coz, nie wpadlo. Mozna mowic ze sedzia zawalil itd, ale tak naprawde sami jestesmy sobie winni, wogole nie powinnismy dac sie tak zdominowac grajac na OT.
Brak Rooneya - spoko tylko ze Rooney gra w ataku i on na zdominowanie srodka ma niewielki wplyw, wg mnie zabraklo CARRICKA.

Co do pilkarzy - Mimo tego ze jestem zwolennikiem Berby to jednak nie da sie nie powiedziec dzisiaj ze Bułgar zagral dobre spotkanie. On MUSI miec obok siebie drugiego napastnika w meczach takich jak ten. Osamotniony moze sobie radzic z obroncami w meczach z Boltonem czy Wolves ale taki Terry mu nie da pograc.
03-04-2010 17:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #48
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
Kwas napisał(a):
RedLucas napisał(a):Poza tym źle dobrany skład. Kiedy Ferguson zrozumie, że nie każdy weteran jest w stanie rozegrać dobre 90 minut przeciwko silnemu rywalowi?
To źle dobrany skład, czy złe zmiany ? Gwoli ścisłości Scholesy nie rozegrał całego meczu. Ja tam bym weteranów szczególnie się nie czepiał. Praktycznie cały zespół wypadł blado. Mówię tu oczywiście o formacjach pomoc/atak, bo obrońcy nie grali źle.

Paul z kim miał rozgrywać, no z kim ? Miał długi moment zagubienia, jak nasz cały zespół przez wiele minut, lecz widać było, że starał się coś zmienić, zagrał kilka fajnych crossów, szukał kolegów, tyle tylko, że wszyscy byli schowani za piłkarzami Chelsea. Z czasem jednak osłabł i został zmieniony. Giggsy ożywił się w drugich 45 minutach, Gaz przez cały mecz prezentował się naprawdę bardzo dobrze w obronie i w miarę solidnie w ataku.

Dobra, wyszło masło maślane :lol: Ale generalnie chodziło mi o to, że źle dobrany skład. Moim zdaniem w takich meczach powinni grać najlepsi, a nie ci z większym doświadczeniem, czy bardziej zasłużeni dla klubu. Dziś Giggsy mecz zaczynał na skrzydle, IMO obecnie w lepszej dyspozycji jest Nani. Ryan okej, ale w środku zamiast Paul, który potwierdził moje obawy i nie zachwycił. Poza tym piszesz, że Rudy nie miał z kim grać, ale chyba od takiego gracza właśnie oczekuje się czegoś takiego, co zrobił Darren w drugiej części, czyli poukładania gry, pobudzenia swoją grą reszty kolegów. Co do Gaza jesteśmy zgodni.

Kwas napisał(a):
RedLucas napisał(a):Okej, Fergie liczył na uderzenie Gibson, no ale to niech zejdzie Berba.
A który trener zdjąłby z boiska napastnika kilka minut przed końcowym gwizdkiem i wprowadził za niego pomocnika ? Pewnie gdyby sir Alex tak postąpił zaczęłaby się gadka, w stylu: "Pomocnik za napastnika, co on wyprawia !?".

To nie wiem, może Valencię? Ale nie Fletcha! Nie zauważyłeś tego, że po jego zejściu była dziura w środku, sytuacji już nie mieliśmy, bo musieliśmy grać długą piłką.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
03-04-2010 18:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #49
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
RedLucas napisał(a):Moim zdaniem w takich meczach powinni grać najlepsi, a nie ci z większym doświadczeniem, czy bardziej zasłużeni dla klubu.
Na pewno Fergie nie kierował się "zasługami dla klubu", w żadnym wypadku. Na pewno liczył na doświadczenie, ale z pewnością miał także na uwadze to, że za 4 dni ma mecz z Bayernem i wie, że musi jakoś te siły rozłożyć. I taki Nani nie zaczął na ławce, bo zobaczymy go w środę od początku. Podobnie Scholesy. Dzisiaj zagrał, a z Bayernem jego miejsce zajmie Carrick. Fergie myśli o dwóch trofeach, więc rotacja jest wskazana.

RedLucas napisał(a):To nie wiem, może Valencię? Ale nie Fletcha! Nie zauważyłeś tego, że po jego zejściu była dziura w środku, sytuacji już nie mieliśmy, bo musieliśmy grać długą piłką.
Tak zazwyczaj się po prostu gra, gdy zostanie 5 minut do końca spotkania. Długa piła i jazda. A sytuacje jedną stworzyliśmy i to najbardziej groźną w tym spotkaniu - uderzenie z woleja Berbatova.

RedLucas napisał(a):Poza tym piszesz, że Rudy nie miał z kim grać, ale chyba od takiego gracza właśnie oczekuje się czegoś takiego, co zrobił Darren w drugiej części, czyli poukładania gry, pobudzenia swoją grą reszty kolegów.
W sumie to Paul już chyba nie będzie aktorem, który gra tę rolę. Nie oczekiwałbym tego od niego za bardzo w przyszłości, nie te czasy. Ciężaru na siebie już raczej nie weźmie. Zwłaszcza w takim meczu.
03-04-2010 18:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #50
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
Kwas napisał(a):
RedLucas napisał(a):To nie wiem, może Valencię? Ale nie Fletcha! Nie zauważyłeś tego, że po jego zejściu była dziura w środku, sytuacji już nie mieliśmy, bo musieliśmy grać długą piłką.
Tak zazwyczaj się po prostu gra, gdy zostanie 5 minut do końca spotkania. Długa piła i jazda. A sytuacje jedną stworzyliśmy i to najbardziej groźną w tym spotkaniu - uderzenie z woleja Berbatova.

Ale czy już od 82 minuty zaczyna się taką grę?

Kwas napisał(a):
RedLucas napisał(a):Poza tym piszesz, że Rudy nie miał z kim grać, ale chyba od takiego gracza właśnie oczekuje się czegoś takiego, co zrobił Darren w drugiej części, czyli poukładania gry, pobudzenia swoją grą reszty kolegów.
W sumie to Paul już chyba nie będzie aktorem, który gra tę rolę. Nie oczekiwałbym tego od niego za bardzo w przyszłości, nie te czasy. Ciężaru na siebie już raczej nie weźmie. Zwłaszcza w takim meczu.

No i o to chodzi, ja wiem, że to już prawdopodobnie nie te czasy. Jednak skoro już coraz mnie ma do zaoferowania zespołowi, to może powoli czas kończyć oraz czas, aby Fergie rozejrzał się za następcą.

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
03-04-2010 18:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pedro Offline
Member
***

Liczba postów: 138
Dołączył: Sep 2009
Reputacja: 0
Post: #51
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
grzesiek32p napisał(a):Brak Rooneya - spoko tylko ze Rooney gra w ataku i on na zdominowanie srodka ma niewielki wplyw, wg mnie zabraklo CARRICKA.

lol, ze niby Carrcik odmienilby losy tego meczu, w takiej formie w jakiej jest? hahaha. Zabraklo mocy w ofensywie, charakteru w I polowie, zmian w okolicach 60min. W ogole Nani powinien grac od poczatku, Park w środku, a nie na skrzydle. I Berbatov powinien zdać sobie sprawe, że nie kosztował 3mln, a 30...

LUHG
03-04-2010 18:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #52
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
Ale Fletch opuścił murawę w 86 minucie Tongue

Nie przypominam sobie, abyśmy już tak szybko zagrywali do przodu ile się da, chyba za bardzo byłem pochłonięty meczem.

Co mam Ci powiedzieć. Tak po prostu już jest, zresztą sam wiesz najlepiej, nie od dziś oglądasz mecze piłki nożnej. Piłkarze mają to w głowie, że jak już mecz się kończy, to kick and rush i jazda.

Co do Paula. Zawsze musi być taka gadanina po ciężkich porażkach ? Nie zapominaj o roli jaką Scholesy odgrywa w naszym timie. Nie jest graczem, który ma niepodważalną pozycję, który zawsze pociągnie zespół w trudnych momentach, pójdzie do przodu i coś ukłuje, ale w dalszym ciągu jest ważnym ogniwem. Umiejętne rozrzucanie gry na skrzydła, crossy, strzały - tego mu nie odbierzesz. Jeśli będzie trzeba to Ferg posadzi go na ławkę. Czyżbyś, aż tak szybko zapomniał, że Scholes w tym sezonie prezentuje się naprawdę dobrze ? Uważam, że swoją postawą zasłużył na nowy kontrakt.

Trochę chłodnej głowy, bo gdzieś już nawet zdążyłem wyczytać, że powinniśmy się pozbyć trójki weteranów :lol: Tak porażka działa na ludzi.
03-04-2010 18:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #53
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
No tak, może przesadzam, ale ile można polegać na tych weteranach, co będzie jak oni w końcu odejdą? Trzeba próbować gry z tymi, którzy w przyszłości chcąc, nie chcą będą musieli prezentować się w tych meczach, a nie którzy z nich brać nawet ciężar gry na swoje barki. Ja po prostu boję się tego dnia, gdy ci wielcy odejdą, a zostaną Andersony, Gibsony itd.

Kwas napisał(a):Trochę chłodnej głowy, bo gdzieś już nawet zdążyłem wyczytać, że powinniśmy się pozbyć trójki weteranów :lol: Tak porażka działa na ludzi.

Ja się dziś tylko przyczepiłem do Paula Tongue

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
03-04-2010 19:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Kwas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 974
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 12
Post: #54
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
pedro napisał(a):W ogole Nani powinien grac od poczatku, Park w środku, a nie na skrzydle. I Berbatov powinien zdać sobie sprawe, że nie kosztował 3mln, a 30...
A gdzie niby wg Ciebie grał Park ? Cały czas biegał w środku, będąc najbardziej wysuniętym pomocnikiem. W drugiej podszedł jeszcze podszedł do przodu, podwiesił się pod Berbe i czekał bardziej na podania, niż sam starał się coś rozegrać, nie mówiąc o atakach ze skrzydła, których z jego strony nie było.

Wyglądało to tak, jakbyśmy grali bez lewoskrzydłowego ( mówię o drugiej połowie ). Chyba, że był nim Evra, zapierdzielający do przodu cały czas w drugich 45 minutach...

RedLucas napisał(a):Ja się dziś tylko przyczepiłem do Paula Tongue
Wiem, nie kieruj do siebie całości tego zdania Wink
03-04-2010 19:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #55
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
Smutek, żal i gniew- takie uczucia mnie opanowały po ostatnim gwizdku w tym spotkaniu. Na szczęście już się nieco uspokoiłem.
Przegraliśmy ważny o ile nie najważniejszy mecz w sezonie. Nasz główny rywal w walce o tytuł przyjeżdża na Old Trafford i zgarnia 3 punkty. Takie rzeczy nie powinny się dziać, ale się działy głównie za sprawą pierwszej połowy w której zaprezentowaliśmy się bardzo słabo. Na szczególną naganę zasługuje tutaj linia pomocy, która dawała zbyt dużo wolnej przestrzeni graczom gości.
Druga połowa przyniosła lepszą grę naszej drużyny- z większą agresywnością wychodziliśmy do graczy Chelsea, co przyniosło skutki. Niestety po raz kolejny czegoś zabrakło...
Nie chcę się tutaj rozwodzić nad każdym zawodnikiem, bo nie mam na to szczególnie siły.
Po takim meczu pojawia się mnóstwo pytań:
Czy gdyby był Roo wynik byłby inny? Kto wie, bardzo prawdopodobne, że Anglik coś by tam wbił, ale Manchester United nie może polegać tylko na jednym Wazzie.
Czy przegraliśmy Mistrzostwo Anglii? Nasz los mieliśmy we własnych rękach- remis to był plan minimum- przegraliśmy i po raz kolejny musimy liczyć na potknięcie Chelsea- czy tak się stanie? Trzeba w to wierzyć.

Przed nami mecz z Bayernem- Diabły muszą mi, nam, sobie zrekompensować te dwie ostatnie bardzo bolesne porażki.

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
03-04-2010 21:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #56
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
Druga porażka z rzędu boli i to boli bardzo, tym bardziej, że ta strata punktów może zadecydować o tym, iż tytuł trafił w ręce innej drużyny. Jednak do końca pozostało 5 kolejek, mamy 2 pkt, dlatego nadal wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać ligę i po raz kolejny już przejść do historii. Wierzę i będę wierzył póki będzie choćby iskra nadziei.
Co do meczu, po raz kolejny już w ostatnim czasie przespaliśmy pierwszą połowę. W pierwszej odsłonie meczu oddaliśmy ledwie dwa strzały, a do tego w głupi sposób straciliśmy bramkę. Za utratę pierwszej bramki winię Gary'ego, który nie wiedział czy podejść do Maloudy czy pilnować Ruska. Ostatecznie nie zrobił nic- czyli wybrał najgorsze z możliwych wyjść. Drugim winowajcą jest Ferdinand, który zamiast przeciąć drogę pędzącemu Francuzowi, biernie przypatrywał się co rywal zrobi.
W drugiej połowie nasza gra wyglądała znacznie lepiej. W końcu udało nam się przejąć inicjatywę i przycisnąć trochę The Blues. Zawodnicy z drugiej linii zaczęli więcej biegać, szybciej i dokładniej rozgrywać. Tylko co z tego skoro sędzia nie widzi tak wyraźnego spalonego? Rozumiem, że sędzia może się pomylić gdy wszystko jest na granicy, jednak w tym wypadku Drogba był całym ciałem przed ostatnim obrońcą, którym był Vidic. Wydaje mi się też, że van der Sar tym razem nie zachował się najlepiej. Przyznam szczerze, że zupełnie nie rozumiem dlaczego odsłonił krótki słupek... Kilka minut później udało nam się zdobyć kontaktową bramkę, za sprawą Kiko, który pojawił się na boisku. Była to dość szczęśliwa bramka, ale trzeba też oddać młodemu Włochowi, że był tam gdzie być powinien. Szkoda, że nie udało się wywalczyć remisu, gdyż mieliśmy ku temu okazje.

Głupi błąd w obronie, słaba dyspozycja II linii w pierwszej połowie, w drugiej było lepiej, aczkolwiek nadal nie powalali na kolana. Skrzydła słabo, dopiero po wejściu Naniego coś się ruszyło. Trzeba wyciągnąć wnioski i wziąć się do pracy. Musimy także liczyć na odrobinę szczęścia.

Co do poszczególnych zawodników:
Edwin - przy pierwszej bramce bez szans, przy drugiej mógł, a nawet powinien się lepiej zachować moim zdaniem. Poza tym jak zawsze było dobrze.

Neville - nie grał źle, jednak błędów się nie ustrzegł. Dzięki jego błędnej decyzji, a raczej dzięki jej braku Malouda bez problemu wszedł w nasze pole karne. Coś tam próbował w ofensywie, jednak niewiele tam pomógł.

Ferdinand - u mnie ma sporego minusa za bierność podczas rajdu Francuza. Poza tym nie pamiętam jakiś większych błędów.

Vidic - lepiej niż jego partnera z obrony. Wygrał wiele ważnych pojedynków, jednak też nie ustrzegł się błędów. W pamięci zapadły mi jego dwa niecelne podanie pod własnym polem karnym. Jak zawsze nie odpuszczał żadnej piłki. Przy drugiej bramce wszystko zrobił bardzo dobrze, jak cała czwórka obrońców, jednak sędzia nie bójmy się tego powiedzieć dał dupy.

Evra - to już nie jest ten Pat, na którego grą można było się zachwycać. Zdarzają mu się błędy, czasem nie zdąży na czas wrócić do obrony. Jednak winę za to ponosi Ferguson, który tak bardzo eksploatuje Francuza w tym sezonie, nie dając mu praktycznie w ogóle odpocząć... Kilka razy ładnie szarpnął w ofensywie.

Valencia - zawiódł... to nie był ten Antek, którego lubimy i chcemy oglądać. Dość łatwo dawał się przepychać, nie potrafił wypracować sobie dobrej sytuacji do wrzucenia piłki w pole karne.

Scholes - miał przebłyski naprawdę dobrej gry, potrafił wtedy zagrać świetną piłkę, jednak przebłyski w meczu z Chelsea to za mało...

Fletcher - w pierwszej połowie trochę niewidoczny. Ożywił się w drugiej, jak zawsze sporo biegał, walczył. Nie zawiódł, aczkolwiek nie zachwycił.

Park - miał dwie świetne sytuacje, jednak zachował się w nich bardzo źle. Jak zawsze biegał, walczył, jednak nie wszystko mu wczoraj wychodziło. Uważam, że został słusznie zmieniony.

Berbatov - pisanie, że zagrał dno jest dla mnie nieporozumieniem. Owszem nie zaprezentował nic szczególnego, no ale nie przesadzajmy znów... W pierwszej połowie dzięki słabej grze pomocników praktycznie nie miał sytuacji, a jak już miał to ją spartaczył... W drugiej połowie Bułgar się ożywił i grał lepiej. Powinien był strzelić bramkę w tym meczu. Podsumowując trochę mnie rozaczarował, zresztą jak cała drużyna...


Nani - naprawdę dobra zmiana. Ożywił nieco naszą grę. Ładna asysta przy bramce Kiko

Macheda - bramka szczęśliwa, ale ogromny plus za to, że był tam gdzie być powinien.


Jak już pisałem zawiodła cała drużyna i nie wiem czy nawet obecność Rooneya by tu coś pomogła. Tego się już jednak nigdy nie dowiemy. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, jeszcze nie wszystko stracone.



Mój Blog: Pod presją czasu
04-04-2010 10:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
grzesiek32p Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 49
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #57
Re: PL: Manchester United - Chelsea (03.04.2010; 13:45)
pedro napisał(a):lol, ze niby Carrcik odmienilby losy tego meczu, w takiej formie w jakiej jest? hahaha. Zabraklo mocy w ofensywie, charakteru w I polowie, zmian w okolicach 60min. W ogole Nani powinien grac od poczatku, Park w środku, a nie na skrzydle. I Berbatov powinien zdać sobie sprawe, że nie kosztował 3mln, a 30...

Nie mowie ze Carrick odmieniłby losu meczu strzelajac dwa gole ani nic w tym stylu, ale z pewnoscia z nim w skladzie CFC nie mialoby takiej swobody w srodku boiska. W meczu z bayernem jakos dziwnym trafem 2 gole stracilismy dopiero po jego zejsciu, wtedy bayern zaczal grac bardziej srodkiem i widac bylo brak kogos kto przejmie/wybije pilke z przed 16-tki.

Dla mnie to nie przypadek, obejrzyj sobie mecz z bayernem czy z LFC i skup sie tylko na grze MC. Zobaczysz ze gra on ultradefensywnie, czasem robi za 3-go obronce, gra tuz przed para stoperow i "czysci" akcje w srodku boiska, ma bardzo duzo przechwytow, no ale za to nie strzela, nie asystuje, nie widac go pod bramka rywala czyli jest "do dupy" :? . Jestem pewny ze z nim w skladzie CFC nie zdominowala by nas tak w srodku pola w I polowie i duzo trudniej by im bylo rozgrywac akcje srodkiem.

Mocy w ofensywie nie bylo bo byc nie moglo skoro ma sie 30% posiadania pilki...Co do Parka i Naniego sie z toba zgadzam
04-04-2010 17:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pedro Offline
Member
***

Liczba postów: 138
Dołączył: Sep 2009
Reputacja: 0
Post: #58
Re: PL: Manchester United 1-2 Chelsea (03.04.2010)
Nigdy nie twierdzilem ze Carrick jest do dupy, cenie jego umiejetnosci. Po prostu gra teraz słabo: fatalne podania, strach, w defensywie tez gorzej niz wczesniej. Mecz z Bayernem to jedna bramka z przypadku, a druga to amatorskie zachowanie Evry, i osoba Carricka by tutaj duzo nie zmieniła (nikogo zreszta).

chel$ea w drugiej połowie miała juz o wiele mniej do powiedzenia, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Reszta została juz napisana.

LUHG
04-04-2010 17:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika
grzesiek32p Offline
Junior Member
**

Liczba postów: 49
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
Post: #59
Re: PL: Manchester United 1-2 Chelsea (03.04.2010)
Ty widzisz u Carricka strach i fatalne podania a ja widze zawodnika ktory potrafi zwolnic gre, przytrzymac pilke i opanowac gre w srodku. Mozesz zarzucac mu ze gra wolno i slabo ale takie zwolnienie gry w meczu z CFC (zwlaszcza w I polowie) bylo potrzebne.

Fatalne podania?? ja co mecz widze kilka swietnych crosow w wykonaniu anglika.

Powiem tak - Carrick jest krytykowany dlatego ze w poprzednich latach gral bardziej z przodu, robil za rozgrywajacego, duzo czesciej byl pod bramka rywala, natomiast teraz gra duzo bardziej z tylu, kiedy atakujemy on zostaje w okolicach kola srodkowego i asekuruje Fletcha i Rudego/Parka.

Cala nasza gra zmienila sie przez kontuzje OH, on zawsze byl tym ktory zabezpieczal nas w srodku pola, przez jego brak musimy grac 4-5-1 a zawodnicy typu Carrick, Ando, Scholes maja duzo wiecej zadan defensywnych.
05-04-2010 09:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Szymcio Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 510
Dołączył: Sep 2008
Reputacja: 13
Post: #60
Re: PL: Manchester United 1-2 Chelsea (03.04.2010)
Cytat:Berbatov zamiast strzelać to bawi się z piłką w polu karnym ciec jebany

ten Berbatow to jest ciota ja pierdole, nic nie robi zjeb. on się do Manchester United nie nadaje... Tevez to był gość, a przez Berbe Tevez odszedł, taka prawda

Berbatov to ciota już lepiej żeby wszedł Macheda

co Neville robi na boisku ja pierdole

ja pierdole spalony że chuj !!!!!!!!!!!!!!

TA DRUZYNA BEZ ROONEYA NIE ISTNIEJE!!! MOIM ZDANIEM JEsT JUZ PO TYTULE I PO LIDZE MISTRZOW,JAK Z CHELSEA NIE POTRAFILI WYGRAC,TO Z BAYERNEM TYM BARDZIEJ.DALEJ CHUJU GLUPI FERGUSONIE WYSTAWIAJ NEVILLA ,BO TO ON ZAPRZEPASCIL TEN MECZ.

macheda świetnie a Berbatow wypierdalaj z United cioto jebana!!!

i downy wygraly niebieskie

jak sobie pomyśle, ze był Tevez i przez Berbe odszedł to mnie szlag trafia!

kurwa spalony jak skurwysyn ! Berbatov sie kurwa nienadaje do united ! to jest kurwa taka wolna cipa co mu trzeba wystawic pilke bo inaczej sam niczego nie zagra kurwa

hociaż mógł dziś być szczęśliwy remis gdyby nie ta kurwa Berbatov. a znając Fergusona któremu na starość jebie coś na mózg to będzie tego dauna dawał przez cała nieobecność Rooneya. Huj w dupę Fergusonowi i herbatovowi szczególnie.

Ja moge sie zamienic z Fergusonem na.. powiedzmy.. 30minut. A wiesz po co?
Mianowicie.
Pierwsze 10 minut pracy - Sprzedaje Berbatova do Arki gdynia albo nie wiem.. Ruchu Chorzów..
Drugie 10 minut pracy - Sprzedaje, a raczej oddaje za darmo Andersona do ajkiegos Brazylijskiego 4-ligowca.
Trzecie 10 minut - Sprowadzam Chamakh-a i Gourcuff-a.
Nastepnie oddaje mu wladze nad składem, a wy zachwycacie się

A nie macie uczucia ze ten mecz poprostu byl ustawiony?
Bo nie chce mi sie wierzyc aby berbatov nie potrafil w bramke trafic.. no sory.. pewnie pokazna suma wplynela mu na konto..

Chelsea zasrana to szmaty i tyle! Oszusci, Drogba murzyn zarabany!

Podpisano: fani Manchesteru United.
Czasem się zastanawiam, czy za coś takiego nie powinno się karać śmiercią.

- And what will you give me in return, Severus?
- Everything.
05-04-2010 12:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości