Primera Division

[sebos_krk]

Po dogrywce podobno i do tego wyrzucił trzech graczy Sevilli. Tak by nie dali rady.

[daniel]

Czyli nie było czego oglądać. A nie wiesz jak z posiadaniem piłki?

[sebos_krk]

Jak grali po 11 to real piłki nie powąchał.

[daniel]

Por que?!

Ukryty tekst:

hehe nie kontynuuje tematu/sbs

[Szymcio]

Nike zatwierdziło wzór koszulki Barcelony na sezon 2011/2012. Bardzo fajna, z prostym przekazem. In +

[Foster]

UEFA Protection - widzimy to w tym sezonie

[Szymcio]

Ale od przyszłego już oficjalnie.

[Jaroldz]

daniel napisał(a):Patrzyłem właśnie skróty jak banda piłkarzy rzeźników od buca Mourinho grając antyfutbol jakoś rzutem na taśmę dała radę Sevilli.

- Sevilla grała bez Caceresa, Rakiticia, Perottiego
- już w 11 minucie boisko musiał opuścić Navarro
- mamy koniec sezonu

Nie zmienia to faktu, że gospodarze zagrali po prostu słabo, od samego początku zepchnięci do defensywy.

Aha. Cristiano zapewne będzie mógł się poszczycić tytułem Trofeo Pichichi. Ustrzelił w tym meczu aż cztery gole.

[daniel]

Jaroldz napisał(a):Aha. Cristiano zapewne będzie mógł się poszczycić tytułem Trofeo Pichichi.

Brzmi jak tytuł mistrza pokemon. W Anglii najlepszy strzelec ligi ma tylko 21 bramek i od dwóch miechów siedzi na ławie, lipa z tą ligą i tyle.

[Lisu]

Cytat:Nowy rekord ligi ustanowił Cristiano Ronaldo. Portugalczyk z Realu Madryt w jednym sezonie Primera Division zdobył już 39 bramek o jedną więcej od Telmo Zarry i Hugo Sancheza.

Przy czym to jest 51 bramka w tym sezonie :o
Widać, gdzie się wychował 8-)

Tak Jaroldz, wiem, że Messi strzelił mniej więcej tyle samo...

[panopticum]

A ićpanwchuj z tym drobnym drukiem. Nie wiem w ogóle po co tak pisać. Ani to fajne, ani piękne, ani mądre.

[Sirius]

Po ciekawym dwumeczu Superpuchar Hiszpanii powędrował właśnie do Barcelony. Po obejrzeniu całego pierwszego spotkania i drugiej połowy dzisiejszego bardziej podobała mi się gra Realu. Widać, że Mou znalazł chyba w końcu (prawie) skuteczny sposób na Barce.

Mecze na pewno ciekawsze niż poprzednie Gran Derbi. Może gdyby Real miał lepszego napastnika to rezultat byłby zupełnie inny. Szkoda, że Królewscy nie potrafili zamienić swojej dominacji na boisku na korzystny wynik. Dzisiaj, kiedy było już 2-2 liczyłem, że dogrywka przyniesie zwycięstwo Realu, ale nie wiem sam czy ten ostatni gol wynikał ze zmęczenia, fenomenalnego Messiego czy zwykłego frajerstwa.

W Realu z dobrej strony pokazał się w dwumeczu nasz dawny CR7. Do tego warto pochwalić Marcelo i Coentrao. Zawiódł natomiast w dwumeczu Di Maria i Oezil, który do tego nie wyrabiał kondycyjnie. Oczywiście jak przystało na mecz wysokiej stawki z udziałem południowców nie mogło zabraknąć czerwonych kartek i przepychanek.

[Lasq]

Sirius napisał(a):Zawiódł natomiast w dwumeczu Di Maria i Oezil, który do tego nie wyrabiał kondycyjnie

W całym dwumeczu zawiódł też moim zdaniem Benzema. Mimo, że strzelił gola na 2-2 to powinien ustrzelić przynajmniej z 3 więcej - na Santiago Bernabeu miał chyba z 5 setek a dziś też nie mógł narzekać na brak dogodnych okazji. Moim zdaniem to on najbardziej przyczynił się do tego, że Real tego trofeum nie zdobył, mimo że w dwumeczy prezentował się lepiej od Barcelony.

PS. Mały bonus: http://www.youtube.com/watch?v=waHNSE4G ... ture=share

Mou

I jeszcze bonus od Szpaka: "To taki zakalec w cieście, które chciałoby się konsumować z przyjemnością. Zwłaszcza taką delicję jak Messi"

W ogóle to co w tym dwumeczu gadali komentatorzy - do Szpaka już się przyzwyczaiłem ale Trzeciak po prostu mnie zniszczył. Jego teorie o tym jak to Barca kupiła Fabregasa z powodu tego że się koleguje z Puyolem i Pique czy masa innych tekstów, których już dokładnie nie pamiętam bo nie spisywałem. No prostu kabaret.

[robaldo]

Lasq napisał(a):W całym dwumeczu zawiódł też moim zdaniem Benzema. Mimo, że strzelił gola na 2-2 to powinien ustrzelić przynajmniej z 3 więcej - na Santiago Bernabeu miał chyba z 5 setek a dziś też nie mógł narzekać na brak dogodnych okazji. Moim zdaniem to on najbardziej przyczynił się do tego, że Real tego trofeum nie zdobył, mimo że w dwumeczy prezentował się lepiej od Barcelony.

A ja nie rozumiem, czemu wszyscy nagle w tym sezonie oczekują od Benzemy jakiś cudów. Najpierw go ściągnęli, posadzili na ławie, zatrzymali totalnie jego rozwój. A teraz nagle im się przypomniało, że ma być ich wiodącą postacią w ataku i strzelać bramki w każdym meczu. Jak dla mnie, to trochę śmieszne podejście do sprawy :/

[rimas]

Abstrahując od tego, że zbyt ufasz słowom pana Trzeciaka, który uważa, że Fabregas może grać na każdej pozycji, prócz obrony i bramki, oraz Szpakowskiego, który ma Aguero za czołg w stylu Drogby, bo ja tam żadnych 5 setek zmarnowanych nie widziałem. Owszem - miał dobre sytuacje, ale nie na tyle, żeby od razu na nim psy wieszać. No i w całym dwumeczu zaliczył 2 asysty i bramkę.