Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Chudy Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 528
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #16
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Świetne derby, pierwsze minuty były słabe, później mecz zaczął się rozkręcać i to na plus United Smile Bramka dla City, trochę za przeproszeniem z "dupy". A bramka Rooneya to coś pięknęgo, niesamowicie się złożył. Wyskoczył do tej piłki tak nagle, szybko i w mrugnięciu oka piłka już trzepotała w siatce ;D

VDS - świetny mecz, przy bramce bez szans.

Evra - ładnie działał, na lewej stronie. Nadążał z kryciem.
Vidić - temu panu chylę czoła. Profesor pięknie czyścił, wszystko wyczyszczone z zimną krwią. Zawodnik meczu, prawdziwy kapitan
Smalling - Świetny mecz, bez błędu, wyczyścił wszystko to co miał do wyczyszczenia.
O'Shea - może być, jak dla mnie zbyt na hurra, zbyt spontanicznie.

Scholes - jak dla mnie najsłabszy zawodnik na boisku, średnio kompletnie niewidoczny, pokazywał się na koniec spotkania.
Fletcher - zrobił to co do niego należało. Solidny mecz pomógł
Nani - Fantastyczna bramka, bardzo aktywny było widać że mu zależy. Choć czasem zbyt egoistycznie.
Giggs - Niesamowity facet, zasuwał od początku do końca jak by miał 20 lat mniej. Wszystko super, wygrywał pojedynki biegowe. Bez niego nie było by tego zwycięstwa.

Rooney - Szczerze, to średnio to wyglądało, ale bramka rekompensuje wszystko.
12-02-2011 16:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika
allfanmu Offline
Obserwator
*****

Liczba postów: 908
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 31
Post: #17
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Kolejne pamiętne derby. Gol Rooneya godny aplauzu 75 tysięcy wiernych kibiców. Dziękuję za kolejne wspaniałe emocje i niezapomniane wspomnienia.

W takiej euforii chciałbym wystawić najwyższe noty wszystkim. Ale postaram się to zrobić.

van der Sar - dobrze - [7.5]

O`Shea - pierwsza połowa to chyba najlepsza w karierze, w drugiej minimalnie gorzej, ale ciągle występ wspaniały - [8.0]
Vidic - kilka cudownych wyprzedzeń - [8.0]
Smalling - chłopak wspaniale się zachowywał, spokój, pewność interwencji - [8.0]
Evra - dobra współpraca z Giggsem, ale na tle powyższej trójki jedynie przeciętny - [7.0]

Nani - gol, asysta, dużo zaangażowania, duży szacunek dla Luisa - [8.5]
Fletcher - nie dał przejąć środka pola - [7.5]
Scholes - nieoceniony - [8.0]
Anderson - dawał radę - [7.5]
Giggs - asysta do Naniego klasa sama w sobie - [8.0]

Rooney - chyba nie trzeba zbędnych słów - [9.0]

Berbatov - przydawał się przy utrzymywaniu piłki - [7.0]
Carrick - w obronie dobrze - [7.5]

Z góry przepraszam za chaos w wypowiedzi, ale emocje jeszcze ze mnie nie zeszły.
12-02-2011 16:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Foster Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 5,912
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 70
Post: #18
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Trzeba przyznać, że spotkanie było wyrównane. Raz przewagę miało City, a raz przewagę United, jednak dopisaliśmy do naszego dorobku kolejne trzy punkty i to jest najważniejsze.

Edwin - dobrze skrócił kąt (Big Grin) przy akcji Silvy, zajebiście obronił strzał Twata (tak wiem, spalony był). Dobre spotkanie, jak zawsze.

O'Shea - wystawienie go w tym meczu, było bardzo dobrym posunięciem Fergusona. W defensywie czyścił aż miło, a i ładnie popracował w ofensywie.

Vidić - fenomenalny występ, czyścił doszczętnie wszystko. Brawo, oby tak dalej.

Smalling - przed meczem troszkę się o niego bałem, jednak jak widać niepotrzebnie. Chris rozegrał fantastyczne zawody, Twat przy nim nie istniał. Brawo, nie kombinował, tylko robił co trzeba. Szkoda, że Nani się połasił, bo mógłby skończyć ten mecz z bramką na koncie.

Evra - przyzwoite spotkanie. Kilka błędów popełnił, ale na szczęście bez konsekwencji.

Nani - genialny. MOTM bez dyskusji. Jeszcze w niektórych akcjach mógłby zagrać bardziej zespołowo, ale... Robił z obrońcami co chciał. Fenomenalnie przyjął piłkę w akcji w której strzelił bramkę.

Scholes - na początku grał bardzo dobrze, jednak z czasem było słabiej.

Fletcher - dobre spotkanie. Mam nadzieję, że teraz ustabilizuje formę i będzie grał już tak jak należy.

Anderson - przyzwoite spotkanie, ale nic poza tym.

Giggs - bardzo aktywny. Czasem brakowało dokładności, jednak wielkie brawa za asystę.

Rooney - zagrał bardzo słabo, ale strzelił zajebistą bramkę, która dała nam 3 pkt i dziś tylko to się liczy.


Berbatov - dobrze walczył

Carrick - ok.



Mój Blog: Pod presją czasu
12-02-2011 16:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
mucha Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 2,322
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 3
Post: #19
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
To musiało być trudne spotkanie i takie było. City zaczęli ostrym pressingiem już na naszej połowie i nie było nam łatwo tworzyć okazji bramkowych. Moment dekoncentracji i mogło być bardzo nerwowo od początku, gdyby Silva po świetnej akcji z Tevezem umieścił piłkę w siatce. Być może nawet ta przestrzelona okazja podziałała na nas mobilizująco. Bardzo ważne było zdobycie gola tuż przed przerwą, do tego bardzo ładnego, bo akcja była naprawdę znakomita, a przyjęcie Naniego wzorowe, podobnie jak wykończenie. W drugiej połowie oddaliśmy inicjatywę City, czego efektem był szczęśliwie zdobyty gol przez Silvę. Przy akcji na 2:1 już miałem bluzgać Rooneya, który zagrał wcześniej nie w tempo i wydawało się, że nic z tego nie będzie. Aż tu nagle dośrodkowanie Naniego i Rooney, który wyskoczył tam jak na trampolinie i perfekcyjnie uderzył nożycami. Niesamowite, początkowo nie mogłem uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Do końca graliśmy mądrze, utrzymując się przy piłce, a minuty leciały. W pewnym momencie nieco odpuściliśmy, piłkarze City mieli dużo miejsca na rozegranie piłki, bo praktycznie w ogóle nie stosowaliśmy pressingu. Na szczęście udało nam się zwyciężyć i to jest najważniejsze.

Oceny:

van der Sar - przy bramce oczywiście bez szans, należy zwrócić uwagę, że to jego wykop zapoczątkował akcję, po której zdobyliśmy pierwszego gola, roboty za dużo nie miał, dobry występ - [ 7 ]

O'Shea - w pierwszej połowie naprawdę dobry, kilka mądrych przerzutów, współpracował z Nanim na tyle, na ile potrafił, w drugiej części meczu trochę zgasł, ale nie zmienia to faktu, że zagrał przyzwoicie - [ 7 ]
Smalling - znakomity występ, bardzo mi się podobała jego gra, odważnie, w ogóle nie widać było po nim żadnej tremy, 20 lat na karku, oby wyrósł z niego obrońca światowego formatu - [ 8 ]
Vidić - bardzo dobra współpraca ze Smallingiem i równie dobry mecz co partnera ze środka obrony - [ 7,5 ]
Evra - przyzwoicie, ale bez rewelacji - [ 7 ]

Scholes - nie miał zbyt dużo miejsca ze względu na Yaya Toure, który szybko go atakował, kilka dobrych piłek jak to ma w zwyczaju, ale zdarzył mu się jeden farfocel - piłka górą zagrana do, a raczej w kierunku van der Sara i niepotrzebny rzut rożny dla Citizens - [ 7 ]
Fletcher - szału nie było, akurat jego nie ma sensu rozliczać z podań, powodujących zagrożenie w obronie przeciwnika, chodź nie ukrywajmy, że tego tez należy od niego oczekiwać, dzisiaj było pod tym względem średnio, ale w defensywie dawał radę - [ 7 ]
Anderson - podobnie jak u Fletchera, przyzwoicie, ale nic poza tym, ograniczał się do prostych podań (może to i dobrze) - [ 7 ]

Nani - najlepszy na boisku, nasz motor napędowy, wystarczy podać mu piłkę, a on już coś wykombinuje, a to strzeli, a to dośrodkuje, z dziecinna łatwością mijał piłkarzy City, czasem przydałoby się celniej uderzyć, ale trzeba przyznać, że dzisiaj był znakomity - [ 8,5 ]
Giggs - dobry występ, nasz drugi motor napędowy po Nanim, 37 lat, a biega po boisku jak sarenka, czasami brakuje dokładności, ale nie da się ukryć, że w obecnej formie Giggs to jeden z naszych kluczowych piłkarzy - [ 8 ]
Rooney - gra w całym meczu bardzo słaba, wręcz najgorszy zawodnik na boisku, jednak gol rekompensuje wszystko, jestem dumny, że mogłem coś takiego widzieć, oglądając mecz na żywo, fenomenalny gol, jeden z najlepszych jakie widziałem w życiu, to trafienie podwyższa moją notę o jeden punkt dla niego, bo nie dość, że to był wspaniały strzał, to jeszcze niezwykle ważny - [ 7,5 ]

Take me home,
United Road,
To the place I belong,
To Old Trafford,
To see United,
Take me home, United Road.
12-02-2011 17:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika
RedLucas Offline
Haxballowy supersnajper
*****

Liczba postów: 3,132
Dołączył: Jul 2008
Reputacja: 80
Post: #20
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Michał zapomniał o ocenia dla Andiego, Patriker o Rooneyu, co się z Wami dzieje? Wink

Mecz prowadzony w bardzo dobrym tempie. Oba zespoły prowadziły otwartą grę, nikt ani przez chwilę nie myślał o murowaniu bramki. Spotkanie bardzo wyrównane. Momentami lepsze było City, momentami my, ale w końcowym rozrachunku wydaje mi się, że byliśmy ciut lepsi, co potwierdza wynik.

Jeśli chodzi o zawodników to świetne zawody Naniego. Wyrasta nam na kluczową postać zespołu, który zaczyna myśleć: "Gra się nie klei, podam do Naniego, niech on coś wyczaruje". Póki to wystarcza, to okej, lecz z czasem Nani zacznie dostawać potrójne krycie, zagęszczenie gry w jego strefie boiska i on, jak i zespół będą musieli wskoczyć na kolejny level.

Poza tym super Smalling, ogromny spokój, genialne czytanie gry. Generalnie cały blok defensywny bez zarzutu. Środek pola również sympatycznie, warto odnotować kolejny dobry mecz Flecza. Giggsy dał radę, ale bez szału. No i przez większość meczu tragiczny Rooney, nagle się przebudza i strzela niczym Roo z poprzedniego sezonu.

Arcyważne zwycięstwo. Manchester is RED!

"Duma mnie rozpiera. Mike Phelan od początku wiedział o całym przedsięwzięciu, ale nic mi nie powiedział! Chyba powinienem go zwolnić." - Sir Alex Ferguson o niespodziance, jaką było nazwanie jednej z trybun na Old Trafford jego imieniem.
12-02-2011 17:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #21
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Był to bardzo wyrównany mecz, trzymający w napięciu. Na szczęście było to lepsze widowisko od tego, które oglądaliśmy na CoMS w pierwszej rundzie.

VDS- dobry mecz Edwina. Wpuścił gola, który padł w dziwnych okolicznościach. 7

O'Shea- bałem się, że nie poradzi sobie dzisiaj, ale nawet dawał radę. 7

Smalling- wspaniały mecz naszego młodego obrońcy, który pokazał, że nieobecność Rio nie musi być bolesna. Rośnie nam świetny następca Ferdinanda. Obok Naniego dla mnie najlepszy nasz piłkarz. 8

Vidić- kolejny klasowy występ Serba. 8

Evra- dobry występ Francuza, aczkolwiek gorszy od naszych środkowych obrońców. 7

Nani- MoTM. Najlepszy piłkarz na boisku, zaliczył gola i asystę. Takiego Portugalczyka chcę oglądać zawsze. Niech tylko poprawi te strzały z dystansu. 8

Scholes- najsłabszy z naszych pomocników. W sumie niczym się nie wyróżnił. 6

Fletcher- dobry mecz Szkota, pewny w swoich poczynaniach. 7

Anderson- dobry mecz Andiego, aczkolwiek miewał lepsze. 7

Giggs- przez pewną część meczu był niedokładny, rywale go wyprzedzali, ale z biegiem minut był coraz lepszy. 7

Rooney- przed strzeleniem bramki grał na 6, ale po tym co zrobił dla nas w 78' minucie gry, daję mu 7

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
12-02-2011 17:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
fasol Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 291
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #22
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Kto sobie poleciał w głosowaniu na piłkarza meczu-Roo? :-D .Bramka marzenie ale widzę, że emocje chyba jeszcze nie opadły.
Wyrównany i cięzki mecz, zajebiście ważne 3 pkt które pozwalają zapomnieć o wpadce z Wolves. Kluczowym zawodnikiem był Nani, na tą chwilę on robi z przodu różnicę. Środek momentami nie radził sobie z pomocnikami City, głównie Silvą i Toure bo duet z AV jest beznadziejny. Jednak tylko momentami, ogólnie dawali radę, szczególnie Fletch. Twat pajac za wiele nie pograł i to cieszy. Bardzo podobał mi się Smalling, 20 latek chłopak a dzielnie radził sobie z Petrodolarowcami, brawo! Vida profesor, O'Shea również dość dobrze, Evra natomiast wg mnie średnio, przegranych parę pojedynków(zwłaszcza w pierwszych 20min), drzemka przy główce Toure, leniwe powroty po zapędach ofensywnych. Rozgrywał juz dużo lepsze mecze.
Giggs świetna asysta, zajebiste rajdy ale również dużo niedokładności. Pisalismy juz chyba przy okazji jakiegoś meczu, że czasem szuka zbyt wyszukanych rozwiązań zamiast prostych celnych podań. Dalej jednak jest to bardzo ważne ogniwo w naszej druzynie. Wazza słabo ale jebał to pies, takich bramek to na konsolach się nie strzela :-D
12-02-2011 18:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Jaceks_21 Offline
Member
***

Liczba postów: 200
Dołączył: Feb 2010
Reputacja: 1
Post: #23
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Do teraz chyba z 30. razy obejrzałem bramkę Roo. Świetna reakcja Twarowskiego Big Grin

Co dziś grał Smalling, to Ja klękam na kolana! Gdybym pierwszy raz widział gościa w akcji to podejrzewałbym że gra 300. setny mecz w EPL. O ile na pocżatku miałem stresa, gdy ten pojawiał się przy piłce, tak wraz z biegiem czasu byłem pewien że nic złego się nie stanie. Kapitalny ruch transferowy SAFa.

Trochę nie podobało mi się ustawienie. Znów 4-5-1 i na początku(a nawet w I połowie) bicie głową w mur. Brakowało tego drugiego napatnika. Większość podań ze skrzydeł leeeeciała i nic z tego nie było. Brakowało mi w tym meczu ofensywnych wejść Evry. Podczas dośrodkowań Naniego na dłuższy słupek brakowało kogoś kto przeciął by to, czy poprawił wrzutkę. Ogólnie bezbrawny występ Francuza. O wiele lepiej(w moich oczach) spisał się Johnny. Udzielał się w ofensywie(chociaż nie często grano przez niego), w defensywie bez zarzutu, dobry mecz Irlandczyka. Środek obrony kapitalnie, Vidić i Smalling świetnie. Gol trochę z przypadku(dziwny rykoszet), ogólnie banan na ustach się pojawiał gdy Serb bądź młody Anglik powstrzymywali Twata i spółkę. W pomocy mam zastrzeżenia, bo nikt nie zagrał jakoś bardzo dobrze. Anderson i Scholes ok, Fletch walczył ile mógł, ale nie zachwycił(jak zawsze w tym sezonie). Na początku Scholesy i jego przerzuty były idealne, tak wraz z biegiem czasu coraz gorsze. Szczególnie jedno wykonanie wolnego pod koniec 1-szej połowy żałosne. Dobrze że pod koniec wszedł Michał, aby trochę uporządkować linię pomocy, brakowało mi jego inteligentnej gry w tym meczu. Ale rozumiem wybór Szkota - mecz walki, więc Darren bardziej się nadawał. Skrzydła dobrze, Giggs robił szum i gra(ł) jak 20-latek, a Nani mijał graczy City jak chciał i do tego gol i asysta. Pięknie.

Atak słabooo, za mało nas było, jak wspomniałem wcześnej. Dobrze ze Bułgar wszedł, bo po tej straconej bramce dał kopa zespołowi. A Łejn? Jeden ze słabszyc na boisku, ale gol... dekady? Najlepsza przewrotka jaką widziałem w życiu. Imo lepsze od tych reklam z Nike Tongue Wstaję i klaszczę!

Nieważne jak, ważne że są! Jestem pod wielkim wrażeniem gry Smallinga w tym meczu. Ferguson pokazuje po raz kolejny, że ma smykałkę do wyszukiwana młodych talentów.

Your players make money, Our players make history!
12-02-2011 18:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lisu Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 289
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 2
Post: #24
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Świetne widowisko. City przeważało przez pierwsze 20 minut, ale potem do roboty wzięło się United. Świetny mecz Nani'ego, który ciągle stwarzał zagrożenie pod bramką przeciwnika. Bardzo dobra gra Smallinga&Vidica. Świetnie radził sobie też Giggsy. Ciut słabiej środek pola - Anderson i Scholes nie zachwycili.

VDS - 7 - dobry mecz Smile

O'Shea 7 - szału nie było, ale swoje zrobił
Vidić 8 - extra meczyk, Tevez sobie nie pograł Smile
Smalling 7,5 - bardzo pozytywnie mnie zaskoczył
Evra 7,5 - poprawnie w obronie + dobre włączanie się do ofensywy

Nani 8,5 - bramka, asysta, dryblingi - nice, oby tak dalej Smile
Fletch 7 - ok
Scholes&Anderson 6,5 - spodziewałem się czegoś więcej
Giggs 7,5 - po raz kolejny pokazuje, że wiek nie ma znaczenia

Rooney 9 - przyzwoity występ, dużo walczył, a ta bramka to prawdziwy majstersztyk Myślę, że ta brameczka może być spokojnie zaliczana do jednych z najpiękniejszych w historii futbolu Smile

Bardzo ważne 3 punkciki. Dzisiejszy mecz to zajebioza Wink

Bycie fanem United to nie przyjemność, to zaszczyt
12-02-2011 18:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lukas Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,737
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 9
Post: #25
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Odnosimy bardzo ważne zwycięstwo i dopisujemy kolejne jakże, cenne 3 punkty do naszego dorobku.
Trzeba przyznać, że dzisiejsze spotkanie było bardzo wyrównane: zarówno my jak i goście stworzyli sobie kilka klarownych sytuacji do strzelenia bramki, ale szczęście sprzyjało dzisiaj lepszym i wg mnie zasłużenie zgarnęliśmy całą pulę.

Początek spotkania raczej dla City- twardzi w obronie i aktywni z przodu niekiedy z łatwością nas rozklepywali. Nam z kolei brakowało graczy z przodu przy wyjściach ofensywnych- jeden Roo w polu karnym przy 5 graczy City niewiele mógł zdziałać a nasza gra wyglądała na zachowawczą, ale gdzieś w okolicach 20 minuty zaczęliśmy coraz częściej przedostawać się pod pole karne Harta i stwarzać realne zagrożenie co zostało udokumentowane bramką Naniego. W drugiej połowie również można było zauważyć wyrównane zawody i szybkie tempo, szkoda tej głupio straconej bramki ale odpowiedź Rooneya wynagrodziła to z wielka nawiązką :shock: niesamowita, cudowna bramka.

Trzeba pochwalić naszych graczy za bardzo dobrą grę: w obronie królowali Vidic i Smalling. Odnośnie występów Serba to można się już przyzwyczaić, że gra tak świetnie, a Chris doskonale pokazuje powód dla którego Ferguson ściągnął go na OT, chłopak imponuje mi spokojem, dojrzałością i twardą grą w obronie. W pomocy dobrze zaprezentowali się zarówno środkowi pomocnicy jak i skrzydłowi, ale największe słowa uznania z tej formacji należą się Naniemu. Już nie chodzi nawet o to, że po tym meczu ma kolejną asystę a także bramkę, ale to w jaki sposób gra, że cały czas napędza drużynę i stanowi duże zagrożenie dla drużyny przeciwnej. Brawa dla niego. W ataku z kolei nieco osamotniony Rooney, cały czas próbujący i absorbujący uwagę obrońców ale niewiele dzisiaj mógł zdziałać, ale warto było go zostawić na boisku i zobaczyć to co zrobił w 78 minucie.

Manchester jest czerwony :twisted:

Nikt i nic na świecie nie wywołuje u mnie tyle emocji co Manchester United.
I za to kocham ten klub.
12-02-2011 18:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Tomek91 Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,434
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 2
Post: #26
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Uwielbiam takie spotkania, kiedy czuję jak mi serce wali do samego końca, a gwizdek na koniec spotkania powoduje ulgę. Mecz trzymający w napięciu, obie drużyny stworzyły naprawdę ciekawe widowisko godne czołówki. Tym razem City nie zagrało na remis, bo nie mieli wyboru jeśli chcieli wciąż liczyć się w walce o mistrzostwo. Całe szczęście prawdopodobnie mamy już wyścig tylko dwóch koni w walce o majstra.

Cały zespół zasługuje na pochwałę, początkowo może szwankowała linia pomocy, kiedy to City kontrolowało grę w pierwszych minutach i omal nie zdobyli bramki (nie wiem, czy można winić Vidca za to, że linii nie trzymał, ale postawą w całych 90. minutach odpokutował to z nawiązką). Z czasem jednak wszystko zaczęło układać się po naszej myśli i sprawy na boisku zaczęły przybierać czerwonych kolorów Wink

Na pewno na wyróżnienie zasługuje para stoperów. Vidic czyścił i miażdżył, Dzeko poza bramką został przez Serba świetnie wyłączony, TWAT zresztą też za wiele nie pokazał. Jednakże nasz kapitan przyzwyczaił nas do takiego poziomu, za to jego partner w obronie w dzisiejszych derbach na pewno miło zaskoczył nas wszystkich rozgrywając naprawdę dobre, pewne i spokojne spotkanie. Może to i dobrze, że Evans nie zagrał, w przekroju tego sezonu to już chyba możemy powiedzieć, że Chris jest lepszy od Jonny'ego.

Bezapelacyjnie Nani graczem spotkania (Zabaleta zatrzymał go chociaż raz w pierwszej połowie?) to co dziś wyprawiał na boisku wyróżniało go spośród innych.

A co można powiedzieć o Roo? Gdyby nie bramka to średnio. Nie radził sobie zbytnio z Kompanym (najlepszym w barwach City) i na ziemi i w powietrzu i pierwszy pojedynek główkowy wygrał chyba dopiero przy golu Naniego, jeśli można powiedzieć, że go wygrał, bo piłka przeszła po prostu dalej. Za to bramka to szok, murowany kandydat na gola sezonu. Przed strzałem życia tłumaczyłem tacie, że dziś za bardzo nie błyszczy, a tu taki gol, odszczekałem to raz dwa Wink Gol takiej urody, w takich okolicznościach, respect

Reszta zespołu też przyzwoicie, niektórzy lepiej, niektórzy gorzej, ale jako całość spisali się i chwała im za to, czekam na wypowiedź Manciniego.
12-02-2011 19:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Ruuuuuuuuuud Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,083
Dołączył: Jan 2008
Reputacja: 48
Post: #27
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Aż nie wiem co napisać.Tą bramkę Rooneya i komentarz z Canal+ to ja mogę oglądać dzięsiątki razy, "niepojęte!".

Na mnie to największe wrażenie zrobił Smalling.Czyścił wszystko, zagrał jak profesor.Niesamowity dzisiaj.To samo Nani, przepraszam :arrow: "Luis Super Glue Nani".Podanie od Giggsa świetne, ale bardzo trudne do przyjęcia więc już zanim piłka doszła do Portugalczyka to psioczyłem, że taką szanse zaprzepaścimy.A tutaj padła jeszcze z tego bramka :shock: Wyrównanie City tak jak ktos napisał, bramka z dupy, a później majstersztyk Rooney'a, który zgadzam się, że zagrał przeciętne spotkanie.Ale ta 78 minuta...

No idziemy, idziemy po tego mistrza. :-D

"Saha looks lively, Rooney is always a danger, Giggs is evergreen, and Scholes is linking it all up... Chelsea? Who are they?"
12-02-2011 20:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Intel Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 1,880
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 46
Post: #28
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Genialne spotkanie z punktu widzenia kibica, nerwowe z punktu widzenia United. Dwaj najmniej dokładni dziś nasi piłkarze, Giggs i Rooney, swoim geniuszem zapewnili utarcie nosa petrodolarowej części Manchesteru. Spotkanie obfitowało w szybkie akcje - gra nie zatrzymywała się praktycznie ani na moment. Te kilka minut po meczu to było coś niesamowitego - tak fantastyczna radość w sercu.

Mecz był jak film Hitchcocka - zaczęło się od trzęsienia ziemi (pudło Silvy w świetnej sytuacji). Sytuacja robiła się coraz bardziej dramatyczna i City już, już prawie strzelało nam gola, a tu świetnie zagrał Ryan, niesamowicie przyjął Nani i skierował piłkę do bramki. Po kilku minutach przewagi po przerwie znów Shitty dominowało, i wreszcie ten fartowny strzał Dżeko. Natychmiast wszedł Berba. Powoli, stopniowo traciłem nadzieję na zwycięstwo, niewiele nam wychodziło. W myślach już czekałem na wchodzącego Chichę, a tu - trach! Jak Rooney nie urwał z przewrotki! FAN-TAS-TYCZ-NA BRA-MKA! Genialne uderzenie, którego precyzji mógł dorównać tylko strzał Fergusona butem w łuk brwiowy Beckhama zapewniło nam zwycięstwo! I jeszcze super wrzutka Naniego! POEZJA!

van der Sar - pewnie dzisiaj. Przy bramce bez szans, ładnie obronił strzał Twata przy wolnym, stały, solidny, poziom - 6,5

O'Shea - dobry mecz Irlandczyka, trochę kiwał, trochę bronił, Sheasy nie zawiódł, ale chyba nikogo nie zdziwię, jeśli powiem, że wolę Rafaela - 7
Smalling - wymiótł w obronie! Chłopak niszczy system, osobiście nie pamiętam, żeby Evans kiedykolwiek zagrał tak świetnie, jak Chris teraz. Rio, twój następca właśnie rozegrał genialny mecz - 8,5
Vidić - jak wyżej, z tym, że jego postawa mnie nie dziwi. Nema zagrał, jak na kapitana i czołowego środkowego obrońcę na świecie przystało - 8,5
Evra - słabiej niż zwykle, nie zachwycił w ofensywie, podobnie jak w defensywie, ale obyło się bez większych błędów - 6,5

Nani - niekwestionowany MotM, geniusz - 9
Scholes - ujdzie, nawet nieźle mu szło, ale to podanie (strzał?) do van der Sara było gorszym pomysłem niż podanie Żewłakowa do Boruca w pewnym spotkaniu kadry - 6,5
Anderson - nie zachwycił, nie nawalił - 6,5
Fletcher - nasz najlepszy zawodnik w środku pola, dobrze grał szczególnie na połowie rywala - 7
Giggs - niedokładny strasznie, ale podanie przy golu Naniego poprawia trochę jego ocenę, poza tym umiejętnie przetrzymywał piłkę - 7

Rooney - Kompany nakrył go czapką, ale gol, jakby to powiedział Szymkowiak, szacunek, duży szacunek - 8

Sędzia - a gdzie karny za faul na Andersonie?

Zmiany udane, choć wprowadzenie Berby chyba miało na celu co innego, niż robił Bułgar. Dimitar chyba czuje się lepiej grając od pierwszej minuty.

MANCHESTER IS RED!!!

Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba.
12-02-2011 21:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Peneros Offline
Member
***

Liczba postów: 114
Dołączył: Sep 2010
Reputacja: 0
Post: #29
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Bardzo podobała mi się gra obronna, kiedy to Vidic robił to co do niego należało. Nie popełnił żadnego błędu i w rezultacie nie bardzo przejmowałem się akcjami ofensywnymi gości. Smalling podobnie, robił to co do niego należało. Zawsze był na miejscu i myślał o tym co robi. Dorósł nam kolejny pogromca akcji ofensywnych rywali. O'shea dobry występ w obronie jak i w ofensywnie, nie popełniał błędów ale też nie pokazał niczego co można by nazwać bardzo ładną akcją. Evra był w cieniu swoich kolegów z obrony, często dołączał się do gry ofensywnej gdzie wychodziło mu średnio z mniejszymi przebłyskami. Anderson i Scholes, zagrali bezbarwny mecz. Nie umieli do końca wykańczać akcji. Mieli kilka okazji kiedy wystarczyło "chuknąć" na bramkę i po sprawie. Po Andersonie się tego nie dziwiłem, ale po Scholesie już trochę bardziej (były to dwa najsłabsze ogniwa Manchesteru podczas tego spotkania). Nani, bardzo dobra gra, piękne wrzutki, piękny gol chociaż muszę mu zarzucić trochę samolubności. Giggs, tutaj brak słów. Zrobił z rywala dzieci. Mieszał ich jak chciał po czym dośrodkowywał bardzo precyzyjnie. Według mnie kluczowa postać w dzisiejszym spotkaniu. Fletcher też bardzo dobrze, dobra okazja w pierwszej połowie która wywołała uśmiech na twarzy już na początku meczu. Rooney biegał w tą i z powrotem, miał kilka udanych akcji defensywnych ale w ofensywie trochę gorzej wyglądał. Piękna bramka dzięki której wybaczam mu dzisiaj wszystko. O Berbatowie nie mogę się wypowiedzieć bo był trochę krótko, nie mniej uważam że mógł spisać się o drobinę lepiej.

Sam mecz mnie nie rozczarował, dostarczył wszystkiego czego oczekiwałem. Troszeczkę przy spaliśmy podczas straty bramki, ale później było aż miło patrzyć na te histeryczne ataki całego zespołu. Smile
12-02-2011 23:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Lisu Offline
Senior Member
****

Liczba postów: 289
Dołączył: Jul 2010
Reputacja: 2
Post: #30
Re: PL: Manchester United 2-1 Manchester City (12.01.2011)
Cytat:Wyrównanie City tak jak ktos napisał, bramka z dupy,

Dosłownie z dupy, bo piłka odbiła się właśnie od dupy Silvy i wpadła do bramki Wink

Bycie fanem United to nie przyjemność, to zaszczyt
13-02-2011 12:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości