Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
CS: Manchester City 2-3 Manchester United (07.08.2011)
Jaroldz Offline
Posting Freak
*****

Liczba postów: 1,903
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 10
Post: #20
Re: CS: Manchester City 2-3 Manchester United (07.08.2011)
Dobra, mam chwilkę wolnego, to coś skrobnę o wczorajszym meczu.

Mecz układał się dla nas dziwnie, bo mimo że to my cały czas przeważaliśmy, mieliśmy piłkę, to City po pierwszych 45 minutach schodziło do szatni z dwoma golami przewagi. Przy pierwszej bramce zawinili obroncy, którzy nie trzymali krycia, oraz de Gea, który najpierw zrobił kilka kroków do przodu, a potem się cofnął.

Przy drugim golu zawinił Vidić, który nie doszedł do Dżeko i pozwolił mu na strzał oraz Hiszpan, który powinien był to wyłapać. Jednak do Davida jeszcze wrócę.

Po pierwszej połowie byłem tak wkurzony, że wyłączyłem transmisję na Sopcascie i powiedziałem do siebie, że drugiej połowy nie oglądam. Jednak jak to zawsze bywa, minęło 15 minut i pomyślałem sobie " A chuj tam, oglądam". I bardzo dobrze zrobiłem, bo to, co zobaczyłem w wykonaniu Diabełków w drugich 45 minutach, było wspaniałe. Cóż za powrót. SAF trafił ze zmianami w "10".

Usiedliśmy na CIty, gnębiliśmy ich, tłamsiliśmy, zepchnęliśmy do obrony. Dość szybko wyrównaliśmy i dalej graliśmy swoje. W tym czasie rywale dwa razy zagrozili naszej bramce, ale w drugiej połowie de Gea bronił już bardzo dobrze i pewniej. Po uderzeniu chyba Johnsona uratował nas, świetnie broniąc mocny strzał Anglika.

Kiedy myślałem, że będzie dogrywka, Roo walnął świecę do przodu, Nani popędził do niej, chociaż na pierwszy rzut oka był bez szans w walce o piłkę, wykorzystał błąd Kompany'ego i spokojnie strzelił gola na 3:2. City traci kolejną bramkę w derbach w doliczonym czasie gry.

Teraz krótko o zawodnikach, których chciałbym wyróżnić.

De Gea- po pierwszej połowie na tym forum w shoutboxie oraz na pewnej stronie internetowej United wielcy znawcy i scouci pisali, że Hiszpan jest słaby, że Kuszczak jest lepszy, że trzeba było go nie kupować, że Neuer lepszy( a Niemiec wczoraj dopiero walnął klopsa w meczu z Borussią Moenchengladbach). Wielkie "brawa" dla nich. Nie ma co, znawcy pierwszej klasy. Co z tego, że chłopakowi przydarzyły się te dwa błędy :?: Spokojnie, on ma zaledwie 20 lat, zmienił otoczenie, klub oraz ligę na lepszą i cięższą, dajmy mu czas na przystosowanie się do nowego życia. Hiszpan na pewno wyciągnie wnioski z popełnionych błędów. Jestem pewny, że jeszcze wiele razy na tym forum ci co po nim tak jechali w przerwie meczu, będą pisać teksty typu " Zajebisty mecz de Gei. Jak dobrze, że go mamy, uratował na mecz".

Smalling- po pierwszej połowie mnie nie przekonywał na prawej obronie, zrobił parę rajdów do przodu, przez co prawa flanka prawie nie istniała. Jednak w drugiej połowie z minuty na minutę się rozkręcał, szło mu tam coraz lepiej i ten mecz pokazał, jak utalentowany jest ten chłopak.

Cleverley- za dużo meczów w jego wykonaniu jeszcze nie widziałem, tyle co w dwóch meczach na tourze po USA i ze dwa w barwach Wigan. Jednak wczoraj zaprezentował się bardzo dobrze, dał fantastyczną zmianę, grał świetnie zarówno w ofensywie jak i defensywie. Z Ando tworzył świetny duet. Jeśli we dwóch mają się tak prezentować, to Sneijder ze swoimi żądaniami finansowymi niech pozostanie w Mediolanie.

Welbeck- dobry mecz w jego wykonaniu, szczególnie druga połowa. To, jakim jest ambitnym piłkarzem, pokazuje fakt, jak w drugiej połowie pod koniec meczu jako jedyny pędził za którymś z piłkarzy City i przed polem karnym odebrał mu piłkę.

O Nanim dużo nie napiszę. Tylko tyle, że wczoraj rozkurwił system. MOTM po prostu. Klasa sama w sobie.

P.S. W pewnym momencie średnia wieku naszych piłkarzy na boisku wynosiła nieco ponad 22 lata. Widać, że SAF zmienia skład, że koncepcja się zmienia, że idzie nowe, co pokazały chociażby zmiany dokonane w przerwie meczu. Naszym najstarszym piłkarzem w drugiej części meczu był Young mający 26 lat. Zmieniła się też trochę gra. Widać było, że nasi dążyli do jak największego posiadania piłki, dokonywali szybszych podań oraz częstszych. Gra na jeden0 dwa kontakty, co powiodło się chociażby przy bramce na 2-2, gdzie nasi na małej przestrzeni grając na jeden kontakt po prostu wyprowadzili w pole najlepszą defensywę Premiership minionego sezonu. To było piękne.

Trochę się rozpisałem, a nie wiem czy w ogóle ktoś te wypociny przeczyta Wink . Mecz był piękny, posiadający dramaturgię oraz świetne i pozytywne zakończenie. Był lepszy niż ten z tamtego roku, kiedy to pokonaliśmy Chelsea.

Oby tak dalej :!:

Manchester United champions of England for the 19th time!

"We'll keep the red flag flying high, couse Man United will never die"
08-08-2011 15:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
Re: CS: Manchester City 2-3 Manchester United (07.08.2011) - Jaroldz - 08-08-2011 15:39

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości